Agent Kamila Grosickiego ws. jego przyszłości. „Chce jeszcze grać w piłkę i przypomnieć się kibicom”

Kamil Grosicki nie otrzymał powołania na EURO 2020. Mateusz Skwierawski z portalu WP Sportowe Fakty porozmawiał z agentem skrzydłowego West Bromwich Albion, Danielem Kaniewskim.

Sousa podzielił kraj

Brak Kamila Grosickiego na liście powołań Paulo Sousy wywołał burzę. Naród był podzielony na dwa obozy. Jedni twierdzili, że „Grosik” powinien zostać uwzględniony kadrze, ponieważ w przeszłości wiele dał reprezentacji Polski. Druga strona sądziła, że niegrający zawodnik nie ma prawa znaleźć się na tak wielkim turnieju, jakim jest EURO 2020.

Co dalej z karierą Kamila Grosickiego?

Agent Grosickiego, Daniel Kaniewski w rozmowie z WP Sportowe Fakty wypowiedział się na temat zaistniałej sytuacji. Menadżer skrzydłowego zdradził również pewne szczegóły dotyczące jego przyszłości.

– Kamil ma bardzo dużo ofert. W tej chwili jest wolnym zawodnikiem i musi wszystko przeanalizować. Nie żałuje pozostania w Anglii do końca kontraktu, mimo że nie znalazł się w kadrze na mistrzostwa Europy – powiedział agent zawodnika.

– Mógł wrócić do Ekstraklasy, ale podjął inną decyzję. Wie, że jako rezerwowy drużyny z Premier League bez problemu odejdzie do jakiegoś klubu. To jego prywatna sprawa. Zrobił w ostatnim czasie porządek z ludźmi, którzy pomagali przy ostatnich jego transferach, a one nie wyszły – zdradził.

– Podjął męskie decyzje i będzie dobrze. Chce jeszcze grać w piłkę i przypomnieć się kibicom nie tylko w Polsce, ale i za granicą – podsumował Kaniewski.

Zobacz również: Co z przyszłością Arkadiusza Recy? Drużyna Serie A zainteresowana Polakiem

Źródło: WP Sportowe Fakty, Meczyki.pl

Co z przyszłością Arkadiusza Recy? Drużyna Serie A zainteresowana Polakiem

Według włoskiego dziennikarza Nicolo Schiry Arkadiusz Reca wzbudza zainteresowanie jednego z klubów Serie A. Gdzie w nowym sezonie zagra były piłkarz Wisły Płock?

Dwa spadki z rzędu

Kampania 2020/2021 nie była udana dla Arkadiusza Recy. Polak miał zapewnione miejsce w składzie Crotone, jednak drugi raz z rzędu spadł ze swoją drużyną z Serie A. Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie nie zdołał się utrzymać ze SPAL.

Co z jego przyszłością?

Wciąż nie wiadomo jaka przyszłość czeka Arkadiusza Recę. Były piłkarz Wisły Płock był dwukrotnie wypożyczany z Atalanty Bergamo. Według doniesień mediów La Dea rozważa dwa warianty dla Polaka. Albo go wypożyczy, albo zostawi go w swojej kadrze.

Zainteresowanie 11. drużyny ligi włoskiej

Znany włoski dziennikarz Nicolo Schira przekazał na Twitterze informację, iż Reca znalazł się na liście życzeń jednego z zespołów Serie A. Według wspomnianego żurnalisty Polak jest głównym celem transferowym Genoi.

Umowa Arkadiusza Recy z Atalantą Bergamo obowiązuje do 30 czerwca 2022 roku. Portal transfermarkt.de wycenia 25-letniego Polaka na 2,5 mln euro.

Źródło: WP Sportowe Fakty

Pep Guardiola obwiniany za porażkę Manchesteru City w finale Ligi Mistrzów. „Pomylił się ze wszystkim”

Chelsea pokonała Manchester City w finale Ligi Mistrzów. Według Fabio Capello za porażkę Obywateli najbardziej odpowiada Pep Guardiola.

Guardiola zawinił

Guardiola zaskoczył wielu ekspertów swoim zestawieniem na finałowe starcie przeciwko Chelsea. Hiszpan według wielu kibiców przekombinował ze składem. Głos w tej sprawie zabrał Fabio Capello, który skrytykował szkoleniowca Manchesteru City.

