Mudryk o swoich początkach w Chelsea. „Zobacz na Viniciusa i jego pierwszy sezon w Realu”

 

Mychajło Mudryk wypowiedział się na temat swojego nieudanego początku w Chelsea. Ukrainiec porównał się do Viniciusa Juniora, który też nie miał najlepszego startu (w Realu Madryt – przyp. red.).

Gruba kasa za Mudryka na razie się nie zwraca

Mychajło Mudryk w poprzednim sezonie stanowił o sile Szachtara Donieck. O Ukraińca biło się wiele europejskich zespołów, ale ostatecznie pomocnik przeszedł do Chelsea. Jego pierwszy sezon w Anglii nie należał jednak do udanych. W 18 spotkaniach zanotował jedynie dwie asysty. A klub zapłacił za niego 70 milionów euro.

Lekarz reprezentacji Polski o zdrowiu Modera. „Wszyscy mamy nadzieję, że niebawem wróci” [CZYTAJ]

Ukrainiec w rozmowie na kanale „Bombardier” na YouTube wypowiedział się na temat swoich początków w The Blues. 22-latek porównał swój start do pierwszych miesięcy Viniciusa Juniora w Realu Madryt. Przypomnijmy, że Brazylijczyk dopiero po kilku sezonach uwolnił swój potencjał.

– Mój poziom? Zobacz na Viniciusa i jego pierwszy sezon w Realu Madryt, a potem spójrz, gdzie jest teraz. Piłkarze potrzebują czasu, aby pokazać swoją optymalną formę po przenosinach z jednego klubu do drugiego – powiedział Ukrainiec.

Źródło: Bombardier

Ekspert od ligi niemieckiej o Robercie Lewandowskim. „To mnie bolało najbardziej”

 

Tomasz Urban wypowiedział się na temat wyników Roberta Lewandowskiego w Bundeslidze, której został legendą. Dziennikarz Viaplay żałuje, że Polak nie pobił rekordu Gerda Muellera za największą liczbę bramek w lidze niemieckiej.

Lewy bez jednego rekordu

Robert Lewandowski może z dumą patrzeć na swoje osiągnięcia w Bundeslidze. Polak nie zdołał jednak pobić rekordu legendarnego Gerda Muellera, który zdobył 365 bramek w rozgrywkach ligowych. Były piłkarz Bayernu Monachium i Borussii Dortmund uzbierał łącznie 312 trafień, co czyni go drugim najlepszym strzelcem.

Zaskakujące doniesienia mediów. Kobieta poprowadzi reprezentację Anglii? [CZYTAJ]

Tomasz Urban w programie dotyczącym ligi niemieckiej wrócił myślami do Roberta Lewandowskiego. Dziennikarz Viaplay uważa, że Niemcy poczuliby się dotknięci, gdyby Polak pobił rekord Muellera.

– Najbardziej bolało mnie to, że Lewandowski nie złamał wiecznego rekordu Gerda Muellera. Oczy mi się szkliły, kiedy patrzyłem, jak zbliża się do jego wyniku. Jego pobicie zabolałoby Niemców. Patrzyłbym na to z dużą satysfakcją – powiedział Tomasz Urban.

Źródło: Meczyki.pl

Kamil Grabara komplementowany przez kolegę. „Mamy bramkarza światowej klasy”

Nicolai Boilesen wypowiedział się na temat występu Kamila Grabary w trzeciej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów. Stoper FC Kopenhagi wychwala polskiego bramkarza, nazywając go piłkarzem klasy światowej.

Komplement od kolegi

Kamil Grabara był bohaterem spotkania FC Kopenhagi ze Spartą Praga. Polski bramkarz podczas meczu popisał się świetnymi interwencjami, a potem obronił strzał Asgera Soerensena w serii jedenastek.

Kamil Grabara broni karnego! FC Kopenhaga rywalem Rakowa w grze o Ligę Mistrzów [WIDEO]

Po meczu kolega z zespołu, Nicolai Boilesen skomplementował bramkarza Biało-Czerwonych. Stoper drużyny ze stolicy Danii nazwał Kamila Grabarę bramkarzem klasy światowej.

– Według mnie mamy bramkarza światowej klasy. Kamil obiecał nam, że rzuty karne będą dla nas bezpieczne. Miał rację – powiedział Nicolai Boilesen po meczu ze Spartą Praga.

