Właściciel Warty Poznań o chęci sprzedaży klubu. „To kwota rzędu kilkunastu milionów złotych”

Bartłomiej Farjaszewski był gościem w programie „Ekstraklasa po godzinach” na antenie CANAL+ Sport. Właściciel Warty Poznań ponownie zabrał głos w sprawie chęci sprzedania klubu.

Warta Poznań niedawno ogłosiła, że sprzedaż części akcji do DD12 Lab została wycofana. W związku z tym większościowym właścicielem znów jest Bartłomiej Farjaszewski. Nie oznacza to jednak, że przedsiębiorca wycofał się z pomysłu sprzedaży klubu.

– Warta cały czas jest na sprzedaż. Szukamy inwestorów, szukamy też osób chcących ten projekt wesprzeć. Wszystko jest kwestią tego, ile ktoś jest w stanie za klub zapłacić. To kwota rzędu kilkunastu milionów złotych – powiedział Farjaszewski.

Są pierwsze decyzje po ostatniej wpadce VAR-u. Od przyszłego sezonu będzie dodatkowa kamera [CZYTAJ]

– Oddając klub, miałem nadzieję, że oddaję go w dobre ręce. Dziś możemy powiedzieć, że tak się nie stało. Były prezes Bartosz Wolny znał się z Pauliną Sypniewska, zasiadał z Pawłem Poleńskim w komisji innowacji w PZPN. Ktoś się nie trzymał umów, które podpisał i dlatego całej trójki w klubie już nie ma. Będziemy kogoś takiego szukać. Natomiast w klubie mamy Marcina Janickiego, który dla mnie jest najważniejszą osobą w klubie. Chcemy jednak uzupełnić ten wakat kadrowy – dodał właściciel Warty Poznań.

Źródło: CANAL+ Sport, Weszło

Fot. Zrzut ekranu (Warta TV)

Bogusław Leśnodorski może zostać prezesem Rakowa. Były właściciel Legii ma zastąpić Adama Krawczaka

Według Przeglądu Sportowego Bogusław Leśnodorski ma zostać prezesem Rakowa Częstochowa. Były właściciel Legii Warszawa miałby zastąpić Adama Krawczaka, który będzie pracował do końca lutego.

Zmiana prezesa

Adam Krawczak pod koniec 2022 roku podjął decyzję o odejściu z Rakowa Częstochowa. Jego trzymiesięczny okres wypowiedzenia przypada na końcówkę lutego. Według Mariusza Rajka z Przeglądu Sportowego nowym prezesem lidera Ekstraklasy ma zostać Bogusław Leśnodorski.

Reprezentacja Rosji chce rozegrać mecze towarzyskie. Zainteresowane są dwie reprezentacje [CZYTAJ]

47-latek ma spore doświadczenie na tej posadzie. W latach 2012-2017 był prezesem Legii Warszawa (w latach 2014-2017 współwłaścicielem – przyp. red.). Jego praca przy Łazienkowskiej została uznana za sukces. Po przygodzie z Legią Leśnodorski był zaangażowany w projekt Motoru Lublin.

Źródło: Przegląd Sportowy

Reprezentacja Rosji chce rozegrać mecze towarzyskie. Zainteresowane są dwie reprezentacje

Pomimo zawieszenia w strukturach FIFA i UEFA reprezentacja Rosji chce rozegrać towarzyskie mecze międzypaństwowe. Media informują, że chętne do rozegrania sparingu są dwie reprezentacje z Azji.

W lutym ubiegłego roku Rosja zaatakowała Ukrainę. W związku z tym FIFA oraz UEFA zdecydowały się zawiesić w swoich strukturach wszystkie rosyjskie reprezentacje piłkarskie. Dzięki temu ułatwioną drogę do Mistrzostw Świata w Katarze miała reprezentacja Polski. Obie drużyny miały spotkać się ze sobą w marcowych barażach. Ze względu na zawieszenie Rosjan Polacy otrzymali walkower.

