NEWSY I WIDEO

FC Barcelona planuje prezentację Roberta Lewandowskiego. Wiemy, kiedy miałoby do tego dojść

Hiszpański dziennikarz Gerard Romero przekazał garść nowych informacji w sprawie Roberta Lewandowskiego. Jego zdaniem FC Barcelona planuje już huczną prezentację polskiego piłkarza. Kiedy do tego dojdzie?

Przez ostatnie tygodnie piłkarscy kibice na całym świecie żyją plotkami dotyczącymi Roberta Lewandowskiego. Piłkarz reprezentacji Polski po zakończeniu poprzedniego sezonu wyraził chęć opuszczenia Bayernu Monachium. Docelowym kierunkiem transferu dla Lewandowskiego jest FC Barcelona. Do tej pory oba kluby nadal nie dogadały się w sprawie warunków transakcji. W związku z tym w tym tygodniu Robert rozpoczął treningi w bawarskim klubie.

Robert Lewandowski zakończył testy medyczne w Bayernie. Wyniki mówią same za siebie [CZYTAJ]

Duże szanse na realizację transferu

W czwartkowy wieczór Gerard Romero był gościem na antenie „Meczyków”. Hiszpański dziennikarz przekazał kilka nowych informacji w sprawie transferu z udziałem polskiego piłkarza. Mimo że FC Barcelona i Bayern wciąż nie osiągnęły porozumienia odnośnie warunków transferu, to Romero ocenia szanse na jego realizację na poziomie 80-85%.

– Stawiam 80-85% na to, że Lewandowski zagra w Barcelonie. Milena Lewandowska, siostra Roberta, sprawdzała domy w okolicach miasta – oznajmił Gerard Romero.

Właściciele PSG wejdą na rynek La Liga? Są zainteresowani konkretnym klubem [CZYTAJ]

Kiedy prezentacja Lewandowskiego?

Istotną kwestią poruszoną przez Gerarda Romero jest fakt, że klub z Katalonii rozpoczął przygotowania do prezentacji Roberta Lewandowskiego. Dowiadujemy się, że klub zarządzany przez Joana Laporta chce hucznie i z przytupem powitać Polaka. Wydarzenie miałoby się odbyć po powrocie pierwszego zespołu Barcy z amerykańskiego tournee.

– FC Barcelona chce zorganizować prezentację Lewandowskiego po powrocie z tournee po Stanach Zjednoczonych. Tak, żeby kibice mogli przyjść na stadion. Chcą zrobić to z hukiem i przytupem – przekazał Gerard Romero.

Kosmiczna oferta dla Cristiano Ronaldo. Wielkie pieniądze leżą na stole

Plan przygotowań FC Barcelony

Za FC Barceloną pierwszy sparing podczas przygotowań do sezonu 2022/2023. W środę Barca zremisowała z UE Olot 1:1. Już niedługo Blaugrana wyleci do USA, gdzie odbędzie tournee. Najbliższy mecz już 20 lipca, rywalem zespołu Xaviego będzie Inter Miami. Z kolei 24 lipca odbędzie się długo wyczekiwane El Clasico między FC Barceloną a Realem Madryt. 3 dni później Barca zmierzy się z Juventusem. Amerykańskie tournee zostanie zwieńczone meczem z New York Red Bulls, który odbędzie się 31 lipca. Po tym meczu Blaugrana wróci do Europy. Już 7 sierpnia Duma Katalonii zagra na Camp Nou z meksykańskim Pumas UNAM w pojedynku o Puchar Gampera. Jeśli słowa Gerarda Romero miałyby się sprawdzić, to prezentacja Robert Lewandowskiego nastąpiłaby na początku sierpnia.

Gikiewicz nie porzuca swoich marzeń o reprezentacji. „Wystarczy mi minuta z San Marino albo Białorusią”

Rafał Gikiewicz nie przestaje marzyć o reprezentacji Polski. 34-letni bramkarz przyznał w jednym z wywiadów, że wystarczy mu choćby minuta rozegrana w biało-czerwonych barwach.

Temat powołania Rafała Gikiewicza do reprezentacji Polski nadał nie odszedł w zapomnienie. Temat ten wraca co jakiś czas, najczęściej za sprawą samego zainteresowanego. Kibice w większości mają dość proszenia się piłkarza o grę w drużynie narodowej.