– Moim zdaniem Guardiola pomylił się ze wszystkim, jeśli chodzi o wyjściową jedenastkę. Guendogan znajdujący się przed obroną nie mógł działać jako filtr środka pola – ocenił legendarny szkoleniowiec.

Chwali szkoleniowca Chelsea

Legendarny włoski trener ma jednak inne zdanie na temat Thomasa Tuchela. Według Fabio Capello Niemiec wyciągnął maksimum ze swoich zawodników.

– Chelsea wiele zawdzięcza Tuchelowi. Pokazał, że dokonali właściwych inwestycji. Wyciągnął to co najlepsze z piłkarzy, na których wydali dużo pieniędzy – zakończył.

Źródło: Football Italia, Meczyki.pl

Kamil Grabara bohaterem Aarhus GF! Obronił trzy rzuty karne w meczu o awans do Ligi Konferencji [WIDEO]

Aarhus awansowało do eliminacji Ligi Konferencji. Jednym z bohaterów duńskiej drużyny był Kamil Grabara, który obronił trzy rzuty karne w serii jedenastek ostatniego spotkania przeciwko Aalborgowi.

Łukasz Piszczek wskazał kluczowe momenty kariery w BVB. „Nie jest łatwo utrzymać się w kadrze tak wielkiego klubu”

Łukasz Piszczek w rozmowie z Tomaszem Włodarczykiem z portalu meczyki.pl opowiedział o swoich najważniejszych momentach kariery piłkarskiej. 35-latek przytoczył również spotkania, które najbardziej zapamiętał.

Zbudowana marka

Piszczek zakończył swoją długą przygodę z Borussią Dortmund. Polak spędził 11 lat w klubie z niemieckiej czołówki. W rozmowie z Tomaszem Włodarczykiem opowiedział o najważniejszych wydarzeniach z tego etapu kariery.

– Nie jest łatwo utrzymać się w kadrze tak wielkiego klubu, gdy zmieniają się trenerzy, koncepcje, a ty ciągle jesteś potrzebny. Być może wielu chciałoby być na moim miejscu. Budować swoje nazwisko w takim miejscu, ale nie było im to dane. Dlatego z perspektywy czasu powiedziałbym, że to moje największe osiągnięcie – powiedział Łukasz Piszczek.

Najbardziej zapamiętane wydarzenia

35-latek wskazał również dwa najważniejsze mecze, w których uczestniczył jako zawodnik Borussii Dortmund.

– Podam dwa spotkania z jednego sezonu, wywołujące skrajne emocje. Wygrana z Malagą w półfinale Ligi Mistrzów, tzw. “Cud w Dortmundzie”, to było czyste szaleństwo. Potrzebowaliśmy wygranej, a jeszcze w 90. minucie przegrywaliśmy 1:2. Pamiętam, że po bramce na 3:2 stadion dosłownie eksplodował – wspomniał obrońca.

-Potem był mecz na Wembley i wielki zawód. Z mojej strony podsycony jeszcze tym, że wiedziałem, co czeka mnie potem – operacja biodra i długa rehabilitacja. Ale takie porażki też są częścią tej kariery. Też w jakiś sposób je doceniam – powiedział o spotkaniu z Bayernem w finale Ligi Mistrzów.

Zobacz również: Łukasz Piszczek mógł wrócić do Ekstraklasy: „Większa grupa klubów składała różne propozycje”

Źródło: meczyki.pl

Grzegorz Krychowiak komplementuje Paulo Sousę. „Podoba mi się jego szczerość i pasja”

Grzegorz Krychowiak udzielił wywiadu Tomaszowi Włodarczykowi z portalu meczyki.pl. Pomocnik reprezentacji wypowiedział się na temat Paulo Sousy.

Pozytywna opinia pomocnika

Według Grzegorza Krychowiaka portugalski szkoleniowiec jest bardzo zaangażowany i szczery. Pomocnikowi podoba się to, że Sousa potrafi rozwiązać niektóre sytuacje w nieszablonowy sposób.

– Podoba mi się jego szczerość i pasja. Wszystko robi z dużym zaangażowaniem. Opowiada o swoich pomysłach z przekonaniem. Jest merytoryczny i nie rzuca słów na wiatr. To, co mówi, potem robi – powiedział Grzegorz Krychowiak.

