Pracownik VAR pokazał „L” w trakcie meczu Legii. Więcej pracować już nie będzie [WIDEO]

Tuż przed meczem Legia-Cracovia jeden z pracowników VAR pokazał do kamery znak „L”. Jak się okazuje, więcej już pracować w tej roli nie będzie.

Jednym z niedzielnych meczów PKO BP Ekstraklasy był pojedynek Legii Warszawa z Cracovią. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Dla Legii gole zdobyli Nawrocki oraz Pekhart. Z kolei dla Cracovii bramki strzelili Rakoczy oraz Jugas. Mecz z wysokości trybun obserwował selekcjoner reprezentacji Polski, Fernando Santos.

Tuż przed rozpoczęciem meczu realizator przedstawił skład sędziów odpowiedzialnych za system VAR. Na kamerach widoczny był także pracownik techniczny. Zdecydował się on pokazać znak „L”, który jest symbolem Legii Warszawa.

Sytuację skomentował dziennikarz Paweł Gołaszewski. Poinformował on, że pracownik ten, nie będzie już więcej obsługiwać systemu VAR.

Krystian Bielik ocenił występ na mundialu. „Może za mało rozmawialiśmy o tym, jak chcemy atakować”

Krystian Bielik był gościem na antenie „Kanału Sportowego”. 25-latek ocenił występ reprezentacji Polski na mundialu w Katarze. Stwierdził, czego zabrakło w grze Biało-Czerwonych.

Reprezentacja Polski zakończyła grę na Mistrzostwach Świata w Katarze na etapie 1/8 finału. Pomimo osiągnięcia pozytywnego rezultatu, wśród kibiców można było odczuć spory niedosyt. Wynikało to z przede wszystkim stylu gry reprezentacji Polski, który nie był zbytnio przyjemny dla oka.

Bielik o Michniewiczu

Krystian Bielik wziął udział we wszystkich 4 meczach na mundialu w Katarze. Mimo to jego występy pozostawiały wiele do życzenia, a wynikało to przede wszystkim z dużych oczekiwań, które były z nim wiązane. Ostatnio 25-latek pojawił się na „Kanale Sportowym”.  Ocenił on, czego zabrakło reprezentacji Polski podczas turnieju w Katarze. Krystian stwierdził, że Czesław Michniewicz zbyt wiele uwagi poświęcał grze defensywnej.

– Trener Michniewicz to jest typowy taktyk. Bardzo dużo rozmawialiśmy o tym, jak chcemy bronić, jak chcemy być ustawieni pod daną sytuację na boisku – stwierdził Krystian Bielik.

– Może za mało rozmawialiśmy o tym, jak chcemy atakować, za mało rozmawialiśmy o tym jak my chcemy grać, jaki my mamy schemat na rozegranie piłki. Myślę, że tego zabrakło zawodnikom przed meczami na mistrzostwach. Skupialiśmy się zawsze tylko na obronie – ocenił reprezentant Polski.

Bielik o Santosie

Jak dobrze wiemy, wraz z końcem 2022 roku pracę z reprezentacją Polski zakończył Czesław Michniewicz. Jego miejsce na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski zajął Fernando Santos. Krystian Bielik oczekuje, że pod wodzą portugalskiego trenera reprezentanci Polski będą grać bez strachu.

– Ja wierzę, że nowy trener przede wszystkim nie będzie się bał, nie będziemy się bali przeciwnika. Wyjdziemy z takim jajem, tak jak wyszliśmy z Francją – skomentował Krystian Bielik.

Szkocki klub rozważa zatrudnienie Michniewicza. Jest jednak pewien problem. „Chce kogoś preferującego grę ofensywną”

Od dłuższego czasu mówi się o zainteresowaniu osobą Czesława Michniewicza ze strony szkockiego Aberdeen. Jeden z brytyjskich dziennikarzy w rozmowie z „WP Sportowe Fakty” przyznał jednak, że klub chciałby zatrudnić kogoś preferującego grę ofensywną.

Od 28 stycznia szkocki klub Aberdeen pozostaje bez trenera. Tego dnia z pracą pożegnał się Jim Goodwin. Schedę po irlandzkim szkoleniowcu przejął Barry Robson. Szkot został trenerem tymczasowym.

