NEWSY I WIDEO

Henning Berg ocenił szanse Legii Warszawa. „Mają za sobą kilka poważnych niepowodzeń”

Legia Warszawa zagra we wtorek z Bodo/Glimt w ramach pierwszej rundy eliminacji do Champions League. Szanse mistrzów Polski ocenił ich były trener, Henning Berg.

Przygoda Legii Warszawa z europejskimi pucharami w sezonie 2021/2022 rozpocznie się od spotkań z Bodo/Glimt. Pierwszy mecz CWKS-u z mistrzami Norwegii odbędzie się 7 lipca o godzinie 18:00.

Ocena Berga

Były szkoleniowiec mistrzów Polski, Henning Berg ocenił szanse Legii w starciu z Bodo/Glimt. Norweg uważa, że warszawiacy są niestabilni. Według trenera Omonii Nikozja kluczowa może okazać się gra na sztucznej murawie w Norwegii.

– Legioniści mają za sobą kilka poważnych niepowodzeń w Lidze Mistrzów. Są niestabilni, przegrywali ze słabszymi klubami. Futbol warszawskiego zespołu opiera się w dużej mierze na fizyczności, a nie technice – ocenił Henning Berg.

– Legia to dość solidna, fizyczna drużyna, ale gra na sztucznej murawie w Bodo może okazać się dla niej szybka. Jeśli Norwegom uda się utrzymać tempo, rytm, to może być to trudne spotkanie dla warszawiaków. W przeszłości Bodo/Glimt było odważne w ofensywie, tak jak np. przeciwko AC Milan w poprzednim roku – dodał.

Źródło: Legia.net, aftenposten.no

BONUS BEZ DEPOZYTU 20 PLN W NOBLEBET

Czas na półfinały Euro! To świetny moment na zabawę w Noblebet! Zobacz co dla Ciebie przygotowałem!

Każdy nowy klient, zarejestrowany pomiędzy 05.07 godz. 10:00 a 07.07 godz. 23:59 może odebrać na start bonus bez depozytu 20 PLN i typować za darmo! Sprawdź Noblebet już teraz!

Szczegóły i regulamin promocji znajdziecie TUTAJ.

Zarejestruj się w Noblebet i odbierz bonus od trzech pierwszych depozytów do 2000 zł. Po rejestracji przez pierwszy miesiąc grasz bez podatku! Kliknij TUTAJ.

Piotr Zieliński na celowniku Manchesteru City! Chce go sam Guardiola

Piotr Zieliński wzbudził zainteresowanie kolejnego klubu z Premier League. Włoski „Tuttosport” podaje, że reprezentantem Polski zainteresował się sam Pep Guardiola.

Przed kilkoma dniami pisaliśmy o zainteresowaniu Piotrem Zielińskim ze strony Arsenalu. Niedługo później „La Repubblica” pisała również o problemach finansowych SSC Napoli, które mogłyby doprowadzić do sprzedaży kilku kluczowych piłkarzy. Więcej o tym przeczytacie TUTAJ.

Zieliński na liście życzeń giganta

Włoski „Tuttosport” przekazał informację o zainteresowaniu Zieliński ze strony kolejnego klubu z Premier League! Polaka w swoim zespole chciałby mieć Josep Guardiola, a za takim ruchem są również władze Mnachesteru City.

Kwestia transferu z pewnością wciąż jest otwarta, jednak należy pamiętać o charakterze prezydenta Napoli, Aurelio De Laurentiisa. Włoch już wielokrotnie pokazywał, że potrafi postawić na swoim (m.in. odsuwając Milika od składu i wielokrotnie odrzucając za niego oferty), więc negocjacje pomiędzy obiema stronami mogą być trudne. W zanadrzu pozostaje klauzula wykupu zawarta w kontrakcie Zielińskiego, która wynosi aż 110 milionów euro. Ciężko uwierzyć, by włodarze City chcieli wydać aż tyle na 27-letniego pomocnika.

Ralf Rangnick ocenił pracę selekcjonerów. „Powinni pracować 10 godzin dziennie”

Ralf Rangnick podczas rozmowy z Sueddeutsche Zeitung ocenił pracę trenerów reprezentacji. Według byłego szkoleniowca RB Lipsk kolejny selekcjoner Niemiec powinien się bardziej poświęcać.

Porażka na mistrzostwach Europy

Niemcy odpadli z EURO 2020 na etapie 1/8 finału. Porażka z Anglią była dla Joachima Loewa ostatnim meczem jako selekcjonera Die Mannschaft. Jego miejsce zajmie Hansi Flick, który do niedawna pracował jako trener Bayernu Monachium. Wcześniej był asystentem Loewa w reprezentacji Niemiec.

