Wolfsburg niedawno ogłosił transfer Bartosza Białka z Zagłębia Lubin za około 5 mln euro. Polak wystąpił w dzisiejszym meczu Wilków i zdobył premierową bramkę.
https://twitter.com/ma_ziebaa/status/1299725034039148544
https://twitter.com/ma_ziebaa/status/1299725034039148544
W piątek Napoli rozegrało 2 spotkania w ramach przygotowań do nowego sezonu. Klub z Neapolu wygrał z ASD L’Aquila 1927 11:0 i z Castel di Sangro 10:0. Oba spotkania trwały po 45 minut, a w drugim meczu na boisku pojawili się Arkadiusz Milik oraz Piotr Zieliński.
Arkadiusz Milik podczas sparingu zdobył dwie bramki, ale mogło ich być o wiele więcej. Polski napastnik zmarnował pięć sytuacji, które powinien zamienić na gole. Do tego, gdy schodził z boiska, pożegnały go gwizdy Neapolitańskich kibiców. Fani Napoli mają za złe Milikowi jego niedoszły transfer do największego wroga – Juventusu.
Milik show! 😳 pic.twitter.com/gmTxhB5QPV
— Out Of Context Napoli (@NoContextNapoli) August 28, 2020
Drogi Napoli i Milika w najbliższym czasie rozejdą się. Napastnik nie przedłużył kontraktu, a to lato jest jego ostatnim w klubie z Neapolu. Reprezentant Polski miał dołączyć do Juventusu, lecz Andrea Pirlo nie widzi go w koncepcji składu. Według włoskich mediów to kwestia kilku dni, zanim Milik zostanie nowym graczem AS Romy.
Andrzej Moskal w czerwcu zakończył swoją przygodę z Cracovią, gdzie był asystentem samego Michała Probierza. Szkoleniowiec prowadzi obecnie Agropol Głuszyn, który występuje w opolskiej IV lidze. Niedawno dostał się na kurs trenerski UEFA Pro, jednak nie przystąpi do niego. Wszystko to spowodowane jest jego zachowaniem w ostatnim meczu.
W ostatnim meczu Moskalowi puściły nerwy. Jego zawodnik został słusznie wyrzucony z boiska, po tym, jak uderzył przeciwnika. Byłemu trenerowi Cracovii najwyraźniej nie spodobała się ta decyzja, ponieważ wszedł na boisko i odepchnął sędziego. Arbiter nie zawahał się i od razu przerwał spotkanie, a następnego dnia OZPN przyznał walkowera dla gospodarzy.
Ktoś sobie pomyśli – e tam, jakiś mało poważny trener, nic to nie mówi o polskiej piłce.
Trener Andrzej Moskal to były asystent Michała Probierza w Cracovii.
Dostał się w tym roku na kurs UEFA PRO. https://t.co/ygTEiuieVU
— Tomasz Zieliński (@TomekZiel) August 28, 2020
To zachowanie najprawdopodobniej całkowicie przekreśli przyszłość Moskala. Były trener Cracovii nie przystąpi do kursu UEFA Pro, na który niedawno się dostał oraz zostanie zawieszony. Miejmy nadzieję, że jego podopieczny otrzyma równie dotkliwą karę.
Hummel, czyli były sponsor techniczny Rakowa Częstochowa skomentował wpis klubu na Twitterze. Człowiek prowadzący stronę duńskiej firmy złożył życzenia Felicio Brownowi Forbesowi. Oprócz tego sprowokował Raków pisząc o celowym wymazaniu z grafiki ich loga. Hummel zasugerował nawet, aby wkleić do zdjęcia logo nowego sponsora technicznego klubu z Częstochowy.
Stało się tak bowiem dlatego, że prezentowany na zdjęciu Brown Forbes występuje w koszulce wyprodukowanej przez firmę z Danii.
Macron, czyli nowy sponsor techniczny został zapytany o opinię. Raków poczuł się sprowokowany i wdał się w dyskusję z prowokatorami. Nie wyglądało to zbyt profesjonalnie, a na pewno przez takie akcje może ucierpieć wizerunek klubu.
Po dwóch odpowiedziach Rakowa, klub uciął rozmowę, a pewny siebie Hummel miło się pożegnał.
