Powoli spełnia się czarny scenariusz nadchodzącego meczu z Anglią. Hertha Berlin wydała oświadczenie, w którym ustosunkowała się do kwarantanny po powrotach zawodników ze zgrupowań reprezentacji. Krzysztof Piątek nie dostanie pozwolenia na udział w spotkaniu eliminacyjnym na Wembley.
Jak wiadomo sytuacja przed pierwszym zgrupowaniem Paulo Sousy w roli selekcjonera reprezentacji Polski jest nieciekawa. Wciąż wahają się losy wyjazdów naszych kadrowiczów na ostatni marcowy mecz z Anglią. Problemy mają piłkarze występujący w Bundeslidze oraz Ligue 1, a zatem nasze ofensywne trio.
W piątek jasną deklarację przedstawił Hasan Salihamidzić. Dyrektor sportowy Bayernu Monachium nie wyklucza wyjazdu Lewandowskiego na Wyspy, jednak do tego czasu muszą zmienić się obostrzenia. W Niemczech będzie to możliwe 28 marca. Na ten moment jednak Bawarczycy nie udzielają kapitanowi „Biało-Czerwonych” zgody na udział w starciu z Anglią.
Jeden odpadł
Wiadomo już, że przeciwko „Synom Albionu” nie wystąpi Krzysztof Piątek. Arne Friedrich, dyrektor sportowy Herthy Berlin przedstawił jasne stanowisko klubu. Z powodu przymusowego odbycia przez napastnika kwarantanny po powrocie, zakazuje mu gry z Anglikami.
– Zabronimy naszym zagranicznym piłkarzom udziału w meczach międzypaństwowych w narażonych strefach, bo skutkowałoby to 14-dniową kwarantann- komentuje Friedrich.
Wciąż oczywiście pozostaje możliwość zmiany przepisów 28 marca. Wówczas będziemy grać z Andorą, gdzie Piątek jeszcze będzie mógł wystąpić (mecz odbywa się w Polsce). Jeśli wówczas zniesiona zostanie przymusowa kwarantanna po powrocie z Wysp, to 26-latek uda się z kadrą na Wembley.
Na tę chwilę wciąż nie wiadomo do końca, co z Arkadiuszem Milikiem. Zbigniew Boniek ostatnio uspokajał złe nastroje. Zdaniem prezesa PZPN-u snajper Olympique także uda się z resztą reprezentacji do Anglii.