Tomasz Hajto niezadowolony z powołań Paulo Sousy. „W kadrze mają grać najlepsi”

Tomasz Hajto skomentował powołania Paulo Sousy na październikowe zgrupowanie kadry biało-czerwonych. Były reprezentant Polski nie może pojąć faktu, iż Portugalczyk sięga po piłkarzy, którzy nie grają w swoich klubach.

Niezrozumiałe powołania

Paulo Sousa ogłosił niedawno powołania na październikowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Wśród zawodników, którzy będą w kadrze na mecze z San Marino i Albanią znajduje się m.in. Przemysław Płacheta, który w bieżącym sezonie nie zagrał ani minuty w oficjalnym meczu Norwich. Tomasz Hajto nie rozumie zasady przyznawania powołań u Paulo Sousy. Według byłego reprezentanta Polski na grę w kadrze powinno się zasłużyć dobrą formą w klubie.

– Jest wielu ciekawych piłkarzy w Ekstraklasie, nad którymi można się pochylić. Tym bardziej że niektórzy powołani zawodnicy nie zagrali w klubach nawet minuty. Jaki jest klucz powołania Płachety, który nie jest w rytmie meczowym? – stwierdził Tomasz Hajto w programie Cafe Futbol na antenie Polsatu Sport.

– Mamy w szczytowej formie Kamińskiego, czyli kogoś, kto jest w rytmie, jest pewny siebie i może dać dobrą zmianę. Mnie Płacheta nie przekonał. Zalewski – chcieliśmy go „klepnąć” do reprezentacji, chociaż w reprezentacji Włoch nie zagrałby przez następne dziesięć lat – dodał.

– Według mnie za wczesne to powołanie, bo chłopak nic nie gra. Wszedł na boisko w derbach w Rzymu, ale powołujemy zawodników, bo wszedł na boisko? W kadrze mają grać najlepsi, a nie ci, którzy wchodzą z ławki – podsumował były reprezentant Polski.

Walka o awans na mundial

Najbliższe spotkania biało-czerwonych odbędą się już 9 i 12 października. Polacy zagrają u siebie z San Marino, a trzy dni później na wyjeździe z Albanią. Oba mecze odbędą się o godzinie 20:45.

Zobacz również: Pistolety odpalone! Krzysztof Piątek z pierwszą bramką po powrocie z kontuzji [WIDEO]

Źródło: Polsat Sport

Luis Suarez wyjaśnił swoją cieszynkę po bramce przeciwko FC Barcelonie. „Nie chodziło o Koemana”

Luis Suarez skomentował swój gest po bramce na 2:0 w meczu Atletico z FC Barceloną. Jego cieszynka jednak nie była pstryczkiem w nos Ronalda Koemana, tylko żartem, który ustalił z dziećmi.

Wyjaśnienie gestu po bramce

Atletico pokonało FC Barcelonę 2:0 w sobotnim hicie ligi hiszpańskiej. Drugą bramkę dla Los Colchoneros strzelił Luis Suarez. Media dopatrywały się w jego zachowaniu po golu pstryczka dla Koemana. Okazuje się jednak, że gest, który wykonał był w zupełnie innym tonie. Urugwajczyk wyjaśnił swoją cieszynkę w pomeczowej rozmowie z mediami.

– To było dla ludzi, którzy wiedzą, że cały czas mam ten sam numer telefonu. Dla Koemana? Nie, wcale nie dla niego. Żartowałem z dziećmi, że to zrobię. Nie cieszyłem się ze swojego gola ze względu na szacunek i uczucia wobec Barcelony – powiedział po spotkaniu snajper mistrzów Hiszpanii.

Zasłużony zawodnik Blaugrany

Luis Suarez reprezentował barwy FC Barcelony w latach 2014-2020. W tym czasie zaliczył 283 występy, w których strzelił 195 bramek oraz zanotował 113 asyst. Portal transfermarkt.de wycenia 34-latka na 15 mln euro.

