Dwie ważne zmiany dot. Euro 2020! UEFA zniosła limit stadionowy

UEFA podjęła w środę istotne decyzje odnośnie najbliższego turnieju mistrzostw Europy. Komitet Wykonawczy potwierdza, że trenerzy będą mogli dokonywać pięciu zmian podczas meczów na Euro. Co więcej, zniesiono limit dotyczący publiczności na stadionach.

Coraz bardziej zbliżamy się do inauguracji mistrzostw Europy 2020. Turniej, przesunięty z powodu pandemii koronawirusa, rozpocznie się 11 czerwca. Potrwa przez miesiąc, do 11 lipca.

Ważne zmiany

Wybuch pandemii sprawił, że ucierpieli na nim wszyscy. Zarówno kibice, dla których stadiony są zamknięte, jak i piłkarze. Grafik spotkań w tym sezonie jest wyjątkowo napięty i zawodnicy już teraz odczuwają gigantyczne zmęczenie.

Z tego powodu UEFA podjęła decyzję o zwiększeniu limitu zmian z trzech do pięciu na tegorocznym turnieju. Chodzi oczywiście o zminimalizowanie ryzyka odniesienia kontuzji przez piłkarzy. Przeciążenie nie wpływa korzystnie na ich wydolność i mięśnie. Selekcjonerzy będą teraz mogli lepiej manewrować siłami wśród swoich podopiecznych. Daje im to także większe pole do ewentualnych rotacji składem.

Ta zmiana obejmie również eliminacje mistrzostw świata 2022 oraz finał Ligi Narodów 2021.

Limit kibiców

Ponadto Komitet Wykonawczy UEFA zdecydował się wyjść naprzeciw próśb kibiców. Do tej pory na stadionach na przeznaczonych na Euro miał obowiązywać limit 30 proc. pojemności obiektu.

Organizacja postanowiła znieść to ograniczenie. Aktualnie liczba widzów będzie zależeć wyłącznie od decyzji miejscowych władz.

Piękny gest Szczęsnego po meczu z Andorą. Pomógł rywalowi z boiska znaleźć Lewandowskiego i zdobyć zdjęcie [WIDEO]

Kamery kanału „Łączy Nas Piłka” w serwisie youtube uchwyciły piękny gest Wojtka Szczęsnego. Bramkarz reprezentacji Polski pomógł reprezentantowi Andory znaleźć Roberta Lewandowskiego, z którym chciał sobie zrobić zdjęcie. Kibice są zachwyceni zachowaniem polskiego bramkarza.

We wtorek na kanale „Łączy Nas Piłka” na youtube pojawiły się kulisy niedzielnego meczu z Andorą. Polacy już przed rozpoczęciem spotkania byli murowanymi faworytami do zwycięstwa, gdyż w skład reprezentacji Andory wchodzi wielu półzawodowców. Biało-Czerwoni sprostali wyzwaniu i pokonali rywali 3:0. Bohaterem spotkania został Roberta Lewandowski, który zdobył dwie bramki dla swojego zespołu.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Paulo Sousa zabrał głos po wygranej z Andorą. Selekcjoner jest zachwycony debiutantem

Piękne zachowanie Szczęsnego

Jak już wspomnieliśmy, znaczną część reprezentacji Andory stanowią amatorzy i półzawodowcy. Mecz przeciwko takim piłkarzom jak Robert Lewandowski, Wojciech Szczęsny, czy Piotr Zieliński był dla nich z pewnością wielkim przeżyciem. Nic więc dziwnego, że piłkarze chcieli mieć po tym spotkaniu jakąś pamiątkę.

Po zakończonym spotkaniu jeden z piłkarzy Andory, Aaron Sanchez, szukał po korytarzach Roberta Lewandowskiego. Andorczyk napotkał na Arka Milik i Wojciecha Szczęsnego, których spytał o to, gdzie jest Robert Lewandowski. Bramkarz Juventusu i reprezentacji Polski pomógł swojemu rywali z boiska znaleźć najlepszego piłkarza na świecie. Andorczyk spotkał Roberta, z którym zrobił sobie zdjęcie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jakub Moder o Robercie Lewandowskim: – Każdy mnie o niego pyta. Jest pomocny na boisku i poza nim

Całe zdarzenie obejrzycie na filmie poniżej od minuty 19:20:

Trudne zadanie przed reprezentacją Polski

Już dziś o 20:45 rozpocznie się trzeci mecz reprezentacji pod wodzą Paulo Sousy w eliminacjach do Mistrzostw Świata. Tym razem na drodze Biało-Czerwonych staną Anglicy, którzy w trzech pierwszy meczach zgarnęli komplet punktów. Polacy zremisowali 3:3 z Węgrami oraz pokonali Andorę 3:0.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ważny sprawdzian przed reprezentacją Polski. Jaki skład wystawi Paulo Sousa na mecz z Anglią?

