Kylian Mbappe wskazał swojego faworyta do wygrania Złotej Piłki. Nie ma żadnych wątpliwości

Ousmane Dembele ma za sobą kapitalny sezon. Francuz znajduje się w gronie faworytów do wygrania Złotej Piłki. Lobbuje go do tego także Kylian Mbappe.




PSG ma za sobą swój zdecydowanie najlepszy sezon. Paryżanie wreszcie wygrali upragnioną Ligę Mistrzów. Duża w tym zasługa Ousmane’a Dembele, który strzelił 33 gole i zanotował 15 asysty w 49 meczach.

„Nie trzeba wyjaśniać”

W wielu rankingach to właśnie Dembele jest wskazywany jako faworyt do wygrania Złotej Piłki. Podobnie uważa Kylian Mbappe.




– Przyznałbym Złotą Piłkę dla Ousmane Dembele. W plebiscycie oddam na niego swój głos. Myślę, że nie trzeba tego wyjaśniać. Jeśli mówimy o Lamine Yamalu i Ousmane Dembele, ja stawiam właśnie na Dembele. Mój wybór jest oczywisty – przyznał podczas konferencji prasowej reprezentacji Francji.

Tak Polska ma zagrać z Mołdawią. Michał Probierz postawi na kolejnego debiutanta

Tomasz Włodarczyk ustalił, jakim składem reprezentacja Polski ma zagrać w Chorzowie z Mołdawią. Michał Probierz może postawić na debiutanta.




Reprezentacja Polski rozegra dziś mecz towarzyski z Mołdawią. Kilka dni później poleci do Helsinek na starcie z Finlandią w spotkaniu eliminacji Mistrzostw świata.

Będzie debiut

Tomasz Włodarczyk ustalił, w jakim składzie mecz z Mołdawią rozpoczną „Biało-Czerwoni”. Wiadomo, że między słupkami stanie Marcin Bułka. Michał Probierz potwierdził to sam na konferencji prasowej.

Według dziennikarza przed bramkarzem Nicei stanie trójka stoperów: Jan Bednarek, Jakub Kiwior i Mateusz Skrzypczak. Dla piłkarza Jagiellonii będzie to debiut w reprezentacji.




Pierwszy raz od meczu z Austrią na Euro 2024 w podstawowym składzie ma się znaleźć także Bartosz Slisz. Wspierać go mają Jakub Moder i Sebastian Szymański. Pierwotnie w „jedenastce” miał znaleźć się Piotr Zieliński, jednak zmaga się z problemami zdrowotnymi.

Na wahadłach nie będzie niespodzianek. Z lewej strony zagrać ma Nicola Zalewski, a po drugiej stronie zobaczymy Matty’ego Casha.

Z kolei duet ofensywny utworzą Adam Buksa i Kamil Grosicki. Piłkarz Pogoni rozegra około 30 minut, po czym zostanie zmieniony. Będzie to dla niego ostatni, pożegnalny mecz w reprezentacji.




Przewidywany skład reprezentacji Polski na mecz z Mołdawią wg. meczyki.pl:

Bułka – Kiwior, Skrzypczak, Bednarek – Zalewski, Slisz, Moder, Szymański, Cash – Grosicki, Buksa

Lewandowski przyszykował niespodziankę dla Grosickiego! Kapitan jednak osobiście pożegna kolegę z kadry

Robert Lewandowski jednak pojawi się w Polsce, aby pożegnać Kamila Grosickiego! Okazuje się, że cała akcja była zaplanowana już wcześniej. O jej kulisach poinformował Tomasz Włodarczyk.




Na kilka dni przed zgrupowaniem Robert Lewandowski opublikował komunikat, w którym poinformował kibiców, że nie pojawi się na czerwcowym zgrupowaniu reprezentacji Polski. Decyzja wywołała spore kontrowersje. Dodatkowo niesmak wzbudził fakt, że podczas meczu z Mołdawią pożegnany zostanie Kamil Grosicki.

Niespodzianka

Sam piłkarz Pogoni Szczecin nie ukrywał, że nieobecność wieloletniego kolegi z kadry go zabolała. Przyznał, że chciałby, żeby Lewandowski był obecny podczas jego ostatniego meczu w reprezentacji.

– Chciałbym, żeby Robert tu był. Czy jest mi przykro? Zachowam to dla siebie – mówił Grosicki.




