Legia Warszawa z nowym-starym trenerem. Znamy następcę Marka Gołębiewskiego

Według Piotra Koźmińskiego z portalu WP Sportowe Fakty nowym trenerem Legii Warszawa zostanie… Aleksandar Vuković. Serb wciąż jest opłacany przez mistrzów Polski po zwolnieniu z zeszłego roku.

Kolejna zmiana trenera

Marek Gołębiewski podał się do dymisji po niedzielnej porażce Legii Warszawa z Wisłą Płock. Niedługo po tym, w mediach rozpoczęły się dywagacje na temat potencjalnego następcy na stanowisko trenera Wojskowych.

W przestrzeni publicznej mówiło się głównie o kandydaturze Leszka Ojrzyńskiego, który sam deklarował chęć przejęcia Legii Warszawa w kilku wywiadach. Ostatecznie zdecydowano się na tańszy wariant. Według Piotra Koźmińskiego z portalu WP Sportowe Fakty Legię obejmie… Aleksandar Vuković.

Przypomnijmy, że Dariusz Mioduski zwolnił Serba we wrześniu 2020 roku. Mimo to klub wciąż opłaca kontrakt swojej legendy. Warszawiacy postanowili wykorzystać ten fakt i ponownie zatrudnić Vukovicia na stanowisku trenera pierwszego zespołu.

Chce pomóc

Aleksandar Vuković udzielił niedawno wywiadu portalowi Mozzartsport.pl, w którym przyznał, że chętnie pomoże Legii, mimo tego, że rozstanie nie odbyło się w najmilszych dla niego okolicznościach.

– I tak mam ważny kontrakt z Legią do połowy 2022 roku, więc nie stawiałbym żadnych dodatkowych warunków finansowych ani innych. Miałbym tylko prośbę związaną z osobami będącymi w klubie, z którymi nie chciałbym i nie mógłbym pracować – mówił „Vuko”.

Aleksandar Vuković reprezentował barwy Legii Warszawa w latach 2001-2009. Dla stołecznego klubu zebrał łącznie 202 występy, w których strzelił 15 bramek i zanotował 14 asyst. Serb najprawdopodobniej zasiądzie na ławce trenerskiej już podczas środowego meczu mistrzów Polski z Zagłębiem Lubin.

Źródło: WP Sportowe Fakty

Nowe informacje ws. pobicia piłkarzy Legii. Odwołany trening, Emreli 2 dni w łóżku i możliwe rozwiązywanie umów

W mediach wciąż wypływają nowe informacje na temat starcia kibiców Legii Warszawa z piłkarzami. Według serwisu azerisport.com Mahir Emreli otrzymał polecenie od klubowego lekarza, aby spędził najbliższe dwa dni w łóżku. Piłkarze rozważają rozwiązanie kontraktu z Wojskowymi.

Wisła Płock wygrała z Legią Warszawa 1:0. Po spotkaniu doszło do skandalicznych wydarzeń. Pseudokibice zaatakowali piłkarzy mistrzów Polski po kolejnej porażce. Najbardziej mieli ucierpieć Emreli i Luquinhas. Według TVP Sport obaj nie zagrają w meczu z Zagłębiem Lubin.

Emreli musi odpocząć

Portal azerisport.com przedstawił nowe informacje w sprawie Mahira Emreliego. W sprawie Luquinhasa głos zabrała jego żona, jednak po czasie usunięto wpis z internetu.

– Lekarz polskiego klubu poradził Mahirowi Emreliemu, aby kolejne dwa dni spędził w łóżku. Ma też unikać ciężkich ćwiczeń – napisali.

Piłkarze myślą nad rozwiązaniem umów

Następne informacje ws. zdarzeń z niedzieli przedstawił Sebastian Staszewski z portalu Interia Sport. Dziennikarz przekonuje, że piłkarze Legii Warszawa są wstrząśnięci, a tematem numer 1 w szatni jest kwestia rozwiązania kontraktów.