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jan Bednarek pełen optymizmu przed meczem z Anglią. „Możemy sprawić wiele radości kibicom”

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kogo obawia się Southgate pod nieobecność Lewandowskiego? Wskazał trzech piłkarzy

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Grzegorz Krychowiak i Wojciech Szczęsny zmierzyli się w rzutach karnych [WIDEO]

fot. Łączy Nas Piłka

Jakub Moder o Robercie Lewandowskim: – Każdy mnie o niego pyta. Jest pomocny na boisku i poza nim

Jakub Moder przebywa obecnie na zgrupowaniu reprezentacji Polski. Piłkarz Brighton może już odliczać godziny przed meczem z Anglią, który rozpocznie się o 20:45. Polak udzielił wywiadu oficjalnej stronie swojego klubu.

Jakub Moder rozpoczął treningi w Brighton w styczniu tego roku. Pierwsze tygodnie były dla Polaka czasem na adaptację, jednak wraz z upływem czasu jego rola w drużynie nieustannie rośnie. Pod koniec lutego zadebiutował w Premier League po wejściu z ławki rezerwowych, a w marcu wyszedł już w pierwszym składzie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jakub Moder o debiucie w Premier League: Mam nadzieję, że dałem trenerowi trochę do myślenia

Moder o meczu z Anglią

W ostatnich dniach Jakub Moder już raczej nie myśli o tym, co się dzieje w klubie, a skupia się głównie na reprezentacji. Dziś Biało-Czerwoni podejmą na Wembley reprezentację Anglii.

– Mecz z Anglią na Wembley jest zawsz ważny dla Polaków, a teraz jest to dla mnie ważny mecz, ponieważ gram w klubie z tego kraju. To jedna z najlepszych reprezentacji w Europie, prawdopodobnie jest w pierwszej trójce. To będzie dla nas bardzo trudny mecz, ale mamy plan i mam nadzieję, że Polska wygra – wyznał Jakub Moder w rozmowie dla oficjalnej strony Brighton.

– Chciałbym móc zagrać z Anglią na Wembley z tamtejszymi fanami, ponieważ jestem pewien, że byłoby też wielu polskich fanów, ponieważ zawsze licznie nas wspierają. Wembley będzie puste, ale taka jest niestety rzeczywistość – dodał Moder.

Moder o współpracy z Lewandowskim

Robert Lewandowski jest obecnie jednym z najlepszych piłkarzy świata. Jakub Moder został zapytany o to, jaki jest na co dzień i jaki ma wpływ na resztę zespołu.

– Każdy mnie o niego pyta, jaki on jest jako osoba i jako gracz. Kiedy go poznałem, był miłym i życzliwym facetem – zdradził reprezentant Polski.

– Jest pomocny na boisku i poza nim, jest dobrym kolegą z drużyny. Dla młodych graczy i ludzi w Polsce jest idolem, ale kiedy go poznajesz, to normalny facet. Na treningu jest niezwykle dobry – dodał piłkarz Brighton.

źródło: Brighton

fot. Brighton & Hove Albion F.C.

Dziennikarz z Niemiec opisał reakcję Roberta Lewandowskiego. „Przygasł, gdy usłyszał diagnozę”

Christian Falk udzielił wywiadu portalowi sport.pl. Niemiecki dziennikarz zdradził, jak zareagował Robert Lewandowski na wieść o przerwie od gry, jaka go czeka z powodu kontuzji.

Kontuzja Lewandowskiego

Robert Lewandowski nabawił się urazu w meczu reprezentacji Polski przeciwko Andorze. Początkowo mówiło się o 5-10 dniach przerwy, jednak gdy Robert udał się na szczegółowe badania do Monachium, usłyszał tam znacznie gorszą diagnozę. Piłkarz Bayernu i reprezentacji Polski będzie musiał pauzować przez około 4 tygodnie.

Informację o 5-10 dniach przerwy Robert usłyszał od członków sztabu reprezentacji Polski. Polak miał w głowie, że odpocznie przez kilka dni i będzie gotowy do gry w arcyważnym meczu z RB Lipsk 3 kwietnia. Niestety, lekarze z Monachium widzą uraz 32-latka znacznie inaczej.