Sparingi Rosji

W 2022 roku reprezentacja Rosji rozegrała 3 mecze towarzyskie. We wrześniu pokonała Kirgistan 2:1. Z kolei w listopadzie Rosjanie odnotowali dwa remisu 0:0 w meczach z Tadżykistanem i Uzbekistanem.

Kolejne mecze

Wkrótce reprezentacja Rosji będzie chciała rozegrać kolejne mecze towarzyskie. W marcu Rosja ma zmierzyć się w Teheranie z Iranem, co miał potwierdzić Mehdi Taj, prezes irańskiej federacji piłkarskiej. Kolejnym zespołem, który jest chętny zmierzyć się z reprezentacją Rosji jest Irak. Spotkanie to nie zostało jednak jeszcze potwierdzone.


źródło: sport.tvp.pl, Persian Soccer

Są pierwsze decyzje po ostatniej wpadce VAR-u. Od przyszłego sezonu będzie dodatkowa kamera

W minionej kolejce PKO BP Ekstraklasy doszło do dużej kontrowersji z udziałem VAR. Problem wynikał z braku możliwości obejrzenia powtórki przez sędziego z kilku perspektyw. Nadawca sygnału z meczów Ekstraklasy zapowiedział zmiany w tej kwestii od przyszłego sezonu.

Miniona kolejka PKO BP Ekstraklasy przyniosła nam jedną kontrowersyjną decyzję z udziałem sędziów. Nieporozumienie dotyczyło sytuacji z meczu Lech Poznań – Zagłębie Lubin (1:2). W końcówce meczu bramkę dla Kolejorza zdobył Mikael Ishak. Gol nie został jednak uznany, gdyż sędziowie dopatrzyli się w tej sytuacji zagrania ręką.

Wypowiedź Marciniaka

Pomimo powtórek sytuacja jest trudna do ocenienia. A to dlatego, że nagranie zostało pokazane tylko z jednego ujęcia. W spotkaniu Lecha z Zagłębiem brakowało kamery ustawionej po drugiej stronie boiska. Na temat tej sytuacji wypowiedział się Szymon Marciniak, który podczas tego meczu był sędzią VAR.

– Mecze rozgrywane o godz. 15:00 nie mają kamery z drugiej strony boiska. […] Ja, żeby zawołać sędziego do monitora, muszę mieć sto procent pewności. Zrozumcie mój brak komfortu. Niby fajnie, mamy VAR, niby mamy kamery, a jednak tej sytuacji nie byłem w stanie udowodnić – mówił Szymon Marciniak w programie „Liga Minus”.

Kamerowy standard

Kwestię braku dodatkowej kamery wyjaśnił także Marcin Serafin, dyrektor operacyjny Ekstraklasa Live Park. Podmiot ten odpowiada za produkcję sygnału telewizyjnego z meczów Ekstraklasy. Marcin Serafin wytłumaczył na łamach portalu „meczyki.pl”, dlaczego podczas omawianego meczu nie było dodatkowej kamery, która z pewnością ułatwiłaby pracę VAR.

– Jest praktyka we wszystkich europejskich ligach – też od zawsze w ekstraklasie – a przynajmniej od 1998 roku, że są mecze produkowane w kilku standardach kamerowych. Akurat w tym przypadku, to było to spotkanie o mniejszym standardzie kamerowym. Meczem dnia przez nadawcę uznano Piasta z Legią, gdzie mieliśmy ponad 20 kamer. To jest absolutnie normalna rzecz. Wszystkie ligi tak robią i nie jesteśmy wyjątkiem. To odpowiednia lokacja środków i nie jest to umniejszanie wartości drużyn czy meczu. Przecież nadawca nie chciałby płacić nie wiadomo ile za mecze innego wyboru niż TOP 3 z danej kolejki – wyjaśnił Marcin Serafin, dyrektor operacyjny Ekstraklasa Live Park.

