Robert Lewandowski powoli wraca do zdrowia. Kapitan reprezentacji Polski zaczyna truchtać

Robert Lewandowski powoli zaczyna wracać do treningów po ostatniej kontuzji. W mediach ukazały się nowe informacje ws. stanu zdrowia kapitana reprezentacji Polski.




Podczas meczu z Turcją Robert Lewandowski doznał urazu i musiał przedwcześnie opuścić boisko. Szczegółowe badania wykazały naderwanie mięśnia dwugłowego uda. Według wcześniejszych doniesień mediów przerwa Lewandowskiego miała trwać około 10 dni.

Występ Roberta Lewandowskiego w meczu z Holandią od samego początku był wykluczony. Pod znakiem zapytania stał jednak występ 35-latka w kolejnych meczach na EURO. Według najnowszych doniesień mediów Robert ma być jednak dostępny na drugi grupowy mecz z Austrią.




Najnowsze informacje odnośnie stanu zdrowia Roberta Lewandowskiego przekazał Tomasz Włodarczyk z „Meczyków”. Z jego relacji dowiadujemy się, że 35-latek ćwiczył ostatnio na basenie. Dziś ma rozpocząć trucht. Lewy, rzekomo, czuje się już lepiej. Ma być dostępny na mecz z Austrią.

Powyższe doniesienia na konferencji prasowej niejako potwierdził Michał Probierz. Selekcjoner przekazał, iż jest postęp w powrocie do zdrowia naszego kapitana. Dodatkowo przekazał, że Karol Świderski wraca do treningów na pełnych obrotach.


Źródło: MECZYKI

Jose Mourinho wytypował zwycięzcę Euro 2024. Portugalczyk nie ma wątpliwości

Jose Mourinho przekazał swoje typy na nadchodzące mistrzostwa Europy. Portugalczyk wskazał swojego faworyta do wygrania całego turnieju. Zdradził także, kto według niego jeszcze zagra w finale. 




Euro 2024 rozpocznie się już w najbliższy piątek. O 21:00 gospodarze turnieju, Niemcy, zmierzą się w meczu otwarcia ze Szkocją. Spotkanie odbędzie się w Monachium.

Portugalia mistrzem?

W gronie ekspertów telewizyjnych podczas mistrzostw zobaczymy Jose Mourinho. Portugalczyk będzie gościł na antenie stacji TNT Sports. Jeszcze przed meczem otwarcia nowy szkoleniowiec Fenerbahce został zapytany o swoje typy odnośnie turnieju.




Według Mourinho po mistrzostwo Europy sięgną jego rodacy. Portugalczycy w finale mają pokonać Anglię. „Synowie Albionu” mają jednak triumfować w nagrodach indywidualnych. „The Special One” uważa, że po koronę króla strzelców sięgnie Harry Kane, zaś najlepszym piłkarzem na Euro okaże się Jude Bellingham.

Portugalia ma spore szanse na powtórzenie sukcesu z 2016 roku i ponowne wygranie mistrzostwa Europy. Uchodzą bowiem za jednego z faworytów całego turnieju. Najpierw jednak muszą wyjść z grupy. W niej zagrają z Czechami, Turcją i Gruzją.

Adam Buksa blisko hitowego transferu! Lens dostało konkretną ofertę za Polaka

Adam Buksa może odejść na stałe z RC Lens. Francuski klub otrzymał oficjalną ofertę za 27-letniego napastnika. Może się ona okazać atrakcyjna dla wszystkich stron. 




Miniony sezon Buksa spędził na wypożyczeniu w tureckim Antalyasporze. Wypożyczenie z RC Lens okazało się strzałem w „10”, gdyż Polak świetnie odnalazł się nad Bosforem. Po 33 meczach na swoim koncie uzbierał aż 16 goli i dwie asysty.

Zmiana na stałe?

Po zakończonych rozgrywkach Buksa wyjechał na Euro do Niemiec, ale od kampanii 2024/25 powróci do Lens. Na długo może tam jednak nie zagrzać miejsca i… ponownie wrócić do Turcji. Oficjalną ofertę za 27-latka miał bowiem złożyć Trabzonspor. Yagiz Sabuncuoglu, dziennikarz, który podał tę informację, nie zdradził jednak, ile za niego zaoferowano. Portal transfermarkt.de wycenia go natomiast na 6 milionów euro.

