Kolejny talent opuści Polskę? Piłkarz Lechii Gdańsk blisko przenosin do Rangers FC

Według Tomasza Włodarczyka z portalu Meczyki.pl Mateusz Żukowski może niedługo zmienić klub. Usługami piłkarza Lechii Gdańsk zainteresowało się szkockie Rangers FC.

Zmiana otoczenia pół roku przed końcem umowy

Umowa Mateusza Żukowskiego z Lechią Gdańsk obowiązuje do końca czerwca 2022 roku. Kilka polskich klubów z Legią Warszawa na czele interesowało się 20-letnim prawym obrońcą. Wiele wskazuje jednak na to, że Żukowski opuści Gdańsk na rzecz klubu z zagranicy.

Tomasz Włodarczyk poinformował, że 20-latek przejdzie do Rangers FC w zimowym oknie transferowym. Dokładna kwota transakcji nie ujrzała światła dziennego, jednak dziennikarz zapewnia, że negocjacje są w fazie finalizacji.

Plan na Polaka

Szkocki klub ma plan na polskiego prawego obrońcę, który zastąpi Nathana Pattersona (sprzedano go do Evertonu za 14 mln euro – przyp. red.). Mateusz Żukowski ma być stopniowo wprowadzany do drużyny, ponieważ etatowym zawodnikiem na jego pozycji jest kapitan – James Tavernier.

Mateusz Żukowski w bieżącym sezonie Ekstraklasy wystąpił w 18 spotkaniach. W tym czasie zdobył dwie bramki oraz zanotował jedną asystę. 20-latek czterokrotnie reprezentował barwy reprezentacji Polski do lat 21. Portal transfermarkt.de wycenia Żukowskiego na 2,5 mln euro.

Źródło: Meczyki.pl

Adam Nawałka poirytowany zachowaniem mediów. „To wszystko nieprawda”

Adam Nawałka udzielił wywiadu portalowi Meczyki.pl. Były szkoleniowiec Lecha Poznań opowiedział o negocjacjach z Cezarym Kuleszą w sprawie powrotu do prowadzenia reprezentacji Polski.

Michniewicz na 99% nowym selekcjonerem

Saga związana z poszukiwaniami nowego selekcjonera dobiega końca. Wszystko wskazuje na to, iż następcą Paulo Sousy zostanie Czesław Michniewicz. Były trener Legii Warszawa ma zostać ogłoszony przez Cezarego Kuleszę na poniedziałkowej konferencji prasowej.

Co na to Adam Nawałka?

Adam Nawałka udzielił wywiadu portalowi Meczyki.pl. Były selekcjoner opowiedział o negocjacjach z prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej oraz zaprzeczył pewnym doniesieniom z prasy. Szkoleniowiec nie czuje żalu z powodu decyzji o zatrudnieniu innego trenera.

– Ja mam swoje przemyślenia na temat tego procesu i jak był rozgrywany w mediach, ale zachowam je dla siebie. Powiem tylko, że nie ma z mojej strony rozczarowania. Mam co robić w życiu, a chciałem się podjąć tego trudnego zadania tylko ze względu na reprezentację – powiedział Nawałka.

Nieudane negocjacje

Kością niezgody pomiędzy Adamem Nawałką a Cezarym Kuleszą była długość umowy. Trener chciał otrzymać kontrakt na 12 miesięcy. Takie rozwiązanie nie pasowało zarządowi PZPN. Były selekcjoner reprezentacji Polski zaprzeczył doniesieniom, jakoby miał w ostatnim momencie podbijać stawkę wynagrodzenia.

– Prezes zadzwonił w niedzielę i tłumaczył, że zarząd nie zaakceptował sytuacji, w której dostanę roczną umowę. Chcę też stanowczo zaznaczyć, że nie podbijałem stawki w ostatniej chwili, bo chciałem wykorzystać sytuację, jak przedstawiały to niektóre media – dodał.

