Udany weekend Polaków za granicą

Miedź Legnica podsłuchiwana. Znaleziono podsłuch w biurze klubu

Przy okazji meczu Miedź Legnica – Śląsk Wrocław znaleziono podsłuch w biurze gospodarzy. Obecnie nie wiadomo, kto i po co zamontował urządzenie.

W niedzielę Miedź Legnica podejmowała na własnym obiekcie Śląsk Wrocław. Spotkanie rozegrano w ramach 16. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili gospodarze, który wygrali 1:0. Jedyną bramkę zdobył Chuca.

Rewelacja Ligi Mistrzów zainteresowana Sebastianem Szymańskim! [CZYTAJ]

Podsłuch

Ciekawym znaleziskiem po meczu pochwalił się Kierownik ds. organizacyjnych Miedzi Legnica, Krzysztof Piotrowski. Na Twitterze pracownika Miedzi pojawił się wpis, z którego dowiadujemy się, że klub z Legnicy był na podsłuchu. Urządzenie zostało zamontowane w biurze Miedzi.

Jürgen Klopp skrytykował Mistrzostwa Świata w Katarze. „Przez 12 lat nikt nie zareagował”

Jürgen Klopp w ostrych słowach skomentował nadchodzące Mistrzostwa Świata. Niemiecki szkoleniowiec nie jest zadowolony z faktu przyznania mundialu Katarowi.

Już za kilkanaście dni rozpoczną się Mistrzostwa Świata 2022. Mecz otwarcia pomiędzy Katarem a Ekwadorem zostanie rozegrany 20 listopada. Z kolei finał imprezy został zaplanowany na 18 grudnia.

Guardiola odpowiedział Ibrahimoviciowi. „Erling, nie strzelaj już goli” [CZYTAJ]

Kontrowersje

W 2010 roku Katar został mianowany gospodarzem Mistrzostw Świata 2022. Decyzja podjęta przez FIFA od samego początku budziła sporo kontrowersji. Wiele osób zarzucało władzom piłkarskiej federacji korupcję. Kibicom, piłkarzom oraz trenerom nie podoba się również fakt, że turniej, ze względu na wysokie temperatury panujące w Katarze, musi zostać rozegrany późną jesienią w trakcie sezonu klubowego.

Kiwior odpowiedział na pochwały Lewandowskiego. „Sprawił, że jestem dumny” [CZYTAJ]

Opinia Kloppa

Swoje zdanie na temat nadchodzącego wydarzenia przedstawił Jürgen Klopp. Niemiecki szkoleniowiec, jak większość osób, nie jest zadowolony z faktu organizacji mundialu w Katarze. Sam przyznał, że nie zamierza jechać do Kataru.

„Nie zamierzam (jechać do Kataru – przyp. red.), w tym czasie planuje wyjechać na wakacje. Oczywiście będę oglądał spotkania, ale to nie to samo. Jakiś czas temu oglądałem dokument przedstawiający, w jaki sposób Rosja i Katar dostały prawo do organizacji dwóch najważniejszych turniejów piłkarskich. To była najprawdopodobniej jedyna taka sytuacja, kiedy w tym samym momencie ogłoszono dwóch gospodarzy mundiali.”

„Wszyscy wiemy, jak to się stało, ale nikt przez dwanaście lat nic z tym nie zrobił. Po tym wszystkim nagle ktoś mówi piłkarzom, że mają nie ubierać żadnych opasek na rękę i być całkowicie obojętnymi wobec otoczki turnieju. To są piłkarze, którzy jadą zagrać tam, jak najlepiej mogą. Robią to dla swoich krajów.”

„Przez dwanaście lat nikt nie zareagował, więc teraz możemy cieszyć się z tego, że przed nami mundial w listopadzie. Jest tam, co jasne, wielu wspaniałych ludzi, dla których to wydarzenie będzie jednym z najważniejszych w życiu. Ale nie możemy zapomnieć, co tam się działo.”

„Stadiony w Katarze nie powstały z niczego. Ktoś musiał je zbudować. Powstawały one w czasie tamtejszego lata, kiedy temperatury sięgają 50 stopni Celsjusza, a takie warunki nie sprzyjają ciężkiej pracy fizycznej”


źródło: transfery.info

20-letni napastnik Sydney FC chciałby reprezentować Polskę. „Na pewno bym się zgodził”

Jaiden Kucharski udzielił wywiadu Przemysławowi Chlebickiemu z portalu sport.tvp.pl. Wychowanek Sydney FC przyznał, że czuje się związany z Polską i stara się o paszport.

Polskie korzenie

Jaiden Kucharski niedawno trafił do pierwszej drużyny Sydney FC. Wychowanek tego klubu zadebiutował przeciwko Macarthur (3:2). 20-latek zanotował w tym spotkaniu asystę. W rozmowie z TVP Sport opowiedział m.in. o swoich polskich korzeniach.