Portal transfermarkt.de wycenia Kamila Grabarę na 5 mln euro. Jego umowa z kopenhaskim klubem obowiązuje do końca czerwca 2026 roku.

Źródło: Ekstrabladet

Adam Hlousek naprawia błędy z przeszłości. „Robię, co w mojej mocy, aby zarobić i oddać pieniądze”

 

Adam Hlousek udzielił wywiadu czeskiemu „Hospodarske Noviny”. Były piłkarz Legii Warszawa zdradził, że obecnie pracuje, aby oddać wszystkie pieniądze swoim wierzycielom.

Hlousek walczy z zadłużeniem

Przypomnijmy, że Adam Hlousek w marcu wyjawił swój problem z hazardem. Były piłkarz Legii Warszawa przyznał się, że zalega pieniądze wielu wierzycielom. Według medialnych doniesień mowa o kwocie rzędu czterech milionów złotych.

Decyzja sztabu Lecha Poznań wywołała poruszenie. „Przedziwny moment” [CZYTAJ]

Otwarta postawa piłkarza o swoim problemie nie pozostała jednak jedynym czynem w kierunku wyjścia z dołka. Hlousek postanowił wziąć się do pracy, aby jak najszybciej spłacić zadłużenie (wisi pieniądze m.in. Michałowi Pazdanowi, Michałowi Kucharczykowi czy Miroslavowi Radoviciowi – przyp. red.). Czech zatrudnił się w branży transportowej. Aktualnie zajmuje się handlem.

– Robię, co w mojej mocy, aby zarobić i oddać pieniądze do kieszeni moich wierzycieli. Tylko to się w tej chwili dla mnie liczy. Przychodzę do pracy od poniedziałku do piątku. Szczerze mówiąc, jest to dość przyziemne, ale lubię to. Najważniejsze jest, by stawić czoła błędom – powiedział w rozmowie z „Hospodarske Noviny”.

Źródło: Weszło, Hospodarske Noviny

Decyzja sztabu Lecha Poznań wywołała poruszenie. „Przedziwny moment”

 

Lech Poznań przełożył spotkanie z Jagiellonią Białystok. Termin decyzji sztabu szkoleniowego Kolejorza wywołał poruszenie wśród opinii publicznej. – Był na to czas już po awansie do III rundy – napisał dziennikarz portalu Sport.pl, Jakub Seweryn.

Decyzja Lecha wywołała zamieszanie

Lech Poznań dwukrotnie pokonał Żalgiris Kowno w drugiej rundzie eliminacji do Ligi Konferencji Europy. Kolejorz w kolejnym etapie zmierzy się ze słowackim Spartakiem Trnava. Ekipa Johna van den Broma kilka dni przed nadejściem ekstraklasowego meczu z Jagiellonią Białystok złożyli wniosek o jego przełożenie.

Varane sprzeciwia się zmianom w angielskiej piłce. „Dlaczego nasze opinie nie są wysłuchiwane?” [CZYTAJ]

– Po konsultacjach ze sztabem szkoleniowym klub zdecydował się złożyć wniosek o przełożenie meczu z Jagiellonią. Pierwotnie to spotkanie miało odbyć się 13 sierpnia na Enea Stadionie, ale zostanie rozegrane w innym terminie, który podamy, jak tylko zostanie ustalony – czytamy we wpisie na profilu Kolejorza.

Decyzja sztabu szkoleniowego Kolejorza wywołała spore poruszenie w mediach społecznościowych. Dziennikarze sportowi zwracają uwagę na fakt, że Lech Poznań mógł złożyć odpowiedni wniosek zdecydowanie wcześniej.

– Przedziwny moment na ogłoszenie takiej decyzji. Lech od czwartku wie, że w LKE gra dalej, a dopiero dziś decyduje się na ogłoszenie, że mecz z Jagiellonią zostanie przełożony. Średnio to poważne wobec rywali, pewnie też kibiców, którzy np. kupili bilety – napisał Maciej Łuczak z „Meczyków”.

– To jest jednak komedia. Był na to czas już po awansie do III rundy. W piątek wieczorem pytałem o ten mecz w Lechu i była informacja, że klub sprzedaje bilety i gramy normalnie – dodał Jakub Seweryn z serwisu „Sport.pl”.

Źródło: Twitter

Varane sprzeciwia się zmianom w angielskiej piłce. „Dlaczego nasze opinie nie są wysłuchiwane?”