– Mówienie, że mój obóz jest zniesmaczony czy zażenowany sytuacją, to pomówienie i bzdura. Nie mam pojęcia, czemu miało służyć dyskredytowanie mojej osoby. Te wszystkie gry medialne i wbijanie szpilek. Mówienie o pazerności czy rzucaniu nierealnych warunków à propos długości kontraktu. To wszystko nieprawda, a wystarczyło zadzwonić i sprawdzić – zakończył.

Źródło: Meczyki.pl

Mason Greenwood został aresztowany. Piłkarz usłyszał zarzuty o gwałt i pobicie swojej byłej partnerki

W ciągu ostatnich godzin temat Masona Greenwooda momentalnie wstrząsnął mediami. Stało się to za sprawą szokujących zarzutów i nagrań które zamieściła była partnerka piłkarza. Sprawą już zajęła się policja, która aresztowała 20-latka pod zarzutem gwałtu i znęcania się nad swoją byłą partnerką.

O całym aresztowaniu media dowiedziały się z oświadczenia, które wydała angielska policja. W stanowisku mundurowych nie ma bezpośredniej wzmianki o Greenwoodzie jednak kontekst i okoliczności aresztowania nie pozostawiają wątpliwości, że chodzi właśnie o zawodnika Manchesteru United:

– „Policja w Manchesterze została poinformowana o zdjęciach i filmach w mediach społecznościowych opublikowanych przez kobietę zgłaszającą przypadki przemocy fizycznej. Wszczęto śledztwo, po którym możemy potwierdzić, że mężczyzna w wieku 20 lat został aresztowany pod zarzutem gwałtu i napaści. Mężczyzna pozostaje w areszcie na przesłuchaniu. Dochodzenie jest w toku” – poinformowali policjanci.

Reakcja klubu

Manchester United także opublikował oświadczenie w sprawie Greenwooda. Klub wyraźnie zadeklarował, że do czasu wyjaśnienia całej sytuacji piłkarz zostanie zawieszony. Warto dodać że sam Mason Greenwood nie odniósł się do stawianych mu zarzutów.

Egzotyczne kluby zainteresowane Rafałem Augustyniakiem. Otrzymał dobrą ofertę

Według Tomasza Włodarczyka z serwisu Meczyki.pl Rafał Augustyniak może niedługo zmienić klub. Były piłkarz Miedzi Legnica wzbudził zainteresowanie Damac FC z ligi saudyjskiej.

Rafał Augustyniak od 2,5 roku reprezentuje barwy rosyjskiego Urału. W tamtejszej lidze wystąpił 68-krotnie, notując przy tym 7 trafień oraz 5 asyst. Według Tomasza Włodarczyka Polak może niedługo zmienić otoczenie.

Polak w Arabii Saudyjskiej?

Dziennikarz portalu Meczyki.pl poinformował, iż Rafał Augustyniak otrzymał bardzo dobrą ofertę z Damac FC (Arabia Saudyjska).

– Klub z Arabii Saudyjskiej bardzo intensywnie zabiega o 28-latka. Wysłał już kilka ofert w sprawie transferu, ale Urał broni się rękoma i nogami przed sprzedażą Polaka. Uznaje go za kluczowego zawodnika – czytamy w artykule.

Chiny drugą opcją

Włodarczyk dodał jednak, że to nie jedyna opcja dla Augustyniaka. Agenci Polaka od kilkunastu dni mają negocjować z klubem ligi chińskiej. Wiele wskazuje na to, że jeśli arabska opcja nie wypali, to 28-letni Polak spojrzy właśnie w kierunku Państwa Środka.

– W tym temacie wiele zależy jednak od decyzji Urału – podsumował dziennikarz.