– Robert też był tym zaskoczony. Myślał, że jest 50 procent szans na zagranie z Lipskiem i po tej wiadomości trochę przygasł. W klubie chcieli mieć diagnozę do południa, a była kilka godzin później, więc naprawdę chcieli się na wszelkie sposoby upewnić – mówi w rozmowie ze „Sport.pl” Christian Falk, dziennikarz niemieckiego „Bilda”.

Czy Robert Lewandowski pobije rekord Gerda Mullera?

Robert Lewandowski był na najlepszej drodze do pobicia legendarnego rekordu Gerda Mullera w liczbie strzelonych bramek w jednym sezonie. Niestety, przez kontuzję wyczyn ten wydaje się być nie do pobicia. Jeśli jednak Polakowi by się to udało, udowodniłby, że nawet kilkutygodniowa przerwa nie jest w stanie go powstrzymać. Wszystko teraz zależy od tego, jak będzie przebiegała rehabilitacja Polaka.

– Jeśli Lewandowski będzie musiał zrobić czterotygodniową przerwę, nadal zostaną trzy mecze, aby strzelić sześć goli. Na świecie jest niewielu ludzi, którzy mogą to zrobić, ale Robert jest jednym z nich! Możliwe też, że wróci tydzień wcześniej, więc tak, zakładam, że nadal może pobić rekord Muellera – komentuje Christian Falk.

Ile meczów opuści Lewandowski?

Zbiórka na operację. Opaska kapitańska Ronaldo trafiła na aukcję charytatywną

W sobotę po nieuznanej bramce Ronaldo cisnął opaską kapitańską na murawę i udał się do szatni. Przedmiot pozostawiony przez Portugalczyka trafił na licytację organizowaną przez fundację charytatywną.

Nieuznany gol

W sobotnim meczu eliminacji do Mistrzostw Świata Portugalia zremisowała z Serbią 2:2. W doliczonym czasie gry bramkę na wagę zwycięstwa mógł zdobyć Cristiano Ronaldo, jednak arbiter spotkania uznał, że piłka nie przekroczyła linii bramkowej. Zdenerwowany Portugalczyk cisnął opaskę kapitańską na murawę i udał się do szatni jeszcze przed końcowym gwizdkiem.

ZOBACZ: Cristiano Ronaldo rzucił opaską i opuścił boisko. „Cały naród został skrzywdzony” [WIDEO]

Zbiórka na operację

Po zakończonym spotkaniu jeden z pracowników stadionu podniósł opaskę z murawy i przekazał ją jednej z serbskich fundacji. We wtorek przedmiot trafił na trzydniową aukcję. Dochód z licytacji zostanie w całości przekazany na sfinansowanie operacji półrocznego chłopca, który choruje na rdzeniowy zanik mięśni.

Kogo obawia się Southgate pod nieobecność Lewandowskiego? Wskazał trzech piłkarzy

Reprezentacja Polski w środę zagra na Wembley z Anglią w potężnym osłabieniu. Na boisku zabraknie Roberta Lewandowskiego, który zmaga się z kontuzją kolana. Gareth Southgate wskazał trzech innych zawodników, którzy mogą rozwinąć skrzydła pod nieobecność 32-latka.

Nasz kapitan w spotkaniu z Andorą doznał urazu więzadła pobocznego w prawym kolanie. Pewne było, że nie zobaczymy go w środę na Wembley. We wtorek w Monachium Polak przeszedł jeszcze dodatkowe badania, które wykazały, że jego przerwa od gry wyniesie w sumie cztery tygodnie.

Kto poniesie Polaków?

O brak Lewandowskiego zapytano selekcjonera naszych najbliższych rywali. Gareth Southgate mimo kontuzji kapitana „Biało-Czerwonych” nie lekceważy swoich rywali. Szkoleniowiec wskazał trójkę, która może w starciu na Wembley wziąć ciężar gry na siebie.

– Nieobecność Lewandowskiego? Inni piłkarze mogą pokazać głód gry. Polska ma bardzo dobrych zawodników w ataku, jak Milik, Zieliński czy Piątek – przyznał.

Sporo mówiono we wtorek o domniemanych problemach zdrowotnych Masona Mounta. Southgate zapowiedział jednak, że piłkarz Chelsea w środę będzie do jego dyspozycji.

– Nie rozgrzewał się razem z drużyną, ale przez resztę treningu był już z zespołem. Czuje się dobrze. Jeśli o nas chodzi, to wszyscy zawodnicy są dostępni do gry – dodał.

