Reprezentant Polski może zmienić otoczenie. Klub chce go wykorzystać do wymiany na innego zawodnika

Według doniesień włoskich mediów Karol Linetty może zmienić otoczenie. Tuttosport donosi, że pomocnik Biało-Czerwonych może stać się częścią wymiany na linii Torino – Bolonia.

Co dalej z wychowankiem Lecha?

Karol Linetty może nie wypełnić kontraktu w Torino. Tak sugerują włoskie media. Klub z północy Półwyspu Apenińskiego interesuje się Musą Barrowem z Bolonii, którego klub wycenia na 15 mln euro.

Taki wydatek jest poza finansowym zasięgiem turyńczyków. W związku z tym włączony do transakcji miałby zostać Karol Linetty. Bolonia otrzymałaby dodatkowo 7-8 mln euro.

Joao Felix zaatakowany przez kibiców Atletico. Wulgarne okrzyki w kierunku piłkarza [WIDEO]

Umowa wychowanka Lecha Poznań z Torino obowiązuje do końca czerwca 2024 roku. Przypomnijmy, że w Bolonii Karol Linetty spotkałby dwóch rodaków – Łukasza Skorupskiego i Kacpra Urbańskiego. Wiele jednak zależy od woli Barrowa, który może również liczyć na oferty z Bliskiego Wschodu.

Źródło: Tuttosport

Porażka zespołu Czesława Michniewicza na inaugurację Saudi Pro League. „Czekam na transfery”

Abha FC przegrał na inaugurację nowego sezonu ligi saudyjskiej z Al Hilal 1:3. Porażkę swojego zespołu skomentował Czesław Michniewicz. Były selekcjoner reprezentacji Polski stwierdził, że piłkarze Al Hilal przewyższyli zawodników Abha FC umiejętnościami technicznymi.

Za nami pierwsza kolejka Saudi Pro League. W poniedziałek swoje pierwsze spotkanie rozegrał zespół Czesława Michniewicza i Grzegorza Krychowiaka, Abha FC. Klub Polaków przegrał z naszpikowanym gwiazdami Al Hilal 1:3. Hat-Tricka dla gości ustrzelił Malcom. Przy jedynej bramce dla Abhy asystę zanotował Krychowiak.

Abha FC nie był faworytem omawianego starcia. Al Hilal jest jednym z czterech potentatów ligi saudyjskiej. Z kolei Abha będzie w tym sezonie walczyć o utrzymanie. Po meczu cytowany przez portal „sport.pl” Czesław Michniewicz przyznał, że Al Hilal przerósł jego zespół umiejętnościami technicznymi.

– Mierzyliśmy się ze świetnym zespołem, który ma w składzie świetnych graczy, jak Kalidou Koulibaly i Sergej Milinković-Savić. W pierwszej połowie wyszliśmy z pozytywnym nastawieniem i to było dobre, ale w drugiej części Al-Hilal przewyższył nas jakością techniczną swoich graczy – ocenił Czesław Michniewicz.

Abha FC nie dysponuje takimi możliwościami finansowymi jak chociażby wspomniany Al Hilal. Mimo to wkrótce powinniśmy spodziewać się wzmocnień zespołu prowadzonego przez Michniewicza. Polski trener stwierdził, że jego drużyna potrzebuje w sumie 10 wzmocnień.

– Czekam na transfery z lokalnego i zagranicznego rynku, aby nieco wzmocnić siłę zespołu na nadchodzące mecze w lidze. Potrzebujemy pięciu ruchów lokalnych i pięciu zagranicznych – powiedział Michniewicz.


źródło: sport.pl

Joao Felix zaatakowany przez kibiców Atletico. Wulgarne okrzyki w kierunku piłkarza [WIDEO]

Kibice nie potraktowali zbyt łagodnie Joao Felixa podczas pierwszego meczu Atletico w nowym sezonie. „Rojiblancos” wygrali z Granadą 3-1, ale Portugalczyk otrzymał burę z trybun. 