– Klub odwołał trening i analizuje co z tym gorącym kartoflem zrobić – dodał Staszewski.

Źródło: TVP Sport, Twitter

Pique o sytuacji FC Barcelony. „Teraz liczy się tylko wygrywanie. To pilne, bo jesteśmy w krytycznej sytuacji”

FC Barcelona zremisowała z Osasuną (2:2). Gerard Pique zabrał głos po kolejnym spotkaniu, w którym Katalończycy stracili punkty. Hiszpan nie krył rozgoryczenia i szczerze skomentował sytuację klubu.

– Obecnie jedynym naszym celem jest myślenie krótkoterminowe. Teraz liczy się tylko wygrywanie, wygrywanie i wygrywanie. To pilne. Jesteśmy w krytycznej sytuacji i musimy ciężko pracować i trzymać się razem – powiedział Gerard Pique w pomeczowej rozmowie z Movistar.

– Z Osasuną zagraliśmy dobry mecz, ale nie jesteśmy zadowoleni z tego punktu. Jak powiedział nasz trener, zaczyna się nowa era. Reset jest skomplikowany, ale musimy zdobywać trzy punkty w lidze. To teraz najważniejsza rzecz – dodał obrońca FC Barcelony.

Coraz gorsza sytuacja w lidze

Barca zajmuje ósme miejsce w tabeli La Ligi. Duma Katalonii ma na swoim koncie 24 punkty po szesnastu meczach. Do liderującego Realu Madryt tracą już 18 oczek.

Katalończycy będą mieli kolejną okazję do przełamania już 18 grudnia. Wówczas zagrają u siebie z szesnastym Elche. Mecz rozpocznie się o godzinie 18:30.

Źródło: WP Sportowe Fakty

Nowe informacje na temat stanu zdrowia Zielińskiego. „Wszystko pod kontrolą”

Piotr Zieliński musiał przedwcześnie opuścić boisko podczas meczu Napoli – Empoli z powodu problemów z oddychaniem. Zbigniew Boniek przedstawił nowe informacje na temat stanu zdrowia reprezentanta Polski.

Wymuszona zmiana

Po kilkunastu minutach od rozpoczęcia spotkania Napoli z Empoli Piotr Zieliński poprosił trenera o zmianę. Powodem były problemy z oddychaniem. Pomocnik reprezentacji Polski opuścił plac gry, trzymając się za klatkę piersiową.

Nie ma powodów do obaw

Włoski dziennikarz telewizji DAZN, Alessio De Giuseppe przekazał, iż Polaka bolało gardło i miał kaszel, dlatego nie mógł oddychać. Piotr Zieliński od razu został skierowany na badania. Po niezbędnych testach medycy nie znaleźli niczego niepokojącego.

Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek przedstawił swoje informacje w mediach społecznościowych. Wiceprezydent UEFA zdradził, że rozmawiał z Piotrem Zielińskim i wszystko jest pod kontrolą.

fot. SSC Napoli

Przeciętny mecz Jana Bednarka. Dziennikarze wytknęli mu pomyłkę

Arsenal pewnie pokonał Southampton w sobotnim meczu Premier League. Święci ulegli Kanonierom aż 0:3. Brytyjskie media oceniły występ Jana Bednarka.

Słaby występ Bednarka

Wychowanek Lecha Poznań nie zaliczył najlepszego występu przeciwko ekipie Mikela Artety. Polak niestety przyczynił się do porażki Southampton. Brytyjskie media surowo oceniły postawę Jana Bednarka w sobotnim meczu.

– Obrona Świętych była słaba przez całe popołudnie, a niektóre paskudne stare nawyki wróciły. Bednarek grał po lewej stronie, a nie na swojej preferowanej pozycji. Powinien strzelić gola głową w drugiej połowie – ocenili dziennikarze portalu hampshirelive.news, dodając do opinii notę 4 (w skali 1-10).

Redaktorzy serwisu 90min.com wytknęli Bednarkowi pomyłkę przy golu Martina Odegaarda. Portal ocenił występ wychowanka Lecha Poznań na trójkę w dziesięciostopniowej skali.