– Nie martwię się też o Harry’ego Kane’a. To fantastyczny profesjonalista. Zawsze jest skupiony tylko na kolejnym meczu, a wszystko inne odkłada na bok – zaznaczył.

Niemieckie media komentują kontuzję Lewandowskiego. „Co za szok”

We wtorek stało się jasne, że Roberta Lewandowskiego czeka długa przerwa od gry. Bayern Monachium wydał oficjalny komunikat, w którym przekazał, że Polak wypada na aż cztery tygodnie. Wywołało to spore poruszenie w niemieckiej prasie.

Kapitan reprezentacji Polski urazu doznał w meczu z Andorą. W 62. minucie jeden z rywali upadł mu na nogę po zamieszaniu w polu karnym. Chwilę później 32-latek siedział już na ławce rezerwowych z obłożonym lodem kolanem, a w jego miejscu pojawił się Karol Świderski.

Choć początkowo PZPN na czele ze Zbigniewem Bońkiem zapewniali, że kontuzja nie potrwa dłużej niż dziesięć dni, sprawdziły się najczarniejsze scenariusze. We wtorek Lewandowski przeszedł szczegółowe badania po powrocie do Monachium. Wykazały one jednoznacznie, że nie ma szans na występ z RB Lipsk. Opuści także szereg kolejnych spotkań Bawarczyków, wraz z dwumeczem z PSG w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.

„Co za dramat!”

Diagnozę Lewandowskiego komentują niemieckie media. W prasie naszych zachodnich sąsiadów dominuje szok, a także współczucie skierowane do Bayernu i jego kibiców.

– O godz. 17:07 we wtorek pojawiła się diagnoza, która wstrząsnęła wszystkimi kibicami Bayernu. Drużyna z Monachium musi obejść się bez swojego najważniejszego zawodnika w najważniejszej fazie sezonu. Co za szok. Co za dramat! Cele Bayernu na ten sezon są zagrożone – napisano w „Abendzeiitung”.

– Początkowo szacowano przerwę na 5-10 dni. A teraz szok po dalszych badaniach w Monachium: najlepszy piłkarz świata będzie nieobecny znacznie dłużej – dodaje również „Bild”.

Kontuzja Lewandowskiego znacznie utrudnia możliwe pobicie przez Polaka rekordu Gerda Mullera. Polak miał już prostą drogę do zdobycia 40 bramek w tym sezonie Bundesligi. „Kicker” spekuluje jednak, że w przypadku powrotu 32-latka na trzy ostatnie ligowe mecze, musiałby aż sześciokrotnie pokonać bramkarzy rywali.

Jan Bednarek pełen optymizmu przed meczem z Anglią. „Możemy sprawić wiele radości kibicom”

Anglia ma świetnych piłkarzy, których znam z Premier League, ale jestem przekonany, że możemy sprawić wiele radości polskim kibicom – zapowiedział Jan Bednarek na konferencji prasowej przed meczem z Anglią. Reprezentacja Polski zmierzy się z „Synami Albionu” już jutro, początek starcia o 20:45.

Pozytywny start nowego selekcjonera

Reprezentacja Polski kontynuuje zmagania w grupie „I” kwalifikacji do Mistrzostw Świata 2022. Zespół pod wodzą Paulo Sousy wciąż jest niepokonany. W pierwszej kolejce podopieczni nowego selekcjonera zremisowali 3:3 na wyjeździe z Węgrami, a w niedzielę na własnym obiekcie Biało-Czerwoni gładko pokonali Andorę 3:0. Kolejnym rywalem jest faworyt naszej grupy – Anglia.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Paulo Sousa zabrał głos po wygranej z Andorą. Selekcjoner jest zachwycony debiutantem

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Reakcje kibiców po meczu Polska-Andora

Rywal z najwyższej półki

Reprezentacja Anglii, zgodnie z oczekiwaniami, po dwóch kolejkach ma swoim koncie komplet punktów. W pierwszej serii zmagań podopieczni Garetha Southgate’a rozgromili San Marino 5:0, choć wynik mógł być jeszcze bardziej okazały, gdyby nie bramkarz rywali – Elia Benedettini. Reprezentant San Marino zanotował aż 10 interwencji.

W drugiej kolejce reprezentacja Anglii pokonała na wyjeździe Albanię 2:0. Na listę strzelców wpisał się Harry Kane oraz Mason Mount. Dwa zwycięstwa w dwóch pierwszych kolejkach zapewniły Anglikom pozycję lidera grupy „I”.