Źródło: Meczyki.pl, Marca

„Robert Lewandowski jest na poziomie Marco van Bastena”. Ekspert nie szczędzi pochwał

Były reprezentant Norwegii, Jan Aage Fjoertoft ocenił formę Roberta Lewandowskiego. Ekspert Viaplay komplementuje snajpera Bayernu Monachium i jest pod wrażeniem jego mentalności.

Porównania do legendy

Jan Aage Fjoertoft nie szczędził pochwał w stronę Roberta Lewandowskiego. Norweg porównał kapitana reprezentacji Polski do legendarnego piłkarza. Ekspert Viaplay twierdzi, iż 33-latek osiągnął poziom Marco van Bastena.

– Gdy dorastałem, najlepszy był Marco van Basten. To był fenomen. Lewandowski jest z nim na równi. Umiejętności to jedna sprawa. Lewandowski używa całego ciała, ma niesamowitą równowagę, technikę, ustawia partnerów – powiedział Jan Aage Fjoertoft.

Najlepszy napastnik świata

Były reprezentant Norwegii uważa, że Robert Lewandowski jest obecnie najlepszym napastnikiem na świecie. Ekspertowi Viaplay imponuje ciągły głód goli i zwycięstw kapitana kadry biało-czerwonych.

– Dla mnie to od lat najlepszy środkowy napastnik na świecie. To fenomenalne, w jaki sposób się rozwija. Ma 33 lata, a ciągle jest głodny goli i zwycięstw. To bardzo imponujące – zakończył.

Robert Lewandowski będzie miał okazję na strzelenie kolejnych bramek w niedzielnym spotkaniu z Eintrachtem Frankfurt. Początek spotkania Bayernu Monachium z Orłami o godzinie 17:30.

Źródło: Sport1.de, Meczyki.pl

Robert Lewandowski następcą Kyliana Mbappe w PSG? „Znajduje się na liście życzeń”

Według francuskiego portalu Le10sport Robert Lewandowski miałby zostać następcą Kyliana Mbappe w Paris Saint-Germain. Polak zostałby jednym z najlepiej opłacanych piłkarzy na świecie.

Muszą szukać następcy

Umowa Kyliana Mbappe z PSG obowiązuje do końca sezonu 2021/22. Wiele wskazuje na to, że Francuz latem dołączy do Realu Madryt jako wolny zawodnik. To oznacza, że Paris Saint-Germain musi szukać jego następcy. Francuski portal Le10sport sugeruje, że ekipa z Parc des Princes miałaby sprowadzić do siebie Roberta Lewandowskiego.

Lewandowski zmieni otoczenie?

Według wspomnianego źródła snajper Bayernu Monachium znajduje się na liście życzeń PSG. Le10sport twierdzi, że Polak miałby zarabiać w ekipie z Paryża minimum 20 mln euro za sezon.

Na ten moment ciężko określić szanse takiego transferu, ponieważ jeszcze niedawno Robert Lewandowski zarzekał się, że nie musi niczego udowadniać w innej lidze, ponieważ rywalizuje z najlepszymi w Lidze Mistrzów. Motywacją Polaka do pozostania w Bayernie Monachium może być chęć bicia kolejnych rekordów ligi niemieckiej.

Źródło: TVP Sport, Le10sport

Stanisław Czerczesow gotowy objąć reprezentację Polski. „Odpowiedź jest oczywista! W życiu wszystko jest możliwe”

Stanisław Czerczesow udzielił wywiadu portalowi legia.net. Były selekcjoner reprezentacji Rosji opowiedział o swoich odczuciach podczas pobytu w Polsce. 58-latek odpowiedział również na plotki, które sugerowałyby jego kandydaturę do objęcia kadry biało-czerwonych po ewentualnym odejściu Paulo Sousy.