Kosmiczna oferta dla Cristiano Ronaldo. Wielkie pieniądze leżą na stole [CZYTAJ]

Oczekiwanie na debiut

Pomimo 34 lat na karku Rafał Gikiewicz nadal nie doczekał się debiutu w reprezentacji Polski. Niewykluczone, że nigdy do tego nie dojdzie. Co prawda Gikiewicz prezentuje wysoki poziom na boiskach Bundesligi, jednak konkurencja w reprezentacji na pozycji bramkarza jest niesłychanie mocna. Najbliżej debiutu w reprezentacji Polski bramkarz Augsburga był w 2019 roku, kiedy został powołany na zgrupowanie przez Jerzego Brzęczka.

Tomasz Hajto bardzo krytycznie o potencjalnym transferze Legii. „Jest słaby i tyle” [CZYTAJ]

Gikiewicz marzy o reprezentacji

Ostatnio Gikiewicz ponownie wrócił do kwestii gry w reprezentacji Polski. Na łamach „Kickera” 34-latek przyznał, że spełnieniem jego marzeń będzie chociażby jeden występ w narodowych barwach.

– Wystarczy mi minuta z San Marino albo Białorusią. Rozmawiałem z selekcjonerem i widać, że zawsze ma na zgrupowaniu dwóch młodych i dwóch doświadczonych bramkarzy. Dostanę powołanie tylko wtedy, jeśli Łukasz Skorupski lub Wojciech Szczęsny nie będą w pełni zdrowi – powiedział Gikiewicz w rozmowie z „Kickerem”, cytowany przez „Interię”.

– Chcę zagrać tylko raz, spełnić marzenie. Pokazać moim dzieciom, do czego można dojść ciężką pracą. Trafiłem do Niemiec, nie mając wielkiego talentu. Ciężko na to pracowałem. Jeśli naprawdę czegoś pragniesz, możesz osiągnąć wszystko – dodał bramkarz.


źródło: interia, kicker

Łukasz Teodorczyk może wrócić do Ekstraklasy. Piłkarz został zaproponowany przez swojego agenta

Agent Łukasza Teodorczyka zaproponował swojego podopiecznego jednemu z klubów PKO BP Ekstraklasy. Władze ekstraklasowego klubu obawiają się jednak o dyspozycję byłego reprezentanta Polski.

Kariera Łukasza Teodorczyka nie potoczyła się tak, jakbyśmy się tego spodziewali jeszcze kilka lat temu. Po dobrym okresie w Dynamie Kijów i znakomitym czasie w Anderlechcie Bruksela kariera polskiego napastnika znalazła się na równi pochyłej. W 2018 roku trafił za 7 milionów euro do Serie A, gdzie niestety przepadł. Później starano się ratować karierę Teodorczyka poprzez wypożyczenie do Charleroi, jednak z negatywnym skutkiem. Ostatnie pół roku spędził na poziomie Serie B w Vicenzie.

Legia rozmawia z byłym piłkarzem ws. powrotu do klubu. „Negocjacje już trwają” [CZYTAJ]

Radomiak obserwuje sytuację Teodorczyka

Łukasz Teodorczyk jest obecnie bez klubu. Jak informuje portal „Weszło”, agent piłkarza podsunął swojego podopiecznego władzom Radomiaka Radom. Dowiadujemy się, że klub rozważa tę propozycję i przygląda się sytuacji piłkarza, jednak ma co do niego pewne obawy. Wszak w ostatnich kilku sezonach 31-latek miał problem ze strzelaniem bramek.


źródło: weszło

Kolejny klub włączył się do wyścigu o Drągowskiego. Polak może zostać w Serie A

Pomimo ofert ze strony kilku klubów, Bartłomiej Drągowski nadal pozostaje zawodnikiem Fiorentiny. Według włoskich mediów usługami polskiego bramkarza zainteresowana jest Spezia Calcio.

Boruc zapytany o bójkę w autokarze. „Nie pamiętam” [CZYTAJ]

Jeszcze przed rozpoczęciem letniego okna transferowego faworytem do pozyskania Drągowskiego było Southampton. Pomysł upadł ze względu na restrykcje nałożone na brytyjskie kluby po wyjściu z Unii Europejskiej.