Źródło: Meczyki.pl

Kolejny klub zainteresowany polskim obrońcą. „Newcastle United chce Bednarka”

Według brytyjskiej prasy Jan Bednarek może niedługo zmienić klub. Sky Sports łączy Polaka z potencjalnym transferem do Newcastle United.

Bogacze chcą Bednarka

Newcastle United to od niedawna najbogatszy klub na świecie. Sroki zostały przejęte przez Saudyjski Fundusz Inwestycyjny. Nowi właściciele chcą za wszelką cenę utrzymać się w Premier League.

Newcastle United zajmuje obecnie osiemnaste miejsce w angielskiej ekstraklasie. Do bezpiecznej strefy traci jeden punkt. Zimowe okno transferowe ma być możliwością do wzmocnienia kadry. Sroki zakontraktowały już Kierana Trippiera i Chrisa Wooda. Według Sky Sports kolejnym wzmocnieniem NUFC miałby być Jan Bednarek.

Spore zainteresowanie Polakiem

To jednak niejedyny klub, który interesuje się stoperem reprezentacji Polski. Według Głosu Wielkopolskiego 25-latek zwrócił na siebie uwagę gigantów z Serie A.

Źródło: Sky Sports

Czesław Michniewicz rozwiązał kontrakt z Legią Warszawa. Teraz formalnie może objąć reprezentację Polski

Według Macieja Wąsowskiego z portalu Weszło Czesław Michniewicz zerwał kontrakt z Legią Warszawa. To oznacza, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby 51-letni szkoleniowiec objął reprezentację Polski.

Michniewicz i Legia rozstali się na dobre

Czesław Michniewicz został zwolniony z Legii Warszawa jesienią 2021 roku. Trener wciąż miał jednak obowiązujący kontrakt do 30 czerwca 2022 roku. Maciej Wąsowski z portalu Weszło przedstawił nowe informacje w tej sprawie.

– Michniewicz otrzymał propozycję poprowadzenia reprezentacji Polski od prezesa PZPN Cezarego Kuleszy. Dowiedzieliśmy się, że wobec takiej oferty władze Legii nie robiły żadnych problemów z rozwiązaniem kontraktu, skoro i tak trener nie świadczył już usług pracy – czytamy w artykule.

Zwrot akcji na koniec

O ofercie PZPN-u dla Czesława Michniewicza jako pierwszy poinformował Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl. Więcej na ten temat w poniższym linku.

To od nowa… Nawałka NIE obejmie reprezentacji Polski?! Inny kandydat dogadany

Wiele wskazuje na to, że to właśnie Czesław Michniewicz zostanie zaprezentowany podczas poniedziałkowej konferencji prasowej. 51-latek ma doświadczenie w prowadzeniu reprezentacji, bowiem w przeszłości pracował jako selekcjoner kadry Polski do lat 21.

https://twitter.com/W_Kowal/status/1487456650575421445

Źródło: Weszło

Piłkarz Premier League obraził swój klub. Później przepraszał [WIDEO]

Skandaliczne zachowanie piłkarza Premier League odbiło się szerokim echem w Anglii. Ivan Toney podczas imprezy w obraził swój klub, Brentford. Zawodnik musiał publicznie przeprosić swojego pracodawcę.

Ivan Toney to kluczowy zawodnik Pszczół. Napastnik przyczynił się do awansu Brentford do Premier League, strzelając w poprzednim sezonie 31 bramek w Championship. Obecny ligowy bilans Anglika w tym sezonie to 21 spotkań i 6 goli.

