„Kanał Sportowy”, a więc twór Krzysztofa Stanowskiego, Tomasza Smokowskiego, Mateusza Borka i Michała Pola został usunięty przez YouTube! Według wstępnych informacji poszło o wielokrotne naruszenie regulaminu platformy. Dziennikarze są w trakcie rozwiązywania problemu.
W czwartek około godziny 15 „Kanał Sportowy” został zbanowany przez YouTube. Nie znamy dokładnej przyczyny takiej decyzji platformy, jednak trop prowadzi na naruszenie zasad społeczności. Nad sprawą pochylili się dziennikarze „Press”.
– Kanał został zablokowany około godz. 15. Wchodząc na stronę Kanału pojawia się jedynie informacja, że kanał został zablokowany w związku z wielokrotnym łamaniem zasad dotyczących spamu, dezinformacji, jakie panują na platformie – napisali.
Sami twórcy kanału nie są w stanie odpowiedzieć, co się dokładnie wydarzyło. Krzysztof Stanowski poproszony o komentarz przed dziennikarzy wspomnianego „Press” stwierdził, że „sam nie wie„. Michał Pol natomiast zapewnił, że „przedstawiciele Kanału Sportowego są w trakcie wyjaśniania sprawy z platformą”.
Reakcje
W związku ze zbanowaniem tak dużego i jednocześnie młodego gracza na rynku mediów sportowych w internecie zrobiło się poruszenie. Większość internautów uważa, że było to do przewidzenia. Między innymi Mariusz Wójcicki, dyrektor „STARS TV” czy Maciej Akimow z „Shark Agency”.
Od zawsze mówiłem, że KS wisi na sznurku YouTube i w każdej chwili może zostać odcięty, że jak nie masz własnej infrastruktury to nie znasz dnia i godziny. Dziękuję za uwagę.
— Mariusz Wójcicki (@m_wojcicki) September 16, 2021
Niestety biznes oparty na cudzej platformie społecznościowej nigdy nie będzie stabilny. Pewnie przywrócą, ale to pokazuje potencjalne zagrożenia, jak jedna decyzja potrafi wywrócić wszystko
— Maciej Akimow (@MaciejAkimow) September 16, 2021
Kanał Sportowy Stanowskiego wyleciał z YouTube.
Chyba komuś redaktor zaczął przeszkadzać.
Swobodne wyrażanie treści może być tylko lewoskrętne. pic.twitter.com/PGbq0G1GGp— jacek (@jacekzmazowsza) September 16, 2021
Kanał Sportowy spadł z YouTube 🧐 pic.twitter.com/jmxO6uEQNE
— Maciej Łaszkiewicz (@MaciejunioYJB) September 16, 2021
YouTube jest znany z cenzury ideologicznej, więc nie zdziwię się, jeśli usunęli Kanał Sportowy za tzw. „mowę nienawiści”. Dziwi jedynie, że platforma nie dawała ostrzeżeń i nie wyłączyła ich na tydzień/dwa, jak to mają w zwyczaju. Od razu ban. Komuś musiało bardzo zależeć.
— Tomasz Kalinowski (@kalinowski__) September 16, 2021