Co ciekawe, Buksa poruszył już osobiście temat swojej przyszłości. Na jednej z ostatnich konferencji prasowych reprezentacji Polski dziennikarz wprost zapytał go o jego plany.




– Są zapytania, propozycje, różne dyskusje. Tu się wiele elementów musi zgrać. Klub, jego wizja, miejsce do życia. Sporo się dzieje, ale zajmują się tym głównie moi agenci. Ja się teraz skupiam na EURO – podsumował. 

Jakub Kiwior odejdzie z Arsenalu? Trzy kluby zainteresowane. Wiadomo, na ile go wyceniono

Jakub Kiwior jest rozchwytywanym zawodnikiem na rynku transferowym. Według Nicolo Schiry, Arsenal jest gotów sprzedać Polaka. W tym celu dokonano nawet jego wyceny. 




Po świetnym okresie w Spezii, Arsenal zdecydował się na wykupienie Kiwiora w styczniu minionego roku. „Kanonierzy” zapłacili Włochom za środkowego obrońcę 25 mln euro. Od tamtej pory Polak zaliczał w Londynie wzloty i upadki, ale w ostatnim czasie nieco ustatkował swoją pozycję, korzystając z kontuzji Ołeksandra Zinczenki.

Zmiana?

Niemniej, Arsenal nie wyklucza sprzedania zawodnika, nawet tego lata. W związku z tym działacze londyńczyków mieli już dokonać jego wyceny. Jak podaje Nicolo Schira, „Kanonierzy” byliby gotowi oddać Polaka za kwotę rzędu 20-25 mln euro. Chętnych na jego usługi nie brakuje.




Dziennikarz twierdzi, że najbardziej zainteresowane usługami Polaka są kluby z Włoch. Mowa konkretnie o trzech ekipach: Milanie, Juventusie i Napoli. Warto zaznaczyć, że ci pierwsi obserwują go już od dłuższego czasu.

Opublikowano zarobki selekcjonerów wszystkich reprezentacji EURO 2024. Probierz w dole stawki

Serwis „Finance Football” opublikował zarobki selekcjonerów wszystkich reprezentacji grających na EURO 2024. Selekcjoner reprezentacji Polski, Michał Probierz, znajduje się w drugiej połowie zestawienia.

Do rozpoczęcia Mistrzostw Europy w Niemczech już tylko jeden dzień! Mecz otwarcia EURO odbędzie się w piątek o godzinie 21:00. Zmierzą się w nim Niemcy i Szkocja. Przez kolejne 4 tygodnie najlepsze 24 drużyny ze Starego Kontynentu będą walczyć o mistrzostwo w turnieju. Finał został zaplanowany na 14 lipca.




Finanse w piłce nożnej ekscytują znaczną część kibiców. I też dlatego serwis „Finance Football” opublikował zestawienie zarobków wszystkich selekcjonerów reprezentacji grających na EURO 2024. Dane opracował Kuba Szlendak i zamieścił je na swoim Twitterze.

Na samym szczycie zestawienia znajduje się Gareth Southgate. Selekcjoner reprezentacji Anglii zarabia rocznie 5,8 mln euro. Podium uzupełniają Julian Nagelsmann (4,8 miliona euro) oraz Roberto Martinez (4 miliony euro).

Po przeciwległej stronie znajduje się z kolei selekcjoner reprezentacji Gruzji, Willy Sagnol. Francuz zarabia zaledwie 200 tysięcy euro rocznie. Nieco więcej zarabia selekcjoner Rumunów (240 tysięcy) oraz Ivan Hasek z Czech (250 tysięcy).




Jak na tle pozostałych selekcjonerów prezentuje się Michał Probierz? A no przeciętnie. W rankingu zarobków zajmuje on 17. lokatę. Według opublikowanych danych Probierz ma liczyć na zarobki rzędu 560 tysięcy euro rocznie.

Tymek Puchacz zapytany o bycie „Atmosfericiem”. „Staliśmy się, myślę, coś więcej niż tylko znajomymi” [WIDEO]

Tymoteusz Puchacz został zapytany przez dziennikarza o bycie potocznie zwanym „Atmosfericiem” w szatni reprezentacji Polski. 25-latek przyznał, że atmosfera w kadrze jest bardzo dobra, lecz nie tylko on ją tworzy, a cała grupa.