Publicznie zwyzywał swój klub

Niedawno wybuchł skandal związany z Ivanem Toneyem w roli głównej. Piłkarz podczas imprezy został nagrany, jak obraża swój klub. „Je**ać Brentford” – powiedział 25-letni napastnik Pszczół. Wideo bardzo szybko rozniosło się po mediach społecznościowych.

https://twitter.com/ThatRexGuyy/status/1487107695928909824

Po wszystkim przeprosił kibiców i klub w swoich mediach społecznościowych

– Zdaję sobie sprawę, że użyłem języka, który jest nie do przyjęcia. Film został skrócony i zmontowany, ale wiem, że nie powinno dojść do takiej sytuacji. Wytłumaczyłem trenerowi, co się stało i przeprosiłem go. Chciałbym również przeprosić wszystkich kibiców Brentford. Kocham ten klub, w przyszłym tygodniu wrócę do klubu i będę chciał strzelić jak najwięcej goli do końca sezonu – napisał 25-latek.

Źródło: Twitter, Meczyki.pl

Selekcjoner Rosji zdezorientowany przed meczem z Polską. „Nie wiadomo, na kogo się przygotować”

Selekcjoner reprezentacji Rosji udzielił wywiadu na antenie radia First Sports. Walerij Karpin stwierdził, że jest zdezorientowany przygotowaniami pod mecz z Polską, ponieważ Biało-Czerwoni wciąż nie zatrudnili trenera.

Przed meczem barażowym

24 marca dojdzie do meczu barażowego o udział w mistrzostwach świata w Katarze. Rosjanie podejmą u siebie Polskę. Walerij Karpin porozmawiał o przygotowaniach do tego spotkania z radiem First Sports.

– Mniej więcej wiemy, na kogo postawimy w play-offach. Scenariusz za bardzo się nie zmienia. W okresie zimowym raczej nie powołamy nikogo nowego – powiedział selekcjoner reprezentacji Rosji.

Wciąż nie wiedzą, kto poprowadzi Polaków

52-letni szkoleniowiec ma jednak utrudnione zadanie. Przygotowania pod Polskę nie mogą być do końca sprecyzowane, ponieważ Biało-Czerwoni wciąż nie mają selekcjonera. Karpin przyznał, że taka sytuacja powoduje dezorientację.

– Zaczęliśmy przygotowywać się pod poprzednią reprezentację, ale teraz nikt nie jest w stanie powiedzieć, jaką drużynę będą mieli w marcu. Polacy wciąż nie mają trenera i nie wiadomo, na kogo się przygotować. Są czarnym koniem – dodał Walerij Karpin.

Zwycięzca meczu Rosja – Polska podejmie wygranego pary Szwecja – Czechy w finale baraży o udział na mundial w Katarze. Poszukiwania selekcjonera reprezentacji Biało-Czerwonych mają się zakończyć w ciągu najbliższych dni.

Źródło: First Sports, WP Sportowe Fakty

Matty Cash na celowniku wielkiego klubu. Polak może wylądować w Hiszpanii

Brytyjskie The Sun poinformowało, iż Matty Cash znalazł się na radarze Diego Simeone. Według wspomnianego źródła Atletico byłoby w stanie zapłacić około 40 mln funtów. Tym samym, reprezentant Polski zastąpiłby Kierana Trippiera, który w zimowym oknie transferowym dołączył do Newcastle United.

Postawa Atletico w sezonie 2021/22 pozostawia wiele do życzenia. Mistrzowie Hiszpanii zajmują dopiero czwarte miejsce. Do pierwszego miejsca brakuje im aż 14 punktów. W związku z tym klub zamierza wzmocnić kadrę.

Pierwszy transfer dokonany

Los Colchoneros zakontraktowali niedawno Reinildo Mandava z Lille. 28-letni reprezentant Mozambiku najczęściej pełni funkcję lewego obrońcy. Atletico jednak wciąż potrzebuje wzmocnień na prawą stronę defensywy.

Cash za Trippiera

Według The Sun Diego Simeone byłby zainteresowany sprowadzeniem Matty’ego Casha. Reprezentant Polski ma być następcą Kierana Trippiera, który niedawno zmienił Madryt na Newcastle. Kwota transferu 24-letniego Polaka miałaby wynieść około 40 mln funtów.