– Polska? To kraj, z którego pochodzi mój tata. I czuję się związany z waszą kulturą. Mój tata urodził się w Krakowie i tam mieszkał do dwunastego roku życia, gdy wyjechał do Australii z rodziną. Poza tym moi dziadkowie stamtąd pochodzą – powiedział Kucharski.

Kibic przewidział bramkę Podolskiego. 37-latek poradził mu zagranie w Eurojackpot [CZYTAJ]

Język

Jaiden Kucharski przyznał, że na razie zna tylko kilka słów w języku polskim. Wychowanek Sydney FC ma jednak zamiar się nauczyć większej liczby zwrotów.

– Znam kilka słów i zwrotów. „Cześć”, „jak się masz”, „ciasteczka”… Moi dziadkowie często używali tego słowa w kontekście „cookies”. Wiem, że dla ludzi wychowanych w Australii jest to trudne słowo! Ale chyba trochę odziedziczyłem akcent po mojej polskiej rodzinie, bo nie mam problemów z nauką wyrazów. W każdym razie chciałbym lepiej poznać język – dodał.

Hiszpańscy dziennikarze surowo ocenili Lewandowskiego. „Tym razem tak nie było” [CZYTAJ]

Gra dla Biało-Czerwonych

– Gdyby Polska zgłosiłaby się po mnie, na pewno zgodziłbym się na reprezentowanie jej barw. Myślę, że powołanie było moim dużym osiągnięciem i wyróżnieniem. Ale zdaję sobie sprawę z tego, że nie będzie to łatwe – stwierdził 20-latek.

Szwedzi uhonorowali Igora Sypniewskiego. Kibice skandowali jego nazwisko [WIDEO]

– Złożyłem już wniosek o obywatelstwo. Wszystko jest już prawie załatwione i mam nadzieję, że niedługo zostanę pełnoprawnym Polakiem. Muszę jeszcze złożyć wniosek o polski paszport i wtedy mógłbym przebywać w kraju bez konieczności posiadania wizy. Z pomocą rodziców i dziadków ruszyłem ten temat już dwa lata temu i mieliśmy bardzo dużo papierkowej roboty – zakończył.

Jaiden Kucharski występuje na pozycji środowego napastnika. Jego umowa z Sydney FC obowiązuje do końca czerwca 2024 roku.

Źródło: TVP Sport

Hiszpańscy dziennikarze surowo ocenili Lewandowskiego. „Tym razem tak nie było”

 

FC Barcelona pokonała Almerię (2:0) w sobotnim meczu ligi hiszpańskiej. Tamtejsze media oceniły występ Roberta Lewandowskiego. Dziennikarze byli surowi dla kapitana reprezentacji Polski.

Nieudany mecz „Lewego”

To nie było udane spotkanie w wykonaniu Roberta Lewandowskiego. Polak na początku spotkania zmarnował rzut karny. Dziennikarze redakcji „’Sport” ocenili napastnika najniżej z całego zespołu FC Barcelony. Kapitan reprezentacji Polski otrzymał od nich tylko piątkę w dziesięciopunktowej skali.

Kibic przewidział bramkę Podolskiego. 37-latek poradził mu zagranie w Eurojackpot [CZYTAJ]

– Przywykł do tego, że to on rozstrzyga mecze. Tym razem tak nie było. Najpierw zmarnował rzut karny, a później nieskutecznie walczył o gola. Nie chował się i szukał okazji, ale to nie był jego dzień – napisali redaktorzy w Sporcie.

Robert Lewandowski ma na swoim koncie trzynaście występów w La Liga. Polak w tym czasie zaliczył cztery asysty oraz dopisał trzynaście trafień. W następnym spotkaniu FC Barcelona zagra na wyjeździe z Osasuną.

Źródło: TVP Sport/Sport

Kibic przewidział bramkę Podolskiego. 37-latek poradził mu zagranie w Eurojackpot

Pogoń Szczecin przegrała u siebie z Górnikiem Zabrze (1:4) w sobotnim meczu PKO BP Ekstraklasy. Ostatnia bramka w spotkaniu padła po strzale Lukasa Podolskiego ze swojej połowy boiska. Piłkarz Górnika po meczu podziękował na Twitterze jednemu z kibiców.

Kibic przewidział bramkę Podolskiego

– Klebaniuk w bramce, to czekamy na gola z połowy imienia lewej armaty Lukasa Podolskiego – napisał na Twitterze przed meczem Antoni Majewski.

Słowa wspomnianego użytkownika się sprawdziły. Były reprezentant Niemiec pokonał bramkarza Pogoni po strzale z własnej połowy. Po wszystkim Lukas Podolski odpowiedział na wpis Antoniego Majewskiego, dziękując mu za radę i polecił mu zagranie w Eurojackpot.

Salamon odpowiedział dziennikarzowi. „Prosimy o podpowiedź, od którego momentu LKE będziemy mogli się cieszyć” [CZYTAJ]

– Dziękuję za podpowiedź. Dom Ci rada. Wstań, ubierz się, idź i puść dzisiaj Eurojackpot. Podziękujesz potem – napisał „Poldi” na Twitterze.

Źródło: Twitter