Sergio Ramos po kilkunastu latach gry odszedł z Realu Madryt. 35-latka łączono z PSG, a ESPN podał, że obrońca może dołączyć m.in. do Bayernu Monachium.
To koniec
Sergio Ramos po 16 latach rozstał się z Realem Madryt, ponieważ nie doszedł do porozumienia z zarządem w sprawie nowego kontraktu. Królewscy przygotowali specjalną konferencję, na której pożegnali swojego kapitana.
– Byłem tylko dzieckiem, gdy tutaj przyszedłem. To jeden z najtrudniejszych dni w moim życiu. Chciałem pożegnać się na naszym stadionie, na Santiago Bernabeu. Wspaniały, wyjątkowy etap mojego życia dobiegł końca. Do zobaczenia później, bo jeszcze wrócę – powiedział Sergio Ramos, który nie mógł powstrzymać łez.
Zaraz po ogłoszeniu odejścia 35-latka z Los Blancos, w internecie rozpoczęły się spekulacje, gdzie trafi hiszpański defensor. Wiele mediów jako główny kierunek podało Paris Saint-Germain, a Mundo Deportivo przekazało, że Sergio Ramos szuka już nawet domu w stolicy Hiszpanii.
Bogaci szejkowie czy niemiecki gigant?
ESPN poinformował, że Sergio Ramos ma też propozycje z innych klubów. Według amerykańskiej stacji telewizyjnej, 35-latek ma propozycje od dwóch innych czołowych klubów – Bayernu Monachium oraz Manchesteru City. Zainteresowanie ze strony Bawarczyków jest dość intrygujące. Co prawda ich szeregi opuścił niedawno David Alaba, lecz jego miejsce już Dayot Upamecano z RB Lipsk.
Dziennikarze ESPN uważają, że Sergio Ramos szybko podejmie decyzję, aby jak najlepiej przygotować się do sezonu. Według informacji Hiszpanowi najbliżej jest do PSG, ale nie powiedział on jeszcze ostatniego słowa. 35-latek całą swoją karierę spędził w swoim rodzimym kraju i boi się, że będzie miał problemy z aklimatyzacją.