Miejsce Matty’ego Casha w Aston Villi miały zająć Calum Chambers. Ekipa z Birmingham potwierdziła transfer piłkarza Arsenalu w czwartek.

Źródło: The Sun

Sousa i jego sztab zadowolony z rozpoznawalności w Brazylii. „Nie doświadczyli tego nawet w reprezentacji Polski”

Raisa Simplicio opisała początki Paulo Sousy w brazylijskim Flamengo. Portugalczyk oraz jego sztab mają doświadczać czegoś, czego nie znali z poprzednich miejsc pracy.

Chciał odejść do klubu z wieloma kibicami

W końcówce 2021 roku całą Polskę obiegła informacja, iż Paulo Sousa chciałby zrezygnować z funkcji selekcjonera. Portugalczyk otrzymał ofertę od brazylijskiego Flamengo. Nowa ekipa Sousy ma potężne wsparcie kibiców, których grupa liczy ponad 40 mln osób.

Ogromna rzesza fanów Flamengo wiąże się ze sporą rozpoznawalnością na ulicach Rio de Janeiro i nie tylko.

„Cieszą się z rozpoznawalności”

Brazylijska dziennikarka, Raisa Simplicio opisała początki Paulo Sousy w Brazylii na swoim Twitterze. Reporterka Brasil Global Tour napisała o zauważalnych różnicach w postrzeganiu portugalskiego trenera w Polsce i Brazylii.

– Paulo Sousa i jego sztab trenerski cieszą się z rozpoznawalności na ulicach i filmików w telewizji Fla. Doświadczają czegoś, czego nie doświadczyli w żadnym innym klubie, nawet w reprezentacji Polski. Sousa nie był zatrzymywany na ulicach i to nawet w Polsce, kiedy prowadził drużynę narodową – napisała Simplicio na Twitterze.

Wciąż nie ma następcy

Umowa Paulo Sousy z Flamengo ma obowiązywać do końca grudnia 2023 roku. Cezary Kulesza wciąż nie znalazł zastępcy za 51-letniego Portugalczyka, który swoją decyzją zaskoczył prezesa PZPN. Poszukiwania nowego selekcjonera mają się zakończyć w ciągu najbliższych dni.

Zobacz również: Sensacyjne wieści z ukraińskich mediów. „Szewczenko nie będzie selekcjonerem reprezentacji Polski”

Źródło: Twitter, Sport.pl

Trwają poszukiwania trenera dla Legii Warszawa. „Ma być przede wszystkim dobry”

Dyrektor sportowy Legii Warszawa, Jacek Zieliński udzielił wywiadu Przeglądowi Sportowemu. 54-latek opowiedział o poszukiwaniach nowego trenera dla mistrzów Polski.

Częste zmiany trenerów w sezonie 2021/22

Legia Warszawa jesienią 2021 roku zwolniła dwóch trenerów. Zaczęło się od Czesława Michniewicza, który nie potrafił łączyć gry w Lidze Europy z Ekstraklasą. Jego rolę przejął Marek Gołębiewski, który również nie podołał temu zadaniu.

Dariusz Mioduski postanowił ponownie zatrudnić Aleksandara Vukovicia, który wciąż był na kontrakcie w Legii Warszawa. Umowa Serba z mistrzami Polski wygasa jednak wraz z końcem sezonu.

Papszun jednak nie dla Legii

W kolejnej kampanii trenerem CWKS-u miał być Marek Papszun. Ostatecznie ten szkoleniowiec wolał zostać w Rakowie Częstochowa, 47-latek przedłużył umowę z RKS-em o kolejny rok. Przed dyrektorem sportowym Legii Warszawa stoi więc spore wyzwanie.

Trwają poszukiwania

Jacek Zieliński poszukuje trenera dla warszawiaków. Klub chciałby zacząć kolejny sezon z nowym szkoleniowcem. Dyrektor sportowy CWKS-u wypowiedział się na ten temat podczas rozmowy z Przeglądem Sportowym. Zieliński wie, że poszukiwania trwają długo, jednak chciałby być pewnym, że nowy szkoleniowiec będzie dobry.

