Wszystko wskazuje na to, że Kamil Glik w najbliższym czasie zostanie piłkarzem Benevento. W programie „Stan Futbolu” Krzysztof Stanowski ujawnił zarobki, na jakie Polak może liczyć.
W lipcu 2016 roku po udanych dla nas Mistrzostwach Europy Kamil Glik przeniósł się do AS Monaco. Rok później przedłużył kontrakt z klubem, który traci ważność w czerwcu 2021 roku. Bardzo prawdopodobne jest jednak, że Polak już tego lata zmieni barwy.
#Calciomercato | Occhi su #Glik e #Schurrle https://t.co/cvdsQm0qKS
— Gianluca Di Marzio (@DiMarzio) June 29, 2020
Według informacji „L’Equipe” roczna pensja obrońcy wynosi obecnie około 3.5 miliona euro. Krzysztof Stanowski twierdzi, że Benevento jest w stanie dać Glikowi takie same pieniądze.
Kamil Glik jest bliski przejścia do włoskiego Benevento. Co ciekawe, zarobi tam bardzo podobne, albo nawet trochę lepsze pieniądze niż w AS Monaco, co jest zaskakujące – twierdzi dziennikarz
Transfer defensora jest pozytywnie oceniany przez byłego reprezentanta Polski – Wojciecha Kowalczyka. Jego zdaniem przenosiny Glika to dobry wybór.
To jedyny reprezentant kraju, który może być wygranym sezonu bez EURO. Zawsze mówiliśmy, że po świetnym występie na mistrzostwach Europy są transfery, tak było ostatnio. Potrzebujemy Kamila Glika, doskonale pamiętamy jak się potoczyła jego ostatnia wielka impreza. Na pewno nie dadzą mu świetnej kasy, aby siedział na ławce. To bardzo dobry ruch – powiedział napastnik
#Wspominki
4 lipca 2016 roku – Kamil Glik został piłkarzem AS Monaco, a Bartłomiej Drągowski dołączył do Fiorentiny.zdjęcie: TT @AS_Monaco https://t.co/hpNXN9WO2u pic.twitter.com/gPcAe7aRzL
— Rafał Majchrzak (@RMnaTT) July 4, 2020