Stanisław Czerczesow utrzymuje bardzo dobre stosunki z Dariuszem Mioduskim. Rosjanin wpadł do Polski na mecz Wojskowych z Leicester City, a przy okazji udzielił wywiadu portalowi legia.net.

Gotowy objąć reprezentację Polski

Dziennikarze wspomnianego źródła zapytali Stanisława Czerczesowa m.in. o to, czy chętnie objąłby reprezentację Polski po ewentualnym odejściu obecnego selekcjonera Paulo Sousy. Przypomnijmy, że wraz z początkiem kadencji Cezarego Kuleszy zaczęto spekulacje na temat potencjalnego zatrudnienia Rosjanina w roli następcy Portugalczyka.

– Trudno jest spojrzeć w przyszłość, nie wiemy, co się wydarzy. Jeśli czuję się w Polsce dobrze, jak w domu, to odpowiedź jest oczywista! W życiu wszystko jest możliwe, a piłce nożnej to już w ogóle – powiedział Stanisław Czerczesow.

„Legia to piękny rozdział mojego życia”

58-latek opowiedział również o swoich stosunkach ze swoim byłym klubem, Legią Warszawa. Rosjanin utrzymuje bardzo dobre relacje z właścicielem Wojskowych i chętnie obserwuje postępy drużyny.

– W Warszawie zawsze czuję się dobrze. Byłem na treningu, rozmawiałem z trenerem Michniewiczem, wspieram go i popieram. Legia zawsze będzie mi bliska. Jeśli będzie potrzebować kiedyś mojej pomocy, to zawsze będę starał się jej pomóc, bo to osobny i piękny rozdział mojego życia – zakończył.

Źródło: Legia.net

Były kapitan reprezentacji Anglii apeluje o zmianę przepisów gry w piłkę. „Powinno się stopniowo wycofywać grę głową”

Terry Butcher uważa, że wycofanie zagrywania piłki głową zmniejszyłoby ryzyko urazów mózgu i chorób neurodegeneracyjnych. Były kapitan reprezentacji Anglii chciałby, aby ten element usunięto z gry w piłkę nożną.

Zagranie prowadzące do chorób

62-letni Terry Butcher twierdzi, że powinno się wycofać zagrywanie piłki głową ze względów zdrowotnych. Były kapitan reprezentacji Anglii zwrócił uwagę na fakt, że u kilku zawodników Synów Albionu po karierze zdiagnozowano demencję (np. u mistrzów świata z 1966 roku).

– Trzeba spojrzeć na bezpieczeństwo i na rodziny, które zbyt wcześnie tracą swoich bliskich. W rywalizacji w powietrzu nie masz do końca kontroli nad tym, co się dzieje. Chciałbym, aby to się skończyło… Myślę też, że jest to coś, bez czego możemy się obejść – apeluje Terry Butcher w rozmowie z BBC.

Zawodnicy obarczeni ryzykiem

Według najnowszych badań byli piłkarze są 3,5-krotnie bardziej narażeni na demencję niż ogół społeczeństwa. Najbardziej muszą się obawiać obrońcy.

Zobacz również: Klasa Kaspera Schmeichela. Piłkarz Leicester City docenił młodych bramkarzy Legii

Źródło: TVP Sport (PAP), BBC

Arkadiusz Milik wrócił do gry. Kibice Marsylii przywitali go owacją [WIDEO]

Arkadiusz Milik otrzymał owację od kibiców Marsylii. Polak wrócił na boisko (w meczu przeciwko Galatasaray) po kilku miesiącach przerwy spowodowanej urazem.

Pech na koniec kampanii

Arkadiusz Milik doznał pechowej kontuzji w końcówce poprzedniego sezonu ligi francuskiej. Uraz wykluczył napastnika z udziału w mistrzostwach Europy, chociaż wcześniej spekulowano, że przerwa snajpera nie będzie tak długa. Sprawa przedłużyła się na tyle, że Polak opuścił również początek sezonu 2021/22.