– Jaki ma być trener Legii? Przede wszystkim dobry. Prowadzenie tej drużyny to nie jest prosta sprawa. Najlepszy polski klub, największa presja, najwięcej uwagi poświęcanej w mediach i ogromne zainteresowanie kibiców. To naprawdę nietypowe, patrząc na ekstraklasę, miejsce do pracy, które może przytłoczyć niejednego szkoleniowca – powiedział Jacek Zieliński na łamach Przeglądu Sportowego.

– Trener Legii musi mieć otwartą głowę, nie ulegać stereotypom, rozwijać warsztat, nie spoczywać na laurach, nie żyć przeszłością. Chcę trenera ambitnego, potrafiącego działać pod presją – dodał dyrektor sportowy Legii Warszawa.

Źródło: Przegląd Sportowy

Podwójne standardy w Pucharze Narodów Afryki. „Traktują nas jak obywateli gorszej kategorii”

Puchar Narodów Afryki już od początku wydawał się kiepsko zorganizowanym wydarzeniem. Niestety wraz z kolejnymi meczami problemów tylko przybywa. Tym razem o podwójnych standardach i warunkach w jakich muszą się przygotowywać zawodnicy mniejszych krajów wypowiedział się trener Malawi Mario Marinica.

Reprezentacja Malawi sensacyjnie awansowała do 1/8 finału w której zmierzy się z Marokiem. Jest to nie lada wyczyn dla tak małego kraju. Niestety organizatorzy nie stanęli na wysokości zadania fundując podstawowe zaopatrzenie tylko największym reprezentacjom. Selekcjoner Malawi na poniedziałkowej konferencji prasowej zdecydował się opowiedzieć w jakich warunkach muszą się przygotować jego piłkarze:

– Nie zobaczycie Sadio Mane piorącego swoje ciuchy i suszącego je. Zostaliśmy zakwaterowani w złych warunkach. Istnieje stronniczość i gorsze traktowanie maluczkich” – oświadczył rumuński szkoleniowiec.

– Traktują nas jak obywateli gorszej kategorii. Dostajemy nieświeże jedzenie, piłkarze zatruli się i wymiotowali przed meczami. Nie mamy dostępu do pralni, piłkarze sami piorą stroje. Gambia miała to samo. Mamy do czynienia z podwójnymi standardami” – stwierdził 57-latek.

Źródło: Twitter Dominik Piechota

Ukraińscy bukmacherzy pewni swego? Niski kurs na Szewczenkę jako selekcjonera Polaków

Ukraińscy bukmacherzy stawiają Andrija Szewczenkę w roli zdecydowanego faworyta do objęcia posady selekcjonera reprezentacji Polski. Zdarzenie zanotowało spory spadek kursu w niewielkim odstępie czasowym.

Szewczenko „pewniaczkiem”

Cezary Kulesza wciąż nie ogłosił nowego trenera Biało-Czerwonych. Według medialnych doniesień najbliżej podpisania kontraktu jest Andrij Szewczenko. W taką wersję zdarzeń wierzą również ukraińscy bukmacherzy.

Portal bookmaker-ratings.com.ua poinformował, iż na początku 2021 roku kurs na to, że „Szewa” obejmie Polskę wynosił 10 hrywien. Obecnie spadł do 1,25. Niski kurs oznacza, że objęcie reprezentacji Polski przez Ukraińca jest niemal pewne.

Droga kandydatura

Andrij Szewczenko wciąż ma jednak umowę z Genoą. Ukrainiec pracował we włoskim klubie przez dwa miesiące, a jego kontrakt opiewa w zarobki na poziomie ponad dwóch milionów euro rocznie.