Na ten moment są bezpieczni

Święci zajmują szesnaste miejsce w Premier League. Podopieczni Ralpha Hasenhüttla mają na koncie szesnaście oczek, zachowując przy tym sześciopunktową przewagę nad strefą spadkową.

Źródło: WP Sportowe Fakty

Lewandowski surowo oceniony przez niemieckie media. „Przez większość meczu niewidoczny”

Bayern Monachium pokonał u siebie FSV Mainz 05 (2:1). Robert Lewandowski nie strzelił żadnej z bramek. Niemieckie media oceniły występ kapitana reprezentacji Polski.

Goście sprawili Bayernowi sporo problemów. Mainz prowadziło do przerwy, jednak ostatecznie po golach Comana i Musiali mistrzowie Niemiec odnieśli zwycięstwo. To spotkanie z pewnością nie należało do najlepszych w wykonaniu Roberta Lewandowskiego. Niemieckie media surowo oceniły występ Polaka (skala 6 – 1, gdzie najniższa liczba oznacza klasę światową).

– Drugi najlepszy piłkarz świata nie miał swojego dnia. Po przerwie oddał jeden strzał i to wszystko. Drugi mecz z rzędu zakończył bez gola – ocenili Lewandowskiego w Abendzeitung-muenchen.de (nota 4).

BILD:

– Przez większość meczu niewidoczny. Wyglądał na ekstremalnie sfrustrowanego już po pół godziny gry. Nie strzelił bramki – twierdzą redaktorzy Spox.com (4.5).

– Żadne z jego działań na boisku tego popołudnia nie powinno być zapamiętane. Nawet nie zadał sobie trudu, by ukryć swój stan frustracji – dodano w Sueddeutsche.de.

Źródło: TVP Sport, WP Sportowe Fakty

Świerczok ze specjalnym oświadczeniem. „Nigdy nie stosowałem niedozwolonych środków dopingujących”

Japońska federacja zawiesiła Jakuba Świerczoka po tym, jak znaleziono w jego organizmie niedozwoloną substancję. Były napastnik Piasta Gliwice postanowił skomentować całe zamieszanie.

Jakub Świerczok zaliczył dobry start w Japonii po tym, jak opuścił Piasta Gliwice. Polski napastnik strzelił 12 bramek w 21 meczach. Kilka dni temu wokół reprezentanta Biało-Czerwonych wybuchło jednak zamieszanie dotyczące dopingu.

Federacja zawiesiła 28-latka po tym, jak podczas kontroli wykryto u niego niedozwoloną substancję. Jakub Świerczok postanowił ustosunkować się do całego zamieszania w specjalnym oświadczeniu na Instagramie.

„Oświadczam, iż nigdy nie stosowałem żadnych niedozwolonych środków dopingujących. W trakcie mojej kariery wielokrotnie byłem poddawany kontrolom antydopingowym (w tym w trakcie EURO 2020 w czerwcu 2021 roku) i wszystkie dotychczasowe kontrole kończyły się wynikiem negatywnym. Jednocześnie deklaruję chęć pełnej współpracy ze stosownymi organami antydopingowymi. Podejmę wszelkie możliwe kroki w celu wyjaśnienia niniejszej sprawy.”

Zobacz również: 

Rzecznik prasowy PZPN skomentował sytuację Jakuba Świerczoka. „Poczekajmy z ostatecznymi werdyktami”

fot. Nagoya Grampus

Czołowy klub z Ameryki Płd. zgłosił się po Paulo Sousę. Spytali go o finanse

Według portugalskiego portalu Mais Futebol po Paulo Sousę zgłosił się klub z Ameryki Południowej. Źródło przekonuje, że selekcjoner reprezentacji Polski otrzymał ofertę od… Boca Juniors.