Paweł Wszołek o pobycie w Unionie Berlin: „Byłem tam najlepszym wahadłowym” [CZYTAJ]

Następnie 24-latek znalazł się na liście życzeń Udinese Calcio oraz Espanyolu Barcelona. Kluby te nie były jednak w stanie spełnić oczekiwań finansowych Fiorentiny. Przedstawiciele „Violi” oczekują, że zarobią na sprzedaży Drągowskiego około 8 milionów euro.

Legia rozmawia z byłym piłkarzem ws. powrotu do klubu. „Negocjacje już trwają” [CZYTAJ]

Drągowski zostanie we Włoszech?

Kosmiczna oferta dla Cristiano Ronaldo. Wielkie pieniądze leżą na stole [CZYTAJ]

Według informacji przekazanych przez dziennik dziennik „Il Secolo XIX”, wychowanek Jagielloni Białystok może pozostać w Serie A. Kupnem Drągowskiego zainteresowana jest Spezia Calcio. Prezesem „Orzełków” jest Riccardo Pecini, który w 2019 roku sprowadził Polaka do Empoli.

Josue przyznaje: „Byłem za gruby”. Gwiazda Legii opowiada o problemach na początku sezonu [CZYTAJ]

Boruc zapytany o bójkę w autokarze. „Nie pamiętam”

Artur Boruc porozmawiał z dziennikarzami podczas Media Day. Legendarny bramkarz Legii Warszawa został zapytany o sytuację z grudnia, kiedy kibice pobili zawodników w klubowym autokarze. 42-latek twierdzi, że nie pamięta swojej perspektywy podczas tego zdarzenia, bo było to dawno temu.

Incydent po meczu z Nafciarzami

W grudniu po porażce Legii Warszawa z Wisłą Płock doszło do ataku kibiców Wojskowych na autokar z piłkarzami. Podczas tego incydentu ucierpiało kilku zawodników. Jednym z nich był Luquinhas, który niedawno wrócił myślami do tego zdarzenia. Dziennikarze postanowili zapytać o tę sprawę Artura Boruca.

42-latek został poproszony o przedstawienie swojej perspektywy z grudniowej bójki w autokarze. Bramkarz przyznał, że „nie pamięta, bo było to już dawno temu” i chciałby zostawić ten temat.

Paweł Wszołek o pobycie w Unionie Berlin: „Byłem tam najlepszym wahadłowym” [CZYTAJ]

Cytat wywiadu ze strony Legia.net:

– Powiedzmy jeszcze o sprawie z grudnia, czyli incydencie w autokarze. Mam wrażenie, że ty, jako facet szanowany przez kibiców, byłeś chyba jedyną osobą, która mogła wstać i powiedzieć, żeby dali spokój. Jak to wyglądało z twojej perspektywy? – zapytał dziennikarz.

– Nie pamiętam już, to było dawno temu – odpowiedział Boruc.

– Serio? – dopytał redaktor.

– Tak, serio, nie pamiętam. Zostawmy to tak – uciął temat 42-latek.

Legia rozmawia z byłym piłkarzem ws. powrotu do klubu. „Negocjacje już trwają” [CZYTAJ]

Źródło: Legia.net

Paweł Wszołek o pobycie w Unionie Berlin: „Byłem tam najlepszym wahadłowym”

Paweł Wszołek w rozmowie z Kanałem Sportowym opowiedział o swoim pobycie w Unionie Berlin. Piłkarz Legii Warszawa nie krył swojego rozczarowania etapem w niemieckim klubie.

Nieudana przygoda w Niemczech

Paweł Wszołek przeszedł do Unionu Berlin latem 2021 roku. Piłkarz nie przebił się jednak do pierwszego składu stołecznego klubu z Niemiec. 30-latek zaliczył w Unionie tylko jeden oficjalny występ (17 minut gry w meczu Pucharu Niemiec).

W związku z ograniczoną liczbą minut na boisku piłkarz postanowił odejść z klubu na wypożyczenie do Legii Warszawa. Po sezonie 2021/22 wychowanek Wisły Tczew dołączył do Wojskowych na zasadzie transferu definitywnego.