 

Raphael Varane zabrał głos w sprawie zmian w meczach Premier League. Francuskiemu obrońcy Manchesteru United nie podoba się to, że spotkania będą przedłużane o kilkanaście minut.

Varane sprzeciwia się zmianom FA

W najbliższym sezonie ligi angielskiej sędziowie będą zobowiązani do skrupulatnego dodawania czasu za przerwy w grze. Wiele wskazuje więc na to, że spotkania będą przedłużane o kilkanaście minut.

Mateusz Borek przekazał ciekawe doniesienia w sprawie Szymona Marciniaka. „Ma poważną propozycję od tamtejszej federacji” [CZYTAJ]

Według danych Opta w zeszłej kampanii Premier League piłka była w grze około 55 na 90 minut meczu. Takie rozwiązanie nie podoba się Raphaelowi Varane, który uważa, że piłkarze i tak grają za dużo.

– Trenerzy i piłkarze od wielu lat dzielą się swoimi obawami, że jest zbyt wiele meczów, a terminarz jest przepełniony, co jest niebezpieczne dla zdrowia fizycznego i psychicznego zawodników. Mimo tych uwag usłyszeliśmy zalecenia na nowy sezon: dłuższe mecze, większa intensywność, mniejsze emocje, które mogą okazywać gracze. Chcemy być w dobrej formie, by dawać z siebie wszystko. Dlaczego nasze opinie nie są wysłuchiwane? – napisał były obrońca Realu Madryt na Twitterze.

– Jako piłkarz czuję się bardzo uprzywilejowany, bo codziennie mogą wykonywać pracę, którą kocham. Czuję jednak, że wprowadzane zmiany szkodzą naszej grze. To ważne, by piłkarze i trenerzy zwracali uwagę na pewne ważne kwestie. Chcemy chronić grę, którą kochamy, i dawać kibicom to, co najlepsze – dodał.

Źródło: Twitter, Meczyki.pl

Mateusz Borek przekazał ciekawe doniesienia w sprawie Szymona Marciniaka. „Ma poważną propozycję od tamtejszej federacji”

 

Mateusz Borek przekazał nowe informacje w sprawie przyszłości Szymona Marciniaka. Według dziennikarza Kanału Sportowego polski sędzia może spędzić najbliższe dwa lata w Arabii Saudyjskiej.

Co dalej z Marciniakiem?

Szymon Marciniak w ostatnich miesiącach osiągnął szczyt sędziowskich możliwości. Polak poprowadził finał mistrzostw świata oraz finał Ligi Mistrzów. Jeszcze kilka tygodni temu wiele mówiło się o tym, że polski sędzia mógłby zmienić ligę. Marciniak miałby dołączyć do Arabii Saudyjskiej.

Tak przebiegła rozmowa Kuleszy z Santosem. Prezes zdradził kulisy telefonu do selekcjonera [CZYTAJ]

Mateusz Borek przekazał nowe informacje w tej sprawie. Według dziennikarza Kanału Sportowego polski sędzia otrzymał poważną propozycję od bliskowschodniej federacji.

– Jedzie teraz posędziować w Arabii Saudyjskiej i jest koncepcja, żeby zamieszkał tam przez dwa lata i prowadził mecze aż do mistrzostw świata w Stanach Zjednoczonych. Ma poważną propozycję od tamtejszej federacji – powiedział Mateusz Borek.

Źródło: Kanał Sportowy

Identyczne bramki w różnych meczach Ekstraklasy. Legia i Zagłębie z podobnymi trafieniami [WIDEO]

Podczas niedzielnych spotkań PKO BP Ekstraklasy doszło do nietypowej sytuacji. Zagłębie Lubin i Legia Warszawa strzeliły niemalże identyczne bramki. Piłka po odbiciu bramkarzy Lecha Poznań i Ruchu Chorzów trafiła do siatki po dobitce nadbiegającego w pole napastnika.

Gol Zagłębia:

https://twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1688222498007949313

Gol Legii:

https://twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1688262537916125184

Marek Jóźwiak ostro o bramkarzu Legii Warszawa. „Jesteś trochę rozchwiany emocjonalnie”

 

Legia Warszawa pokonała Ordabasy Szymkent 3:2. Podczas dwumeczu eksperci zauważyli słabszą dyspozycję Kacpra Tobiasza. – On musi jak najszybciej zejść na ziemię, bo jeśli tego nie zrobi, to jego wyjazd do zagranicznego klubu stoi pod bardzo dużym znakiem zapytania – powiedział Marek Jóźwiak.