Felix od momentu trafienia do Atletico był poddany olbrzymiej presji. Benfica otrzymała za niego aż 127 mln euro, a sam zawodnik nie dał rady nigdy udowodnić, że był wart takich pieniędzy.

Problemy, problemy…

Poprzedni sezon Portugalczyk zaczął w Madrycie, ale dokończył w Londynie. Zimą napastnik został wypożyczony do Chelsea. W pewnym momencie zadeklarował, że chciałby zostać piłkarzem „The Blues” na stałe, a następnie powiedział, że od zawsze chciał grać w FC Barcelonie. Rozsierdziło to kibiców Atletico.

Felix finalnie wrócił do Madrytu i nadal pozostaje zawodnikiem „Rojiblancos”. W pierwszym meczu nowego sezonu nie zagrał jednak ani minuty. Diego Simeone posadził 23-latka na ławce. Mimo to stał się niechlubnym bohaterem spotkania.

Przy okazji prezentacji składu Atletico kibice wybuczeli Felixa. Słychać było także gwizdy. Zawodnik został również zaatakowany słownie po meczu. Kibice krzyczeli w jego kierunku: „Portugalczyk, który jest sukinsynem”

Raków – Aris nie tylko o kolejną rundę Ligi Mistrzów. W grze gigantyczna kasa

Raków Częstochowa ma szansę na zyskanie dużych pieniędzy. „Medaliki” zagrają z Arisem Limassol nie tylko o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. 

Mistrzowie Polski przeszli już przez dwie rundy eliminacji Ligi Mistrzów. W pierwszej wyeliminowali Florę Tallin, a w drugiej Karabach. Zapewnili sobie tym samym fazę grupową Ligi Konferencji Europy i dużą premię. Na konto Rakowa już teraz ma wpłynąć 2,94 mln euro.

Eliminacje wciąż jednak trwają, a częstochowianie walczą o awans do LM. W pierwszym meczu III rundy wygrali z Arisem Limassol 2-1 i są w dobrej pozycji przed rewanżem. Z mistrzem Cypru zagrają nie tylko o awans.

O wielkie pieniądze

Jeśli Rakowowi uda się wyeliminować Aris, to zapewnią sobie kolejne pieniądze. Tym razem otrzymają od UEFY 3,63 mln euro. Zagwarantują sobie także awans do fazy grupowej Ligi Europy.

W IV rundzie eliminacji Ligi Mistrzów zwycięzca pary Raków – Aris zamierzy się z wygranym dwumeczu FC Kopenhaga – Sparta Praga. Poza walką o fazę grupową będą wtedy czekać także ponownie gratyfikacje finansowe. W przypadku awansu UEFA wypłaci bowiem klubowi 15,64 mln euro.

Kolejne bonusy są uzależnione z kolei od wyników w fazie grupowej. UEFA wypłaca premie za zwycięstwa, remisy oraz awanse do kolejnych rund. Premie są uzależnione od rozgrywek. Najwięcej otrzymuje się naturalnie w Lidze Mistrzów, a najmniej – w Lidze Konferencji.

Roberto Mancini szczerze o odejściu z reprezentacji Włoch: „On mi tego nie dał”

Roberto Mancini wyznał, dlaczego zrezygnował z prowadzenia reprezentacji Włoch. Były selekcjoner nie przebierał w słowach i gorzko ocenił pracę z kadrą narodową. 

Informacja o odejściu Maciniego z reprezentacji była bardzo niespodziewana. 58-latek zrezygnował z pracy, mimo kontraktu ważnego aż do mundialu w 2026 roku. Tym bardziej decyzja była olbrzymim zaskoczeniem.

Gorzkie słowa

Teraz Włoch postanowił skomentować kulisy swojej rezygnacji. Jako główny powód wskazał nieporozumienia z Gabriele Gravinem, szefem kierownictwa zespołu.