Sto lat Felicio Brown Forbes! Aha… taki pomysł … Oprócz wymazania w Photoshopie naszego logo, mogliście dołożyć logotyp Macron’a. Jak szaleć to na całego 😉 Dla nas nie ma problemu. @MacronSports what do you think ? 🤪🤪🤪
— hummel (@hummelPolska) August 28, 2020
Genialna riposta 👍 Nie rozumiemy, ale szacunek! Zawsze warto używać polskich porzekadeł! A co powiecie na takie: „Co ma piernik do wiatraka”? pic.twitter.com/Bbh2F5uHsa
— hummel (@hummelPolska) August 28, 2020
Więcej poczucia humoru, mniej napinki, trochę dystansu do otaczającej rzeczywistości. Tego Wam życzymy. My się nie boimy o swój wizerunek. Do zobaczenia w Danii 👋
— hummel (@hummelPolska) August 28, 2020
Jak donosi Corriere dello Sport, najbliższe dni będą gorące jeśli chodzi o kwestie transferowe w Italii. Podobno w ciągu 48 godzin wyjaśni się przyszłość Arkadiusza Milika i Edina Dzeko. Jeszcze kilka tygodni temu wszyscy byli przekonani, że Polak dołączy do Juventusu. Andrea Pirlo woli jednak Bośniaka. Stara Dama podobno finalizuje już ten transfer.
Gazeta wyjaśnia, że temat Milika w Juve upadł. Reprezentant Polski jednak ma zastąpić Dzeko, o czym włoskie media informują od dłuższego czasu. Wszystko ma zostać przyklepane po odejściu Bośniaka z Rzymu.
Wszystkie strony jeszcze negocjują szczegóły transakcji, jednak z tego co podaje CdS można wywnioskować, że Napoli nie otrzyma pieniędzy za Polaka. Za byłego gracza Ajaxu, Roma ma oddać Cengiza Undera oraz Alessio Riccardiego.
Reprezentant Polski będzie miał okazję zagrać w Lidze Europy, bowiem jego przyszły klub zajął w poprzednim sezonie 5. miejsce w tabeli Serie A. Trener Gennaro Gattuso bardzo cenił Milika. Jego odejście z Neapolu jest jednak efektem braku porozumienia ws. nowego kontraktu, który wygasa za rok.
W nocy z czwartku na piątek w zeszłym tygodniu Harry Maguire wdał bójkę z innymi turystami. Podobno napadł na interweniujących policjantów, a następnie próbował ich przekupić. Sąd w Grecji uznał kapitana United winnym zarzuconych mu czynów. Skazano go na 21 miesięcy oraz 10 dni więzienia w zawieszeniu na trzy lata.
Defensor nie zgadza się z wspomnianym wyrokiem. Za sprawą swoich przedstawicieli złożył apelację w celu całkowitego oczyszczenia się ze stawianych mu zarzutów. Maguire czuje się ofiarą tych zdarzeń.
Bardzo mi przykro, że klub oraz kibice znaleźli się w takiej sytuacji przeze mnie. Nie czuję się jednak zobowiązany do przepraszania kogokolwiek, ponieważ nie zrobiłem nic złego czy niewłaściwego. Nie życzę też nikomu znalezienia się w mojej sytuacji, bo mogła ona przytrafić się każdemu i wszędzie – mówi Maguire.
Dwóch mężczyzn podeszło do mojej siostry. Spytali skąd jest, a ona odpowiedziała. Później moja narzeczona Fern zobaczyła, że coś złego się z nią dzieje, coś sprawiało jej duży ból. Uciekła, mdlała, traciła przytomność. Wszyscy krzyczeli, starając się wskazać dwóch ludzi, którzy ich zdaniem zrobili to, co zrobili.
Myślałem że zostanę porwany. Musieliśmy klęknąć, podnieśliśmy ręce do góry. Zaczęli nas bić i kopać, krzycząc przy tym, że to koniec mojej kariery, koniec piłki, że nigdy więcej nie zagram. W tym momencie zrozumiałem, że nie ma takiej możliwości, że to policjanci. Nie miałem pojęcia kim byli ci ludzie. Dlatego chcieliśmy uciec.
Na pewno po tym wszystkim nie chcieliśmy im wręczyć żadnej łapówki. Po posadzeniu nas przed wejściem do więzienia byliśmy tak zrozpaczeni, że płakaliśmy. Nadal nie wierzyliśmy, gdzie jesteśmy.
Teraz wiele myśli przechodzi mi przez głowę na temat tego zdarzenia, ale nie wiem, dlaczego to zrobili. Nie potrafię tego wytłumaczyć. Może byli zazdrośni, chcieli się wyżyć, źle nas zrozumieli… naprawdę nie wiem.
Maguire przyznał, że zrozumie gdy klub zechce mu odebrać opaskę kapitana. Anglik jest jednak rozczarowany odsunięciem od reprezentacji.
Bycie kapitanem Manchesteru United to wielki przywilej. Nigdy nie myślałem że nim będę, a decyzja o tym, czy nim pozostanę, nie należy do mnie. Muszę jednak zdradzić jedno, że klub bardzo mnie wspierał i dziękuje mu za to.
Uwielbiam grać dla mojego kraju. Po tym wszystkim jestem fizycznie i psychicznie gotowy do gry. Jestem rozczarowany decyzją selekcjonera, ale oczywiście ją rozumiem.