– Selekcjoner pokazał już, że nie boi się nowych rozwiązań – nazwisk czy taktyki. Jest odważny, ale wydaje mi się, że tak trzeba, gdy chce się coś zmienić. Nawet kosztem błędów na krótkim dystansie, można zyskać w przyszłości – dodał „Krycha”.

Ma za sobą dobry sezon

Grzegorz Krychowiak wystąpił w bieżącym sezonie w 35 spotkaniach Lokomotiwu Moskwa. W tym czasie strzelił 11 bramek i zaliczył 4 asysty. Jego umowa z rosyjskim klubem obowiązuje do czerwca 2022 roku. Portal transfermarkt.de wycenia 31-latka na 13 milionów euro.

Źródło: Meczyki.pl

Joan Laporta optymistycznie nastawiony do nowego kontraktu Leo Messiego. „On kocha Barcelonę”

Wciąż nieznana jest przyszłość Lionela Messiego, któremu kończy się umowa wraz z końcem czerwca 2021 roku. Prezes FC Barcelony, Joan Laporta ma nadzieję, że Argentyńczyk pozostanie na Camp Nou.

Optymistyczne myśli Laporty

Lionel Messi wciąż nie podjął decyzji na temat swojej przyszłości. Według Joana Laporty Argentyńczyk przy wyborze nie będzie skupiał się na finansach. Prezes FC Barcelony jest optymistą i ma nadzieję, że Messi zostanie na Camp Nou.

– Wiemy, że dużo mówi się o przyszłości Messiego. Sprawa jego nowego kontraktu idzie w dobrą stronę, ale nie jest jeszcze zakończona. Mamy nadzieję, że zaakceptuje naszą propozycję. Mamy bardzo dobre relacje – powiedział Joan Laporta.

– On kocha Barcelonę i wszyscy chcemy, żeby to tutaj kontynuował karierę. Robimy, co możemy – dodał.

– Messi jest podekscytowany naszym projektem. Jestem umiarkowanym optymistą, jeśli chodzi o jego podpisanie. Znów czuje się dobrze w Barcelonie, a to oznacza tylko wygraną. Przedstawiliśmy mu ofertę na miarę naszych możliwości. Leo na pewno zasługuje na dużo więcej i może tyle dostać, ale wiem, że docenia nasz wysiłek. Nasz projekt sprawia mu radość i cieszy się na myśl o pozostaniu tutaj. Zawsze mówiłem, że to nie jest kwestia pieniędzy – uzupełnił.

Co z przyszłością?

Według doniesień mediów Lionel Messi wzbudza zainteresowanie Paris Saint-Germain i Manchesteru City. Argentyńczyk podobno uczy się języka francuskiego, co mogłoby wskazywać na transfer do wicemistrzów Francji.

Bilans Leo Messiego w sezonie 2020/2021 to 47 spotkań, 38 goli i 14 asyst. Portal transfermarkt.de wycenia 33-latka na 80 milionów euro. Jeśli atakujący nie przedłuży umowy z FC Barceloną, to dołączy do nowego zespołu jako wolny agent.

Źródło: fcbarca.com, Mundo Deportivo

Co z przyszłością Kamila Grosickiego? West Brom nie przedłuży kontraktu z Polakiem

West Bromwich Albion poinformował, że nie przedłuży umowy z siedmioma piłkarzami. Wśród nich znalazł się Kamil Grosicki.

Nie wiążą z nim przyszłości

West Bromwich Albion spadło do Championship. The Baggies poinformowali, o tym, że nie przedłużą kontraktów z siedmioma zawodnikami, którym kończą się umowy. We wspomnianym zestawieniu znalazł się m.in. Kamil Grosicki.

Wiele nie pograł, więc nie jedzie na EURO

„Grosik” zagrał w sezonie 2020/2021 jedynie 149 minut na boiskach Premier League. Więcej czasu spędził w rezerwach, gdzie na boisku pojawił się pięć razy.

Jego przyszłość mogła wyglądać nieco inaczej, bowiem zimą miał oferty zmiany klubu. Ostatecznie został w WBA. Z powodu braku regularnej gry nie powołano go na mistrzostwa Europy.