Po tygodniu przygotowań w Polsce reprezentacja naszego kraju w końcu udała się do Niemiec. Do Hanoweru, gdzie jest położony ośrodek treningowy naszej kadry, Polacy dotarli we wtorek. W środę z kolei Biało-Czerwoni odbyli pierwszą jednostkę treningową u naszych zachodnich sąsiadów.

Do pierwszego meczu na EURO Polacy mają jeszcze kilka dni. Biało-Czerwoni zainaugurują turniej w niedzielę meczem z Holandią. W kolejnych dniach Polacy zagrają z Austrią i z Francją.

Z nagrań opublikowanych w mediach oraz z wypowiedzi polskich piłkarzy możemy wywnioskować, iż wewnątrz drużyny panuje znakomita atmosfera. Widać to przede wszystkim na vlogach na kanale „Łączy Nas Piłka”. Często główną rolę odgrywa tam Tymoteusz Puchacz.




Tymek pojawił się na czwartkowej konferencji prasowej. I podczas niej został zapytany przez jednego z dziennikarzy o to, jak to jest być „Atmosfericiem”. 25-latek odpowiedział, że nie tylko on odpowiada za dobre relacje w drużynie.

– Dużo mnie widać na tych vlogach. Ale to nie tylko ja jestem w tej kadrze od atmosfery – rozpoczął Tymoteusz Puchacz.

– Tak naprawdę tutaj mój kolega Karol (Świderski – przyp. red.) też jest świetny, jeśli chodzi o tworzenie tego. (…) To jest tak, że po prostu jest pewna grupa osób, która się zna już trochę dłużej i dotarliśmy się. No i staliśmy się, myślę, coś więcej niż tylko znajomymi. I to powoduje to, że widać na tych vlogach, że się dobrze kumamy i że atmosfera jest dobra – odpowiedział Puchacz.

Alvaro Morata z mocnym wywiadem przed EURO. „Moje dzieci tego nie rozumieją”

Alvaro Morata udzielił wywiadu „El Larguero”. Hiszpański napastnik wypowiedział się na temat wzmożonej krytyki wobec jego osoby w kraju. – Moje dzieci nie rozumieją, dlaczego ludzie są tak źli na ich ojca.

 

Najczęściej krytykowany w kraju?

Alvaro Morata od lat jest mocno krytykowany przez kibiców i media w Hiszpanii. Były piłkarz Juventusu, Chelsea i Realu Madryt uważa, że najlepszą opcją dla niego byłby wyjazd za granicę. Napastnik Atletico podał przykład swoich dzieci, które nie rozumieją wzmożonej krytyki na ojca.

 

– Najłatwiej byłoby grać w zagranicznym klubie. Często moje dzieci nie rozumieją, dlaczego ludzie są tak źli na ich ojca. Zeszłego lata najłatwiejszym ruchem byłoby opuszczenie Atletico. Miałem lepsze oferty finansowe od świetnych drużyn, ale myślałem, że coś wygramy z Atletico. […] Jeśli zobaczę, że Atletico chce pozyskać ośmiu napastników, to znaczy, że nie jestem priorytetem klubu. Nie mogę zostać w Atletico i nie grać – powiedział w rozmowie z „El Larguero”.

Reprezentacja Hiszpanii rozpocznie EURO 2024 od starcia z Chorwacją. Ekipa z Półwyspu Iberyjskiego w swojej grupie ma również Włochów i Albańczyków.

Alvaro Morata ma na swoim koncie 73 występy w kadrze. W tym czasie zanotował 35 trafień. Jego umowa z Atletico Madryt obowiązuje do końca czerwca 2026 roku. Portal transfermarkt.de wycenia 31-letniego napastnika na 16 mln euro.

Źródło: El Larguero, Weszlo.com

Polacy wyznaczeni do pierwszych meczów na EURO. Będą asystować Słoweńcowi

UEFA poinformowała o składzie sędziów na sobotnie mecze EURO 2024. Wśród wyznaczonych arbitrów zabrakło Szymona Marciniaka. Znaleźli się jednak Tomasz Kwiatkowski i Bartosz Frankowski.

Polscy sędziowie pomogą Słoweńcowi

Pierwszy sobotni mecz Mistrzostw Europy w Niemczech posędziuje Słoweniec Slavko Vincić. Polacy w trakcie meczu Węgrów ze Szwajcarami będą współpracować ze wspomnianym arbitrem, który sędziował tegoroczny finał Ligi Mistrzów.