Legia rozmawia z byłym piłkarzem ws. powrotu do klubu. „Negocjacje już trwają” [CZYTAJ]

Czuł się najlepszym wahadłowym w klubie

30-latek przed początkiem nowej kompanii Ekstraklasy udzielił wywiadu Kanałowi Sportowemu. Paweł Wszołek nie ukrywał swojego rozżalenia, mówiąc o pobycie w Unionie Berlin. Jak sam przyznaje – czuł się tam najlepszym zawodnikiem na swojej pozycji.

– Szczerze mówiąc, myślę, że byłem najlepszym wahadłowym w Unionie. Niestety nie dostałem żadnej szansy po obozach, więc też ciężko ocenić. Był też kapitan na mojej pozycji – zaczął Wszołek.

– Nie chcę oceniać piłkarzy, ale myślę, że po okresie przygotowawczym zasłużyłem na szansę. Nie dostałem jej. Uważam, że na treningach i w sparingach się wyróżniałem – dodał.

Właściciele PSG wejdą na rynek La Liga? Są zainteresowani konkretnym klubem [CZYTAJ]

– Nigdy w życiu nie miałem takiej sytuacji, czy będąc w Serie A, czy w Anglii, że nie dostałem swojej szansy. Zawsze na nią ciężko zapracowałem. Niestety trener miał jakąś inną wizję, gdzie wcześniej byłem się z nim dwa razy spotkać i widział mnie w składzie przed podpisaniem kontraktu – podsumował.

Źródło: Kanał Sportowy

Legia rozmawia z byłym piłkarzem ws. powrotu do klubu. „Negocjacje już trwają”

Według Sebastiana Staszewskiego z portalu Interia Sport, Tomas Pekhart może wrócić do Legii Warszawa. Klub kontaktował się z czeskim napastnikiem.

Możliwy powrót Pekharta

Legia Warszawa wciąż poszukuje skutecznego napastnika. Niedawno w mediach pojawiły się informacje o podchodach Wojskowych względem Jakuba Świerczoka. Sebastian Staszewski z Interii Sport przekazał nowe informacje ws. działań stołecznego klubu.

– Według informacji Interii na Łazienkowską może powrócić Tomas Pekhart! Jak ustaliliśmy, negocjacje z czeskim wieżowcem, który w sezonie 2020/20201 został królem strzelców Ekstraklasy, już trwają – czytamy.

Josue przyznaje: „Byłem za gruby”. Gwiazda Legii opowiada o problemach na początku sezonu [CZYTAJ]

Rozbieżności finansowe

Dziennikarz twierdzi, że strony rozmawiają na temat dwuletniej umowy. Nadal nie ustalono kwestii finansowej, ale Sebastian Staszewski donosi, że szansa na porozumienie rośnie.

– Są jeszcze pewne rozbieżności finansowe, ale szansa na porozumienie jest coraz większa – poinformował dziennikarz.

Artur Boruc: „Nie jestem dobrą osobą, aby ocenić, czy bilety na Legia – Celtic są za drogie” [CZYTAJ]

Wiele ofert na stole

Legia nie jest jednak jedynym klubem, który walczy o podpis 33-letniego snajpera. W grze o Tomasa Pekharta liczą się także zespoły z Grecji, Szwajcarii czy Czech. Piłkarz ma również ofertę od Rakowa Częstochowa, który przedstawił mu dwuletnią umowę.

– Wstępne zainteresowanie zawodnikiem wyraziły również drużyny z rejonu Zatoki Perskiej: z Arabii Saudyjskiej i Kataru – zakończył.

Źródło: Interia Sport

Kosmiczna oferta dla Cristiano Ronaldo. Wielkie pieniądze leżą na stole

Gdzie w przyszłym sezonie zagra Cristiano Ronaldo? Nadal brakuje odpowiedzi na to pytanie. Dziennikarze „CNN Portugal” opowiedzieli o ciekawej ofercie, jaką otrzymał piłkarz Manchesteru United. Miała ona opiewać na setki milionów euro. 

Choć powrót Cristiano Ronaldo do Manchesteru United wzbudził wielkie emocje, to niebawem może dojść do końca tej krótkiej przygody. Media od jakiegoś czasu informują, że z powodu braku gry w Lidze Mistrzów Portugalczyk usilnie szuka nowego pracodawcy. 37-latek ma być generalnie niezadowolony z sytuacji, w jakiej znajduje się klub z Old Trafford.