Propozycja od Boca

Obecny trener Boca Juniors, Sebastian Battaglia ma ważny kontrakt do końca roku. Portal Mais Futebol przekonuje, iż Argentyńczycy zgłosili się do Paulo Sousy z propozycją pracy. Portugalskie media donoszą, że Boca spytało się selekcjonerowi Biało-Czerwonych o wymagania finansowe.

Chce się skupić na kadrze

Według Mais Futebol Paulo Sousa chce się jednak skupić tylko na reprezentacji Polski. Już 24 marca Biało-Czerwoni zagrają w barażach o mundial na wyjeździe z Rosją. W przypadku wygranej Polacy zmierzyliby się później ze zwycięzcą pary Szwecja – Czechy.

Portal Meczyki.pl poinformował, iż we wtorek ma dojść do spotkania pomiędzy Paulo Sousą a Cezarym Kuleszą. Podczas posiedzenia mają podsumować bieżący rok. Nie brakuje również głosów, mówiących o tym, że takie spotkanie ma poprawić relacje selekcjonera z prezesem PZPN.

Źródło: WP Sportowe Fakty, Mais Futebol, Meczyki.pl

Wymowny post Artura Boruca na Instagramie. „Nic ku**a więcej”

Artur Boruc zamieścił specjalny post w mediach społecznościowych po czwartkowej porażce Legii Warszawa ze Spartakiem Moskwa (0:1) w Lidze Europy.

Legia Warszawa zajęła ostatnie miejsce w swojej grupie Ligi Europy. Oprócz tego stołeczny klub wciąż zmaga się z problemami w lidze. CWKS zajmuje szesnaste miejsce PKO BP Ekstraklasie. Mistrzowie Polski zdobyli 12 punktów w piętnastu meczach.

Artur Boruc podsumował ostatnie wydarzenia związane z Legią w swoim wpisie na Instagramie. Treść postu doświadczonego bramkarza jest bardzo wymowna…

Wymowny wpis bramkarza Legii

Spełniaj swoje marzenia i dostrzegaj możliwości w życiowych porażkach. Nic ku**a więcej„. Tak Artur Boruc skomentował czwartkową porażkę Legii Warszawa w mediach społecznościowych. Bramkarz Wojskowych dodał do wpisu hasztag „#JeszczeBędzieNormalnie”.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Artur Boruc (@arturboruc)

Legia Warszawa będzie miała szansę na przełamanie już w najbliższą niedzielę. Wojskowi zagrają na wyjeździe z Wisłą Płock. Początek spotkania o godzinie 15:00.

Mino Raiola o formacie plebiscytu Złotej Piłki. „Zlatan zawsze zrzędził, że nie dostał tej nagrody. Lewandowski powinien wygrać”

Mino Raiola udzielił wywiadu portalowi sport1.de. Włoski menadżer piłkarski przedstawił swoje zdanie na temat plebiscytu Złotej Piłki Fance Football. Kontrowersyjny agent uważa, że format typowania zwycięzcy jest nieodpowiedni.

– Nie mogę brać tego na poważnie. Zlatan zawsze zrzędził, że nie dostał tej nagrody. Moim zdaniem w tym roku powinien wygrać Lewandowski. W demokracji nie zawsze zwycięża jakość. Przy takich wyborach odgrywają rolę emocje i uczucia. Kto kogoś lubi, a kogo nie. Czasami myślę, że trzeba sobie to odpuścić, ale ludzie to kochają. Tak samo jest z Oskarami – ocenił Mino Raiola.

Włoch w 2020 roku został nazwany najlepszym agentem na świecie, otrzymując nagrodę od dziennika Tuttosport. Menadżer przyznał jednak, że nie obchodzą go takie nagrody.

– Nie sądzę, żeby ktokolwiek poza moimi zawodnikami mógł ocenić, czy naprawdę jestem najlepszy – skwitował na łamach sport1.de

Źródło: Sport1.de, Meczyki.pl

Bild ocenił transfer Wszołka do Unionu. „Perspektywy: żadne”

Dziennikarze Bilda ocenili transfer Pawła Wszołka do Unionu Berlin. Zatrudnienie polskiego skrzydłowego nazwano jednym z najdziwniejszych transferów za kadencji Ollivera Ruhnerta.

