Alves wyszedł z aresztu i… wrócił do balowania. Dwie imprezy w ciągu trzech dni

Dani Alves tymczasowo opuścił areszt. Według mediów Brazylijczyk szybko powrócił do życia towarzyskiego po wyjściu z więzienia.

Opuścił areszt

Były reprezentant Brazylii i zawodnik FC Barcelony tymczasowo opuścił areszt po wpłacie kaucji. Mimo wyroku 4,5 roku pozbawienia wolności za przestępstwo seksualne, nie jest jeszcze ostateczny.

Sąd zezwolił na warunkowe zwolnienie Alvesa po wpłaceniu miliona euro, w oczekiwaniu na rozpatrzenie apelacji. Były piłkarz FC Barcelony po opuszczeniu więzienia nie może wyjeżdżać z Hiszpanii. Zabrano mu również paszporty.

Musi się stawiać w sądzie

Jego tymczasowe aresztowanie było motywowane obawą przed ucieczką do Brazylii, z którą Hiszpania nie ma umowy ekstradycyjnej. Dodatkowo musi on stawiać się w sądzie w Barcelonie raz w tygodniu oraz na każde wezwanie.

Wyrok w sprawie Alvesa nie jest jeszcze prawomocny, a hiszpański sąd uznał, że oczekiwanie na werdykt może trwać ponad rok. W związku z tym i zgodnie z przepisami postanowiono o zwolnieniu go z aresztu, aby nie przekroczył połowy wymierzonej kary.

Wrócił do balowania

Media donoszą o szybkim powrocie Alvesa do życia towarzyskiego po wyjściu z więzienia. Zorganizował on dwie imprezy w ciągu trzech dni, w tym urodziny swojego ojca, które obchodzono w restauracji i domu Alvesa do wczesnych godzin porannych.

Alves pozostaje pod ścisłą obserwacją mediów i społeczeństwa. Jego pierwsza wizyta w sądzie spotkała się z negatywną reakcją publiczności, która wyraziła niezadowolenie z decyzji o jego tymczasowym zwolnieniu.

Źródło: Sport.pl

Karolina Bojar-Stefańska ponownie na podsłuchu. Tym razem w języku angielskim [WIDEO]

Karolina Bojar-Stefańska ponownie znalazł się w kręgu zainteresowania ze względu na swoje sędziowanie. Twitter obiegło nagranie z meczu towarzyskiego polskiej reprezentacji kobiet z Greczynkami. Podobnie, jak kilka miesięcy temu, kobiecie się oberwało. 




Bojar-Stefańska jest znana w piłkarskim środowisku od dobrych kilku lat. Stopniowo przebija się przez kolejne szczeble rozgrywek, chcąc poprowadzić ostatecznie mecz w Ekstraklasie. Mówiło o tym jakiś czas temu w jednym z wywiadów. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.

„Co wy robicie?!”

22 stycznia swoją premierę miał 6. odcinek 2. sezonu „Sędziowie”. Przybliża on pracę arbitrów, pokazując między innymi ich boiskowe relacje z piłkarzami, a także ich przemyślenia. We wspomnianym epizodzie wystąpiła wyżej wymieniona pani sędzia, wraz ze swoim mężem – Danielem Stefańskim.

Przy okazji publikacji produkcji „Canal+ Sport” pojawiło się sporo głosów krytycznych wobec kobiety. Twitter obiegło wówczas nagranie z sędziowania przez nią jednego z meczów niższych lig. Więcej na ten temat przeczytanie TUTAJ.




Teraz odcinek został udostępniony w całości na platformie YouTube, a użytkownicy ponownie znaleźli fragment, za który ostro skrytykowali Bojar-Stefańską. Tym razem chodzi natomiast o mecz towarzyski kobiecych reprezentacji Polski i Grecji.

Cały odcinek znajdziecie poniżej:

Kibice Fenerbahce uwiecznili moment bójki piłkarzy. Specjalny mural po wydarzeniach z Trabzonu

W ostatnich dniach wiele mówiło się o głośnym zdarzeniu po spotkaniu ligi tureckiej. Kibice Fenerbahce po meczu z Trabzonsporem nawiązali do tych wydarzeń i utworzyli mural na jednej ze ścian budynku w Stambule.

 

Upamiętnienie bójki

Fenerbahce w miniony weekend wygrało z Trabzonsporem (3:2) na wyjeździe. Po spotkaniu rozgoryczeni fani z Trabzonu wbiegli na boisko i zaczęli atakować piłkarzy ze Stambułu. Ci nie pozostawali im dłużni i stanęli do walki.

 

Ostatecznie piłkarzy eskortowano do szatni, a po całym zdarzeniu głos zabrał nawet minister spraw wewnętrznych Turcji. Polityk przekazał informację o zatrzymaniu dwunastu osób, o czym pisaliśmy TUTAJ.

W walkę z kibicami Trabzonsporu zaangażowali się m.in. Bright Osayi-Samuel i Michy Batshuayi. Moment z walki tego pierwszego doczekał się uwiecznienia na muralu. Kibice Fenerbahce umieścili piłkarza, który uderza fana z Trabzonu. Mural podpisano słowami „Walczcie jak wasi fani”.

Źródło: Twitter

Takie zachowanie nie przystoi mistrzom. W takim stanie Raków zostawił szatnię na stadionie ŁKSu

ŁKS zremisował niedzielne starcie z Rakowem Częstochowa (1-1). Poza samym wynikiem, który był dość zaskakujący, tematem w mediach był stan szatni, jaką zostawili piłkarze mistrzów Polski. Powiedzieć „bałagan”, to dość niewiele…

W niedzielę pachniało sensacją na stadionie Króla. ŁKS do ostatnich minut prowadził z Rakowem 1-0 po bramce Daniego Ramireza, który wykorzystał rzut karny. Remis „Medalikom” uratował dopiero Papanikolau w ostatniej akcji meczu.

Takie zachowanie nie przystoi mistrzom…

Dla ŁKSu remis był niczym zwycięstwo, zaś dla Rakowa – totalną klapą. Nastroje w drużynie z Częstochowy były nie najlepsze, a upust swojej frustracji dali po zejściu z boiska. Piłkarze i sztab szkoleniowy nie popisali się w szatni, zostawiając pomieszczenie w nieładnym stanie.




Na Twitterze opublikowano zdjęcia pozostawionej szatni. Natychmiastowo pod wpisem wybuchła burza, w której kibice zgodnie stwierdzili, że takie zachowanie nie przystoi mistrzom kraju.

Raków zdążył szybko zareagować na stan pomieszczenia, zamieszczając krótki komunikat. Przeprosił w nim za zachowanie zawodników oraz zobowiązał się do wpłaty pieniędzy na rzecz lokalnej organizacji ekologicznej.

– Po każdym spotkaniu dbamy o czystość w szatni, szanując pracę innych. Dziś emocje oraz pośpiech sprawił, że ten temat został niedopilnowany. W ramach zadośćuczynienia wesprzemy środkami z funduszu wewnętrznego wybraną, lokalną organizację ekologiczną – napisano.  




„Medaliki” po remisie z ŁKSem zajmują 3. miejsce w tabeli Ekstraklasy. Do drugiego Śląska Wrocław tracą dwa punkty, zaś do liderującej Jagiellonii – cztery. Łodzianie z kolei wciąż szorują po dnie, ale dzięki ostatnim wynikom zbliżyli się na jeden punkt do przedostatniego Ruchu Chorzów. Do bezpiecznego miejsca tracą jednak aż siedem „oczek”.

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.