Polski Związek Piłki Nożnej będzie musiał się napracować, aby „Szewa” zszedł z zarobków. Drugą opcją będzie zagwarantowanie legendzie Milanu podobnych warunków. Taki scenariusz w przypadku nieudanej przygody Ukraińca z reprezentacją Polski może być jednak bardzo kosztowny.

Zobacz również: Kluczowy pomocnik Szewczenki dogadany z PZPN-em? Nowe informacje z Ukrainy

Źródło: bookmaker-ratings.com.ua, WP Sportowe Fakty

Kolejny Polak w Fiorentinie? Włoski klub planuje szybko znaleźć zastępstwo za Dusana Vlahovicia

Doniesienia z ostatnich godzin potwierdzają, że transfer Dusana Vlahovicia do Juventusu jest już właściwie przesądzony. Jednak Fiorentina nie zamierza próżnować i już szuka godnego następcy. Na celowniku Violi znalazł się Arkadiusz Milik.

Gniew kibiców

Odejście czołowego napastnika do znienawidzonego przez Florencje Juventusu wzbudza ogromny gniew kibiców. Na płocie przy stadionie już zawisło wiele obraźliwych transparentów. Warto dodać, że pierwotnie Viola chciała żeby Vlahovic został kupiony przez Arsenal. Jednak Serb nawet nie chciał wysłuchać oferty Kanonierów.

https://twitter.com/CheJUVENTUS/status/1485888411613417476

Potencjalni następcy

Głównym kandydatem do zastąpienia Vlahovicia jest Arthur Cabral. Brazylijczyk już od kilku lat występuje w FC Basel. Według Fabrizio Romano Fiorentina już  nawet złożyła ofertę za 23-latka. Razem z bonusami ma ona wynosić 16 milionów euro.

W kręgu zainteresować znalazł się także Arkadiusz Milik. Jednak Polak ze względu na swoją formę i cenę jaką Marsylia chciałaby za niego uzyskać raczej nie jest faworytem do zastąpienia Vlahovicia.

Co z przyszłością Podolskiego? „Kocham herb Górnika i przyjście do niego traktuję jako projekt”

Lukas Podolski udzielił wywiadu Przeglądowi Sportowemu. Piłkarz Górnika Zabrze opowiedział o planach na najbliższą przyszłość. Umowa Niemca z klubem Ekstraklasy wygasa wraz z końcem sezonu.

Co z przyszłością Lukasa Podolskiego?

Zakontraktowanie Lukasa Podolskiego przez Górnika Zabrze odbiło się szerokim echem w Europie. Niemiecki mistrz świata z 2014 roku ma umowę z polskim klubem do końca sezonu 2021/2022.

W rozmowie z Przeglądem Sportowym opowiedział o swoich planach na najbliższą przyszłość. Lukas Podolski jest po wstępnych rozmowach z władzami Górnika, jednak sytuacją Niemca interesują się również zagraniczne kluby. Obecnie piłkarz przebywa z zabrzanami na zgrupowaniu w Turcji.

– Za nami i działaczami pierwsze luźne rozmowy. Po obozie umówiliśmy się na następne spotkanie i zobaczymy, jak to wypadnie. Są też zapytania z innych krajów, drużyny interesują się, jak będzie wyglądała moja sytuacja po sezonie, ale od zawsze powtarzam, że kocham herb Górnika i przyjście do niego traktuję jako projekt – powiedział Lukas Podolski.

– Chcę pomóc, żeby Górnik grał wysoko. Cieszę się, że tutaj jestem, gram w tym klubie i dobrze nam idzie. Jest jeszcze wiele rzeczy do poprawienia i zmian, ale są i dobre. Nie trzeba tylko narzekać – dodał 36-letni atakujący Górnika.

Lukas Podolski zagrał w sezonie 2021/2022 w 15 spotkaniach. Strzelił trzy bramki oraz zaliczył jedną asystę.

Źródło: Przegląd Sportowy