Zobacz również: „Nie może niczego zaoferować reprezentacji pod względem sportowym”. Zbigniew Boniek o sytuacji Kamila Grosickiego

Czystki w drużynie

Oprócz Grosickiego West Bromwich Albion opuszczą: Hal Robson-Kanu, Charlie Austin, Kyle Edwards, Branislav Ivanović, Lee Peltier i Andy Lonergan.

Grosicki spędził w drużynie The Baggies półtora roku. W barwach WBA zagrał 19 spotkań, podczas których strzelił jedną bramkę i zanotował 5 asyst. Do nowego zespołu będzie mógł dołączyć jako wolny agent.

„Nie może niczego zaoferować reprezentacji pod względem sportowym”. Zbigniew Boniek o sytuacji Kamila Grosickiego

Zbigniew Boniek udzielił wywiadu Polskiej Agencji Prasowej. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej wypowiedział się na temat Kamila Grosickiego, którego niemal na pewno zabraknie na mistrzostwach Europy.

Podzielony naród i opinia Zbigniewa Bońka

Kamil Grosicki nie może zaliczyć kampanii 2020/2021 do udanych. Skrzydłowy zagrał jedynie w kilku spotkaniach West Bromwich Albion. Z tego powodu nie powołano go na turniej EURO 2020.

Paulo Sousa umieścił „Grosika” na liście rezerwowej. To podzieliło Polaków na dwa obozy. Część twierdzi, iż Portugalczyk dobrze zrobił, nie powołując Kamila Grosickiego, bo sam sobie zgotował taki los. Skrzydłowy mógł zmienić otoczenie w styczniu, jednak z jakiegoś powodu tego nie zrobił, przez co przesiedział większość spotkań na trybunach.

Druga część twierdzi, że Kamil Grosicki powinien pojechać na mistrzostwa Europy, bo jest zasłużonym zawodnikiem reprezentacji Polski. Głos w tej sprawie zabrał Zbigniew Boniek, prezes PZPN. Działacz zgadza się z decyzją Paulo Sousy, o czym powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

– To wzbudziło największe emocje, ponieważ nie jesteśmy uczciwi w stosunku do samych siebie. Oczywiście jestem pierwszy, któremu żal Kamila, ale piłkarz, który praktycznie nie gra przez prawie dziewięć miesięcy, nie może tej reprezentacji pod względem sportowym niczego zaoferować – powiedział Boniek.

– Jest mi bardzo przykro, zawsze miałem do niego słabość, ale taka jest prawda. Kamil o tym doskonale wiedział i mógł w styczniu zupełnie inaczej to rozegrać – uzupełnił.

Wiele nie zagrał

Kamil Grosicki w sezonie 2020/2021 zagrał w trzech spotkaniach Premier League. Podczas 149 minut spędzonych na boisku zdołał zaliczyć jedną asystę. Jego umowa z The Baggies wygasa wraz z końcem czerwca 2021 roku. Po sezonie będzie mógł zmienić otoczenie jako wolny agent.

Źródło: PAP

Dziennikarze zdradzili powód odejścia „Zizou”. Francuz nie wybaczył Florentino Perezowi

Według doniesień mediów Zinedine Zidane opuści Real Madryt. Radio Cadena COPE poinformowało o powodach decyzji francuskiego szkoleniowca.

Dlaczego odchodzi?

Real Madryt zakończył sezon 2020/2021 bez trofeum. Według dziennikarzy radia Cadena COPE to nie był powód odejścia Zidane’a.

Francuz ma żal do Florentino Pereza, który pozwolił, żeby do prasy wyciekły informacje o jego potencjalnym zwolnieniu. Przypomnijmy, że jesienią było głośno na temat odejścia Zidane’a z powodu kiepskich wyników w grupie Ligi Mistrzów.

Według dziennikarzy radia Cadena COPE „Zizou” wciąż nie wybaczył Perezowi.

Co z przyszłością?

Media spekulują, iż Zinedine Zidane obejmie niedługo nową posadę. Mówi się, że szefowie Juventusu są poważnie zainteresowani ściągnięciem Francuza do siebie, by ten zastąpił Andreę Pirlo.

Zidane bronił barw Starej Damy w latach 1996-2001. Podczas drugiej kadencji w Realu Madryt zdobył mistrzostwo Hiszpanii za sezon 2019/2020.