Niespodziewanie Tomasz Włodarczyk przekazał, że Lewandowski jednak pojawi się w Chorzowie. Kapitan od początku planował całą akcję, aby zaskoczyć swojego kolegę. Około 17:00 ma wylądować prywatnym odrzutowcem w Katowicach i pojawi się wieczorem na meczu z Mołdawią.

W akcję była wtajemniczona zaledwie garstka osób, w tym Michał Probierz i Cezary Kulesza. Nikt nie zdradził jednak planu 36-latka. Tym samym Grosicki nie miał pojęcia o niespodziewanej wizycie Lewandowskiego.

Źródło: Tomasz Włodarczyk / meczyki.pl

Zaskakujący komentarz Dawidowicza o nieobecności Lewandowskiego. „Na jego miejscu…”

Nieobecność Roberta Lewandowskiego na zgrupowaniu wciąż budzi emocje. W rozmowie z Pawłem Paczulem o tę sprawę został zapytany Paweł Dawidowicz. Na łamach „Weszło” reprezentant Polski przyznał, co zrobiłby na miejscu kapitana.




„Biało-Czerwoni” rozegrają dzisiaj mecz towarzyski z Mołdawią. Kilka dni później zmierzą się z Finlandią w eliminacjach mistrzostw świata. W obu starciach zabraknie Roberta Lewandowskiego.

„Złapałbym się za udo, zrobił kwaśną minę”

O swojej absencji poinformował sam 36-latek. Na kilka dni przed rozpoczęciem zgrupowania Lewandowski opublikował komunikat, w którym przekazał, że decyzja została podjęta wspólnie. Nie spodobała się ona jednak kibicom.




Inaczej na tę sprawę patrzy Paweł Dawidowicz. Piłkarz Hellasu Verona uważa wręcz, że takie zachowanie wymagało od kapitana odwagi. Wyznał przy tym, co sam zrobiłby na jego miejscu.

Kibicom nieobecność Roberta się nie podoba. Pewnie niektórym piłkarzom też. Ale ja uważam, że facet pokazał jajaprzyznał.

Na jego miejscu w 88. minucie ostatniego meczu Barcelony złapałbym się za udo, zrobił kwaśną minę, poprosił o zmianę i dzień później wypuścił komunikat, że nabawiłem się kontuzji. A on się w nic takiego nie bawił. Powiedział, jak jest. Udowodnił, że krytykę ma w du*ie. Natomiast wierzę, że Robert jeszcze wróci i nieraz nam pomożedodał w rozmowie z Pawłem Paczulem.

Niespodziewany ruch FC Barcelony? Nowe ustalenia o przyszłości Szczęsnego i reszty bramkarzy

Nadal nie wiadomo, kto będzie pierwszym bramkarzem FC Barcelony w przyszłym sezonie. Portal meczyki.pl przekazał jednak nowe informacje w tej sprawie. Z ustaleń redakcji wynika, że Blaugrana może zaskoczyć.




Media w Hiszpanii od dłuższego czasu piszą, że do Barcelony ma trafić Joan Garcia. Golkiper obecnie gra w Espanyolu, ale już wkrótce ma podpisać kontrakt z miejscowym rywalem. Transfer ma wynieść około 25 milionów euro.

Nowe ustalenia

Słychać było często, że Garcia z miejsca stałby się „jedynką” w bramce Dumy Katalonii. To z kolei budziło wątpliwości odnośnie Marca-Andre Ter Stegena. Według portalu meczyki.pl, sytuacja jest również powiązana z przyszłością Wojciecha Szczęsnego.

Polak ma podpisać niebawem nowy kontrakt, obowiązujący do 2027 roku. Z ustaleń Włodarczyka wynika, że klub niebawem powinien oficjalnie ogłosić porozumienie ze Szczęsnym.




Na jego decyzję nie miał mieć wpływu transfer Garcii. Wiele wskazuje na to, że po transferze do Barcelony, Hiszpan zostanie wypożyczony. Ważny z klubem kontrakt wciąż ma Ter Stegen, który zarabia olbrzymie pieniądze i nie chce odchodzić do innego klubu.

Mocne słowa Kamila Grosickiego pod adresem Roberta Lewandowskiego. „Chciałbym, żeby tu był” [WIDEO]

Kamil Grosicki został zapytano o nieobecność Roberta Lewandowskiego na czerwcowym zgrupowaniu reprezentacji Polski. Słowa skrzydłowego odbiły się już teraz szerokim echem. Czuć z nich dużo żalu w stronę kapitana.




„Biało-Czerwoni” szykują się do towarzyskiego spotkania z Mołdawią. Tym meczem reprezentacyjny rozdział zamknie Kamil Grosicki. Dla piłkarza Pogoni Szczecin będzie to pożegnalny mecz w narodowych barwach.