Sprawdzian przed reprezentacją Polski

We wtorkowe popołudnie miała miejsce konferencja prasowa przed meczem Anglia-Polska. Udział w niej wziął Jan Bednarek oraz selekcjoner reprezentacji Polski, Paulo Sousa.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ważny sprawdzian przed reprezentacją Polski. Jaki skład wystawi Paulo Sousa na mecz z Anglią?

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Polacy zignorują „Black Lives Matter”? Boniek: „Jestem przeciwko takim akcjom”

Piłkarz Southampton jest pełen nadziei przed meczem z Anglikami. 24-latek gra na Wyspach od ponad trzech lat co sprawia, że na co dzień rywalizuje z wieloma piłkarzami reprezentacji Anglii.

– To będzie dla nas nawet większa motywacja, by udowodnić, że mamy jakość, pomimo braku kluczowych zawodników. Anglia ma świetnych piłkarzy, których znam z Premier League, ale jestem przekonany, że możemy sprawić wiele radości polskim kibicom – skomentował Jan Bednarek.

– Skupiamy się na sobie, swojej jakości, tym, jak sami możemy stworzyć szansę. Nie przyjeżdżamy na Wembley myśląc wyłącznie o obronie, ale też o ataku. Czeka nas ciężki mecz – dodał piłkarz.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Grzegorz Krychowiak z negatywnym wynikiem testu na koronawirusa! Zagra z Anglią?

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Grzegorz Krychowiak i Wojciech Szczęsny zmierzyli się w rzutach karnych [WIDEO]

Kontuzja Lewandowskiego

W ostatnich godzinach wiele mówi się o kontuzji Roberta Lewandowskiego. Piłkarz Bayernu nabawił się jej w spotkaniu z Andorą i najprawdopodobniej będzie pauzował przez około 4 tygodnie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: W tej sytuacji doszło do kontuzji Lewandowskiego. Kamery uchwyciły ten moment [WIDEO]

– To bardzo zła wiadomość, że Robert będzie musiał pauzować dłużej. Wszyscy wiemy, jak ambitnym jest zawodnikiem. Przed nami mecz z Anglią, później Bayern czekają bardzo ważne spotkania w lidze i Champions League. Na pewno Lewandowski nie jest zadowolony, że będzie musiał pauzować. Znając jednak jego charakter, zrobi wszystko, aby wrócić do gry w jeszcze lepszej formie i z jeszcze większym głodem strzelania goli – ocenił piłkarz Southampton.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tomasz Hajto sugeruje zmianę na skrzydle. „Liczby Jóźwiaka nie przemawiają na jego korzyść”

Tomasz Hajto sugeruje zmianę na skrzydle. „Liczby Jóźwiaka nie przemawiają na jego korzyść”

Tomasz Hajto udzielił wywiadu Maciejowi Słomińskiemu z Interii Sport. Były reprezentant Polski twierdzi, że Kamil Jóźwiak w meczu z Anglikami nie powinien wystąpić od początku. Argumentuje to słabymi liczbami Polaka w Derby County.

Za biało-czerwonymi już dwa mecze eliminacji do mistrzostw świata w Katarze. W pierwszym meczu podopieczni Paulo Sousy zremisowali z Węgrami 3:3. Drugie spotkanie ze znacznie niżej notowanym rywalem zakończyło się zwycięstwem Polaków 3:0.

Już w środę reprezentacja Polski zmierzy się z Anglią na Wembley. Wiemy, że w starciu z Synami Albionu zabraknie Roberta Lewandowskiego, który nabawił się kontuzji w meczu z Andorą.

„Jóźwiak powinien wejść z ławki”

Tomasz Hajto w rozmowie z Maciejem Słomińskim sugeruje, żeby najlepszy w ostatnich spotkaniach reprezentacji Kamil Jóźwiak nie rozpoczynał meczu od pierwszej minuty. Były obrońca Schalke twierdzi, że liczby skrzydłowego Derby County na poziomie Championship nie przemawiają na jego korzyść.

– Musimy bardzo mądrze bronić całym zespołem. Czekać na stałe fragmenty gry i wyprowadzać kontry, to co polska husaria ma w piłkarskim DNA. Wiele zależeć będzie od naszych skrzydeł – stwierdził 62-krotny reprezentant Polski.

– Wydaje mi się, że Kamil Jóźwiak powinien wejść jako rezerwowy. Z Węgrami od 60. minuty pokazał się o wiele lepiej niż z Andorą od początku. Szanuję jego umiejętności, ale kiepskie liczby osiągnięte w drużynie z końcówki Championship nie przemawiają na jego korzyść – powiedział w rozmowie z Interią Sport Hajto.