Długie leczenie i powrót

Szkoleniowiec Olympique Marsylia widział Polaka w treningu przez kilkanaście dni, jednak wciąż nie dostawał zielonego światła od klubowego lekarza. 27-latek wrócił na boisko dopiero 30 września w meczu z Galatasaray w ramach Ligi Europy. Polak został gorąco przywitany przez marsylską publiczność. Jeden z widzów tego spotkania uwiecznił powrót Milika na boisko.

Walka o wyjście z grupy

Spotkanie Olympique Marsylia – Galatasaray zakończyło się bezbramkowym remisem. OM zajmuje trzecie miejsce w grupie E Ligi Europy. Francuzi mają na swoim koncie dwa oczka po dwóch spotkaniach.

Źródło: Meczyki.pl

Artur Jędrzejczyk nie był zaskoczony wygraną z Leicester City. „Miałem okazję grać z lepszymi”

Artur Jędrzejczyk odpowiedział na pytania dziennikarzy po wygranej Legii Warszawa nad Leicester City (1:0). Były reprezentant Polski uważa, że miał okazję grać z lepszymi oponentami.

Nie był tym zaskoczony

Mistrzowie Polski sprawili ogromną niespodziankę w drugiej kolejce Ligi Europy. Legia Warszawa pokonała u siebie Leicester City (1:0). Kapitan Wojskowych nie był jednak zaskoczony takim obrotem spraw.

– No, fajnie to wygląda. Po dwóch meczach mamy komplet punktów. Ale nie jestem tym zaskoczony. Już w Moskwie ze Spartakiem (1:0) pokazaliśmy, jak potrafimy grać. W meczu z Leicester to potwierdziliśmy. Teraz musimy to tylko przełożyć na ligę i będzie dobrze – powiedział Artur Jędrzejczyk po spotkaniu z Lisami.

Grał z lepszymi

Jeden z dziennikarzy zapytał kapitana Legii Warszawa o to, czy Patson Daka i Ayoze Perez to najlepsi atakujący, z jakimi się zmierzył. Artur Jędrzejczyk odpowiedział z rozbrajającą szczerością.

– To są bardzo dobrzy zawodnicy, ale miałem okazję grać z lepszymi, także dla mnie to nie była jakaś nowość – zakończył.

Luis Suarez o swoim pożegnaniu z FC Barceloną. „Bartomeu uważał, że szkodzę szatni, a Koeman traktował mnie z pogardą”

Luis Suarez udzielił wywiadu katalońskiej gazecie „Sport”. Urugwajczyk skomentował obecną sytuację FC Barcelony. Napastnik wspomniał również o tym, jak źle traktowano go w klubie z Camp Nou.

Źle go traktowali

FC Barcelona zagra z Atletico w najbliższą sobotę. Dziennikarze „Sportu” postanowili wykorzystać tę sytuację i przepytać obecnego napastnika Los Colchoneros na temat jego byłego klubu.

Luis Suarez pożegnał się z FC Barceloną w kiepskiej atmosferze. Urugwajczyk przyznaje, że trener i prezes niezbyt dobrze go traktowali.

– Bartomeu uważał, że szkodzę szatni, ale jeśli strzelę gola, to nie będę go świętował. Koeman z kolei traktował mnie z pogardą, jakbym był 15-latkiem – powiedział w wywiadzie dla Sportu Luis Suarez.

Czas na zmianę trenera?

W ostatnich tygodniach coraz częściej mówi się na temat potencjalnej zmiany szkoleniowca na Camp Nou. Urugwajski napastnik Atletico uważa, że Xavi nie powinien przejmować FC Barcelony w aktualnych warunkach.

