Temat Superligi powraca jak bumerang. Wielu gigantów wciąż odmawia udziału w projekcie, jednak niektórzy się wyłamują. Według agencji ANSA na Superligę przychylnie patrzy włoskie Napoli.
Chcą grać
W miniony czwartek pojawiło się wiele informacji na temat Superligi. Europejski Trybunał Sprawiedliwości wydał werdykt w jej sprawie. Wspomniany podmiot uznał działania FIFA i UEFA blokujące powstanie nowych rozgrywek za niezgodne z prawem.
To otworzyło więc furtkę na utworzenie projektu. Mimo to giganci nadal nie chcą w nim uczestniczyć. Swój sprzeciw zakomunikowały m.in. Manchester United, Chelsea, Inter czy Bayern Monachium. W gronie odmawiających na próżno szukać SSC Napoli.
Wiele wskazuje na to, że prezes klubu Aurelio De Laurentiis przychylnie patrzy w kierunku powstania Superligi. Nowe doniesienia w tej sprawie przekazała agencja ANSA.
– Byłby gotowy do udziału w dialogu z innymi głównymi europejskimi klubami, aby pomóc wspólnie budować projekt. Prezydent Napoli kilkakrotnie stwierdzał, że opowiada się za Superligą jako alternatywnym turniejem spełniającym kryteria merytokratyczne – czytamy.
Włoski producent filmów potwierdził te doniesienia na łamach „Corriere dello Sport”. 74-letni biznesmen odbył już nawet rozmowę z przedstawicielem Realu Madryt.
– Rozmawiałem z Florentino Pérezem i zgadzamy się na spotkanie z innymi przedsiębiorcami w celu omówienia planów na przyszłość. Piłką nożną zarządzają starzy ludzie bez wizji – powiedział.
Źródło: ANSA, Corriere dello Sport, Transfery.info