„Zostawię to dla siebie”

Na dwa dni przed spotkaniem z Mołdawią, rozmowę z Grosickim przeprowadził Tomasz Włodarczyk. Dziennikarz wprost zapytał go, czy jest mu przykro, że kapitana nie będzie na jego pożegnaniu.




– Minęło dziewięć sekund, tak? – zaczął prześmiewczo, nawiązując do słynnych ośmiu sekund milczenia Lewandowskiego.

– Wiedząc, że Robert jest jeszcze czynnym zawodnikiem, to byłem pewny, że to z Robertem ten ostatni mecz w reprezentacji będę miał przyjemność rozegrać – dodał po chwili, już całkiem poważnie.

– Rozumiem Roberta, jeśli chodzi o jego zdrowie, formę fizyczną, ile meczów rozegrał. Chciałbym, żeby tu był, w tym meczu, ale go nie ma – dodał.

Grosicki nie powiedział co prawda wprost, czy jest mu przykro, że Lewandowskiego zabraknie na jego ostatnim zgrupowania. Jego słowa były jednak bardzo wymowne.

– Zostawię to dla siebie, po prostu – uciął, mimo prób kontynuowania tematu przez Włodarczyka.

18-latek może pobić rekord Ekstraklasy! Chelsea rozpoczęła rozmowy z Motorem Lublin

Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl poinformował, że ruszyły rozmowy w sprawie hitowego transferu z Ekstraklasy do Premier League. Chelsea negocjuje z Motorem Lublin sprowadzenie Brighta Ede. 18-latek może pobić rekord.




Już od kilku dni w mediach informowano, że Ede budzi ogromne zainteresowanie wśród angielskich klubów. Wówczas brakowało jednak konkretów. Sprawa okazała się dynamiczna i niebawem może dojść do gigantycznego transferu.

Rekord ligi

Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl poinformował, że Chelsea rozpoczęła rozmowy z Motorem. Negocjacje miały zacząć się 28 maja, gdy „The Blues” grali we Wrocławiu z Realem Betis w finale Ligi Konferencji. Omawiane miały być już kwestie wysokości transferu i dodatkowych żądań Motoru.

– Słyszymy, że klub ze Stamford Bridge ma wysłać za niego ofertę w ciągu najbliższych dni, a sprawa rozstrzygnąć się jeszcze w czerwcu. Choć brzmi to abstrakcyjnie, bo Ede rozegrał tylko sześć meczów w Ekstraklasie, kwota transferu może być rekordowa i przebić barierę 11 milionów euro – pisze Włodarczyk.




Według dziennikarza „Meczyków”, Chelsea ma mieć już konkretny plan na rozwój 18-letniego Polaka. Najpierw miałby trafić do Strasbourga, którego właścicielem jest BlueCo. Konsorcjum jest zarządzane przez Todda Boehly’ego i Behdada Eghbaliego.

We Francji Ede miałby dostać przestrzeń do dalszego rozwoju. Jeśli spełniłby pokładane w nim oczekiwania, trafiłby do Chelsea na stałe.

Źródło: Meczyki.pl / Tomasz Włodarczyk

Lamine Yamal szczerze o Robercie Lewandowskim. Wyznał, jak wyglądają ich relacje

Lamine Yamal opowiedział, jak wyglądają jego relacje z Robertem Lewandowskim. Gwiazdor FC Barcelony zaznaczył, że często spotykają się nawet poza boiskiem.




17-latek to zdecydowanie najjaśniejsza gwiazda FC Barcelony od czasów Leo Messiego. Yamal regularnie zbiera pochwały z całego świata, ale także od swoich kolegów. Wielokrotnie pozytywnie wypowiadał się o nim także Robert Lewandowski.

„Często spotykamy się poza boiskiem”

Polak bardzo często w bieżącym sezonie grał w ataku z nastolatkiem. Na murawie widać było, że dobrze odnajdują się we współpracy między sobą. Yamal w rozmowie z „Cadena SER” zdradził, jak wyglądają jego relacje z „Lewym”.

– Na początku byłem młodym zawodnikiem z akademii, więc nie mieliśmy zbyt bliskiego kontaktu. Teraz nasza relacja jest bardzo dobra, często spotykamy się poza boiskiem – przyznał Yamal.




Na początku sezonu 2023/24 świat obiegła sytuacja, w której Lewandowski zrugał 17-latka za brak podania. Było to w meczu z Deportivo Alaves, kiedy zamiast oddać piłkę, Hiszpan wolał sam wykończyć akcję – niecelnie. Do tego też odniósł się w rozmowie.