– Obecnie w Barcelonie trwa wojna, która szkodzi piłkarzom. Nie sądzę, aby to był dobry czas na to, żeby Xavi przejął teraz drużynę. Jest inteligentny i zna skalę trudności w tym klubie, ale osobiście uważam, że powinien trochę poczekać. Ma w drużynie przyjaciół, co do których musiałby podejmować trudne decyzje. Będzie świetnym trenerem – podsumował.

https://ekstraklasatrolls.pl/miarka-sie-przebrala-zarzad-fc-barcelony-spotkal-sie-ws-przyszlosci-ronalda-koemana/

Luis Suarez reprezentował barwy FC Barcelony w latach 2014-2020. W tym czasie zaliczył 283 występy, w których strzelił 195 bramek oraz zanotował 113 asyst. Portal transfermarkt.de wycenia 34-latka na 15 mln euro.

Źródło: Meczyki.pl, Sport

PZPN reaguje na stan zdrowia Jana Furtoka. Cezary Kulesza zaoferował pomoc

Cezary Kulesza zareagował na reportaż Mateusza Skwierawskiego z WP Sportowych Faktów o Janie Furtoku, który ciężko choruje. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej zapewnił, że były reprezentant otrzyma odpowiednią pomoc.

Ciężka choroba reprezentanta

37-krotny reprezentant Polski, Jan Furtok jest ciężko chory na alzheimera. Chorobę zdiagnozowano w 2015 roku. Alzheimer powoduje, że 59-latek traci wspomnienia, a w szczególności zapomina, co robił w ostatnich godzinach. Mateusz Skwierawski z portalu WP Sportowe Fakty napisał reportaż o obecnym stanie zdrowia byłego reprezentanta Polski.

– W tej chwili choroba postępuje, samego go nigdzie nie puszczę. Nie wiedziałby, gdzie jest. Dwa lata temu było inaczej. Nawet rok temu było lepiej. Chodził jeszcze do spożywczego koło nas, na grzyby. Później zaczęłam zamykać drzwi, klucze od auta też schowałam. Krzyczał wtedy, że umie jeździć, ale lekarz zapytał mnie wprost: chce mieć pani męża na sumieniu? – tłumaczy żona Jana Furtoka.

Wsparcie PZPN

Artykuł przykuł uwagę Polskiego Związku Piłki Nożnej. Prezes Cezary Kulesza osobiście skontaktował się z żoną byłego reprezentanta i zaoferował wsparcie.

Jan Furtok to legenda GKS-u Katowice. 59-latek reprezentował również barwy Hamburga SV oraz Eintrachtu Frankfurt. W sezonie 1990/91 zdobył 20 bramek w sezonie, jednak nie został królem strzelców Bundesligi. Mimo to Kicker uznał Furtoka za najlepszego napastnika kampanii.

Źródło: WP Sportowe Fakty

Wojciech Szczęsny podsumował ważne zwycięstwo Juventusu. „W takich meczach trzeba się cofnąć i oddać trochę posiadania piłki”

Juventus pokonał Chelsea 1:0 w środowym hicie Ligi Mistrzów. Polski bramkarz Starej Damy, Wojciech Szczęsny podsumował spotkanie na antenie Polsatu Sport Premium 1.

Ważne zwycięstwo

Pierwsza połowa hitowego starcia zakończyła się bezbramkowym remisem. Początek drugiej części należał zdecydowanie do gospodarzy. Juventus zdobył bramkę 9 sekund po powrocie na boisko. Gola na wagę zwycięstwa 1:0 zdobył Federico Chiesa.

Wojciech Szczęsny po spotkaniu podsumował występ całej drużyny. Bramkarz Starej Damy jest zadowolony, że zespół spełnił założenia taktyczne trenera Massimiliano Allegriego.

– W takich meczach trzeba się cofnąć i oddać trochę posiadania piłki rywalowi. Kibice pomagają bardzo, bo dają ci dodatkową adrenalinę i trochę energii. Wyniki są takie, jakie są. Dzisiaj potrzebowaliśmy meczu na zero z tyłu przeciwko moim zdaniem jednej z najlepszych drużyn w Europie. Cieszymy się bardzo ze zwycięstwa – powiedział Wojciech Szczęsny.