Jednym z trenerów, którzy mogliby objąć Aberdeen, jest Czesław Michniewicz. Kandydatura polskiego trenera pojawiła się w mediach już jakiś czas temu. Do tej pory jednak nie usłyszeliśmy w tej sprawie żadnych konkretów. Pozytywnie o możliwości pracy w Aberdeen wypowiadał się asystent Michniewicza, Kamil Potrykus. – Jeżeli będziemy mieli szansę, to myślę, że może być z tego coś dobrego – mówił Potrykus.

Władze Aberdeen cenią w Michniewiczu przede wszystkim jego bogate doświadczenie. Ostatnio prowadził reprezentację Polski, a wcześniej prowadził wiele polskich klubów jak m.in. Legia Warszawa, czy też Lech Poznań. Minusem jest jednak preferowany przez Michniewicza styl gry. Włodarze Aberdeen szukają kogoś, kto grałby ofensywną piłkę. Opowiedział o tym dziennikarz Ben Banks w rozmowie z „WP Sportowe Fakty”.

– Kandydatura Michniewicza jest bardzo dobrze oceniania w Szkocji. Aberdeen chce kogoś preferującego grę ofensywną, co może stanowić pewien problem, ponieważ uważam, że on jest nastawiony na obronę. Michniewicz ma jednak naprawdę imponujące CV. Z pewnością jest na wyższym poziomie niż poprzedni menedżer Aberdeen – powiedział dziennikarz.

– Po dwóch nieudanych projektach działacze na pewno poświęcą dużo czasu na rozmowy z potencjalnym nowym menedżerem. Od nowego trenera będzie oczekiwało się ofensywnego futbolu zwłaszcza w meczach u siebie na Pittodrie. W spotkaniach wyjazdowych styl defensywny byłby akceptowalny, jeśli Aberdeen będzie wygrywało – dodał.


źródło: wp sportowe fakty

Nowe informacje ws. areny rywalizacji meczu Polska-Albania. Jest nadzieja, by zagrać na PGE Narodowym

Do meczu Polska-Albania coraz mniej czasu. Wciąż nie wiemy, który stadion będzie areną zmagań polskich i albańskich piłkarzy. W tej sprawie pojawiły się nowe informacje.

W listopadzie 2022 roku wykryto usterkę na Stadionie Narodowy. Awaria dotyczyła jednego z elementów konstrukcji stadionu, a dokładnie chodziło o iglicę. W związku z tym obiekt musiał zostać zamknięty. Z tego też powodu konieczna była zmiana miejsca rozegrania meczu towarzyskiego Polska-Chile. Ostatecznie spotkanie to zostało rozegrane na stadionie Legii.

Mecze reprezentacji Polski

W marcu reprezentacja Polski rozegra dwa mecze w eliminacjach do EURO 2024. Na początek Polacy zagrają na wyjeździe z Czechami. Następnie Biało-Czerwonych czeka rywalizacja z Albańczykami. Będzie to mecz domowy. W związku z wciąż niepewną sytuacją Stadionu Narodowego nadal nie wiadomo, gdzie zostanie rozegrany mecz Polska-Albania.

Gdzie Polska zagra z Albanią?

Jeśli chodzi o miejsce rozegrania meczu Polska-Albania, to duże szanse dawało się ostatnio Gdańskowi. Mimo to w tej sprawie nie zapadła jeszcze żadna oficjalna decyzja. Nowe informacje przekazał dziennikarz „Interii” Sebastian Staszewskim. Jego zdaniem rozegranie meczu na PGE Narodowym wciąż jest możliwe.

Jednak Stadion Narodowy?

Sebastian Staszewski powołał się na specjalistów z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Z przeprowadzonych badań wynika, że przyznanie zgody na zorganizowanie meczu na PGE Narodowym jest bardzo prawdopodobne. Decyzja powinna zapaść do poniedziałku – jest to wymagany przez UEFA termin zgłoszenia miejsca rozegrania meczu.

– Zrobimy to najszybciej jak się da. Wszystko trwa tak długo, bo potrzebujemy mieć 200 procent pewności. Priorytetem jest bezpieczeństwo – przekazał prezes PGE Narodowego, Włodzimierz Dola.


źródło: interia