– Wyjaśniłem prezydentowi, że potrzebuje wsparcia i spokoju. On mi tego nie dał. Dlatego zrezygnowałem – oznajmił 58-latek. 

– Czy powinienem wcześniej podać się do dymisji? Być może. Ale opuściłem kadrę 25 dni przed najbliższym meczem, a nie trzy – dodał.

Co ciekawe Mancini niedawno został koordynatorem w różnych kategoriach wiekowych reprezentacji Włoch. Do jego uprawnień doszło między innymi nadzorowanie kadr młodzieżowych do lat 20 i 21. Sam szkoleniowiec nie do końca uznawał to jednak za awans, a celową zagrywkę swojej federacji.

– Gravina od roku próbował dokonać zmian w moim sztabie. Powiedziałem, że możemy dodać nowe twarze, ale nie może mi zabrać dwóch członków grupy, która dobrze funkcjonowała i wygrywała. To ja powinienem decydować o zmianach. Prezydent o niektórych sprawach myślał inaczej niż ja. Zostałem zmasakrowany za swoje decyzje. Gdyby chciał, to by mi pomógł – podsumował.

Polskie kluby otrzymają pieniądze za transfer Zielińskiego. Pokaźne sumy na stole

Piotr Zieliński ma niebawem dołączyć do Al-Hilal. Polak przyjął warunki umowy zaproponowanej przez Saudyjczyków. Wiadomo również, ile za transfer 29-latka dostaną jego byłe kluby.

Saga związana z przyszłością Zielińskiego dobiega wreszcie końca. Reprezentant Polski ma zostać zaprezentowany jako nowy zawodnik Al-Hilal w ciągu kilku dni, maksymalnie do środy. 29-latek przyjął ofertę arabskiego klubu, z którym podpisze trzyletni kontakt. Za sezon ma inkasować 15 mln euro.

Pieniądze dla polskich klubów

Napoli miało uzgodnić z Al-Hilal kwotę transferu na poziomie 30 mln euro. Jak się okazuje, pieniądze nie trafią tylko do włoskiego klubu. Na mocy tzw. solidarity payment pewną część mają otrzymać również dwa polskie kluby.

450 tysięcy euro ma trafić do Zagłębia Lubin, z którego Zieliński w 2011 roku wyjechał do Udinese. W sumie w zespole „Miedziowych” 29-latek grał przez cztery lata.

Kolejna część trafi do mniejszego klubu, w którym pomocnik stawiał swoje pierwsze kroki na piłkarskiej ścieżce, czyli Orzeł Ząbkowice Śląskie. Dla pierwszego klubu w karierze „Zielka” trafi 150 tysięcy euro. Będzie to pokaźny zastrzyk gotówki, gdyż Orzeł występuje na 6. poziomie rozgrywkowym w Polsce.

Część środków trafi również na konto jego byłych włoskich klubów. Poza Napoli otrzymają je zatem Udinese i Empoli.

Ujawniono warunki kontraktu Neymara. Zaskakujące bonusy dla Brazylijczyka

Neymar zostanie nowym piłkarzem saudyjskiego Al Hilal. Zagraniczne media ujawniły warunki kontraktu brazylijskiego piłkarza.

Po sześciu latach spędzonych w PSG Neymar zmieni klub. Brazylijczyk zostanie piłkarzem saudyjskiego Al Hilal. O transferze poinformował sam Fabrizio Romano. W poniedziałkowy wieczór dziennikarz przekazał, że piłkarz złożył podpis pod wszystkimi wymaganymi dokumentami. Transfer ma zostać ogłoszony przez klub w tym tygodniu.

Bez cienia wątpliwości Neymar będzie jedną z największych gwiazd Saudi Pro League. Poza nim w lidze saudyjskiej będą występować tacy piłkarze jak m.in. Cristiano Ronaldo, Karim Benzema, czy N’Golo Kante. W zespole Neymara znajdują się tacy gracze jak Sergej Milinković-Savić, Kalidou Koulibaly, czy Malcom.