– Tomasz Kwiatkowski będzie asystentem numer 1 sędziego wideo Nejca Kajtazavicia ze Słowenii. Z kolei Bartosz Frankowski będzie sędzią asystentem numer 2 sędziego wideo – czytamy w artykule byłego sędziego, Rafała Rostkowskiego na stronie sport.tvp.pl.

Jeśli chodzi o pozostałe sobotnie mecze, to nie zobaczymy w nich Polaków. Mecz Hiszpanii z Chorwacją posędziuje Michael Oliver, a sędzią technicznym będzie Anthony Taylor. Wieczorny mecz Włochów z Albanią poprowadzi Felix Zwayer.

Początek EURO

EURO 2024 rozpocznie się 13 czerwca 2024 roku. W piątkowym meczu gospodarze turnieju – Niemcy zagrają ze Szkotami. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 21:00. Reprezentacja Polski swoje pierwsze spotkanie rozegra w niedzielę o 15:00. Przeciwnikami podopiecznych Michała Probierza będą Holendrzy.

Następnie Biało-Czerwoni zmierzą się z Austrią. W trzeciej kolejce Polacy zagrają przeciwko Francuzom.

Źródło: TVP Sport, UEFA

Komplikacje przy transferze Wojciecha Szczęsnego. Nieporozumienie między klubami

Transfer Wojciecha Szczęsnego do Arabii Saudyjskiej może się wysypać na ostatniej prostej. Jak informuje Fabrizio Romano, pojawił się pewien konflikt między klubami uczestniczącymi w transakcji.

W ostatnich dniach media głośno mówiło o transferze Wojciecha Szczęsnego. Plotki potwierdzał sam Fabrizio Romano. Według medialnych doniesień Wojciech Szczęsny pojawił się na liście życzeń saudyjskiego Al Nassr.




Z dnia na dzień plotki łączące Wojciecha Szczęsnego z przenosinami do Al Nassr przybierały na sile. We wtorek Fabrizio Romano informował, że transakcja jest na mocno zaawansowanym etapie. Wojtek miał podpisać dwuletni kontrakt. Juventus miał z kolei otrzymać 5 milionów euro za transfer.




W ostatnich godzinach pojawiły się jednak pewne komplikacje. W środowy wieczór Fabrizio Romano przekazał, że doszło do pewnego nieporozumienia na linii Juventus – Al Nassr. Jak czytamy, transakcja jest poważnie zagrożona. Transfer został, póki co, wstrzymany.

Tyle polskie kluby zarobią na Euro! Wiadomo, jakie bonusy wypłaci UEFA

UEFA od 2008 roku wynagradza kluby, których zawodnicy wyjeżdżają na mistrzostwa Europy. Jakie kwoty wpłyną na konta polskich drużyn w tym roku? Ile z nich w ogóle dostanie taki bonus? 




Wiadomo już, że PZPN otrzyma od UEFY co najmniej 9,25 mln euro (40 mln złotych) za grę Polski na Euro. Ta kwota może jeszcze oczywiście wzrosnąć, w zależności od występów „Biało-Czerwonych” w Niemczech. Na premie czeka jednak nie sama federacja. Także kluby z Ekstraklasy mogą liczyć na sowite dopłaty od federacji.

Ile dostaną kluby?

Za poprzednie Euro największe bonusy trafiły na konto Legii Warszawa oraz Lecha Poznań (kolejno 191 tysięcy i 145 tys. euro). Z obu ekip na turniej pojechało po dwóch zawodników. Na nadchodzący turniej do Niemiec najwięcej piłkarzy z Ekstraklasy „wypuścił” również „Kolejorz” – Salamon (Polska), Blazić (Słowenia) i Kvekveskiri (Gruzja). W sumie poznaniacy powinni więc zainkasować łącznie nawet 210 tys. euro.




Kto jeszcze może liczyć na dofinansowanie? Poza Lechem na Euro zawodników puściły: Pogoń Szczecin (Kamil Grosicki), Cracovia (Otar Kakabadze), Jagiellonia Białystok (Taras Romanczuk), Raków Częstochowa (Bogdan Racovitan), Górnik Zabrze (Erik Janża). Każdy z tych zawodników powinien spędzić na Euro przynajmniej 21 dni, więc wspomniane kluby mogą liczyć na przynajmniej 70 tysięcy bonusu.