Co się dzieje z Tobiaszem?

Legia Warszawa awansowała do trzeciej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy. Dwumecz w wykonaniu Wojskowych nie był jednak idealny. Po wyjazdowym meczu wielu kibiców i ekspertów miało zarzuty do Kacpra Tobiasza, że dał się przelobować w łatwy sposób.

Runjaić rozpływa się na temat piłkarza Legii. „Każdego dnia pokazuje, że jest świetnym zawodnikiem” [CZYTAJ]

Młody bramkarz ponownie zwrócił na siebie uwagę w rewanżu. Po bramce na 2:1 golkiper chciał zyskać trochę czasu i nie oddawał piłki przeciwnikom. Takie zachowanie spotkało się ze sporą krytyką Marka Jóźwiaka.

– On musi jak najszybciej zejść na ziemię, bo jeśli tego nie zrobi, to jego wyjazd do zagranicznego klubu stoi pod bardzo dużym znakiem zapytania. Dziś również miał kilka niepewnych interwencji, szczególnie wtedy, gdy stracili bramkę, potem dostał żółtą kartkę – powiedział w Kanale Sportowym.

– Takich rzeczy się nie robi, bo może to potem skutkować drugą żółtą kartką i osłabieniem zespołu. Młody, jesteś fajnym bramkarzem, ale wróć do równowagi, bo od pewnego czasu jesteś trochę rozchwiany emocjonalnie – dodał były piłkarz.

Źródło: Kanał Sportowy

Runjaić rozpływa się na temat piłkarza Legii. „Każdego dnia pokazuje, że jest świetnym zawodnikiem”

 

Legia Warszawa wygrała z Ordabasami Szymkent w czwartkowym meczu eliminacji do Ligi Konferencji Europy. Kosta Runjaić po końcowym gwizdku rozpływał się na temat bohatera spotkania – Pawła Wszołka.

Bohater meczu

Legia Warszawa awansowała do trzeciej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy. Wojskowi pokonali Ordabasy Szymkent 3:2, a bohaterem tego spotkania został Paweł Wszołek. 31-latek zanotował w tym meczu trafienie oraz asystę. Po spotkaniu Kosta Runjaić rozpływał się na temat tego zawodnika.

– Cieszę się z występu Pawła Wszołka. Ten zawodnik ciężko pracował na swoją pozycję przez wiele lat. Każdego dnia pokazuje, że jest świetnym zawodnikiem. To dobry człowiek, duch drużyny, który wspiera zespół na każdym kroku. Jest jednym z naszych kluczowych graczy i mam nadzieję, że będzie kontynuował tak dobrą dyspozycję – powiedział trener Legii Warszawa.

Czesław Michniewicz szuka wzmocnień. Chciał w swoim zespole kolejnego reprezentanta Polski [CZYTAJ]

Wyceny piłkarzy

– Ernest Muci to niezwykle perspektywiczny i młody zawodnik. Możemy sprzedaż go za 25 milionów euro, a Pawła Wszołka za 20 milionów. Mówię to oczywiście w formie żartu. Wtedy kupimy kilku innych graczy za około 7 milionów euro. Ale nie chcę dyskutować na temat plotek transferowych – dodał.

Źródło: Legia Warszawa, meczyki.pl

Dawid Szwarga zaczepiony po meczu z Rakowem. „Zapraszam do naszej szatni”

Raków Częstochowa awansował do trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Po spotkaniu jeden z azerskich dziennikarzy zaczepił Dawida Szwargę o zachowanie jego piłkarzy na boisku.

Historyczny awans

Raków Częstochowa zagra w fazie grupowej europejskich pucharów. Podopieczni Dawida Szwargi zremisowali 1:1 w drugim meczu trzeciej rundy Ligi Mistrzów. Po końcowym gwizdku azerski dziennikarz zaczepił szkoleniowca Medalików pytaniem o grę na czas.

– W drugiej połowie meczu był remis 1:1. Chciałbym zapytać jednak o czas po pierwszej bramce, gdy zawodnicy Rakowa bardziej leżeli na murawie i grali na czas. Czy to było polecenie trenera? – przetłumaczono pytanie do trenera.