Dodatkowa kamera

Dyrektor operacyjny Ekstraklasa Live Park zapowiedział już, że od przyszłego sezonu na każdym meczu będzie dodatkowa kamera z drugiej strony boiska. Zostało to już wcześniej ustalone w porozumieniu z telewizją „Canal+”.

– Od przyszłego sezonu PKO Ekstraklasy na każdym meczu będzie kamera po drugiej stronie, czyli tzw. OPOSSE, o której właśnie mówimy – zapowiedział dyrektor operacyjny Ekstraklasa Live Park.

– Niezależnie od tego – my jako Live Park – sami z siebie, nie czekając na komunikaty z klubów oraz trenerów czy piłkarzy, dodaliśmy praktycznie na każdym meczu kamery Goal Line. […] Naszym zdaniem dwie kamery Goal Line mają dużo większą korzyść niż kamera OPOSSE, jednak niezależnie od tego podjęliśmy decyzję, że na każdym meczu od przyszłego sezonu taka kamera już będzie. Została ona podjęta dużo, dużo wcześniej i zostało to wpisane w nowy kontrakt telewizyjny z „Canal+” – dodał.


źródło: meczyki.pl

Ekspert od ligi włoskiej dobitnie o formie Krzysztofa Piątka. „Nie ma tam czego podziwiać”

Tomasz Lipiński ocenił potencjał Krzysztofa Piątka. Ekspert „CANAL+ Sport” nie widzi pozytywów w grze napastnika reprezentacji Polski.

Kariera Krzysztofa Piątka nabrała rozpędu po odejściu z Cracovii do Genoi. Jego transfer do AC Milanu spowodował jednak spore wyhamowanie. Piłkarz trafił do Herthy Berlin, skąd wypożyczano go do Fiorentiny i Salernitany. To właśnie w ostatnim z wymienionych klubów aktualnie przebywa Piątek.

Duży zjazd

Tomasz Lipiński z „CANAL+ Sport” wypowiedział się na temat formy Krzysztofa Piątka w programie „Moc Futbolu” na antenie Kanału Sportowego. Ekspert zauważa, że napastnik reprezentacji Polski się zatrzymał i nie ma czego podziwiać w jego grze.

Wysokie oczekiwania hiszpańskim mediów względem Roberta Lewandowskiego. „Wszystkie oczy będą skierowane na niego” [CZYTAJ]

– Tutaj nie odkryję Ameryki i nie będę silił się specjalnie na jakąś oryginalność. Skala ocen we Włoszech to od 1 do 10. Strzela gola, ma 6,5, nie strzela, ma 5,5. I to jest taka różnica. Z gry nie ma tam czego podziwiać. Jest waleczny, nie można mu odmówić zdrowia do biegania i skakania, ale to jest na pewien poziom za mało, zdecydowanie – powiedział Tomasz Lipiński.

– Widać, że się zatrzymał. Tak jak miał jednosezonowy wyskok, tak teraz oglądamy takiego Piątka, jakiego znamy z Ekstraklasy. Tutaj nic się specjalnie nie zmieniło. To, co go najmocniej trzyma na tym poziomie, to jest zdrowie. Tego rzeczywiście nie można mu odmówić – dodał.

Krzysztof Piątek zanotował w barwach Salernitany trzy trafienia w ciągu dziewiętnastu spotkań. Polak dołożył do tego dorobku dwie asysty.

Źródło: Kanał Sportowy

Wysokie oczekiwania hiszpańskim mediów względem Roberta Lewandowskiego. „Wszystkie oczy będą skierowane na niego”

 

Już w najbliższy czwartek dojdzie do rewanżowego starcia pomiędzy Manchesterem United a FC Barceloną. Hiszpańskie media twierdzą, że spotkanie na Old Trafford będzie prawdziwym sprawdzianem dla Roberta Lewandowskiego.

Wysokie oczekiwania mediów

FC Barcelona zremisowała u siebie z Manchesterem United (2:2) w pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Europy. Już w najbliższy czwartek odbędzie się rewanżowe starcie. Według hiszpańskich mediów wszystkie oczy będą skierowane na Roberta Lewandowskiego, dla którego ma być prawdziwy sprawdzian.