Druga kolejka Ekstraklasy już w ten weekend! Po 24. latach Stal zagra w najwyższej klasie rozgrywkowej na własnym boisku. Czy Jagiellonia wykorzysta zmęczenie Legii po długim boju w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów? Ciekawie będzie również w Gliwicach, gdzie Piast zmierzy się z Pogonią Szczecin. Emocje gwarantowane!
Totolotek przygotował z tej okazji promocję o dobrze znanej nazwie Lucky Loser (szczegóły TUTAJ)! Korzystając z tej promocji można obstawiać mecze bez ryzyka, gdyż w przypadku przegranej Totolotek zwróci środki w postaci bonusu!
Nie masz konta w Totolotku? Zarejestruj się klikając TUTAJ i odbierz 500 zł bonusu od depozytu!
Jakie są zasady promocji Lucky Loser?
– Promocja obowiązuje wyłącznie w dniach 28-30.08 (PT-ND)
– Postaw min. 25 PLN, w przypadku przegranej otrzymasz bonus 25 PLN
– Na kuponie wyłącznie EKSTRAKLASA
– Bonus ważny 14 dni
– Obrót 1 raz po kursie min. 2.00
– Bonus ważny na dowolny sport
– Bonus nie może być wykorzystany na zakłady systemowe
– Użytkownik może skorzystać jeden raz w każdym kanale (Internet/Punkt naziemny)
– Promocja dla nowych i obecnych graczy
Nie masz konta w Totolotku? Zarejestruj się klikając TUTAJ i odbierz 500 zł bonusu od depozytu!
Za nami mecze I rundy eliminacji do Ligi Europy w sezonie 2020/2021. Do kolejnej rundy awansowały dwa z trzech startujących polskich klubów. Warto dodać, że w III rundzie do gry wkroczy Legia, która odpadła w II rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów.
2/3. To wczorajszy bilans polskich klubów. Swoje starcia zwyciężyły Lech Poznań (3-0), a miłą niespodziankę sprawił również Piast Gliwice (2-0). Sztuka awansu do kolejnej rundy nie powiodła się Cracovii. Krakowianie mieli zdecydowanie najtrudniejszego rywala, a do tego mierzyli się na wyjeździe. Niespodzianki nie było i zespół Michała Probierza uległ 0-2.
Losowanie par II rundy już w poniedziałek 31 sierpnia. Dzień później nastąpi losowanie III rundy, gdzie poznamy teoretycznych rywali polskich klubów. Wyniki losowania będą ważne szczególnie dla Piasta, który może trafić albo na Tottenham, albo na Żalgiris Wilno. Z pewnością szczęście się przyda.
Możliwi rywale Lecha:
Możliwi rywale Piasta:
Mateusz Borek kilka miesięcy temu rozstał się z Polsatem. Komentator przyznał, że otrzymał w czerwcu list od stacji z wypowiedzeniem, które było datowane na końcówkę lutego. Od tamtego czasu mogliśmy usłyszeć Borka podczas finału Pucharu Niemiec oraz przed walką Dilliana Whyte’a z Aleksandrem Powietkinem. Komentator jakiś czas temu zapowiedział na swoim Instastory, że już 3 września będziemy mogli usłyszeć go ponownie w naszych telewizorach.
Informację tę potwierdziła dzisiaj stacja TVP Sport. Mateusz Borek 3 września skomentuje spotkanie pomiędzy Niemcami a Hiszpanią, a 4 dni później poprowadzi studio przed meczem Bośnia i Hercegowina – Polska. W planach są również spotkania Ekstraklasy z jego komentarzem.
Przychodzę tutaj z pokorą i świadomością, gdzie jest moje miejsce. Do każdego domu, gdy wchodzę jako gość, to z szacunkiem do gospodarza. Wierzę, że przez moje doświadczenie dam trochę świeżości, innego spojrzenia na pewne sprawy i show, o czym rozmawiałem z szefem – powiedział Borek podczas prezentacji
Stało się, Mateusz Borek w TVP Sport. pic.twitter.com/jnVYXa3u2G
— Olek Sieradzki (@oleksieradz) August 22, 2020
Po zwycięstwie Lecha Poznań na Twitterze pojawiły się różne komentarze odnośnie meczu. Jedni byli zachwyceni zwycięstwem, a drugim przeszkadzał styl, w jakim zostało ono osiągnięte.
