Do gigantycznego skandalu doszło w 4. lidze holenderskiej. Sędzia został dożywotnio zdyskwalifikowany za świętowanie zdobycia pucharu z jedną z drużyn, której sędziował. Jej przeciwnikom pokazał cztery czerwone kartki, a w meczu doliczył aż piętnaście minut.
St. George wygrało w niedzielę mecz z SV De Valken, czym zapewniło sobie tytuł mistrzowski 4. ligi holenderskiej. Spotkanie sędziował niejaki Jan Smit, który w trakcie meczu podjął kilka bardzo kontrowersyjnych decyzji.
61-latek miał wyrzucić z boiska trzech piłkarzy Valken, a także członka sztabu szkoleniowego. Następnie doliczył piętnaście minut do regulaminowego czasu gry, w których St. George strzeliło gola na wagę zwycięstwa.
Skandal
Na tym jednak kontrowersje się nie skończyły. Internet obiegły nagrania z fety mistrzowskiej St. George, na których widać wspomnianego arbitra. Smit został przyłapany na świętowaniu razem z drużyną, której spotkanie dopiero co sędziował. Na filmikach widać, jak arbiter śpiewa klubowe przyśpiewki oraz podnosi z uśmiechem trofeum.
SV De Valken złożyło już skargę na sędziego, odnosząc się do jego wcześniejszych wybryków. W 2021 roku Smit został już bowiem zawieszony za „niewłaściwe zachowanie”. Tym razem kara od KNVB (holenderski związek) będzie dużo dłuższa. 61-latek został zawieszony dożywotnie.
Holenderski sędzia został zdyskwalifikowany do końca życia, bo świętował z 4- ligową drużyną St George zdobycie pucharu. Jan Smit śpiewał piosenki oraz wznosił trofeum po tym, jak w meczu pokazał przeciwnikom 3 🟥 kartki i przedłużył spotkanie o 15 minutpic.twitter.com/uF02eZBq1q
— BuckarooBanzai (@Buckarobanza) May 17, 2024