– Myślę, że dzisiaj można było poczuć trochę Allegriego w tym zespole, szczególnie w fazie defensywnej. Jeśli chodzi o aspekt samej gry piłką, to na pewno trzeba jeszcze wiele poprawić, żeby wrócić na ten poziom, który Juventus prezentował parę lat temu – podsumował.

https://www.youtube.com/watch?v=bq34KxE1l8A

Źródło: Polsat Sport, WP Sportowe Fakty

Michniewicz wytłumaczył, dlaczego Jasurbek Yaxshiboyev nie przebił się do składu Legii. „Trafił na Łazienkowską po trzech miesiącach bez treningu”

Czesław Michniewicz odpowiedział na pytania dziennikarzy przed czwartkowym meczem Ligi Europy z Leicester City. Trener Legii Warszawa został zapytany m.in. o wypożyczonego Jasurbeka Yaxshiboyeva, który we wtorek zadziwił Europę, strzelając bramkę Realowi Madryt na Estadio Santiago Bernabeu.

Z rezerw CWKS-u do gola na Bernabeu

Przygoda Jasurbeka Yaxshiboyeva z Legią Warszawa była bardzo krótka. Uzbek nie był odpowiednio przygotowany do gry w ekipie mistrzów Polski. Co jakiś czas występował w trzecioligowych rezerwach Wojskowych. Później wypożyczono go do Sheriffa Tyraspol, w którym zaczął błyszczeć. We wtorkowym spotkaniu z Realem Madryt (wygranym przez Naddniestrzan 2:1) strzelił bramkę.

Jakim cudem nie przebił się w Legii?

Czesław Michniewicz postanowił wyjaśnić, dlaczego Yaxshiboyev nie przebił się do składu mistrzów Polski. Trener Legii Warszawa zwrócił uwagę na zaległości w przygotowaniu do gry i niską frekwencję na treningach.

– Trafił na Łazienkowską po trzech miesiącach bez treningu z drużyną. Miał zaległości, problemy z fizycznością, ale pokazał też, że potrafi grać. Wyleczył się, to nadszedł Ramadan, który przeszkadzał mu w treningach. Szykowaliśmy go na ostatnie spotkania, w trakcie treningów wyglądał fantastycznie, ale złapał kontuzję – ocenił trener mistrzów Polski.

– Potem był myślami gdzieś indziej, bo żona spodziewała się dziecka. Miał wrócić? Zakaził się koronawirusem. Mladenović potrafił go nazwać profesorem. W lipcu i sierpnia miał jedenaście procent frekwencji na treningach. Ale teraz trafił do miejsca, w którym ma większą swobodę rozmów. Piłka potrafi być przewrotna. Sprowadził żonę do Tyraspola, ma wsparcie i cieszymy się, że dobrze mu idzie, bo wciąż jest zawodnikiem Legii. Cieszę się, że strzelił gola Realowi, choć szkoda, że nie trafił też po raz drugi – dodał Czesław Michniewicz.

Źródło: TVP Sport

Pep Guardiola zakochany w umiejętnościach Marco Verattiego. „Zawsze można na niego liczyć”

Paris Saint-Germain pokonało Manchester City 2:0 w hicie drugiej kolejki Ligi Mistrzów. Pep Guardiola jest zachwycony postawą jednego z zawodników gospodarzy. – Jestem zakochany w Verrattim – powiedział po meczu trener Obywateli.

Hit kolejki dla paryżan

Manchester City uległ wicemistrzom Francji we wtorkowym hicie Ligi Mistrzów. Swoje pierwsze trafienie w barwach PSG zanotował Leo Messi. Pep Guardiola po spotkaniu docenił jednego z piłkarzy Paris Saint-Germain i wcale nie chodziło o Argentyńczyka.