Josue przyznaje: „Byłem za gruby”. Gwiazda Legii opowiada o problemach na początku sezonu [CZYTAJ]

Wiele planów

Jorge Mendes miał oferować Ronaldo wielu klubom, w tym między innymi Bayernowi Monachium czy PSG. Spekulowano nawet nad powrotem piłkarza do Realu Madryt. Nic z tego nie doszło jednak do skutku.

Właściciele PSG wejdą na rynek La Liga? Są zainteresowani konkretnym klubem [CZYTAJ]

Na horyzoncie pojawiła się natomiast jeszcze jedna, nowa oferta. Według dziennikarzy „CNN Portugal” zainteresowanie 37-latkiem wykazuje klub z Arabii Saudyjskiej, którego nazwy jednak nie ujawniono. Tamtejsi szejkowie mieliby być gotowi na rozbicie banku, aby pozyskać gwiazdę „Czerwonych Diabłów”.

Artur Boruc: „Nie jestem dobrą osobą, aby ocenić, czy bilety na Legia – Celtic są za drogie” [CZYTAJ]

Z podanych informacji wynika, że na całą operację przygotowano 300 milionów euro. 30 mln z tej kwoty miałoby trafić na konto Manchesteru United. Ronaldo otrzymałby z kolei dwuletni kontrakt na poziomie 125 mln euro za sezon. Jorge Mendes otrzymałby 20 mln.

Josue przyznaje: „Byłem za gruby”. Gwiazda Legii opowiada o problemach na początku sezonu

Josue w minionym sezonie Ekstraklasy był najjaśniejszym punktem Legii Warszawa. Portugalczyk jako jedyny wyróżniał się na tle bardzo słabo grających kolegów. Na początku nie było jednak tak kolorowo. Na łamach „Przeglądu Sportowego” opowiedział o problemach z wejściem w dobrą formę. 

31-latek skończył sezon 2021/22 z 14 asystami na koncie. Tym samym Josue został najlepszym asystentem Ekstraklasy oraz zdecydowanie najlepszym zawodnikiem Legii w jej najsłabszym sezonie od lat. Portugalczyk niemal jako jedyny wyróżniał się w stołecznej drużynie.

Właściciele PSG wejdą na rynek La Liga? Są zainteresowani konkretnym klubem [CZYTAJ]

Problemy

Początkowo jednak nie wszystko układało się tak pięknie. Josue miał spore problemy z odnalezieniem się w nowym otoczeniu. Sprawiał wrażenie ociężałego, wolno poruszającego się po boisku. I faktycznie tak było. Zawiodło jego przygotowanie fizyczne.

– Byłem za gruby, to prawda. Czy za wolny? To zależy, ale na pewno nigdy nie będę tak szybki, jak Lirim Kastrati. Chcę grać w piłkę, mam swój styl. Ludzie nie rozumieli tego, że nie byłem przygotowany do sezonu – wyznał na łamach „Przeglądu Sportowego” Josue. 

Artur Boruc: „Nie jestem dobrą osobą, aby ocenić, czy bilety na Legia – Celtic są za drogie” [CZYTAJ]

– Z dnia na dzień tego nie zmienisz. Było inaczej po obozie w Dubaju. Straciłem kilka kilogramów. Nie było łatwo, ale odbudowałem swoją formę – dodał.

Choć w minionym sezonie Legia spisała się znacznie poniżej oczekiwań, to Josue nie traci nadziei. Portugalczyk wierzy, że wraz z kolegami pokażą się lepiej w nadchodzących rozgrywkach.

Pierwszy trening Lewandowskiego po wakacjach. „Nie pracował z pełnym zaangażowaniem, prawie nie rozmawiał z kolegami” [CZYTAJ]

– Wszystkie zespoły grają przeciwko nam tak, jakby to był ostatni mecz w ich życiu. Umiejętności mamy większe niż nasi rywale, musimy być skupieni i mieć taką energię, jak oni. Jeżeli tak będzie, to wygramy wiele spotkań – stwierdził.

