Piękny lob Edinsona Cavaniego, niemal z połowy boiska. David de Gea z asystą! [WIDEO]

Edinson Cavani otworzył wynik w meczu Manchesteru United z Fulham. Asystę przy trafieniu Urugwajczyka zaliczył, co ciekawe, David de Gea. Bramkarz „Czerwonych Diabłów” wyrzucił daleko piłkę, którą przyjął napastnik. Ten poprowadził chwilę futbolówkę i wykorzystał złe ustawienie golkipera rywali. 

https://twitter.com/initiation_xo/status/1394705476689047555

Dla 34-latka, który niedawno przecież przedłużył kontrakt z Manchesterem, był to 16 gol w tym sezonie. Licząc same trafienia w Premier League Cavani ma ich na koncie natomiast 10. Urugwajczyk ma także na koncie 6 asyst.

Pep Guardiola bohaterem hitowego filmiku. Świętował mistrzostwo… śpiewając i paląc cygaro [WIDEO]

Manchester City tydzień temu zdobył mistrzostwo Anglii. Do sieci wyciekło wideo, na którym Pep Guardiola świętuje tytuł… śpiewając z cygarem w ustach.

Kolejne trofeum do gabloty

Obywatele sięgnęli po trzeci tytuł pod wodzą Pepa Guardioli. Sukces przypieczętowali bez wchodzenia na murawę, bowiem drugi Manchester United przegrał we wtorek z Leicester (1:2). Piłkarze i sztab zjechali się do swojego ośrodka treningowego, by celebrować zdobycie trofeum.

Śpiewy i palenie cygara

Swojej radości podczas świętowania nie krył Pep Guardiola. Do sieci wyciekło nagranie z imprezy, które po czasie stało się hitem.

https://twitter.com/City_Xtra/status/1394391611388436481

Zobacz również: Pep Guardiola zdradza kulisy świętowania mistrzostwa. „Pizza była najlepszym momentem imprezy”

Hat-trick Arkadiusza Milika! Gol Polaka w 95. minucie na wagę zwycięstwa [WIDEO]

Cóż to był za mecz w wykonaniu Arkadiusza Milika! Olympique Marsylia pokonała na własnym obiekcie 3:2 zespół Angers. Wszystkie bramki dla Marsylii zdobył polski napastnik.

Zobacz również pierwszą bramkę Milika

Zobacz drugą bramkę Polaka

Dublet Milika przeciwko Angers! Łatwo poradził sobie z obrońcami rywali [WIDEO]

Arkadiusz Milik znowu strzela we Francji! Polak najpierw otworzył wynik w meczu Olympiuque Marsylii w meczu z Angers, a w drugiej połowie dołożył kolejnego gola. Napastnik wciąż ma szansę na hat-tricka.

27-latek otrzymał świetne podanie od Dimitriego Payeta, po czym wygrał pojedynek biegowy z obrońcami rywala. Piłkę z łatwością umieścił w bramce Angers po płaskim strzale między nogami bramkarza. Dla Milika był to już ósmy gol w tym sezonie w barwach Marsylii, licząc wszystkie rozgrywki.

Zobacz także pierwszą bramkę Milika

Alisson daje zwycięstwo! Gol na wagę Ligi Mistrzów? [WIDEO]

W meczu 36. kolejki Premier League Liverpool wygrał z West Bromwich Albion 2:1. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Alisson, który wykorzystał rzut rożny bity przez Alexandra-Arnolda. The Reds tracą punkt do miejsca dającego możliwość gry w Lidze Mistrzów.

https://twitter.com/LiveGoalstop5/status/1393981718147764231?s=20

Dramaturgia w ostatniej kolejce ligi tureckiej! O mistrzostwie zdecydowała jedna bramka. Wielka feta kibiców Besiktasu [WIDEO]

Końcówka sezonu tureckiej Super Ligi była bardzo emocjonująca. Ostatecznie to Besiktas zdobył mistrzostwo, mimo tego, że drugie Galatasaray miało tyle samo punktów. O tytule przesądziła jedna bramka.