https://twitter.com/WawrzynIsExpert/status/1299089411691470848?s=20
Fajne jest to, że Lech ani na chwilę nie stracił kontroli nad tym meczem. Słowo klucz – cierpliwość. Konstruowanie kolejnych akcji, bramki w końcu przyszły. Tak się gra z niżej notowanym rywalem #LPOVAL
— Rafał Rogowski (@rafrogowski) August 27, 2020
Powiem szczerze, że jestem już przetyrany tymi meczami polskich klubów. Oczy bolą #LPOVAL
— Krzysztof Sędzicki (@ksedzicki) August 27, 2020
37min… #LPOVAL pic.twitter.com/kZmGySqGju
— Marcino Tarantino (@elMarcino84) August 27, 2020
https://twitter.com/mlewan90/status/1299086692654239745?s=20
Znów pokazali że mecz zaczyna się kwadrans przed końcem. #LPOVAL
— jagoda🕊||#1G5 (@Marcysia56789) August 27, 2020
Szkoda, że Lech zaczął strzelać dopiero, kiedy zawodnicy Valmiery zaczęli oddychać rękawami. Taka gra powinna cieszyć widzów mniej więcej 60 minut wcześniej. #LPOVAL #UEL
— Krzysztof Rosłoński (@Roslonski1993) August 27, 2020
Piast Gliwice zaprezentował się zupełnie inaczej. Już od początku spotkania pokazywał, jak powinno się grać w piłkę.
Piast jaja sobie robi, eurowpierdol nie na tym polega 😬 #DINPIA
— Kamil Rabiński (@rabiniaczek) August 27, 2020
Nie pamiętam, kiedy polski zespół pozytywnie zaskoczył mnie w pucharach. Dziwne uczucie, brawo Piast 👏 #DINPIA
— Kamil Kania (@KamillKania) August 27, 2020
Czemu to @PiastGliwiceSA nie zdobył mistrzostwa Polski 😐. Może nie awansowali by do fazy grupowej Ligi Mistrzów, ale przynajmniej mają serce do walki nie to co wczorajsza Legia Warszawa. Piast pokazuje, że mogą być zaskoczeniem polskich druzyn w europejskich pucharach #DINPIA
— Marcin Pachulski (@M_Pachulski) August 27, 2020
Brawo dla @PiastGliwiceSA za pokonanie silniejszego @MinskDinamo 🙌🙌🙌💪 jedyna drużyna która nie przynosi wstydu w Eurowpierdolu #DINPIA
— Maciek Habdas (@maciekhabdas) August 27, 2020
https://twitter.com/WojtekPapuga/status/1299026693718454273?s=20
O wiele gorzej było z Cracovią, która dała sobie strzelić bramkę już w… 23. sekundzie.
https://twitter.com/JanuszKibol/status/1299041355298148352?s=20
https://twitter.com/kubajozwik96/status/1299030690814668800?s=20
https://twitter.com/PatrykWachowiec/status/1299029640019955716?s=20
https://twitter.com/majkel_jakub/status/1299030121794473985?s=20
https://twitter.com/KamillKania/status/1299040484615221248?s=20
https://twitter.com/przemekgajzler/status/1299029608411680776?s=20
Niektórzy postanowili podsumować występy polskich klubów w jednym wpisie
https://twitter.com/kedzog1/status/1299092142783070212?s=20
https://twitter.com/GrzegorzKochan/status/1299086043866595329?s=20
https://twitter.com/Eugenioglez82/status/1299086908186910720
https://twitter.com/MCHAWMAR1/status/1299084788075241476
https://twitter.com/LechPoznan/status/1299083357981155336
Temat spalonego nierzadko wywołuje wiele kontrowersji. Często zdarza się tak, że dana sytuacja może być interpretowana na wiele różnych sposobów. Wpływają na to takie czynniki jak kamera, z której widzimy sytuację, a w przypadku sędziego ustawienie na boisku.
Na nowe kryteria spalonego wpadł sam Arsene Wenger, a mają one mówić tak: „Piłkarz nie będzie na spalonym, jeśli choć jedna część ciała, którą można zagrać piłkę (np. pięta), będzie na równi z przedostatnim piłkarzem drużyny przeciwnej”.
FIFA myśli o reformie spalonego. Pomysł wyszedł od Arsene'a Wengera. Piłkarz nie będzie na spalonym, jeśli choć jedna część ciała, którą można zagrać piłkę (np. pięta), będzie na równi z przedostatnim piłkarzem drużyny przeciwnej. Mają to testować w Niemczech.
— Tomasz Urban (@tom_ur) August 27, 2020
Francuz powyższy zmiany zaproponował już w lutym tego roku. Według byłego trenera Arsenalu dzięki tej zmianie gra będzie się toczyć dużo częściej bez jej przerywania. Jak podaje Kicker około 50% bramek, które nie zostały przyznane z powodu spalonego, prowadziło do bramek zgodnie z propozycją reguł Wengera.
Arsene Wenger trying to revolutionise the offside rule…
But the VAR fine margins will still be there! 😳 pic.twitter.com/fTmmCNKvCe
— 90min (@90min_Football) February 19, 2020
https://twitter.com/giorgijavoiani/status/1299040815050878978?s=21