TVP Sport przyczepiło się do praw autorskich. Bezbłędna riposta Zagłębia Lubin [CZYTAJ]

– Zapraszam do naszej szatni. Może pan zobaczyć, czy grali na czas. Część zawodników po prostu odczuwała trudy tego meczu i trudy tutejszych warunków pogodowych, w szczególności wilgotności. Więc nie, nie była to strategia. Był to wysiłek zawodników, jaki włożyli w to spotkanie – odpowiedział szkoleniowiec klubu z Częstochowy.

Medaliki w trzeciej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów zagrają z cypryjskim Arisem Limassol. Na papierze mistrzowie Polski będą faworytem tego starcia.

Źródło: Raków Częstochowa, transfery.info

Kowalczyk w swoim stylu po awansie Rakowa. „Osiągnęli to, co mistrz Wysp Owczych”

 

Raków Częstochowa wyeliminował Karabach i awansował do trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Wyczyn mistrzów Polski jednak nie do końca wszystkim zaimponował. Wojciech Kowalczyk we wpisie na Twitterze umniejszył sukces Medalików.

Raków zagra w grupie

To już pewne. Raków Częstochowa zagra w fazie grupowej europejskich pucharów. Na razie nie wiadomo jednak, w którym turnieju. Podopieczni Dawida Szwargi awansowali w środę do trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów.

Ogromny sukces KI Klaksvik! Klub z Wysp Owczych po raz pierwszy w historii zagra w fazie grupowej europejskich pucharów [CZYTAJ]

Medaliki pokonały Azerów 3:2 w domowym meczu i zremisowały 1:1 na wyjeździe. W kolejnej rundzie zmierzą się z cypryjskim Arisem Limassol. Awans Rakowa nie był jedyną niespodzianką w tej edycji eliminacji Ligi Mistrzów. Klasvik z Wysp Owczych wyeliminowało szwedzkie Hacken, dzięki czemu również zagra w grupie któregoś z turniejów.

Sukces Rakowa Częstochowa nie do końca zaimponował Wojciechowi Kowalczykowi. Ekspert Kanału Sportowego i Weszło napisał na Twitterze, co myśli o reakcjach na awans Medalików.

– Cieszymy się, że mistrz Polski w piłce nożnej osiągnął to samo, co mistrz Wysp Owczych. Jesteśmy je**iętym narodem – napisał były reprezentant Polski.

Źródło: Twitter

Podoliński ostrożnie przed rewanżem z Karabachem. „Trzeba mieć w głowie to, jak Azerowie grają w pucharach na swoim stadionie”

 

Komentator TVP Sport wypowiedział się na temat nadchodzącego rewanżu między Karabachem a Rakowem Częstochowa. Według Roberta Podolińskiego Azerowie mają 60% szans na awans do trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów.

Kto awansuje?

Raków Częstochowa pokonał Karabach 3:2 w pierwszym meczu drugiej rundy eliminacji do Ligi Mistrzów. Rewanżowe starcie zaplanowano na środę o godzinie 18:00. Robert Podoliński uważa, że przewaga Medalików może okazać się niewystarczająca. Komentator TVP Sport daje Rakowowi 40% szans na awans do kolejnej rundy.

– Z takim rywalem jak Karabach nawet trzybramkowa zaliczka nie byłaby zbyt bezpieczna. Trzeba mieć w głowie to, jak Azerowie grają w pucharach na swoim stadionie. Oni w Baku zwyczajnie nie przegrywają. Jakakolwiek zaliczka z takim rywalem daje Rakowowi szanse – powiedział Robert Podoliński w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty.

Trener Karabachu: „Zmierzymy się ze zdyscyplinowanym zespołem. Przewaga jest teraz po ich stronie” [CZYTAJ]

– Na pewno inaczej by było, gdyby w Częstochowie Raków poległ, a w tym spotkaniu rywale mieli wiele sytuacji. Jest jedna bramka, więc nie ma co marudzić. Pamiętam dobry Raków, w Kazaniu, gdy wtedy też był skazywany na pożarcie, a po remisie u siebie nawet zdołał poprawić tę zaliczkę – dodał.

– Szanse oceniam na 60 do 40 dla Karabachu, ale uważam, że będzie awans. Niech historia się dalej pięknie toczy – podsumował komentator TVP Sport.

Źródło: WP Sportowe Fakty