Źródło: Cadena COPE

Michał Karbownik odejdzie z Brighton? Chcą go wypożyczyć dwa kluby

Według portalu Meczyki.pl Michał Karbownik może odejść z Brighton & Hove Albion na zasadzie wypożyczenia. W grę wchodzą dwa kluby.

Nie dostał wielu szans

Wychowanek Legii Warszawa dołączył do Mew w podobnym okresie co Jakub Moder. Karbownik nie przebił się jednak do pierwszej jedenastki. Graham Potter wciąż nie ma zaufania do byłego piłkarza mistrzów Polski.

Karbownik od transferu z Legii Warszawa do Brighton & Hove Albion wystąpił tylko raz w pierwszej drużynie. Wówczas zagrał przeciwko Leicester City w pucharze Anglii. W Premier League jeszcze nie zadebiutował.

Odejdzie z klubu

Wiele wskazuje na to, że uniwersalny piłkarz nie będzie przygotowywał się z Mewami do nowego sezonu. Według informacji portalu meczyki.pl Karbownik znajduje się na liście życzeń Anderlechtu i FC Twente. Mowa o wypożyczeniu.

Portal transfermarkt.de wycenia Michała Karbownika na 6 milionów euro. Jego umowa z Brighton & Hove Albion obowiązuje do 30 czerwca 2024 roku.

Źródło: Meczyki.pl

To koniec. Zinedine Zidane opuszcza Real Madryt!

Według doniesień Fabrizio Romano Zinedine Zidane opuści Real Madryt. Francuski szkoleniowiec zdecydował się odejść od ekipy Królewskich.

Legenda opuszcza Real Madryt

Już od wielu tygodni spekulowano na temat przyszłości Zinedine’a Zidane’a w Madrycie. Według doniesień Fabrizio Romano Francuz zdecydował się na odejście z Realu.

Czas na ruchy władz klubu

Na razie nie wiadomo kto zastąpi Zidane’a w roli szkoleniowca Los Blancos. Media spekulują, iż może być to ktoś z dwójki Massimiliano Allegri – Antonio Conte. Przypomnijmy, że drugi z wymienionych odszedł w środę z Interu.

Dla „Zizou” była to druga kadencja w Realu Madryt. Podczas tego podejścia zdobył z klubem mistrzostwo Hiszpanii (sezon 2019/2020). W pierwszej próbie odnotował zdecydowanie większe sukcesy. Wówczas zdobył tytuł ligowy i trzy Ligi Mistrzów z rzędu.

Źródło: Fabrizio Romano

Tomasz Kędziora wyjaśnił brak poprzedniego powołania. „Trener do mnie zadzwonił i powiedział…”

Tomasz Kędziora odpowiedział na pytania dziennikarzy podczas środowej konferencji prasowej w Opalenicy. Prawy obrońca Dynama Kijów zdradził, że Paulo Sousa przedstawił mu swoje wymagania względem jego osoby.

Wcześniej go nie powołano

Paulo Sousa nie powołał Tomasza Kędziory na swoje pierwsze zgrupowanie w reprezentacji Polski. Prawy obrońca biało-czerwonych zdradził w rozmowie z mediami, iż wytłumaczono mu przyczynę tej absencji.

– Przed tamtymi powołaniami trener do mnie zadzwonił. Powiedział, że w tym momencie potrzebuje innych zawodników, ale dalej na mnie liczy. Dlatego ciągle pracowałem, grałem wszystkie mecze w klubie i jestem gotowy do tego, żeby pomóc reprezentacji – powiedział na środowej konferencji prasowej były zawodnik Lecha Poznań.

– To otwarty człowiek, który rozmawia z zawodnikami. Rozmawialiśmy o tym, czego ode mnie wymaga i sytuacja jest jasna – dodał „Kendi”.

Zagra tam, gdzie będzie potrzebny

Podczas konferencji prasowej zapytano Tomasza Kędziorę o jego rolę na boisku. Piłkarz podkreślił, iż zagra tam, gdzie go wystawi Paulo Sousa. 26-latek nie ma problemu, żeby zagrać na wahadle czy w środku obrony.

– Zagram tam, gdzie trener będzie chciał. Nie ma problemu, żebym grał jako jeden ze środkowych obrońców, ale także jako wahadłowy. W klubie grałem na prawej stronie, ale też kilka meczów na środku. Wiadomo, tutaj to system z trzema stoperami, ale nie ma tu wielkiej różnicy – podsumował Kędziora.