– Myślę, że wszyscy zauważyli, że kiedy nie podawałem piłki, to dlatego, że go nie widziałem – skwitował w żartach.

Marcin Sasal zwolniony z Pogoni Grodzisk Mazowiecki, mimo historycznego awansu. W tle alkohol i awantury

Pogoń Grodzisk Mazowiecki ledwo zdążyła zaliczyć historyczny awans do 1. Ligi, a już pożegnała trenera. Klub w oficjalnym komunikacie poinformował o rozstaniu z Marcinem Sasalem z powodów dyscyplinarnych. W kuluarach mówi się o alkoholu i agresywnym zachowaniu szkoleniowca.




54-latek przejął grodziski klub w lipcu 2023 roku. Już w pierwszym sezonie swojej pracy zanotował z Pogonią awans do 2. Ligi. W kolejnym roku swojej pracy zapisał się na stałe w historii drużyny, notując niespodziewanie kolejny awans.

Dyscyplinarka

Na tym jednak koniec tej przygody. Pogoń w oficjalnym komunikacie, opublikowanym w mediach społecznościowych, przekazała, że Marcin Sasal przestał został zwolniony. Decyzja miała dotyczyć spraw dyscyplinarnych.

– Władze Klubu ze względów dyscyplinarnych odsunęły od prowadzenia pierwszego zespołu Pogoni Grodzisk Mazowiecki trenera Marcina Sasala. W sobotnim meczu z Olimpią Elbląg, grodziski zespół poprowadzi obecny asystent trenera, Adam Mrówka – przekazała Pogoń.

O co tak naprawdę poszło? Tajemnicą nie było, że Sasal popadł w konflikt z Markiem Finkowskim, prezesem Pogoni. Sprawa miała dotyczyć premii dla zawodników. Miał mieć zresztą również zatargi z Wieczystą Kraków, PZPNem czy sędziami.




W kuluarach mówi się, że po jednym z meczów doszło nawet do szarpaniny z Sebastianem Przyrowskim, co potwierdził Konrad Ferszter. Sasal miał pod wpływem alkoholu zdemolować szatnię i pokłócić się z drużyną. Dojść miało nawet do interwencji policji.

UEFA wszczęła postępowanie przeciwko PSG. Poszło o transparent na tle politycznym

PSG wygrało w sobotę finał Ligi Mistrzów. Po świętowaniu trzeba będzie jednak przygotować się na konsekwencje. UEFA ma zamiar wszcząć postępowanie przeciwko klubowi.




Inter Mediolan nie miał żadnych szans w finale Ligi Mistrzów. PSG całkowicie rozbiło Włochów w Monachium aż 5-0.

Konsekwencje

O ile piłkarze PSG popisali się na murawie, o tyle kibice na trybunach już mniej. Paryżanie mogą mieć teraz problemy. UEFA przygląda się wywieszonemu transparentowi, który miał charakter stricte polityczny.




Chodzi konkretnie o grupę „Collectif Ultras Paris”. Jej członkowie wywiesili za bramką hasło, które odnosiło się do konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Wspierał on mieszkańców, przebywających w Strefie Gazy.

UEFA całkowicie sprzeciwia się angażowaniu polityki w wydarzenia piłkarskie. Tym samym zaraz po zakończeniu meczu, miało ruszyć postępowanie przeciwko PSG. Na razie nie wiadomo jednak, jaka może czekać ich kara.

Ten trener ma przejąć Legię Warszawa. „Bardzo zaawansowane rozmowy”

Legia Warszawa wkrótce powinna ogłosić nazwisko nowego trenera. Według Tomasza Włodarczyka z portalu meczyki.pl, stołeczną ekipę przejmie ostatecznie Aleksiej Szpilewski.




Goncalo Feio pożegnał się oficjalnie z Legią Warszawa. „Wojskowi” prowadzeni przez Portugalczyka zawiedli oczekiwania. W Ekstraklasie zajęli dopiero 5. miejsce. Na osłodę należy jednak dodać, że wygrali Puchar Polski, dzięki czemu zagrają w eliminacji Ligi Europy.

Następca

Niedługo klub powinien wydać komunikat, w którym przedstawią nowego trenera. Media już od dłuższego czasu uważają, że zostanie nim Aleksiej Szpilewski. Z kolei Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl dodaje, że sytuacja jest już bardzo zaawansowana i w tym tygodniu powinno dojść do finalizacji.