„Wojskowych” od przyszłego sezonu poprowadzi Kosta Runjaić. Niemiec swój oficjalny debiut na ławc trenerskiej Legii zaliczy w sobotę. Wówczas jego podopieczni podejmą Koronę Kielcę.

Właściciele PSG wejdą na rynek La Liga? Są zainteresowani konkretnym klubem

Ciekawe informacje przekazuje hiszpańskie „Radio Marca”. Według tamtejszych dziennikarzy władze PSG chcą przejąć kolejny klub. Katarscy szejkowie zamierzają wejść do Espanyolu Barcelona. 

Od 2011 roku Qatar Sports Investments rządzi w PSG. Paryżanie rządzą natomiast w Ligue 1, którą wygrali od tego czasu aż osiem razy. Niemal co sezon wiąże się ich także z wygraniem Ligi Mistrzów, co jednak jeszcze się nie udało.

Artur Boruc: „Nie jestem dobrą osobą, aby ocenić, czy bilety na Legia – Celtic są za drogie” [CZYTAJ]

Kolejna potęga?

Niewykluczone, że w najbliższych latach pojawi się na rynku kolejny projekt funduszu QSI (Qatar Sports Investments). Według „Radio Marca” działacze mający wpływy w PSG interesują się wejściem do La Liga. Celem Katarczyków ma być Espanyol Barcelona.

Pierwszy trening Lewandowskiego po wakacjach. „Nie pracował z pełnym zaangażowaniem, prawie nie rozmawiał z kolegami” [CZYTAJ]

Nie podany żadnych bardziej zaawansowanych informacji. Od lat Espanyol znajduje się jednak w cieniu swojego największego rywala – FC Barcelony. Jeśli szejkom uda się wejść do klubu, to ten stan rzeczy mógłby ulec zmianie.

Artur Boruc: „Nie jestem dobrą osobą, aby ocenić, czy bilety na Legia – Celtic są za drogie”

Artur Boruc podczas Media Day porozmawiał z dziennikarzami. 42-latek wyjaśnił kwestię ceny biletów oraz rzekomych profitów piłkarza ze swojego pożegnalnego meczu z Celtikiem.

Afera biletowa

Artur Boruc pożegna się z kibicami Legii Warszawa podczas towarzyskiego meczu Wojskowych z Celtikiem. Ceny biletów na to spotkanie okazały się jednak zbyt wygórowane dla kibiców. Nie brakowało głosów, iż to z uwagi na fakt, że Artur Boruc przygarnie część profitów ze sprzedaży wejściówek.

Tomasz Hajto bardzo krytycznie o potencjalnym transferze Legii. „Jest słaby i tyle” [CZYTAJ]

Legendarny bramkarz Legii Warszawa zdementował te doniesienia podczas spotkania z dziennikarzami. 42-latek zapewnił, że nie ma żadnych profitów z biletów.

– Sytuacja wygląda bardzo prosto. Żeby była jasność – nie mam absolutnie żadnych profitów z biletów. Żeby wyjaśnić zupełnie wszystko, to, rzeczywiście, podpisałem umowę z Legią. Mój zakres obowiązków jest troszkę większy niż zwykle, co wiadomo. Przy okazji moja rola się powoli zmienia: z piłkarza-bramkarza w ambasadora – powiedział Artur Boruc, cytowany przez serwis legia.net.

Pierwszy trening Lewandowskiego po wakacjach. „Nie pracował z pełnym zaangażowaniem, prawie nie rozmawiał z kolegami” [CZYTAJ]

– Czy bilety są za drogie? W meczu z Celtikiem żegnam się z kibicami. Uważam, że nie jestem akurat dobrą osobą, by odpowiadać na to pytanie, czy ceny są za drogie, za tanie. To kwestia bardzo indywidualna – dodał 42-letni bramkarz.

Mecz Legii Warszawa z Celtikiem odbędzie się w środę 20 lipca. Spotkanie zaplanowano na godzinę 18:00.

Źródło: Legia.net

Pierwszy trening Lewandowskiego po wakacjach. „Nie pracował z pełnym zaangażowaniem, prawie nie rozmawiał z kolegami”

Za nami pierwszy drużynowy trening Roberta Lewandowskiego po wakacyjnej przerwie. Dziennikarze niemieckiego „Bilda” relacjonowali to, co działo się podczas zajęć. Jak na treningu wypadł Robert Lewandowski?

