Znakomite wyniki oglądalności polskich zespołów w eliminacjach LKE. Najwięcej widzów zgromadziła Legia

Sebastian Staszewski, redaktor naczelny „TVP Sport”, ujawnił wyniki oglądalności czwartkowych meczów eliminacji Ligi Konferencji Europy z udziałem polskich drużyn. Najwięcej widzów zgromadziło spotkanie Austrii Wiedeń z Legią Warszawa.

W czwartek trzy polskie zespoły rywalizowały w III rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy. Zwycięstwa odniosły Pogoń Szczecin (1:0 z Gent) i Legia Warszawa (5:3 z Austrią Wiedeń). Porażkę poniósł Lech Poznań (1:3 ze Spartakiem Trnava). Awans do IV rundy wywalczyła jednak tylko Legia.

Najwięcej widzów przed odbiornikami zasiadło przy okazji sukcesu Legii Warszawa. W szczycie spotkanie Legii z Austrią Wiedeń oglądało ponad 1,5 miliona osób. Pojedynek ten średnio śledziło 800 tysięcy widzów przed telewizorami i 150 tysięcy w internecie.

Niewiele mniej osób oglądało poczynania Lecha Poznań. Spotkanie ze Spartakiem Trnava w szczytowym momencie oglądało nieco ponad 1,1 miliona widzów. Średnio mecz ten oglądało 700 tysięcy osób w telewizji i 150 tysięcy w internecie.

Najgorzej pod względem oglądalności wypadła Pogoń Szczecin. W szczytowym momencie mecz Pogoni z Gent oglądało 0,5 miliona widzów. Średnia oglądalność w telewizji wyniosła 300 tysięcy, a w internecie 60 tysięcy.

https://twitter.com/s_staszewski/status/1692500608077414833

https://twitter.com/sport_tvppl/status/1692497933432651896

Leo Messi o Złotej Piłce: „Jeśli do mnie trafi, to świetnie, a jeśli nie…”

Leo Messi zabrał głos w sprawie najbliższej gali Złotej Piłki. Kapitan reprezentacji Argentyny wyznał, że nie zależy mu na tej nagrodzie. Wiele zmieniło w nim wygranie mistrzostwa świata. 

Messi na ostatnim mundialu poprowadził Argentynę do zwycięstwa w całym turnieju. Kapitan „Albicelestes” prezentował się kapitalnie i ostatecznie dołożył do gabloty ostatnie, brakujące trofeum w karierze.

Niepotrzebna nagroda?

Istnieje spore prawdopodobieństwo, że pod koniec roku zgarnie kolejną statuetkę. Messi pozostaje jednym z faworytów do wygrania Złotej Piłki. Byłoby to dla niego już ósme tego typu wyróżnienie, dzięki czemu stałby się absolutnym rekordzistą. Piłkarz Interu Miami zaznacza jednak, że nagroda nie jest dla niego już tak ważna, jak jeszcze kilka lat temu.

Myślę, że powiedziałem to wiele razy podczas mojej kariery: Złota Piłka jest bardzo ważna ze względu na swoje znaczenie. To jedna z najmilszych nagród na świecie, biorąc pod uwagę te indywidualne. Nigdy jednak nie nadawałem im wielkiego znaczenia. Najistotniejsze są trofea drużynowe. Miałem szczęście, że w mojej karierze wygrałem wszystko. Brakowało mi tylko mistrzostwa świata. Teraz, po Katarze, myślę o tej nagrodzie znacznie mniej. Cieszę się chwilą. Nie myślę o Złotej Piłce – podkreślił Messi.

Jeśli do mnie trafi, to świetnie, a jeśli nie – jestem usatysfakcjonowany tym, co osiągnąłem. Teraz mam nowe wyzwania w nowym zespole. Chcemy pomagać Interowi sięgać po trofea i na tym skupiam się pod kątem indywidualnym – dodał.

Fame MMA złożyło ofertę piłkarzowi… Legii Warszawa! Zaskakujące informacje

Fame MMA chce mieć w swoich szeregach kolejnego piłkarza. Samuel Szczygielski przekazał, że włodarze freakowej organizacji mieli złożyć ofertę Dominikowi Hładunowi z Legii Warszawa. 

Świat freak fightów i rzeczywistego sportu przeplata się coraz bardziej. Na pierwszej gali Clout MMA mogliśmy ostatnio zobaczyć pojedynek Zbigniewa Bartmana z Tomaszem Hajto czy Andrzeja Fonfary z Marcinem Najmanem. Mogliśmy na niej zobaczyć również Błażeja Augustyna, który pokonał brata Mariusza Pudzianowskiego.

