Najprawdopodobniej po tym sezonie Łukasz Piszczek zakończy swoją przygodę z profesjonalnym futbolem. Mimo wielu ofert z niemieckich klubów oraz drużyn z polskiej Ekstraklasy, były reprezentant woli zagrać w kolejnym sezonie w trzecioligowym LKS Goczałkowice Zdrój, którego Łukasz jest wychowankiem.
Kontrakt Łukasza Piszczka z Borussią Dortmund wygasa wraz z końcem tego sezonu. W mediach mówiło się, że BVB oferowało Polakowi przedłużenie umowy o rok, jednakże Łukasz nie jest tą propozycją zbytnio zainteresowany. Chęć zakontraktowania 35-letniego obrońcy wyraziło także kilka klubów z Bundesligi. Na początku maja mówiło się również o zainteresowaniu ze strony Legii Warszawa.
Piszczek zagra w III lidze
Łukasz Piszczek już od dłuższego czasu mówi o tym, że pragnie kontynuować granie w piłkę w półprofesjonalnym LKS Goczałkowice Zdrój. Klub z południa Polski gra obecnie w III lidze, a Piszczek jest jego wychowankiem.
Opinia eksperta
Dariusz Dziekanowski, były reprezentant Polski, w swoim felietonie na łamach „Przeglądu Sportowego” skomentował sytuację piłkarza Borussii Dortmund. Ekspert piłkarski żałuje, że Piszczek nie skusił na grę w Ekstraklasie.
– Chwilami szkoda mi, że opiera się namowom prezesów klubów ekstraklasy i nie chce kończyć kariery na polskich boiskach – pisze w swoim felietonie Dariusz Dzienakowski.
– Z drugiej strony świetnie go rozumiem i podziwiam za rozsądek i konsekwencję. Prawda jest bowiem taka, że powrót do ekstraklasy nic dobrego by mu nie przyniósł – dodał były reprezentant Polski.
źródło: Przegląd Sportowy