Informacje odnośnie warunków kontraktu Neymara przekazał portal „Foot Mercato”. 31-latek będzie mógł liczyć na roczne wynagrodzenie rzędu 150 milionów euro rocznie. Ponadto ma mu przysługiwać premia za wygraną w wysokości 80 tysięcy euro. Za każdy pozytywny wpis w mediach społecznościowych odnośnie Arabii Saudyjskiej Ney ma otrzymać pół miliona euro. Do tego piłkarzowi zaoferowano prywatny samolot oraz posiadłość wraz z obsługą.

https://twitter.com/Transfery_/status/1691137973260005382?t=GP73P_nh4Ir_qKKcvMxVnQ&s=19&fbclid=IwAR2PQ3CsCswaJNxf_o-CvYRMIByy3yFp5GLSk3I3FgDsY-OrZGiWMZmpi4M

W PSG wykipiało na samo odejście Neymara. Brazylijczyk przyznał się do konfliktu z Mbappe?

 

Transfer Neymara do Arabii Saudyjskiej jest na ostatniej prostej. Internauci spostrzegli na jego Instagramie ciekawe zdarzenie. Brazylijczyk polubił post z treścią o konflikcie z Kylianem Mbappe.

Spina w PSG

Około rok temu francuskie media donosiły o rzekomym konflikcie na linii Neymar – Kylian Mbappe. Francuz chciał podobno odejścia Brazylijczyka. W ostatnich dniach potencjalny transfer 31-latka nabrał większego prawdopodobieństwa. W związku z tym Mbappe miał wrócić do treningów z paryżanami.

Krychowiak niezadowolony z zachowania Santosa. „Jesteśmy facetami… Nie trzeba bać się pewnych rozmów” [CZYTAJ]

– Rok temu Mbappe dał jasno do zrozumienia, że nie ma miejsca dla niego i Neymara w jednym zespole. Przez przypadek w dniu, w którym Neymar praktycznie został ogłoszony piłkarzem Al-Hilal, Mbappe wrócił do treningów w świetnym humorze – napisano na Instagramie, podając jako źródło gazetę L’Equipe.

https://twitter.com/PSG_Report/status/1691085925525094402?

Neymar Junior zgodził się z tymi doniesieniami, lajkując wspomniany post. Można więc wysnuć wniosek, iż panowie mieli ze sobą na pieńku, co mogło odbić się na atmosferze w szatni Paris Saint-Germain.

Źródło: L’Equipe, Twitter

Krychowiak niezadowolony z zachowania Santosa. „Jesteśmy facetami… Nie trzeba bać się pewnych rozmów”

 

Grzegorz Krychowiak udzielił wywiadu portalowi WP Sportowe Fakty. Pomocnik saudyjskiego Abha FC ma żal do Fernando Santosa, że nie zadzwonił do niego z informacją o braku powołania do reprezentacji Polski.

Nie widzi go w kadrze

Fernando Santos nie widzi Grzegorza Krychowiaka w reprezentacji Polski. Portugalczyk regularnie nie powołuje doświadczonego pomocnika. 33-latek w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty przyznał, że miał żal z powodu braku informacji na ten temat.

Neymar to nie koniec transferów Al-Hilal. Dwa wielkie nazwiska na liście Saudyjczyków [CZYTAJ]

– Pierwszy moment nie był łatwy. Nie dostałem powołania, nikt nie zadzwonił – zabolało. Ale z czasem przyjmujesz inne argumenty do swojej świadomości: zmienił się trener, może mieć inną koncepcję, do tego powoli kończy się czas zawodników z mojej generacji. Emocje opadają. Ale gdy spędzasz w reprezentacji 10 lat, to ten jeden telefon od trenera do zawodnika powinien być czymś normalnym. To jednak symboliczne okazanie szacunku człowiekowi, który tyle grał dla drużyny narodowej – powiedział „Krycha”.