Jeden z najlepszych

Przypomnijmy, że wychowanek Lecha Poznań znalazł się w jedenastce drugiej kolejki eliminacji do mundialu w Katarze. Whoscored.com oceniło Jóźwiaka na notę 8.8.

Mecz Anglia – Polska zaplanowano na 31 marca o godzinie 20:45.

Źródło: Interia Sport

Grzegorz Krychowiak z negatywnym wynikiem testu na koronawirusa! Zagra z Anglią?

Zamieszania związanego z testami na obecność koronawirusa u piłkarzy reprezentacji Polski ciąg dalszy. Dzisiejszy test przeprowadzony u Grzegorza Krychowiaka dał wynik negatywny.

Grzegorz Krychowiak – wynik testu

Dzisiejszego poranka rzecznik prasowy PZPN, Jakub Kwiatkowski, poinformował o pozytywnym wyniku testu Grzegorza Krychowiaka, który przeprowadzono wczoraj. Kolejny badanie odbyło się dziś i tym razem wynik był negatywny. Informację potwierdził na konferencji prasowej Filip Adamus, pracownik PZPN.

– Mamy oficjalne potwierdzenie, że wynik drugiego testu Grzegorza Krychowiaka jest negatywny. Teraz rozpoczynamy procedurę związaną z jego przyjazdem do Londynu – skomentował Filip Adamus.

Walka z czasem

Warto zaznaczyć, że Paulo Sosa i jego podopieczni przebywają już w Londynie, jednak wylecieli bez Grzegorza Krychowiaka. Wcześniej mówiło się, że jeśli piłkarz Lokomotivu otrzyma pozwolenie na grę, dotrze do Anglii samodzielnie.

– Wynik badania Grzegorza budzi pewne wątpliwości. Wiemy, że on przechodził zakażenie i ma przeciwciała na bardzo wysokim poziomie. Trudno po nim zobaczyć znamiona infekcji, ale cóż, taki jest protokół. My tę sprawę wyjaśniamy i walczymy, aby do Anglii jednak przyleciał – mówił we wtorek rano w rozmowie z eurosport.pl Maciej Sawicki, Sekretarz Generalny PZPN.

Promocja Bet and Collect w Totolotku

 

W dniach 30-31.03.2021 (wtorek-środa) Totolotek włącza promocję Bet and Collect na ELIMINACJE MISTRZOSTW ŚWIATA w kanale online.

Postaw min. 50 PLN na ELIMINACJE MISTRZOSTW ŚWIATA po rozliczeniu kuponu bez względu na wynik otrzymasz bonus 25 PLN!

Zasady:

  • Na kuponie wyłącznie mecze eliminacyjne MŚ (rozgrywane 30-31.03.21)
  • Obrót 1 raz po kursie min. 2.00
  • Bonus ważny 7 dni do wykorzystania na dowolny sport
  • Bonus nie może być wykorzystany na zakłady systemowe
  • Użytkownik może skorzystać jeden raz w każdym kanale
  • Kampania jest publiczna. Mogą z niej skorzystać wszyscy obecni i nowi użytkownicy.

Szczegóły i regulamin promocji znajdziecie TUTAJ.

Nie masz konta w Totolotku? Zarejestruj się klikając TUTAJ i odbierz 500 zł bonusu od depozytu!

500 PLN na Anglików w LV BET

Od wtorku 30.03 (od godziny 10:00) do środy 31.03 (do godziny 23:59) na stronie LV BET dostępny będzie otwarty bonus reload: 500 PLN na Anglików (bonus 100%).

Bonus w zakładce “Wpłata” widoczny będzie dla wszystkich graczy, którzy dokonali minimum jednego depozytu.

Zasady:
Jak odebrać 500 PLN (10 PLN z mnożnikiem x50):

  1. Dokonaj depozytu minimum 25 PLN wybierając ”500 PLN na Anglików” – widoczny na Twoim koncie. Bonus dostępny jest dla wybranych graczy.
  2. Otrzymasz bonus w wysokości 2% swojego depozytu, z mnożnikiem kursu całkowitego ”x50”.
  3. Przy wpłacie 500 PLN otrzymujesz bonus o równowartości 500 PLN (bonus 10 PLN z mnożnikiem kursu: x50).
  4. Przygotuj swój kupon kombi (minimum 3 zdarzenia, kurs łączny minimum 2.50 oraz kurs na selekcję minimum 1.25) za środki bonusowe.
  5. Aktywuj na swoim kuponie mnożnik kursu całkowitego ”x50”.