Robert Lewandowski rozpoczął przygotowania do sezonu 2022/2023 z Bayernem Monachium. Wczoraj stawił się w klubie, gdzie przeszedł testy medyczne. Wyniki badań Polaka wyglądają naprawdę dobrze. Dziś natomiast odbył się pierwszy drużynowy trening Die Roten z udziałem Roberta Lewandowskiego.

Robert Lewandowski zakończył testy medyczne w Bayernie. Wyniki mówią same za siebie [CZYTAJ]

Apatyczny Lewandowski

Niemiecki „Bild” przekazał w swojej relacji, co działo się podczas dzisiejszego treningu Bayernu Monachium. Bez zaskoczeń, uwaga była skupiona przede wszystkim na Robercie Lewandowskim. Jak wynika z relacji niemieckich dziennikarzy, Lewandowski nie trenował na pełnych obrotach. Polak był mocno apatyczny, prawie nie rozmawiał z kolegami z zespołu, a do tego nie pracował z pełnym zaangażowaniem.

– Robert Lewandowski był wyraźnie apatyczny na dzisiejszym treningu, zaś jego mowa ciała jasno wskazywała, że pragnie odejść. Polak wszystkie ćwiczenia rozpoczynał jako ostatni i nie pracował z pełnym zaangażowaniem. Lewandowski prawie nie rozmawiał z kolegami z zespołu – przekazał „Bild”, cytowany przez Gabriela Stacha.

– Polak rozmawiał praktycznie tylko z Leonem Goretzką oraz zażartował z Musialą. Co do Juliana Nagelsmanna – zero kontaktu wzrokowego i rozmów. Kiedy trener wygłaszał swoje przemówienie, Lewandowski trzymał się z boku i demonstracyjnie spoglądał w przeciwnym kierunku – przekazali niemieccy dziennikarze.

– Wewnątrz zespołu panuje przekonanie, iż jest to już niemalże niemożliwe, aby Lewandowski zagrał jeszcze kiedyś dla Bayernu. Podczas finałowego meczu testowego, Polak często tracił piłkę i nie zdobył nawet jednej bramki – czytamy.

Robert Lewandowski zakończył testy medyczne w Bayernie. Wyniki mówią same za siebie

We wtorek Robert Lewandowski odbył testy medyczne w Bayernie Monachium. Wyniki kapitana reprezentacji Polski były wyjątkowo dobre. Dziś Polak brał udział w drużynowym treningu Die Roten.

Wciąż nie wyjaśniła się przyszłość Roberta Lewandowskiego. Jeszcze jakiś czas temu mogło się wydawać, że piłkarz reprezentacji Polski rozpocznie przygotowania do nowego sezonu w FC Barcelonie. Tak się jednak nie stało. 33-latek we wtorek pojawił się w klubowym budynku Bayernu Monachium. Wczoraj przeszedł podstawowe badania i testy medyczne. Dziś z kolei odbył już trening z resztą zespołu.

Tomasz Hajto bardzo krytycznie o potencjalnym transferze Legii. „Jest słaby i tyle” [CZYTAJ]

Znakomite wyniki

Wczoraj Robert Lewandowski przeszedł podstawowe badania. Jak przekazał „Bild”, wyniki testów fizycznych każą nam sądzić, że Polak jest w szczytowej formie. Ma to być zasługa dobrze przepracowanego okresu wakacyjnego.

Trener Lecha Poznań niezadowolony z pracy sędziów. „Nie był to też najlepszy dzień dla nich” [CZYTAJ]

Delikatne spóźnienie

Dziś z kolei odbył się trening drużynowy Bayernu Monachium. Zdaniem „Bilda” Lewandowski miał się spóźnić na spotkanie przed treningiem – które było zaplanowane na godzinę 9:00 – o 6 minut. Ponadto był ostatnim piłkarzem, który wyszedł z szatni na boisko, miało to miejsce o godzinie 10:31.