– W tym tygodniu „Wojskowi” planują ogłosić zatrudnienie nowego trenera. Klub prowadzi bardzo zaawansowane rozmowy z Aleksiejem Szpilewskim. Białorusin jest naprawdę bliski objęcia tej posady. Trwają negocjacje dotyczące kształtu sztabu szkoleniowego – pisze Włodarczyk.

Źródło: meczyki.pl / Tomasz Włodarczyk

Upiorne żniwo triumfu PSG w Lidze Mistrzów. Zamieszki, podpalenia, setki rannych i ofiary śmiertelne

Paryż wczoraj zapłonął. Niestety, nie tylko w przenośni. Po zwycięstwie PSG w finale Ligi Mistrzów doszło do brutalnych zamieszek. Łukasz Bok przekazał zbiór tragicznych statystyk.




PSG całkowicie zdeklasowało w sobotę Inter Mediolan i zwyciężyło w finale Ligi Mistrzów aż 5-0. Paryżanie odnieśli tym samym swój pierwszy, historyczny sukces w elitarnych rozgrywkach. Niestety, poniosło to też za sobą ogromne konsekwencje.

Ofiary śmiertelne

W samej Francji wybuchło mnóstwo zamieszek. Jak przekazał na Twitterze Łukasz Bok, w całym kraju odnotowano 692 pożary w nocy z 31 maja na 1 czerwca. Aż 264 z nich miały pochodzić od podpaleń samochodów.




Doszło do zatrzymania łącznie 559 osób. Odnotowano 192 rannych cywilów i ponad 20 policjantów oraz strażaków. Niestety, odnotowano również dwie ofiary śmiertelne. Jedna z nich miała zostać ugodzona nożem, zaś druga – przejechana przez samochód.

Tak Zieliński i Zalewski zachowali się po porażce z PSG. Polski dziennikarz wszystko opisał

Tylko Nicola Zalewski dostał szansę na występ w finale Ligi Mistrzów. Piotr Zieliński całe spotkanie z PSG przesiedział na ławce rezerwowych. Jeden z polskich dziennikarzy opisał, jak obaj panowie zachowali się po porażce.

Inter Mediolan nie miał żadnych szans w finale Ligi Mistrzów. PSG dosłownie zdmuchnęło rywali, wygrywając aż 5-0.

Nie chcieli rozmawiać

Mateusz Ligęza, dziennikarz „Radia ZET”, chciał wymienić kilka słów z piłkarzami po ostatnim gwizdku. Gdy zaczepił schodzących do szatni Zielińskiego i Zalewskiego, spotkał się jednak z odmową. Obaj nie chcieli rozmawiać, o czym napisał sam reporter.

– Niestety Nicola Zalewski i Piotr Zieliński nie zatrzymali się po finale do polskich dziennikarzy. „Nie rozmawiamy”. Ogólnie – co wcale nie dziwi – piłkarze Interu czmychali szybko do autokaru – przekazał Ligęza.

Niebawem rozpoczną się Klubowe Mistrzostwa Świata, w których udział weźmie Inter Mediolan. Wcześniej jednak zarówno Zieliński, jak i Zalewski, przylecą do Warszawy na zgrupowanie reprezentacji Polski. W czerwcu „Biało-Czerwoni” zagrają towarzysko z Mołdawią, a także zmierzą się z Finlandią w eliminacjach mistrzostw świata.

Sprawa wyborów nowego prezesa PZPN przesądzona. Wszystko ma być już jasne

Cezary Kulesza ma wciąż pełnić funkcję prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Według ustaleń „TVP Sport”, nikt poza obecną głową związku, nie złożył swojej kandydatury do startu w wyborach.




30 czerwca odbędą się wybory w Polskim Związku Piłki Nożnej. Nie było tajemnicą, że o reelekcję będzie ubiegać się Cezary Kulesza. Zagadką pozostawało jednak to, kto stanie z nim do walki o stanowisko.

Formalności

Sporo mówiło się o potencjalnej kandydaturze Pawła Wojtali. Do opozycji mieli także dołączyć Wojciech Cygan czy Łukasz Czajkowski. Ostatecznie do niczego takiego miało nie dojść.




O północy minął termin zgłaszania kandydatur do startu w wyborach. Według „TVP Sport”, zgłosił się jedynie Kulesza. Jeśli te informacje się potwierdzą, to sprawa jest już przesądzona. Obecny prezes będzie rządzić PZPNem aż do 2029 roku.

Źródło: TVP Sport

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.