Ocena Rangnicka

Swoje zdanie na temat pracy selekcjonera przedstawił Ralf Rangnick. Były szkoleniowiec RB Lipsk twierdzi, iż trenerzy reprezentacji powinni pracować więcej.

– Trenowanie powinno być pełnoetatową pracą – pracowanie dziesięć godzin dziennie, co tydzień odwiedzanie innych klubów. Oprócz tego selekcjoner powinien intensywnie wymieniać się pomysłami z innymi trenerami, a także odkrywać nowe talenty na wczesnym etapie – powiedział szef sportu Lokomotivu Moskwa, Ralf Rangnick.

– To nie jest krytyka Joachima Loewa, ponieważ po prostu nigdy tego nie zrobiono w ciągu ostatnich sześćdziesięciu lat. Kiedy mówimy o ulepszeniach, musimy zająć się takimi sprawami – dodał.

Następny mecz reprezentacji Niemiec odbędzie się 2 września. Hansi Flick w debiucie zmierzy się z Liechtensteinem w ramach eliminacji do mistrzostw świata w Katarze.

Źródło: WP Sportowe Fakty, Sueddeutsche Zeitung

Roberto Mancini niezadowolony z powodu braku kibiców. „To bardzo niesprawiedliwe”

Roberto Mancini, selekcjoner reprezentacji Włoch zabrał głos przed dzisiejszym meczem z Hiszpanią. Włoski szkoleniowiec wyraził swoje niezadowolenie z powodu braku rodzimych kibiców na trybunach.

Już dziś o 21:00 rozpocznie się pierwszy półfinał EURO 2020, w których Włochy zmierzą się z Hiszpanią. Zwycięzca tego starcia zmierzy się w wielkim finale ze zwycięzcą jutrzejszego meczu Anglia-Dania. Finał odbędzie się 11 lipca o 21:00.

– Awans nie będzie łatwy, musimy rozegrać świetne spotkanie. Hiszpania jest czołową drużyną na świecie. Jesteśmy w półfinale, to na pewno nie będzie prosty mecz – zapowiedział dzisiejszy mecz Roberto Mancini.

Wszystkie te trzy mecze zostaną rozegrane na angielskim Wembley. W poniedziałek pojawiła się informacja, że na trybunach będą mogli zasiąść tylko kibice z Wysp Brytyjskich, co wydaje się bardzo niesprawiedliwe ze względu na to, że w grze wciąż pozostaje reprezentacja Anglii. Wszystko to z powodu obowiązkowej kwarantanny dla ludzi przyjeżdżających z zagranicy.

– To bardzo niesprawiedliwe, jeśli mam być całkowicie szczery. Wolimy grać przed publicznością niż przed małą liczbą osób. To jest esencja piłki nożnej i sportu w ogóle. To bardzo niesprawiedliwe, że jedna połowa stadionu nie będzie wypełniona włoskimi kibicami, a druga połowa hiszpańskimi – skomentował Roberto Mancini.

Boniek odpowiada na informacje dot. premii z PZPN. „Viva poważne dziennikarstwo…”

Zbigniew Boniek zdementował dzisiejsze doniesienia, mówiące o tym, iż prezes PZPN wypłacił sobie premię. 65-latek jest wściekły na dziennikarzy.

We wtorkowy poranek w sieci przewinęła się informacja o zarobkach Zbigniewa Bońka jako prezesa PZPN. Dziennikarze „Faktu” napisali, że prezes Boniek wypłacić sobie z kasy PZPN premię w wysokości 1,5 mln złotych za sukcesy naszej reprezentacji. Ponadto według tych informacji 65-latek miał również korzystać ze związkowej karty płatniczej.

Boniek dementuje

Na odpowiedź najważniejszej osoby w polskiej piłce w ostatnich 9 latach nie musieliśmy długo czekać. Boniek zdementował powyższe informacje i wyraził swoje niezadowolenie z pracy dziennikarzy.

– Żyjemy w czasach, gdzie trzeba dementować kłamstwa. Nigdy nie używałem żadnej karty kredytowej PZPN. Nigdy nie wziąłem żadnej premii za wyniki reprezentacji podczas mojej kadencji. Pisanie głupot widzę, że jest w modzie… Viva poważne dziennikarstwo… – napisał prezes Boniek na twitterze.