Zdecydował jeden gol

Oba stambulskie zespoły przystępowały do ostatniej kolejki z takim samym dorobkiem punktowym. I Galatasaray, i Besiktas wygrali swoje spotkania, więc o tytule musiały zadecydować bramki. Bilans goli tych pierwszych to 80:36. Besiktas z kolei zdobył 89 bramek i stracił 44. To właśnie druga z wymienionych drużyn została mistrzem. Zaważyła o tym jedna bramka różnicy w bilansie.

Kibice wyszli na miasto

Po spotkaniach ostatniej kolejki doszło do ogromnej fety na ulicach Stambułu. Kibice Besiktasu w setkach świętowali mistrzostwo Turcji, co doskonale widać na poniższym wideo.

https://twitter.com/sametjk3/status/1393657161591439360

Powrót na tron

Dla Besiktasu to pierwsze mistrzostwo od sezonu 2016/2017. Od tego momentu musieli uznawać wyższość Galatasaray (17/18, 18/19) oraz Basaksehiru (19/20).

Robert Lewandowski wyrównał rekord Gerda Müllera. Polak z 40. golem w Bundeslidze! [WIDEO]

Robert Lewandowski wyrównał legendarny rekord Gerda Müllera. Polak zanotował 40. trafienie w bieżącym sezonie Bundesligi. Pozostał jeden gol do pobicia osiągnięcia Müllera z sezonu 1971/1972.

Wspaniałe słowa Haalanda o Piszczku. Norweg specjalnie przerwał wywiad [WIDEO]

Łukasz Piszczek w czwartkowy wieczór wraz z Borussią Dortmund sięgnął po Puchar Niemiec. Dla 35-latka był to wyjątkowy moment, gdyż niebawem rozstanie się z drużyną. Polak miał okazję do przeprowadzenia kilku wywiadów, za jeden z nich przerwał mu… Erling Haaland.

Piszczek rozegrał pełne 90 minut w finałowym meczu Pucharu Niemiec. Borussia Dortmund nie dała żadnych szans RB Lipsk i wygrała przekonująco, bo aż 4-1.

Prawy defensor po spotkaniu nie ukrywał swojego wzruszenia. Chwilę po ostatnim gwizdku sędziego internet obiegły zdjęcia płaczącego 35-latka. Później koledzy dosłownie nosili go na rękach.

„Legenda”

Po zakończonej rywalizacji przyszedł czas na rozmowy z mediami. Piszczek na gorąco, ze łzami w oczach przyznał, że spełnił swoje marzenie, aby zakończyć przygodę z BVB zdobyciem jakiegoś trofeum.

– Jestem tak szczęśliwy i dumny, że aż nie wiem co powiedzieć – mówił ze łzami w oczach. [WIĘCEJ]

Z Piszczkiem rozmawiał także dziennikarz „Sky”. Przed kamerami telewizji Polak znowu podkreślił, jak wiele znaczyło dla niego to zwycięstwo.

– To były czyste emocje. Poprzednie wywalczone tytułu też były niesamowite, ale ten dzień pozostanie ze mną do końca życia – podkreślił 35-latek.

Nagle obok Piszczka pojawił się Erling Haaland. Defensor zawiesił na chwilę głos, a do mikrofonu podszedł właśnie Norweg, który w pięknych słowach uhonorował starszego kolegę.

– Legenda. Zróbcie mu trochę miejsca, to wielka legenda – powiedział 20-latek, po czym uśmiechnął się szeroko.

https://twitter.com/ArturG_priv/status/1392977333418663937

Ładne zachowanie piłkarzy AS Monaco. Zrobili szpaler dla rywali z czwartej ligi [WIDEO]

AS Monaco gładko przeszło przez półfinał Pucharu Francji. Klub z Księstwa rozbił czwartoligowe GFA Rumilly Vallieres (5:1). Po spotkaniu piłkarze Niko Kovaca okazali szacunek rywalom i oklaskali ich w tunelu.