Brutalna ocena transferu

Paweł Wszołek dołączył do Unionu Berlin latem 2021 roku. Dziennikarze Bilda wzięli pod lupę transfer 29-letniego Polaka do klubu ze stolicy Niemiec. Były piłkarz Legii Warszawa został nazwany jednym z najdziwniejszych ruchów dyrektora sportowego Unionu.

– To jeden z najdziwniejszych transferów Olivera Ruhnerta (dyr. sportowy Unionu). Zatrudnił go do pracy nad systemem, w którym trener w ogóle go nie widzi. Jest podobnym przypadkiem do Endo (też 1 mecz w bieżącym sezonie), tyle że po prawej stronie. Wszołkowi pozwolono zagrać tylko w ostatnich minutach Pucharu Niemiec z Mannheim na pozycji bocznego obrońcy – ocenili dziennikarze Bilda.

– Perspektywy: żadne. Wiele musiałoby się wydarzyć, aby Polak otrzymał szansę gry na swojej pozycji. Możliwe, że opuści klub już w styczniowym okienku transferowym – czytamy w dzienniku.

Paweł Wszołek zaliczył jedynie 17 minut na niemieckich boiskach w bieżącym sezonie. Polak zagrał w końcówce meczu DFB Pokal.

Fot. Instagram Paweł Wszołek

Źródło: Sport.pl, BILD

Milik o swojej sytuacji w Marsylii: Czuję, że to mi pomoże

Arkadiusz Milik w wywiadzie dla Viaplay opowiedział o swojej sytuacji w Olympique Marsylia. Jorge Sampaoli w ostatnich meczach zdecydował się na posadzenie polskiego napastnika na ławce rezerwowych.

Milik doznał kontuzji pod koniec poprzedniego sezonu. Polak z tego powodu ominął mistrzostwa Europy oraz przygotowania do następnej kampanii. Po kilku bezbarwnych występach napastnika w barwach OM, trener postanowił posadzić Milika na ławce.

– Na pewno czuję, że jestem w takim przejściowym momencie. Nie miałem okresu przygotowawczego i zostałem od razu rzucony do grania co trzy dni. Nie będę ukrywał, że to odczułem. Teraz dwa razy byłem na ławce rezerwowych. Wydaje mi się, że to taki fajny moment. To może dziwnie zabrzmieć, ale na pewno mi się przyda. Czasami zawodnicy mówią, że meczami muszą dojść do dyspozycji – powiedział Arkadiusz Milik na antenie Viaplay.

– Miałem możliwość normalnie trenować i skupić się na sobie, żeby wrócić do normalnej dyspozycji. Czuję, że pomoże mi to, że dwa razy byłem na ławce. Jestem spokojny. Skupiam na tym, żeby ciężko pracować i się rozwijać. Myślę, że będę miał lepsze statystyki, jeśli chodzi o Ligue 1 – dodał Polak.

Bilans Arkadiusza Milika w bieżącym sezonie to 13 spotkań oraz 4 strzelone bramki. Portal transfermarkt.de wycenia 27-letniego Polaka na 20 mln euro.

Źródło: WP Sportowe Fakty, Viaplay

Gorący początek meczu w Warszawie. Kibice Legii ze specjalną oprawą [ZDJĘCIE]

Dla Legii Warszawa mecz ze Spartakiem Moskwa może być najważniejszym w sezonie. Waży się los awansu z grupy Ligi Europy. Kibice Wojskowych słyną ze swoich wybryków. Nie inaczej było czwartkowego wieczoru.

Wciąż nie wiadomo, jaką karę otrzyma Legia Warszawa za zachowanie swoich kibiców na King Power Stadium. Przypomnijmy, że fanatycy CWKS-u wszczęli bójkę z angielską policją i odpalili środki pirotechniczne. Zapowiada się na to, że za czwartkowy mecz ze Spartakiem Moskwa też wpadną kary.