Media z Niemiec reagują na transfer Podolskiego. „Pokierował karierę do kraju, w którym się urodził”

Niemieckie media zareagowały na transfer Lukasa Podolskiego do Górnika Zabrze. Dziennikarze zastanawiają się, czy to jego ostatni przystanek w piłkarskiej karierze.

Lukas Podolski oficjalnie dołącza do Górnika Zabrze. Piłkarz w przeszłości wielokrotnie deklarował chęć bronienia barw śląskiego klubu. Słowa się potwierdziły dopiero latem 2021 roku.

Niemcy zareagowali

Niemieckie media zareagowały na przenosiny Podolskiego do Górnika. Zachodni sąsiedzi Polaków zastanawiają się, czy dla 36-latka to ostatni przystanek w karierze.

– Spełnia się jego marzenie. Ma dołączyć do klubu, w którym nauczył się grać w piłkę. Kto wie, czy nie skończy tam kariery. A był to wspaniały okres – czytamy w Sport1.

– Czy to ósmy i ostatni przystanek w czasie jego kariery? Po raz pierwszy zdecydował się, żeby skierować swoją karierę do kraju, gdzie się urodził. Prawdopodobnie by ją tam zakończyć – piszą na portalu Transfermarkt.

Mistrz świata w Ekstraklasie

Lukas Podolski w przeszłości reprezentował barwy m.in. Arsenalu, Interu czy Bayernu Monachium. 36-latek urodzony w Gliwicach wreszcie wraca do Polski. „Poldi” będzie pierwszym mistrzem świata, który zagra w Ekstraklasie.

Zobacz również: Ile Podolski zarobi w Górniku? Klub z Meksyku proponował mu 5 razy więcej!

Źródło: Sport.pl, Transfermarkt, Sport1

Neymar pewny siebie po awansie do finału Copa America. Zdradził, z kim chciałby powalczyć o trofeum

Brazylia pokonała Peru (1:0) w półfinale Copa America. Atakujący Canarinhos, Neymar Jr zdradził, z kim chciałby się zmierzyć w finale mistrzostw. Według 29-latka jego drużyna i tak wygra mistrzostwa.

Niepokonani

Brazylijczycy staną przed szansą wywalczenia dziesiątego tytułu Copa America w historii. Do tej pory Canarinhos stracili tylko 2 bramki. Wygrała wszystkie mecze oprócz tego z Ekwadorem (1:1), gdy mieli już pewny awans z pierwszego miejsca w grupie. Była to ostatnia kolejka wspomnianej fazy.

W nocy z poniedziałku na wtorek Brazylia pokonała Peru (1:0). Neymar zanotował asystę przy trafieniu Lucasa Paquety. Teraz Canarinhos oczekują na zwycięzców drugiej pary półfinałowej – Argentyny lub Kolumbii.

„I tak wygra Brazylia”

Neymar po zakończeniu spotkania z Peru odpowiedział na pytania dziennikarzy. Brazylijczyk zdradził, z kim chciałby się zmierzyć w finale Copa America.

– Chciałbym spotkać się z Argentyną. Mam tam przyjaciół. Ale i tak finał wygra Brazylia – ocenił pewnie 29-latek z Paris Saint-Germain.

Zobacz również: Ile Podolski zarobi w Górniku? Klub z Meksyku proponował mu 5 razy więcej!

Źródło: TyC Sport, TVP Sport

Ile Podolski zarobi w Górniku? Klub z Meksyku proponował mu 5 razy więcej!

We wtorkowy poranek Górnik Zabrze oficjalnie potwierdził zakontraktowanie Lukasa Podolskiego. Były reprezentant Niemiec podpisał z polskim klubem roczny kontrakt. Piotr Koźmiński z portalu „WP Sportowe Fakty” uchylił rąbka tajemnicy dot. szczegółów umowy.

Po wielu latach oczekiwania Lukas Podolski w końcu trafił do Górnika Zabrze. O rozmowach 36-latka z zabrzańskim klubem już kilka dni temu poinformował Fabrizio Romano, jednak na oficjalne potwierdzenie porozumienia pomiędzy obiema stronami musieliśmy poczekać aż do dziś.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: OFICJALNIE: Lukas Podolski zasila szeregi Górnika Zabrze [WIDEO]

Pomimo 36 lat na karku Lukas nie mógł narzekać na brak zainteresowania innych klubów. Fabrizio Romano pisał, że Niemcem interesowały się Queretaro, Fortaleza oraz kluby z Kataru i Turcji. Ostatecznie podpisał roczną umowę z Górnikiem z możliwością jej przedłużenia.