Danilo czule pożegnał Christiana Atsu. „Opowiem moim dzieciom, że spotkałem takiego człowieka jak ty” [CZYTAJ]

– Były zawodnik Bayernu nie jest w najlepszej formie, ale jego umiejętność odnajdowania się i podejmowania decyzji w polu karnym czyni go śmiercionośnym graczem. Dla Lewandowskiego ponowne odpadnięcie z pucharów byłoby ciężkim ciosem. W ten czwartek nadejdzie dla niego prawdziwy sprawdzian – czytamy w „AS”.

– Wszystkie oczy będą skierowane na niego. I nie może zawieść, jeśli chce, aby „Barca” przetrwała w Europie – dodano.

Źródło: AS, Meczyki.pl

Danilo czule pożegnał Christiana Atsu. „Opowiem moim dzieciom, że spotkałem takiego człowieka jak ty”

Piłkarz Juventusu, Danilo, pożegnał swojego zmarłego kolegę Christiana Atsu. Brazyjlijczyk zamieścił wpis na Instagramie, w którym wspomniał wspólne chwile podczas gry dla FC Porto.

W nocy z 5 na 6 lutego 2023 roku doszło do ogromnego trzęsienia ziemi w Turcji oraz Syrii. Zjawisko osiągnęło siłę niemalże 8 stopni w skali Richtera. W samej Turcji liczba zmarłych osób przekroczyła już 40 tysięcy. Z powodu niewątpliwej katastrofy przerwane zostały wszystkie rozgrywki sportowe w kraju znad Bosforu, w tym również ligi piłkarskie.

Śmierć Christiana Atsu

Tuż po trzęsieniu ziemi w Turcji za zaginionego został uznany Christian Atsu. Niestety, po kilkunastu dniach ustalono, że piłkarz Hataysporu nie żyje. Były zawodnik takich klubów jak m.in. Chelsea, Newcastle, czy FC Porto zmarł w wieku 31 lat.

Danilo żegna Atsu

Śmierć Christiana Atsu odbiła się szerokim echem wśród piłkarskiej społeczności na całym świecie. Słowa pożegnania postanowił opublikować były klubowy kolega Christiana Atsu, Danilo. Piłkarz Juventusu zamieścił wpis na Instagramie. Obaj mieli przyjemność dzielić szatnię w FC Porto. Christian Atsu był piłkarzem portugalskiego klubu w latach 2009-2013. Z kolei Danilo grał dla FC Porto w latach 2011-2015.

Wpis Danilo

„Chwile uważane za „normalne” mogą dać nam świetne lekcje.

Dobrze pamiętam nasze obiady lub kolacje w FC Porto w hotelu Sol Verde w Espinho w Portugalii, gdzie zawsze jadło się kurczaka i kości. Zgadza się. Kości.

My, w naszej powierzchowności, zawsze śmialiśmy się i mówiliśmy „Dlaczego ten Atsu jest taki głodny?!”

Aż pewnego dnia, nawet bez konieczności, zawsze biorąc wszystko lekko i z tym szerokim uśmiechem, tłumaczył nam, że ma w zwyczaju jeść kości, bo w dzieciństwie nauczył się nie marnować niczego, co można zjeść, bo nie wiedział, kiedy i jaki będzie następny posiłek. Cholera, co za cios w brzuch.

Pamiętam te ostatnie dni w FC Porto, kiedy poprosiłeś mnie o pamiątkową koszulkę, mówiąc „Kiedy zostanę tatą, powiem moim dzieciom, że pewnego dnia grałem z Danilo”.

Nawiasem mówiąc, byłeś inspiracją, nawet o tym nie wiedząc. Opowiem moim dzieciom, że grałem i spotkałem takiego człowieka jak ty.

Spoczywaj w pokoju, bracie”

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Danilo (@daniluiz2)