źródło: bild

Trener Karabachu Agdam zadowolony po meczu z Lechem Poznań. „Nasi fani byli lepsi od polskich kibiców”

Gurban Gurbanow podsumował spotkanie Karabachu Agdam z Lechem Poznań na pomeczowej konferencji prasowej. – Takie zwycięstwa rzadko się zdarzają. Wszystko potoczyło się tak, jak chcieliśmy – mówił szkoleniowiec mistrzów Azerbejdżanu.

Lekcja od Azerów

Lech Poznań przegrał z Karabachem Agdam 1:5. Tym samym Kolejorz odpadł z eliminacji do Ligi Mistrzów. Trener mistrzów Azerbejdżanu, Gurban Gurbanow podsumował spotkanie na pomeczowej konferencji prasowej.

Tomasz Hajto bardzo krytycznie o potencjalnym transferze Legii. „Jest słaby i tyle” [CZYTAJ]

– Wszystkim gratuluję zwycięstwa. To była wielka wygrana. Takie zwycięstwa rzadko się zdarzają. Wszystko potoczyło się tak, jak chcieliśmy. Zawodnicy byli bardzo waleczni. Mimo, że straciliśmy bramkę w pierwszych sekundach, nie poddaliśmy się i utrzymaliśmy dyscyplinę gry – zaczął szkoleniowiec Karabachu Agdam.

Azerscy kibice byli lepsi od polskich?

– Pokonaliśmy bardzo dobrą drużynę. Przeciwnik dysponował bardzo szybkimi zawodnikami i dobrze kontratakował. To dopiero początek. Po pierwszym meczu wszyscy mówili o polskich kibicach. Dziś przekonaliśmy się, że nasi fani są od nich lepsi. Wcześniej powiedziałem, że wspierało nas 10 mln ludzi. Byliśmy tego świadkami – podsumował Gurbanow.

Tomasz Włodarczyk ostro o bramkarzu Lecha Poznań. „To wyglądało tak, jakby się rzucał na kanapę” [CZYTAJ]

Awans Karabachu Agdam oznacza, że Lech Poznań spada bezpośrednio do eliminacji Ligi Konferencji (Liga Europy startuje od 3. rundy kwalifikacji). Kolejorz zagra z przegranym pary Dynamo Batumi – Slovan Bratysława (0:0 w pierwszym meczu).

Źródło: Onet Sport

Tomasz Hajto bardzo krytycznie o potencjalnym transferze Legii. „Jest słaby i tyle”

Tomasz Hajto bardzo krytycznie odniósł się do planów transferowych Legii Warszawa. Były reprezentant Polski ostro wypowiedział się o pomyśle sprowadzenia na Łazienkowską Jakuba Świerczoka. „Jest słaby” – mówi wprost.

Świerczok jest obecnie piłkarzem Nagoya Grampus. Nie gra jednak w Japonii przez sprawę dopingową, która toczy się od kilkunastu miesięcy. Nad jego transferem pracuje Legia Warszawa. Aby transakcja mogła dojść do skutku, potrzeba spełnienia kilku warunków.

Tomasz Włodarczyk ostro o bramkarzu Lecha Poznań. „To wyglądało tak, jakby się rzucał na kanapę” [CZYTAJ]

Przede wszystkim 29-latek musi rozwiązać kontrakt ze swoim obecnym klubem. Legii nie stać bowiem na wykupienie snajpera.

Krytyka

Warto przypomnieć, że za czasów gry w Zagłębiu Lubin i Piaście Gliwice Świerczok zbierał bardzo dobre recenzje. Potencjalny powrót zawodnika do Ekstraklasy jest odbierany jako hit transferowy. Nie każdy uważa jednak, że to dobry pomysł. Plan Legii mocno krytykuje Tomasz Hajto.

– No to pokazuje brak pomysłu na napastnika. To nie poziom Legii, decyzja dramat – stwierdził były reprezentant Polski.

Trener Lecha Poznań niezadowolony z pracy sędziów. „Nie był to też najlepszy dzień dla nich” [CZYTAJ]

– Bo jest słaby i tyle. Chodzi po boisku – dodał.

Świerczok ma na koncie 42 gole w 90 meczach w Ekstraklasie. Średnio do bramki trafia co 128 minut.

17-letni bramkarz może zmienić Legię na Napoli. „Pojedzie na obóz z młodzieżową drużyną” [CZYTAJ]


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.