Źródło: TVP Sport

Arkadiusz Milik kontuzjowany. Lekarz wydał opinię na temat jego udziału w EURO

Arkadiusz Milik doznał kontuzji podczas treningu na zgrupowaniu w Opalenicy. Głos w sprawie jego udziału na turnieju EURO 2020 zabrał Jacek Jaroszewski, doktor kadry biało-czerwonych.

Komunikat dotyczący zdrowia napastnika Marsylii

Oficjalny profil „Łączy nas piłka”, który odpowiada m.in. za informowanie o rzeczach związanych z reprezentacją Polski, zakomunikował, że Arkadiusz Milik doznał urazu.

„Arkadiusz Milik doznał urazu lewego kolana podczas ostatniego meczu ligowego. Badania wykonane niezwłocznie po przyjeździe na zgrupowanie reprezentacji do Opalenicy wykazały niewielkie uszkodzenie łąkotki. Według doktora kadry Jacka Jaroszewskiego aktualna sytuacja zdrowotna nie przekreśla szans na udział Milika w EURO 2020. Sztab medyczny przygotował szczegółowy plan wprowadzania zawodnika do pełnego treningu.

Niezależnie od powyższego Milik na swoją prośbę wyleci jutro do Barcelony na dodatkową konsultację z doktorem Ramonem Cugatem, u którego w przeszłości się leczył” – czytamy w oficjalnym komunikacie.

https://twitter.com/LaczyNasPilka/status/1397546476298018820

To byłaby ogromna strata

Przypomnijmy, że z powodu kontuzji kostki na mistrzostwa Europy nie pojedzie Krzysztof Piątek. Utrata Arkadiusza Milika mogłaby znacząco pokrzyżować plany Paulo Sousy. Były napastnik Napoli zaliczył bardzo dobre wejście do Olympique Marsylia. 27-latek w 16 meczach zdobył 10 bramek dla OM. Do swojego dorobku doliczył także jedną asystę.

Źródło: Łączy nas piłka

Artur Wichniarek ostro o hejterach Rafała Gikiewicza. Ma też pretensje do Zbigniewa Bońka

Podczas sobotniego spotkania Bayernu Monachium z Augsburgiem najbardziej hejtowanym piłkarzem w Polsce był Rafał Gikiewicz. Bramkarz gości był w świetnej formie i skutecznie blokował strzały Roberta Lewandowskiego, który walczył o pobicie rekordu Gerda Muellera. Ostatecznie snajper Bayernu pokonał 33-latka. Artur Wichniarek wziął w obronę Gikiewicza.

Apel do hejterów

– Rozmawiałem z Rafałem dużo przed meczem. Niestety, szambo, które się rozlało w stosunku do „Gikiego” – to jest dramat. To jest polskie piekiełko. Te wszystkie buraki internetowe, które pisały takie rzeczy na Gikiewicza, powinny rozpędzić się i pie***lnąć głową w mur. Może coś im przeskoczy – jak mówił Jerzy Brzęczek o Piotrku Zielińskim – powiedział Artur Wichniarek w programie Prawda Futbolu.

Słowo do Zbigniewa Bońka

Według Artura Wichniarka mecz Bayernu Monachium z Augsburgiem był reklamą polskich piłkarzy. Na boisku znaleźli się Robert Lewandowski, Robert Gumny i Rafał Gikiewicz.

Były napastnik reprezentacji Polski ma żal do prezesa PZPN, Zbigniewa Bońka, który po golu „Lewego” na Twitterze napisał: „Sprawiedliwości stało się zadość”.

https://twitter.com/BoniekZibi/status/1396124776213753856

– Mam pretensje do prezesa Bońka, który jest bardzo aktywny na Twitterze. Można napisać: brawo Robert, „Giki”, Gumny. Jeżeli jest się prezesem PZPN, czyli wszystkich piłkarzy, wypadałoby zaznaczyć, że to był mecz też innych Polaków – stwierdził.

– Byłem mega szczęśliwy, że tak to się zakończyło. To była reklama polskich piłkarzy. Gikiewicz psychicznie wytrzymał nagonkę i grał jak natchniony. Negatywna narracja była zupełnie niepotrzebna – podsumował Wichniarek.

Źródło: Prawda Futbolu, Meczyki.pl