– Jestem zakochany w Verrattim. To wyjątkowy piłkarz. Jest niski, ale zawsze można na niego liczyć, że stworzy akcję, że będzie czuł, gdzie jest przestrzeń do tworzenia sytuacji. Nawet gdy jest pod presją, radzi sobie z piłką i potrafi zagrać kolejne podanie – powiedział na pomeczowej konferencji prasowej Guardiola.

Marco Veratti reprezentuje barwy Paris Saint-Germain od lipca 2012 roku. Do ekipy z Paryża dołączył z włoskiej Pescary za 12 mln euro. Od tego momentu zaliczył w PSG 349 występów, w których strzelił 9 bramek oraz zanotował 58 asyst. Portal transfermarkt.de wycenia 28-letniego mistrza Europy na 55 mln euro.

Źródło: Sport.pl

Alex Borto z Fulham chciałby reprezentować Polskę. „Byłbym niezwykle szczęśliwy, gdybym miał okazję zagrać z orzełkiem na piersi”

Alex Borto udzielił wywiadu Super Expressowi. Bramkarz Fulham z polskimi korzeniami chciałby reprezentować kadrę biało-czerwonych. 17-latek opowiedział o swojej historii i miłości do Polski.

Napływ dzieci emigrantów do reprezentacji

W ostatnim czasie coraz więcej mówi się o pokoleniu piłkarzy z polskimi korzeniami, którzy mogliby reprezentować kadrę. Zaczęło się od Nicoli Zalewskiego, teraz opinia publiczna skupia się na Mattym Cashu, który zamierza starać się o polski paszport. Bardzo możliwe, że do wymienionej dwójki dołączy Alex Borto z Fulham.

Chce grać dla biało-czerwonych

17-letni bramkarz podpisał swój pierwszy kontrakt z seniorskim zespołem z Craven Cottage. Golkiper opowiedział swoją historię w wywiadzie dla Super Expressu. Borto chciałby reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej.

– To, że urodziłem się w Stanach Zjednoczonych, wcale nie wyklucza tego, że jestem mocno związany z Polską. Dla mnie powołanie do reprezentacji Polski byłoby spełnieniem marzeń. Byłbym niezwykle szczęśliwy, gdybym miał okazję zagrać z orzełkiem na piersi i na pewno z wielką dumą reprezentowałbym Polskę. Na razie za wcześnie jednak na takie dywagacje, najpierw muszę bowiem zasłużyć na powołanie. Zobaczymy co przyniesie przyszłość – powiedział Alex Borto.

Polscy bramkarze wzorami do naśladowania

17-latek świetnie posługuje się językiem polskim. Jego rodzice, dziadkowie i reszta rodziny urodzili się w Polsce. Później wyemigrowali do USA. Alex Borto nie zamierza wypierać się ze swoich korzeni.

– W reprezentacji Polski bronili i wciąż bronią naprawdę świetni bramkarze. Łukasz Fabiański, Wojciech Szczęsny, Artur Boruc, Jerzy Dudek… mógłbym długo wymieniać. Traktuję ich jak wzory do naśladowania i staram się podpatrywać jak najwięcej zagrań z ich repertuaru. Stanowią także dla mnie motywację do jeszcze bardziej wytężonej pracy, głównie ze względu na wysokie standardy, które wyznaczyli. Mam nadzieję, że pewnego dnia zdołam im dorównać – zakończył.

Źródło: Super Express

fot. Fulham

Brutalny faul De Bruyne. Jakim cudem nie został wyrzucony z boiska? [WIDEO]

Podczas spotkania pomiędzy PSG a Manchesterem City doszło do brutalnego faulu Kevina De Bruyne na Idrissie Gueye’u. Belg jakimś cudem uniknął czerwonej kartki. Sędzia po konsultacji z VAR podtrzymał swoją decyzję. Interpretację tego zdarzenia pozostawiamy państwu.

https://twitter.com/BRobert1906/status/1442939485759569920