Nowy prezes Rakowa zapowiedział inwestycje. „Napastnik jest konieczny”

Piotr Obidziński był gościem w programie „Stan Futbolu” na antenie kanału „Weszło”. Nowy prezes Rakowa Częstochowa zapowiedział inwestycje. – Trzeba przygotować poważne transfery na puchary – powiedział.

Czas na wzmocnienia

Piotr Obidziński został nowym prezesem Rakowa Częstochowa. Ekipa Marka Papszuna zajmuje pierwsze miejsce w Ekstraklasie i pewnie zmierza w stronę tytułu. Mimo to zauważalne są braki w ataku zespołu. Były szef Wisły Kraków zapowiedział, że Medaliki przygotują poważne transfery na europejskie puchary. Obidziński przyznał, że sprowadzenie napastnika będzie konieczne.

– Nie ma innej możliwości. Zgadzam się, że napastnik jest konieczny. Trzeba przygotować poważne transfery na puchary – powiedział w „Stanie Futbolu”.

Karygodne zachowanie działaczy Elche w stosunku do sędziów. „Nie wyjedziecie stąd” [CZYTAJ]

O swojej roli

– Moją rolą jest przygotowanie się na różne scenariusze. A trzeba być również gotowym na najbardziej pechowy scenariusz i wiedzieć, co zrobić w danej sytuacji, żeby klub sobie radził – podsumował.

Źródło: Weszło

Karygodne zachowanie działaczy Elche w stosunku do sędziów. „Nie wyjedziecie stąd”

Karygodnego zachowania dopuścili się przedstawiciele Elche. Działacze hiszpańskiego klubu byli na tyle niezadowoleni z pracy sędziów, że zaczęli im grozić po zakończeniu meczu.

W piątek zainaugurowano 23. kolejkę LaLiga starciem Elche z Realem Betis. Zdecydowanym faworytem byli goście, którzy w trwających rogrywkach walczą o zakwalifikowanie się do europejskich pucharów. Na przeciwnym biegunie jest Elche, które jest czerwoną latarnią ligi z zaledwie 9 punktami na koncie. Spadek tego klubu do drugiej ligi jest nieunikniony.

Szalony mecz

Mimo że zdecydowanym faworytem piątkowego starcia był Real Betis, to lepiej w mecz weszli piłkarze Elche. Po 9. minutach gospodarze prowadzili już 2:0. W drugiej połowie znakomita sytuacja Elche posypała się jak domek z kart. W 57. minucie czerwoną kartkę otrzymał obrońca Lisano Magallan oraz rezerwowy Pape Cheikh. Gra w osłabieniu poskutkowała utratą prowadzenia. Już w 68. minucie gry Betis doprowadził do wyrównania. W doliczonym czasie gry kolejną czerwoną kartkę otrzymał piłkarz Elche, tym razem Enzo Roco. Chwilę później Willian Jose strzelił bramkę zapewniającą zwycięstwo Betisowi 3:2.

Karygodne zachowanie

W sumie Elche otrzymało we wczorajszym spotkaniu 3 czerwone kartki. Co więcej, przeciwko temu zespołowi podyktowani aż 3 rzuty karne. Decyzje sędziowskie na tyle nie spodobały się włodarzom klubu, że ci postanowili zastraszyć arbitrów. Padły ostre słowa jak „Nie macie wstydu, sku***syni”, „Nie wyjedziecie stąd”, „Nagrywam cię, sku***synu”.

https://twitter.com/J_Krecidlo/status/1629433085170163712


fot. Elche

Graham Potter otrzymywał pogróżki od kibiców Chelsea. „Pisali, że chcą śmierci moich dzieci”

 

Graham Potter w rozmowie z „Daily Mirror” opowiedział o pogróżkach od kibiców Chelsea. Szkoleniowiec The Blues zdradził, że w e-mailach życzono śmierci jego dzieci.

Przekroczona granica

Graham Potter objął Chelsea w trakcie sezonu. Były szkoleniowiec Brighton & Hove Albion nie notuje najlepszych wyników z londyńską ekipą, przez co jest atakowany. Niektórzy kibice posunęli się jednak o krok za daleko i życzyli mu i jego rodzinie śmierci.

Antoine Griezmann szczerze o relacjach z kibicami Atletico. „Dali mi wszystko, a ja odszedłem” [CZYTAJ]

– Otrzymałem e-maile, w których kibice Chelsea pisali, że chcą śmierci moich dzieci i żebym ja też zmarł. To nieprzyjemne, ale taki już jest futbol. To wyzwanie, ponieważ nikt nie chciałby iść do pracy i słyszeć wyzwisk na swój temat. Zwłaszcza kiedy jesteś nazywany najgorszą osobą w historii klubu. Można udawać, że to cię nie obchodzi, ale tak nie jest. Wszyscy ludzie dbają o to, co myślą o nich inni. Dlatego bardzo chcę odnieść tutaj sukces – powiedział Graham Potter w rozmowie z „Daily Mirror”.

