Francuski piłkarz chce grać dla Polski. Pokazał, że umie liczyć do dziesięciu

Adrien Hunou, piłkarz Stade Rennes przyznał, że chciałby zagrać w reprezentacji Polski. 27-latek opowiedział o tym na łamach „Przeglądu Sportowego”. Co ciekawe, o takiej możliwości dowiedział się od Ludovica Obraniaka.

Hunou od pcozątku kariery związany jest z Rennes. Napastnik ma polskie korzenie ze względu na pochodzenie swojej babci, która urodziła się w naszym kraju.

Umie liczyć

„Przegląd Sportowy” przeprowadził rozmowę z 27-latkiem, w której został zapytany o swoje plany. Piłkarz nie ukrywa, że gra dla „Biało-Czerwonych” to jego marzenie. Hunou pochwalił się nawet swoją znajomością języka, jednak jak sam przyznaje – nie jest ona wybitna.

– Moja babcia była Polką. Urodziła się w Polsce, ale wyjechała na studia do Francji. Tam poznała dziadka i wyszła za mąż. Dopóki żyła, to bywałem w waszym kraju. Po polsku potrafię powiedzieć: Dziękuję bardzo, jeden, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem, osiem, dziewięć, dziesięć, dzień dobry – wyznał Hunou.

Przeszkodą na drodze piłkarza do polskiej kadry jest brak paszportu. 27-latek zaznaczył, że sytuacja może się niebawem zmienić, jednak najpierw chce wiedzieć, czy miałby miejsce w drużynie Paulo Sousy.

– Chcę grać dla Polski. Nie skompletowałem dossier, aby być Polakiem, ale zrobiłbym to z przyjemnością. Słyszałem od Obraniaka o możliwości gry dla Polski i pomyślałem dlaczego nie? Pochodzę z polskiej rodziny, więc czemu z tego nie skorzystać – twierdzi piłkarz i dodaje – Rozmawiałem z moim agentem. On doradził mi, abym najpierw sprawdził, czy selekcjoner w ogóle widzi mnie w drużynie. Tym wywiadem chciałbym zwrócić uwagę, że jestem zainteresowany grą w reprezentacji Polski.

Piłkarz nie ukrywa, że rywalizacja nie jest mu straszna. Jest świadom rywalizacji na pozycji napastnika w naszej reprezentacji, jednak twierdzi, że przede wszystkim zależy mu na byciu częścią grupy.

– Obawa to za duże słowo, ale to świetni piłkarze. Zwłaszcza Lewandowski, ale Milik także. Ja jednak chcę robić postęp, być częścią grupy, znaleźć automatyzm z drużyną – zakończył napastnik.

Rennes, czyli klub macierzysty

Hunou aktualnie związany jest z Stade Rennes. W tym klubie stawiał swoje pierwsze kroki w piłkarskiej karierze. Zaliczył także epizody w Clermont Foot, gdzie przebywał na wypożyczeniach (2014/15, 2015/16).

Łącznie w barwach „Czerwono-Czarnych” wystąpił 154 razy. Dla Rennes strzelił 36 goli i dołożył sześć asyst. W tym sezonie na koncie ma 15 występów oraz cztery trafienia.