W zeszłym sezonie ekipa z Rumilly wywalczyła awans do czwartej ligi francuskiej. Obecnie ambicje klubu sięgają utrzymania się w tej klasie rozgrywkowej, jednak to nie wszystko. Piłkarzom kopciuszka udało się dostać do półfinału Pucharu Francji, po drodze wygrywając siedem meczów (począwszy od pierwszej rundy).

W przedostatniej fazie nie sprawili sensacji i ulegli AS Monaco. Mimo porażki doceniono ich determinację. Piłkarze z Księstwa gratulowali niżej notowanym rywalom ambicji i walki. Po spotkaniu oklaskali ich, gdy zmierzali do szatni.

Puchar Francji był dla ekip pokroju Rumilly jedyną szansą na podjęcie jakiejkolwiek rywalizacji. Z powodu pandemii koronawirusa zawieszono wszystkie nieprofesjonalne rozgrywki piłkarskie. A te, na nieszczęście, zaczynają się właśnie od czwartej ligi.

Antonio Conte vs Lautaro Martinez. Inter zorganizował walkę bokserską [WIDEO]

Ciekawe rozwiązanie sprzeczki zaprezentował Inter Mediolan. Podczas ostatniego meczu starli się Antonio Conte z Lautaro Martinezem. Jak rozładowano emocje? Urządzono… walkę bokserską!

Łatwo się domyśleć, że w niebieskiej części Mediolanu panuje świetna atmosfera. Piłkarze „Nerazzurrich” wygrali mistrzostwo Włoch i przerwali dominację Juventusu w Serie A. Duża w tym zasługa Antonio Conte, który uporządkował zawodników według swojej filozofii.

Walka bokserska na rozwiązanie kłótni

Oczywiście, mimo doskonałej atmosfery w drużynie nadal dochodzi do lekkich spięć. Jest to w pełni naturalne, a sztuką jest później zażegnanie złych emocji. A taki znalazł się właśnie w Interze.

W środę spięli się ze sobą wspomniany Antonio Conte z Lautaro Martinezem. Panowie postanowili jednak rozwiązać sprawę po męsku i przenieść sprzeczkę na ring. Tym właśnie sposobem w czwartek na kolejnych zajęciach zorganizowano walkę bokserką między Argentyńczykiem a Włochem. Co ciekawe, w rolę spikera wcielił się Romelu Lukaku, a Inter zamieścił filmik na Twitterze.

https://twitter.com/Inter/status/1392864715953512451?s=19

Mateusz Musiałowski dalej swoje! 18-latek daje o sobie znać Kloppowi kolejnym golem [WIDEO]

Mateusz Musiałowski znowu błyszczy! 18-latek strzelił kolejną bramkę w młodzieżowym zespole Liverpoolu i awansował z resztą kolegów do finału młodzieżowego Pucharu Anglii. Polak ma w tym sezonie łącznie 12 goli i trzy asysty.

Musiałowski wraz z kolegami pokonali rówieśników z Ipswich Town w półfinale FA Youth Cup. Tym samym młodzieżówka „The Reds” awansowała do finału rozgrywek.

Polak strzelił bramkę na wagę remisu w drugiej części spotkania. 18-latek błysnął talentem, przyjął piłkę, ściął do środka po drodze kładąc obrońcę i uderzył na bramkę. Co prawda piłka odbiła się po drodze od rywala, jednak finalnie zatrzepotała w siatce. Wkrótce potem Liverpool dorzucił kolejnego gola i wygrał mecz.

Zobacz trafienie Musiałowskiego:

https://twitter.com/F9Txrres/status/1392546668441219074

Dostanie szansę?

Jakiś czas temu informowaliśmy o innym trafieniu Musiałowskiego. Bramka przeciwko rezerwom Arsenalu, bo o niej mowa, była o tyle szczególna, że widział ją sam Jurgen Klopp. Biorąc natomiast pod uwagę aktualną formę 18-latka i kolejnego strzelonego gola możliwe, że wkrótce dostanie szanse w drużynie seniorskiej.

W sumie Polak strzelił w tym sezonie już 12 goli. Na koncie ma także trzy asysty, a cały dorobek uzbierał w 24 spotkania. W Liverpoolu zaczyna się robić o nim coraz głośniej.