Źródło: Goal.pl

Huczne przywitanie polskich piłkarzy. Na treningu zjawiły się tysiące kibiców [WIDEO]

Polscy piłkarze zostali gorąco przywitani przez kibiców w Hanowerze. Na otwartym treningu zjawiły się tysiące kibiców. Był czas na autografy.




Reprezentacja Polski wczoraj dotarła do niemieckiego Hanoweru. To właśnie w tym mieście, znajduje się baza, w której trenować będą polscy piłkarze. Pod hotelem na Polaków czekała ogromna zgraja kibiców. Nie tylko polskich. Wszyscy liczyli na zdobycie zdjęcia bądź autografu polskich piłkarzy.

W środowe popołudnie odbył się z kolei pierwszy trening reprezentacji Polski w Niemczech. Jednostka treningowa była w pełni otwarta dla kibiców. Pierwotnie na treningu miało zjawić się 2,5 tysiąca kibiców, dla których przygotowane były bilety. Ostatecznie, ze względu na duże zainteresowanie, zrezygnowano z pomysłu biletowania tego wydarzenia. Na obiekt weszli zatem wszyscy chętni.

Trening rozpoczął się popołudniem. Kibice gorącymi wiwatami powitali polskich piłkarzy na boisku. Po zakończonych ćwiczeniach piłkarze, a także Michał Probierz, podeszli do kibiców, zamienili z nimi kilka słów i porozdawali autografy.




Michał Probierz podjął decyzję. To on będzie kapitanem reprezentacji Polski pod nieobecność Roberta Lewandowskiego

Robert Lewandowski nie zagra w meczu z reprezentacją Holandii na EURO 2024. Michał Probierz ogłosił decyzję odnośnie tego, kto zastąpi „Lewego” w roli kapitana.




Kontuzje mocno pokomplikowały plany Michała Probierza. W meczu otwarcia EURO, przeciwko Holandii, na pewno zabraknie Roberta Lewandowskiego. Pod znakiem zapytania stoi także występ takich zawodników jak Paweł Dawidowicz, Karol Świderski, czy Taras Romanczuk. Wcześniej z wyjazdu na EURO kontuzja wykluczyła Arkadiusza Milika.

Robert Lewandowski na pewno nie zagra z Holandią. Pod znakiem zapytania stoi także to, czy 35-latek będzie do dyspozycji Michała Probierza w kolejnych meczach. Wczoraj PZPN informował, iż u Roberta doszło do naderwania mięśnia dwugłowego uda. Piłkarz FC Barcelony nabawił się tej kontuzji w trakcie towarzyskiego meczu z Turcją.




Lewandowski jest kapitanem reprezentacji Polski od 2014 roku. Opaskę „Lewy” przejął po Jakubie Błaszczykowskim. W ostatnim czasie, kiedy Lewandowski był nieobecny, to opaska spoczywała na ramieniu Piotra Zielińskiego. Jak przekazał Michał Probierz, podczas EURO będzie podobnie. W meczu z Holandią opaskę po Robercie Lewandowskim przejmie właśnie Piotr Zieliński. Selekcjoner nie powiedział nic więcej, jednak można się domyślić, że kolejny w hierarchii jest z pewnością Wojciech Szczęsny.

Piotr Zieliński bywał już kapitanem reprezentacji Polski. Od 1. minuty mecz z opaską na ramieniu zaczynał 3-krotnie. W żadnym z tych starć Polska nie odniosła porażki. Bilans to 2 zwycięstwa i 1 remis.


fot. Kacper Polaczyk

Puchacz i Moder wyśmiali Lewandowskiego. „Nie rób tak. Mamy 2016 rok, Pogba” [WIDEO]

Robert Lewandowski wykonał gest, który popularny był kilka lat temu. Na jego zachowanie zareagowali koledzy z Tymoteuszem Puchaczem i Jakubem Moderem na czele. Wszystko zostało uwiecznione we vlogu na kanale „Łączy nas Piłka”. 




Reprezentacja Polski w poniedziałek wygrała z Turcją 2-1 ostatni mecz towarzyski przed mistrzostwami Europy. Bramki dla „Biało-Czerwonych” strzelali Karol Świderki oraz Nicola Zalewski. Zwycięstwo zostało jednak przypłacone kontuzjami. Urazów nabawił się między innymi strzelec pierwszego gola oraz Robert Lewandowski. Wiadomo już, że kapitan nie wyrobi się na mecz z Holandią. Zagrożony jest również występ z Austrią.

