Jerzy Dudek krytycznie ocenia pracę Czesława Michniewicza w reprezentacji Polski. Według byłego bramkarza Realu Madryt prezes PZPN powinien zwolnić selekcjonera jeszcze przed mundialem.
Dudek chce zmiany selekcjonera
Reprezentacja Polski w niedzielę pokonała Walię w wyjazdowym meczu Ligi Narodów. Tym samym podopieczni Czesława Michniewicza utrzymali się w pierwszej dywizji. Nie zmienia to jednak faktu, że selekcjoner musi się mierzyć z falą krytyki.
Antoni Piechniczek broni Czesława Michniewicza. „Przejął reprezentację w trudnej sytuacji” [CZYTAJ]
Jerzy Dudek wciąż ubolewa nad stylem gry Polaków przeciwko reprezentacji Holandii. Przypomnijmy, że Biało-Czerwoni ulegli ekipie Oranje (0:2) na PGE Narodowym. Były bramkarz Realu Madryt w mocnych słowach skrytykował Czesława Michniewicza. 49-latek domaga się nawet zwolnienia selekcjonera.
– Do mistrzostw świata w Katarze zostały niespełna dwa miesiące, a wniosek nasuwa mi się jeden: z taką grą nie mamy czego tam szukać. Jeśli Polacy będą tak bojaźliwi i niedokładni, jak w meczu z Holandią, poza naszym zasięgiem będzie nie tylko Argentyna, ale także Meksyk, a nawet Arabia Saudyjska – ocenił Jerzy Dudek w Przeglądzie Sportowym.
Sousa za Michniewicza?
– Prezes Cezary Kulesza powinien przeprosić się z Paulo Sousą, dopóki jest jeszcze wolny, bo może on będzie w stanie coś pozytywnego z tego bałaganu zbudować. Jeśli nie dojdzie do zmiany trenera, to Michniewicz powinien ratować się tym, co zrobił z kadrą U21. Ustawić drużynę ultradefensywnie, tak by walczyła o 0:0 – dodał były bramkarz Realu Madryt.
Zwycięstwo reprezentacji Polski nad Walią. Kto spisał się najlepiej, a kto najgorzej? [OCENY]
– W tym wszystkim szkoda mi Roberta Lewandowskiego. Nasz kapitan próbuje podpowiadać kolegom, ale widać, że męczy się na boisku. Więc skoro nie będziemy grać jak Barcelona Xaviego, to może zagramy chociaż jak Polska Sousy? Bo hasło „tu nie ma co trenować, tu trzeba dzwonić” tutaj na pewno nie zadziała – podsumował.
Źródło: Przegląd Sportowy