Piotr Koźmiński podaje, że 130-krotny reprezentant Niemiec w klubie z Zabrza będzie zarabiał dużo mniej niż pół miliona euro za sezon. Dziennikarz dodaje, że klub z Meksyku oferował mu dwuletni kontrakt, opiewający na kwotę nawet pięć razy wyższą, niż ta, którą otrzymał z Górnika.

źródło: wp sportowe fakty

OFICJALNIE: Lukas Podolski zasila szeregi Górnika Zabrze [WIDEO]

W końcu! Górnik Zabrze poinformował we wtorkowy poranek o dołączeniu do drużyny Lukasa Podolskiego. Z tej okazji klub przygotował specjalny film.

O dołączeniu do Górnika Zabrze sam Lukas Podolski mówił już kilka lat temu. Lata mijały, a były reprezentant Niemiec zamiast trafić do Zabrza, wybierał grę w klubach z takich krajów jak Japonia czy Turcja. Cała otoczka związana z dołączeniem Lukasa do Górnika stała się w końcu memem i już mało kto się spodziewał, że do takiego ruchu w ogóle dojdzie.

Podolski w Górniku!

Kwestia transferu Podolskiego do Górnika wróciła w niedzielę, kiedy tweeta opublikował dobrze poinformowany Fabrizio Romano. Wczorajszego wieczoru w mediach społecznościowych zabrzańskiego klubu pojawił się tajemniczy film, po którym można było wywnioskować, że do zespołu wkrótce dołączy Lukas Podolski. Oficjalną informację otrzymaliśmy dziś.

Lukas Podolski w swojej karierze reprezentował barwy takich klubów jak m.in. Arsenal, Inter, Bayern, czy Galatasaray. Ostatnio grał w tureckim Antalyasporze, dla którego łącznie rozegrał 47 spotkań, w których zdobył 7 bramek i zanotował 5 asyst. W reprezentacji Niemiec zagrał łącznie 130 razy i strzelił 49 bramek. W 2014 roku sięgnął po Mistrzostwo Świata.

fot. Górnik Zabrze

Kiedy Real Madryt wywiąże się z warunków transferu Bale’a? Tottenham naciska Królewskich, by zrobili to w najbliższym czasie

Osiem lat temu Gareth Bale dołączył do Realu Madryt z Tottenhamu. Według dziennikarzy hiszpańskiej „Marki” Królewscy wciąż nie wywiązali się z jednego warunku w umowie transferu.

Mieli zagrać sparing

Według informacji „Marki” Tottenham podczas sprzedawania Bale’a zastrzegł sobie mecz z Realem Madryt na własnym stadionie. Wiele wskazuje na to, iż Królewscy nie wyjadą na żadne tournée, więc możliwe, że po ośmiu latach wywiążą się z warunku umowy.

Koguty chcieliby zagrać z Realem Madryt w najbliższym czasie. Według „Marki” Królewscy zamierzają zagrać trzy spotkania towarzyskie przed sezonem. Jeśli dojdzie do takowego sparingu, to na mecz będą mogli wejść kibice. Od 19 lipca w Anglii kończą się obostrzenia związane z limitami na stadionach.

Powrót po latach

Gareth Bale dołączył do Realu Madryt z Tottenhamu w 2013 roku. Królewscy zapłacili za walijskiego atakującego około 100 milionów euro. Piłkarz w poprzednim sezonie wrócił do Kogutów na roczne wypożyczenie. W 20 meczach Premier League kampanii 2020/2021 zanotował 11 trafień i 2 asysty.

Źródło: MARCA

Czas na wielki powrót! Podolski znów zagra w Ekstraklasie

W poniedziałkowy wieczór Fabrizio Romano poinformował, że Lukas Podolski doszedł do porozumienia z Górnikiem Zabrze. Sam zespół umieścił na Twitterze tajemniczy filmik, w którym zapowiada powrót klubowej legendy.

To jest ten moment!

Po kilku latach wyczekiwania, łudzenia się, w końcu nadeszła wiekopomna chwila – Lukas Podolski wraca do Górnika Zabrze! Choć nie pojawił się jeszcze oficjalny komunikat ze strony klubu, to wszystkie znaki na niebie wskazują, że niedługo do tego dojdzie.

O całej sytuacji na bieżąco informuje Fabrizio Romano. Dziennikarz w niedzielę umieścił na swoim Twitterze wpis, gdzie napisał o zaawansowanych rozmowach Lukasa Podolskiego z Górnikiem Zabrze. W poniedziałek Włoch poinformował o osiągnięciu porozumienia przez obydwie strony. Według Romano Podolski podpisał kontrakt z Trójkolorowymi na okres jednego sezonu.

