Polscy dziennikarze sportowi wypowiedzieli się na temat atmosfery w PZPN-ie. W dyskusji podjęto również temat relacji między Cezarym Kuleszą a Robertem Lewandowskim.
Spięcie na linii Kulesza – Lewandowski
W bieżącym roku Polski Związek Piłki Nożnej co krótki okres miewał kryzys wizerunkowy. Wiele mówiło się m.in. o aferze premiowej, wyjeździe Mirosława Stasiaka na mecz z Mołdawią czy zwolnieniu Jakuba Kwiatkowskiego.
„Trener legendarny” na celowniku Lecha Poznań. Będzie wielki powrót? [CZYTAJ]
We wrześniu tygodnik „Polityka” przyjrzał się sytuacji w polskiej federacji. Marcin Piątek opisał wówczas zdarzenie, które ochłodziło relację Cezarego Kuleszy z Robertem Lewandowskim.
– W środowisku krąży opowieść o tym, że relacje między prezesem a kapitanem popsuł fakt, że Kulesza, będąc w loży na meczu Barcelony, pozwolił sobie w wulgarny sposób skomentować słabą grę Roberta. Na dodatek komentarz skierowany był do Anny Lewandowskiej, która była w towarzystwie znajomych – pisał dziennikarz.
Do sytuacji odniósł się Tomasz Włodarczyk. Dziennikarz portalu „Meczyki.pl” uzupełnił kulisy wspomnianego zdarzenia w programie „Pogadajmy o piłce”.
– Chodziło o mecz Barcelony z Bayernem w Lidze Mistrzów z 26 października 2022 roku. Z tego, co się słyszy, sytuacja była mocno konfrontacyjna – powiedział.
Ogólna ocena rządów Kuleszy
W tym samym programie inni dziennikarze skomentowali aktualne zdarzenia wokół Polskiego Związku Piłki Nożnej.
– Można było to przewidzieć w momencie, gdy Cezary Kulesza zostawał prezesem. Z pełną świadomością podszedł do tego, jak wybierany jest prezes. Nie było go dużo w mediach. Udzielił kilku mocno kontrolowanych wywiadów. Wiedział, że nie musi przekonywać do siebie opinii publicznej, tylko delegatów. Doskonale wiedział, jak to zrobić. To padło w trakcie wyborów z ust Marka Koźmińskiego – hasło o wódeczce – ocenił Mateusz Rokuszewski z Canal+ Sport.
– Jest coraz większy smrodek. To nigdy nie jest dobrze, gdy życie federacji piłkarskie jest bardziej na celowniku niż gra i wyniki reprezentacji. Kadra nie powinna w takich warunkach funkcjonować – dodał komentator TVP Sport, Jacek Laskowski.
Źródło: Meczyki.pl