Bonus będzie dostępny do odbioru po zalogowaniu na konto gracza do środy (31.03 do godziny 23:59).

Szczegóły i regulamin promocji znajdziecie TUTAJ.

Ronaldo wspomina legendarną fryzurę, w której grał na Mundialu w 2002 roku. „Była straszna!”

Ronaldo Luís Nazário de Lima, jeden z najlepszych piłkarzy w historii, udzielił wywiadu amerykańskiemu „Sports Illustrated”. Brazylijczyk wspomniał m.in. o legendarnej fryzurze, w której grał na turnieju w Korei i Japonii w 2002 roku.

Brazylijczyk Ronaldo uchodzi za jednego z najlepszych napastników w historii futbolu. Osiągnięć może mu pozazdrościć niemal każdy zawodowy piłkarz, choć Luís z pewnością mógł wycisnąć ze swojej kariery jeszcze więcej, gdyby nie kontuzje, które często go trapiły.

Znakomity plan Brazylijczyka

Jedna z nich przytrafiła mu się nawet w trakcie Mundialu w 2002 roku. Piłkarz, aby odciągnąć uwagę mediów od problemów zdrowotnych, postanowił zmienić fryzurę przed półfinałowym starciem z Turcją. No i udało mu się. Media zaczęły pisać o zmianie jego wizerunku, a on skupił się na grze.

– Miałem wówczas uraz mięśniowy i wszyscy o tym rozmawiali. Zdecydowałem zatem, że zmienię fryzurę. Przyszedłem na trening i wszyscy zobaczyli moją koszmarną fryzurę. Zaczęto o niej mówić i szeroko ją komentować, dzięki czemu zapomniano o mojej kontuzji, co pozwoliło mi się zrelaksować i skupić na treningach – mówił przed kilkoma laty Brazylijczyk.

Ronaldo zaskakiwał nie tylko na boisku, ale i poza nim. Pomysł z odciągnięciem uwagi mediów i kibiców okazał się strzałem w dziesiątkę. W półfinale z Turcją piłkarze Canarinhos przeważali przez większość meczu, jednak zdołali wygrać zaledwie 1:0. Bramkę na wagę awansu do finału zdobył nie kto inny jak Luís Nazário de Lima. W finale Brazylijczycy pokonali Niemców 2:0, a show ponownie skradł Ronaldo, który zdobył obie bramki. Mistrzem Świata została Brazylia, a którem strzelców Ronaldo, który w całym turnieju zdobył 8 bramek.

Ronaldo o swojej fryzurze

– Moja fryzura? Była straszna! Zobaczyłem moich kolegów z drużyny i zapytałem ich, czy im się podoba. Stanowczo odpowiedzieli, że jest okropna i żebym ściął tę grzywkę. Dziennikarze, którzy ją zobaczyli, szybko zapomnieli o kontuzji – skomentował Ronaldo.

źródło: sports illustrated

Ważny sprawdzian przed reprezentacją Polski. Jaki skład wystawi Paulo Sousa na mecz z Anglią?

Wielkimi krokami zbliża się ostatni mecz reprezentacji Polski w trakcie marcowego zgrupowania. Już jutro Biało-Czerwoni zmierzą się na Wembley z reprezentacją Anglii. Na jakie nazwiska postawi Paulo Sousa?

Już w środę reprezentacja Polski rozegra trzeci mecz w ramach kwalifikacji do Mistrzostw Świata, które w 2022 roku odbędą się w Katarze. W pierwszym meczu nasi rodacy zremisowali na wyjeździe z Węgrami 3:3. Z kolei w niedzielę Biało-Czerwoni odnieśli pierwsze zwycięstwo pod wodzą Paulo Susy, pokonując Andorę 3:0.

Problemy kadrowe reprezentacji Polski

Marcowe zgrupowanie nie jest szczęśliwe dla naszej reprezentacji. Najpierw z kadry – z wiadomych – przyczyn wypadł Mateusz Klich, a po meczu z Węgrami pozytywny wynik testu otrzymał Łukasz Skorupski. Na tym problemy naszej reprezentacji się nie skończyły. W meczu z Andorą Robert Lewandowski nabawił się urazu, który wykluczył go z gry w meczu z Anglią. Przed kilkoma godzinami pojawiła się informacja o kolejnych pozytywnych testach na obecność koronawirusa w naszej reprezentacji. Tym razem pechowcami okazali się Grzegorz Krychowiak oraz Kamil Piątkowski.