Sam Górnik Zabrze w swoich social mediach zamieścił tajemniczy filmik, w którym zapowiada powrót klubowej legendy. Na razie zespół nie podał oficjalniej informacji o zakontraktowaniu Lukasa Podolskiego, lecz jest to pewnie kwestia kilku/kilkunastu godzin.

Rosjanie ocenili pracę Paulo Sousy. „Polacy zaufali portugalskiemu oszustowi”

Według rosyjskiego portalu Paulo Sousa jest jednym z najgorszych trenerów turnieju EURO 2020. Dziennikarze soccer.ru przedstawili swoje opinie względem najsłabszych szkoleniowców.

Najgorsi z turnieju

Portal soccer.ru zrobił listę siedmiu najgorszych selekcjonerów tegorocznych mistrzostw Europy. W zestawieniu znaleźli się Fernando Santos, Joachim Loew, Didier Deschamps, Roberto Martinez, Senol Gunes, Stanisław Czerczesow i Paulo Sousa.

Ocenili selekcjonera Polaków

Dziennikarze ocenili każdego z wymienionych szkoleniowców. W przypadku Paulo Sousy stwierdzili nawet, iż Portugalczyk jest jednym z tych, którzy zasłużyli na odejście po EURO. Według redaktorów portalu soccer.ru występ Polaków potwierdził absurdalność decyzji o zmianie szkoleniowca. Rosjanie nazywają Paulo Sousę „portugalskim oszustem”.

– Kiepski występ Polaków na Euro potwierdził absurdalność decyzji o zatrudnieniu trenera, który przez większość kariery prowadził trzeciorzędne kluby. Kilka miesięcy wcześniej dostał do dyspozycji dość ciekawą drużynę – napisali.

– Skład tego zespołu pod względem nazwisk na pewno nie jest gorszy od czeskiego i mógłby konkurować z Duńczykami. Wystarczy jednak spojrzeć, gdzie doszli oni, a gdzie są Polacy, którzy zaufali portugalskiemu oszustowi – ocenili rosyjscy eksperci.

– Porażka z nieistniejącą Słowacją i taktyczna przegrana w decydującym meczu grupy ze Szwedami – wszystko to leży na sumieniu nieszczęsnego Sousy. To jeden z tych, którzy jednoznacznie zasłużyli na rezygnację z końcem Euro 2020 – zakończyli.

Źródło: Soccer.ru, TVP Sport

Problemy finansowe PSG? Paryżanie potrzebują 180 milionów, aby zbilansować budżet

Francuski „L’Equipe” poinformował, że Paris Saint-Germain potrzebuje aż 180 milionów do zrównoważenia swojego budżetu. Właściciele klubu nie narzekają raczej na brak gotówki, jednakże do sprzedaży piłkarzy mogą ich zmusić zasady finansowego Fair-Play.

W ostatnich latach Paris Saint-Germain wyrosło na światowego giganta, jeśli chodzi o transakcje w piłce nożnej. Właściciele paryskiego klubu nie wahali się wydawać ogromnych sum pieniędzy na takich piłkarzy jak Mbappe, Di Maria, czy Mauro Icardi. W międzyczasie paryżanie pobili rekord najdroższego transferu w historii piłki nożnej, kupując Neymara z FC Barcelony za 222 miliony euro.

Problemy PSG

W przypadku PSG różnica między kosztami związanymi z kupnem piłkarzy, a przychodem ze sprzedaży zawodników jest zbyt duża o około 180 milionów euro. Jeśli klub nie zdoła zbilansować budżetu, to nieuniknione mogą być kary od Ligue 1 w postaci ujemnych punktów, kar finansowych, a nawet wykluczenia z rozgrywek.

Jednym z rozwiązań może być sprzedaż Kyliana Mbappe, która jednak nie jest w planach włodarzy PSG. O możliwym odejściu Francuza mówi się już od dłuższego czasu, a sam piłkarz zwleka z przedłużeniem kontaktu, który wygasa w przyszłym roku. Jeśli młody napastnik zdecyduje się pozostać w klubie, to władze PSG z pewnością będą brały pod uwagę sprzedaż kilku mniej wartościowych piłkarzy. „L’Equipe” pisze, że francuski klub jest w stanie wysłuchać propozycji za takich piłkarzy jak m.in. Alphonse Areola, Ander Herrera, Danilo Pereira, Pablo Sarabia, czy Mauro Icardi.


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.