Bruk-Bet Termalica Nieciecza po dwuletniej przerwie ma szansę ponownie zagrać w Ekstraklasie. Mimo szansy na grę w barażach Słoniki mogą spaść nawet do strefy spadkowej z powodu nieścisłości prawnych.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza po raz pierwszy do Ekstraklasy awansowała w sezonie 2014/2015. Udało im się utrzymać na najwyższym szczeblu przez 3 sezony, po czym wrócili do I ligi. Teraz, po dwóch latach przerwy, stoją przed ponowną szansą zagrania w Najlepszej Lidze Świata. Na ich drodze stoi już „tylko” rywal i… komplikacje prawne.
Wszystko rozchodzi się o Marcina Grabowskiego, który po 1 lipca miał grać w Termalice nielegalnie. Zdaniem Grzegorza Rasiaka, agenta piłkarza, wypożyczenie do Niecieczy zakończyło się 30 czerwca, czyli w dniu, gdy piłkarzowi skończył się kontrakt z Wisłą Kraków. Zawodnik Słoników nie podpisał żadnego aneksu do umowy z drużyną ze stolicy Małopolski, co stanowiło, że stał się wolnym zawodnikiem.
Kontrakt zawodnika z Wisłą wygasł 30 czerwca i nie został skutecznie przedłużony a zawodnik nie otrzymał propozycji aneksu. Naszym zdaniem od 1 lipca był wolnym zawodnikiem i podpisał nowy kontrakt z Termalicą. Nie mamy wątpliwości, że wszystko jest w porządku – tłumaczy Grzegorz Rasiak, agent Grabowskiego
Na dzisiejszym posiedzeniu sądu polubownego została podjęta decyzja, że Marcin Grabowski po 1 lipca występował w Termalice nielegalnie. W tym czasie Bruk-Bet zdobył 8 punktów w 5. spotkaniach. Oznacza to, że lipcowi rywale Słoników mogą odzyskać punkty w postaci walkowera. Jeżeli taka sytuacja będzie miała miejsce, to Bruk-Bet Termalica Nieciecza z miejsca w barażach znajdzie się w strefie spadkowej I ligi.
https://twitter.com/WoC999/status/1285245684451598336?s=20