Także w zdecydowanym hegemonie wśród organizacji freakowych, czyli Fame MMA, widzieliśmy już byłych piłkarzy. Na Fame Friday Arena, która odbyła się niecały miesiąc temu, wystąpił Piotr Świerczewski, który pokonał Daro Lwa.

Kolejny piłkarz podejmie wyzwanie?

Federacje nie zamierzają jednak na tym poprzestawać. Wręcz przeciwnie, zamierzają sięgać coraz głębiej i próbują nawet ściągnąć w swoje szeregi nawet aktywnych zawodników. Samuel Szczygielski przekazał, że ofertę od Fame miał otrzymać Dominik Hładun z Legii Warszawa. Zaznaczył natomiast, że bramkarz nie jest obecnie zainteresowany.

– Federacja Fame MMA ma na niego zakusy. Hładun lubi sporty walki, ale absolutnie nie przyjmie tej propozycji. Skupia się na grze w Legii i rywalizacji z Kacprem Tobiaszem – zdradził dziennikarz meczyki.pl.

Hładun bieżący sezon rozpoczął jako rezerwowy. Na swoim koncie ma jednak 117 występów w Ekstraklasie. Gros z nich, bo aż 109 rozegrał w barwach Zagłębia Lubin.

Pogoń i Lech odpadły z europejskich pucharów. Tyle zarobiły na grze w eliminacjach

Lech Poznań i Pogoń Szczecin zakończyły grę w europejskich pucharach w sezonie 2023/2024. Wiadomo już, ile oba kluby zarobią za grę w kwalifikacjach Ligi Konferencji.

Wczoraj zakończyła się III runda eliminacji Ligi Konferencji w sezonie 2023/2024. Legia Warszawa odrobiła straty z pierwszego meczu i wyeliminowała Austrię Wiedeń. Niestety, z rozgrywek odpadły dwa inne polskie kluby. Lech Poznań, pomimo zwycięstwa w pierwszym meczu, odpadł ze Spartakiem Trnava. Zgodnie z oczekiwaniami w dwumeczu z Gent poległa także Pogoń Szczecin.

Zarówno Lech jak i Pogoń uczestniczyły w dwóch rundach eliminacyjnych. Z tego tytułu oba kluby przygarną po 200 tysięcy euro. Za odpadnięcie w III rundzie eliminacji Lech i Pogoń otrzymają po 550 tysięcy euro. Oznacza to, że oba kluby zarobiły na grze w europejskich pucharach po 750 tysięcy euro. Przy obecnym kursie jest to około 3,4 miliona złotych.

https://twitter.com/KubaSzlendak/status/1692265564129964423?t=RPDVCUQ9tuordXHGUJeKyA&s=19&fbclid=IwAR3PH5eTJEuaD9jcS8wxZMGGrK3bX5X_yZlNusemXcESnCH-v3V8hfsynkk

https://twitter.com/KubaSzlendak/status/1692265166375657962?t=RPDVCUQ9tuordXHGUJeKyA&s=19&fbclid=IwAR2XEssd_0twyP6wYpCNHSd2iH_6HVevm47wicWLM9DBLqJ8V0g9yTG7YfY

Ekspert od ligi niemieckiej o Robercie Lewandowskim. „To mnie bolało najbardziej”

 

Tomasz Urban wypowiedział się na temat wyników Roberta Lewandowskiego w Bundeslidze, której został legendą. Dziennikarz Viaplay żałuje, że Polak nie pobił rekordu Gerda Muellera za największą liczbę bramek w lidze niemieckiej.

Lewy bez jednego rekordu

Robert Lewandowski może z dumą patrzeć na swoje osiągnięcia w Bundeslidze. Polak nie zdołał jednak pobić rekordu legendarnego Gerda Muellera, który zdobył 365 bramek w rozgrywkach ligowych. Były piłkarz Bayernu Monachium i Borussii Dortmund uzbierał łącznie 312 trafień, co czyni go drugim najlepszym strzelcem.

Zaskakujące doniesienia mediów. Kobieta poprowadzi reprezentację Anglii? [CZYTAJ]

Tomasz Urban w programie dotyczącym ligi niemieckiej wrócił myślami do Roberta Lewandowskiego. Dziennikarz Viaplay uważa, że Niemcy poczuliby się dotknięci, gdyby Polak pobił rekord Muellera.

– Najbardziej bolało mnie to, że Lewandowski nie złamał wiecznego rekordu Gerda Muellera. Oczy mi się szkliły, kiedy patrzyłem, jak zbliża się do jego wyniku. Jego pobicie zabolałoby Niemców. Patrzyłbym na to z dużą satysfakcją – powiedział Tomasz Urban.

Źródło: Meczyki.pl