Mocny początek meczu ze Spartakiem

Kibice Legii Warszawa przywitali wszystkich specjalnym transparentem, pisząc na nim… „Jazda z ku**ami”. Oprócz obraźliwej oprawy podczas meczu śpiewano przyśpiewki uderzające w UEFĘ. Legia może już powoli sięgać do kieszeni za kolejne wybryki swoich kibiców.

Zobacz również: Mioduski o kolejnych karach: Nasza kartoteka w UEFA jest gruba

fot. Legionisci.com

Kolejny piłkarz narzeka na zachowanie Koemana. „Straciłem przez to chęć do gry w piłkę”

Były piłkarz FC Barcelony, Junior Firpo udzielił wywiadu „Cadena Ser”. Lewy obrońca Leeds United opowiedział o swoich wspomnieniach ze współpracy z Ronaldem Koemanem.

Nieudana przygoda w stolicy Katalonii

Junior Firpo trafił do FC Barcelony w 2019 roku z Realu Betis. Jego przygoda z Blaugraną nie potoczyła się jednak najlepiej. 25-latek łącznie wystąpił w 41 spotkaniach Dumy Katalonii. W tym czasie zdobył dwa gole i zanotował trzy asysty. Latem 2021 roku odszedł do Leeds United za 15 mln euro.

Piłkarz udzielił wywiadu stacji „Cadena Ser”, w którym opowiedział o swojej relacji z byłym trenerem FC Barcelony, Ronaldem Koemanem.

– Pytałem Koemana o wytłumaczenie, dlaczego nie gram. Zaczął mówić mi rzeczy, które nie miały żadnego sensu. Kłamał, że źle trenuję i negatywnie wpływam na grupę. Straciłem przez to chęć do gry w piłkę. Były momenty, kiedy czułem się lekceważony. Nigdy nie zrozumiem, dlaczego po spotkaniach, kiedy rezerwowi trenowali, Koeman szedł do swojego gabinetu i tam siedział – opowiedział obrońca.

Diametralne różnice

Junior Firpo zdradził co nieco na temat różnic pomiędzy FC Barceloną, a Leeds United. Lewy obrońca przyznał, że największą zmianę zauważa w przygotowaniu fizycznym. Dodał również, że w odróżnieniu od Barcelony, w Leeds oglądają materiał wideo pod analizę rywali.

https://twitter.com/cwiakala/status/1468940146867417097

Źródło: Cadena Ser, Meczyki.pl, Twitter

„Depay jest obecnie silniejszy na Instagramie niż na boisku”. Wagner przejechał się po Holendrze

Bayern Monachium pokonał u siebie FC Barcelonę (3:0). Sandro Wagner był jednym z ekspertów podczas transmisji na antenie DAZN. Były napastnik mistrzów Niemiec w dobitnych słowach podsumował występ Memphisa Depaya.

Słaba postawa Barcy i krytyka wobec Depaya

FC Barcelona nie dała rady pokonać Bayernu Monachium. Tym samym, Katalończycy „spadli” z rozgrywek Ligi Mistrzów do Ligi Europy, zajmując trzecie miejsce w swojej grupie. Jednym z największych rozczarowań podczas środowego hitu był występ Memphisa Depaya. Holender był kompletnie niewidoczny, za co oberwało mu się od Sandro Wagnera.

– Depay jest obecnie silniejszy na Instagramie niż na boisku. Jego gra nie jest wystarczająco dobra. Jeśli chcesz być pierwszym napastnikiem w takim klubie jak Barcelona, nie możesz wygrywać tylko 27% pojedynków z rywalami. To jakiś żart – stwierdził były napastnik Bawarczyków.

– Nie podoba mi się też mowa ciała Memphisa. Wydaje się być negatywnie nastawiony, macha rękami do kolegów. Nie lubię takiego zachowania – dodał.

Źródło: DAZN, Meczyki.pl