– Jesteśmy facetami. Wystarczyło powiedzieć: „Grzegorz, dzięki za wszystko, ale mam inne plany”. Odpowiedziałbym: „Trenerze rozumiem, życzę powodzenia”. Wydaje mi się, że piłkarz, który tak długo reprezentuje swój kraj, nie chce dowiadywać się o braku powołania z Instagrama. Nie trzeba bać się pewnych rozmów – dodał doświadczony pomocnik występujący w drużynie Czesława Michniewicza.

Źródło: WP Sportowe Fakty

Neymar to nie koniec transferów Al-Hilal. Dwa wielkie nazwiska na liście Saudyjczyków

Al-Hilal chce sprowadzić kolejnych wielkich zawodników. Informacje o planach Saudyjczyków przedstawił dziennikarz, Loic Tanzi z „L’Equipe”. 

W tym okienku transferowym do Arabii Saudyjskiej przeszło już wielu znakomitych piłkarzy. Na rynku transferowym szaleje między innymi Al-Hilal, które wykupiło taki zawodników, jak Malcom, Ruben Neves czy Koulibaly. Działacze nie chcą jednak na tym poprzestać.

Kolejne plany

Do wspomnianych nazwisk powinien wkrótce dołączyć Neymar. W poniedziałek Fabrizio Romano potwierdził, że Brazylijczyk dogadał się już z nowym klubem i zaakceptował warunki kontraktu. Al-Hilal jednak ciągle mało.

Loic Tanzi, dziennikarz „L’Equipe” twierdzi, że Saudyjczycy zamierzają sprowadzić jeszcze dwóch wielkich zawodników. Mowa o Marco Verrattim oraz Aleksandarze Mitroviciu.

Na ten moment bliżej transferu ma być reprezentant Włoch. Przypadek Serba jest nieco bardziej skomplikowany ze względu na weto postawione przez Fulham. Działacze Al-Hilal mają jednak nadzieję na to, że Anglicy zgodzą się na oddanie swojego napastnika i uda się dopiąć transakcję.

Skandaliczne komentarze pod adresem piłkarza Bayernu. Klub zareagował natychmiastowo

Jeden z zawodników Bayernu Monachium został zaatakowany przez kibiców po meczu o Superpuchar Niemiec. Działacze klubu natychmiast zareagowali na zaistniały incydent. 

W sobotę RB Lipsk rozbił Bayern Monachium 3-0 i zdobył Superpuchar Niemiec. Tym samym ogromny falstart zaliczyła ekipa Thomasa Tuchela. Atmosfera w klubie mistrzów kraju jest obecnie bardzo napięta.

Atak kibiców

Wspomniane spotkanie z Bayernem doskonale wspominać będzie Dani Olmo. Hiszpan skompletował hat-tricka i poprowadził swoją drużynę do pierwszego trofeum w tym sezonie. W „Die Roten” z kolei dobrze swojego debiutu nie będzie wspominać Harry Kane. Anglik rozpoczął mecz na ławce rezerwowych, a po wejściu na murawę nie zdołał strzelić premierowego gola.

Od pierwszych minut Tuchel postawił natomiast na Mathysa Tela. Młody Francuz grał przez ponad godzinę, jednak nie zachwycił nikogo swoją grą. Kibice Bayernu zgromadzeni na trybunach byli wściekli, widząc grę napastnika, zaś w mediach społecznościowych widać było ogrom nieprzychylnych, obraźliwych, a nawet rasistowskich komentarzy w jego kierunku.

W obronie 18-latka natychmiast stanęli działacze Bayernu. Na oficjalnej stronie klubu na Twitterze pojawił się wpis, który wziął Tela w obronę.

– Zdecydowanie potępiamy nieludzkie komentarze, na które Mathys Tel był narażony w mediach społecznościowych. Każdy, kto pisze tak obrzydliwe rasistowskie rzeczy, nie jest fanem Bayernu. Mathys, masz nasze pełne wsparcie – napisał Bayern.