Chelsea zajmuje 10. miejsce w Premier League. Ekipa ze Stamford Bridge ma na swoim koncie 31 punktów po 23 meczach ligowych. W następnej kolejce The Blues zmierzą się z Tottenhamem na wyjeździe.

Źródło: Daily Mirror

Czesław Michniewicz w Premier League? Były selekcjoner reprezentacji Polski miał sam skontaktować się z angielskim klubem

Czesław Michniewicz był chętny objąć jeden z klubów Premier League. Były selekcjoner miał sam zgłosić się do władz klubu. Tak przynajmniej wynika z doniesień angielskich dziennikarzy.

Od początku tego roku Czesław Michniewicz pozostaje bezrobotny. Wraz z końcem ubiegłego roku wygasł kontrakt polskiego trenera z PZPN. Po zakończeniu mundialu w Katarze prezes Cezary Kulesza zdecydował się nie przedłużać współpracy z dotychczasowym selekcjonerem reprezentacji Polski.

Aberdeen

Czesław Michniewicz pozostaje bez pracy od niespełna dwóch miesięcy. Mimo tak krótkiego czasu na bezrobociu w mediach nie brakowało plotek o możliwym powrocie 53-latka na ławkę trenerską. Przed kilkoma tygodniami pojawiła się informacja o zainteresowaniu osobą polskiego trenera ze Szkocji. Kandydaturę Michniewicza rozważało Aberdeen.

Southampton

Wszystko wskazuje na to, że Czesław Michniewicz chce jak najszybciej powrócić do pracy w roli trenera. Można tak przypuszczać po ostatnich doniesieniach angielskich mediów. Benjy Nurick, dziennikarz zajmujący się Southampton, poinformował, że Michniewicz sam zgłosił się do władz „Świętych”. Ostatecznie Southampton miało nie skorzystać z jego kandydatury, jako argument podając brak doświadczenia w Premier League.

Antoine Griezmann szczerze o relacjach z kibicami Atletico. „Dali mi wszystko, a ja odszedłem”

 

Antoine Griezmann w rozmowie z „Movistar” wypowiedział się na temat relacji z kibicami Atletico Madryt. – Wiem, że wyrządziłem wiele szkód kibicom Atletico. Dali mi wszystko, a ja odszedłem, ponieważ wtedy tego chciałem – powiedział.

Naraził się kibicom

Antoine Griezmann podczas swojego pierwszego pobytu w Atletico był wiodącą postacią zespołu. Francuz był uwielbiany przez kibiców Los Colchoneros do momentu zmiany otoczenia. Napastnik w 2019 roku przeniósł się do FC Barcelony, przez co później był wygwizdywany.

– Wiem, że wyrządziłem wiele szkód kibicom Atletico. Dali mi wszystko, a ja odszedłem, ponieważ wtedy tego chciałem. Jako fan też byłbym na siebie wkurzony. Bycie wygwizdanym jest trudne, ale zasłużyłem na to – powiedział Antoine Griezmann na antenie „Movistar”.

Przykre sceny po Legia – Widzew. Przepychanki, jedna osoba spadła z trybun [WIDEO]

Po pewnym czasie mistrz świata z 2018 roku wrócił do ekipy Diego Simeone. Piłkarz długo pracował na ponowną sympatię kibiców Atletico.

– Ostatecznie gwizdy bardzo mnie zmotywowały. Wiedziałem, że muszę milczeć, ciężko pracować i odwrócić tę sytuację. Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że potrzebuję silnej relacji z fanami, potrzebuję ich miłości, wsparcia, więc bardzo mi na tym zależało – dodał Francuz.

Źródło: Movistar, Meczyki.pl

Przykre sceny po Legia – Widzew. Przepychanki, jedna osoba spadła z trybun [WIDEO]

Spotkanie Legii z Widzewem przyniosło wiele emocji. Niestety, jak to bywa przy takich klasykach, do przykrych scen doszło na trybunach. 

W trakcie meczu zdecydowanie nie można było narzekać na nudę. Zawodnicy obu drużyn dali z siebie bardzo dużo i walczyli o pełną pulę. Ostatecznie doszło jednak do podziału punktów (2-2).

Przykre sceny

Niestety, o ile na murawie poziom sportowy stał bardzo wysoko, to na trybunach było gorzej i doszło do nieprzyjemnych obrazków. Dominik Wardzichowski ze sport.pl relacjonował, że po ostatnim gwizdku doszło do przepychanek.

Kibice Legii mieli przedostać się z Żylety na sektory VIP, w celu zaatakowania osób z szalikami Widzewa. Do starcia dołączyła także ochrona, a w całym tym zamieszaniu jedna osoba spadła z trybun. Wardzichowski dodaje jednak, że poszkodowany wstał po chwili o własnych siłach.