Dab

Odchodząc jednak od problemów kadrowych, na kanale „Łączy nas Piłka” opublikowano vlog ze wspomnianego meczu z Turcją. Na materiale uwieczniono między innymi trening na murawie PGE Narodowego sprzed sparingu. W jego trakcie Robert Lewandowski rozbawił swoich kolegów, wykonując popularny kilka lat temu gest.

35-latek zgiął ręce w ramionach i schował w nie twarz. Tzw. „dab” był popularny swego czasu w kręgach nastolatków, ale nie tylko. Przebił się również do świata piłki nożnej, a przy swoich golach prezentował go między innymi Paul Pogba.




Na gest Lewandowskiego zareagowali koledzy z kadry. Tymoteusz Puchacz i Jakub Moder nie ukrywali rozbawienia zachowaniem kapitana. Obrońca prosił nawet, by więcej tak nie robił.

– Nie rób tak, nie rób tych „dabów” – prosił Puchacz.

– Mamy 2016 rok, Paul Pogba – dodał Moder. 

Wspomniany fragment znajdziecie w [7:54]:

Gra bez Lewandowskiego może pomóc kadrze? „Każdy staje się odpowiedzialny”

 

Grzegorz Mielcarski wypowiedział się na temat absencji Roberta Lewandowskiego w meczu z Holandią. Były piłkarz uważa, że nieobecność kapitana może być pomocna dla całego zespołu.

 

Na Holandię bez Lewego

Polski Związek Piłki Nożnej poinformował o urazie Roberta Lewandowskiego po towarzyskim meczu z Turcją (2:1). Kapitan reprezentacji nie zagra w meczu z Holandią.

Grzegorz Mielcarski w rozmowie z Przeglądem Sportowym stwierdził, że absencja Lewandowskiego może pomóc całemu zespołowi. Były piłkarz uważa, że paradoksalnie kadra może sporo zyskać przy nieobecności kapitana.

 

– Wydaje mi się, że to będzie bardziej opcja gry „dziewiątką” i ktoś będzie podwieszony tak jak to do tej pory wyglądało. […] Paradoksalnie może to pomóc zespołowi, bo każdy staje się odpowiedzialny i gracze nie szukają od razu Roberta. A lepszym rozwiązaniem może być wykreowanie czegoś samemu – powiedział Grzegorz Mielcarski w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Reprezentacja Polski w ramach fazy grupowej na Mistrzostwach Europy w Niemczech zmierzy się z Holandią, Austrią i Francją. Przypomnijmy, że turniej rozpoczyna się już w piątek 14 czerwca. W pierwszym spotkaniu Niemcy zagrają ze Szkotami.

Źródło: Przegląd Sportowy

Boniek nie ma dobrych wiadomości ws. Lewandowskiego. „To nie będą jego mistrzostwa”

 

Zbigniew Boniek wypowiedział się na temat sytuacji Roberta Lewandowskiego. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej na antenie Prawdy Futbolu porównał ją do swojej sprzed lat.

 

Co dalej z Lewandowskim?

Reprezentacja Polski pokonała Turcję w meczu towarzyskim przed EURO 2024. Pech chciał, że na początku spotkania boisko musieli opuścić Karol Świderski i Robert Lewandowski. Drugi z wymienionych na pewno nie wystąpi w meczu z Holandią. Taką informację oficjalnie podał PZPN.

Zbigniew Boniek w rozmowie z Prawdą Futbolu przedstawił swój punkt widzenia na sytuację piłkarza FC Barcelony. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej nie ma najlepszych informacji dla kapitana kadry po tym, jak przypomniał sobie własne urazy.

 

– Jeśli to nie jest gra to trzeba szczerze powiedzieć – to nie będą mistrzostwa Roberta Lewandowskiego, bo w przypadku naderwania w zależności od stopnia, mówimy o 14-20 dniach, żeby wyzdrowieć. A nie mówię jeszcze o formie sportowej – powiedział Boniek.

Reprezentacja Polski w ramach fazy grupowej na Mistrzostwach Europy w Niemczech zmierzy się z Holandią, Austrią i Francją. Przypomnijmy, że turniej rozpoczyna się już w piątek 14 czerwca. W pierwszym spotkaniu Niemcy zagrają ze Szkotami.

Źródło: Prawda Futbolu