Przy tak wielu nieobecnych piłkarzach ciężko sobie wyobrazić, by Paulo Sousa nastawił drużynę na atakowanie. Z pewnością przez większość meczu będziemy się bronić i próbować swoich szans przy kontratakach i przy stałych fragmentach gry. Patrząc obiektywnie – nawet remis będzie dla naszej reprezentacji ogromnym sukcesem. Pamiętajmy, że jest to pierwsze zgrupowanie pod wodzą Paulo Sousy.

Jak zagra Polska w meczu z Anglią?

Mateusz Skwierawski z serwisu „WP Sportowe Fakty” pokusił się o wytypowanie składu na jutrzejszy mecz. Według doniesień dziennikarza trener Sousa ma w końcu postawić na duet stoperów Glik-Bednarek, który w ostatnich kilkunastu miesiącach był fundamentem naszej reprezentacji. Na prawej stronie boiska może zagrać Kamil Jóźwiak, który zaliczył dobre występy z Węgrami oraz Andorą. Na lewym wahadle do gry ma wrócić Arek Reca.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Polacy zignorują „Black Lives Matter”? Boniek: „Jestem przeciwko takim akcjom”

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jan Tomaszewski krytykuje Paulo Sousę. „Lewandowski przeszkadzał Zielińskiemu”

W wyjściowym składzie ponownie znajdzie się miejsce dla Sebastiana Szymańskiego, który tym razem ma zostać wystawiony w środku pola. Nieobecność Grzegorza Krychowiaka może wykorzystać Jakub Moder. W ataku Sousa ma postawić na duet Piątek-Milik.

Przewidywany skład reprezentacji Polski wg „WP Sportowe Fakty”

Wojciech Szczęsny – Bartosz Bereszyński, Jan Bednarek, Kamil Glik – Arkadiusz Reca, Jakub Moder, Piotr Zieliński, Sebastian Szymański, Kamil Jóźwiak – Arkadiusz Milik, Krzysztof Piątek.

źródło: wp sportowe fakty

Polacy zignorują „Black Lives Matter”? Boniek: „Jestem przeciwko takim akcjom”

Akcja „Black Lives Matter” jest chyba już znana na całym świecie. Także w futbolowym świecie jest już o niej od dłuższego czasu głośno. Piłkarze wielu klubów przed meczami klękają na znak solidarności z akcją. Pojawił się nawet pomysł, żeby taki sam gest wykonali reprezentanci Polski przed meczem z Anglią. Zbigniew Boniek odniósł się jednak do niego krytycznie.

Klękanie przed spotkaniami w Premier League stało się już niemal codziennością. Akcja „Black Lives Matter” zdobywa popularność nie tylko na angielskich boiskach. Piłkarze wykonują symboliczny gest również przed meczami w innych europejskich rozgrywkach, czy meczach reprezentacji.

Polacy dołączą do Anglików?

Raczej na pewno zobaczymy podobną sytuację w wykonaniu piłkarzy Garetha Southgate’a. Pytanie tylko, czy „Biało-Czerwoni” dołączą do swoich rywali i także uklękną przed pierwszym gwizdkiem na Wembley. Boniek w programie „Sekcja Piłkarska” dosyć krytycznie odniósł się do takiego pomysłu. Jednocześnie przyznał, że póki co ten temat nie był poruszany w obozie naszej kadry.

– Nie wiem. Na razie na zgrupowaniu ten temat się nie pojawił. Zobaczymy, jak to będzie wyglądać. Tyle było ważniejszych tematów, bardziej niebezpiecznych, także to jest ostatni temat, który nas interesuje – stwierdził prezes PZPN.

– Jestem absolutnie przeciwko takim akcjom. To jest bowiem populizm, bo za tym nic nie idzie. Piłkarze czasem klękną, a jakby się niektórych z nich spytać, dlaczego klęczą, to nawet by nie wiedzieli – dodał Boniek.

Zobacz inne ciekawe teksty przed meczem Anglia – Polska:

Oficjalnie. Robert Lewandowski nie zagra z Anglią. Kontuzja kapitana Polaków

Krychowiak zakażony koronawirusem. Wciąż może zagrać na Wembley

Jan Tomaszewski krytykuje Paulo Sousę. „Lewandowski przeszkadzał Zielińskiemu”

Robert Mazurek zapytał Bońka o ustalanie składu Polski. Mocna odpowiedź