Kibice Legii i Wisły z jasnym stanowiskiem. „Pozdrowienia” dla Putina [WIDEO]

Mecz Legii Warszawa z Wisłą Kraków od początku jest bogaty w nietypowe wydarzenia na trybunach. Kibice gospodarzy wspólnie z kibicami gości wyrazili swój sprzeciw wobec reżimu Władimira Putina i najazdu Rosji na Ukrainę.

Przyśpiewki w stronę Rosji i Putina

Nigdy więcej wojny

Pożegnanie Mioduskiego

Oprócz manifestacji politycznych doszło do „pożegnania” Dariusza Mioduskiego. Kibice Legii Warszawa powiesili na Żylecie specjalny transparent z przesłaniem do właściciela. Od początku spotkania fanatycy w dosadny sposób „proszą” Mioduskiego o odejście z klubu.

Początek pożegnania Mioduskiego! „Zaczęło się show” [WIDEO]

Już o 20:30 dojdzie do meczu Legii Warszawa z Wisłą Kraków. Kibice stołecznego klubu zapowiedzieli, iż podczas spotkania pożegnają oni Dariusza Mioduskiego. Początki całego procesu widać już na mieście. Do internetu wyciekły nagrania z przemarszu fanatyków CWKS-u, którzy przemierzali na stadion przy ulicy Łazienkowskiej w Warszawie.

https://twitter.com/KonRafal1/status/1497275603682308100

O zamiarach całego happeningu pisali Nieznani Sprawcy. Fanatycy Legii Warszawa zapowiadali pożegnanie Dariusza Mioduskiego już tydzień temu, publikując oświadczenie, o którym informowaliśmy tutaj.

Mecz Legia Warszawa – Wisła Kraków odbędzie się w piątek o godzinie 20:30 przy ulicy Łazienkowskiej w stolicy.

Trener Tomasza Kędziory nie zamierza opuszczać Ukrainy. Mircea Lucescu: „Nie jestem tchórzem”

Trener Dynama Kijów wypowiedział się na temat ataku rosyjskich wojsk na Ukrainę. Mircea Lucescu powiedział, że nie wyjedzie z kraju. Jak sam twierdzi: nie jest tchórzem.

Wraz ze wtargnięciem Rosjan na Ukrainę zawieszono tamtejszą ligę piłkarską. Mircea Lucescu, który jest trenerem Dynama Kijów, przyznał, że zamierza pozostać w kraju.

– Wszystkie wydarzenia sportowe na Ukrainie zostały zawieszone na 30 dni. Nie wyjadę z Kijowa i nie wrócę do Rumunii. Nie jestem tchórzem. Mam nadzieję, że ta wojna rozpoczęta przez idiotów zostanie jak najszybciej zakończona. Nigdy nie sądziłem, że może dojść do jej rozpoczęcia – powiedział trener Tomasza Kędziory.

Zobacz również: Co z Tomaszem Kędziorą w obliczu konfliktu na Ukrainie? „Na razie czeka w domu”

Zagraniczni piłkarze z ligi ukraińskiej próbują wydostać się z kraju. Wojna z Rosją mocno dotnie kluby, które posiadają wielu zawodników z innych państw. Brazylijscy piłkarze Dynama Kijów i Szachtara Donieck poprosili swoją ambasadę o pomoc z wydostaniu się z Ukrainy.

– Nie mamy wielu zagranicznych piłkarzy, więc nasz zespół nie jest tym mocniej dotknięty. Ale zawodnicy innych klubów są proszeni o opuszczenie kraju przez swoje ambasady – dodał Lucescu.

Źródło: Weszło!, Fanatik.ro

Co z Tomaszem Kędziorą w obliczu konfliktu na Ukrainie? „Na razie czeka w domu”

Tomasz Kędziora przebywa aktualnie na Ukrainie, która toczy wojnę z Rosją. Dobrze poinformowany w tamtejszych rejonach użytkownik Twittera przekazał informacje  od polskiego piłkarza.

Wraz ze wtargnięciem wojsk rosyjskich na tereny Ukrainy zawieszono rozgrywki tamtejszej ligi piłkarskiej. Informacje w sprawie piłkarzy poszczególnych klubów przekazał doskonale zorientowany w tamtejszym środowisku użytkownik Twittera. „BuckarooBanzai” poinformował m.in. o tym, jak wygląda sytuacja u Tomasza Kędziory, który na co dzień reprezentuje barwy Dynama Kijów.

Rozmawiam z piłkarzami. Z tego, co czytam, to nie mają wielkich pomocy od klubów. Obcokrajowcy zostają, niektórzy na własną rękę próbują się ewakuować, albo kryją się w grupach lub z rodzinami. To wróży fatalnie na przyszłość. Sam Tomasz Kędziora rano mi napisał, że czeka w domu – napisał na swoim profilu na Twitterze.

Brazylijscy piłkarze Dynama Kijów i Szachtara Donieck zgłosili się z prośbą o pomoc do swojej ambasady. Więcej informacji tutaj.

Tomaszewski kpi z komunikatu PZPN. „Tylko się ośmieszamy”

Jan Tomaszewski udzielił wywiadu Super Expressowi. Były reprezentant Polski wypowiedział się na temat komunikatu PZPN ws. konfliktu na Wschodzie. „Tomek” uważa, że polska federacja może jedynie „tupnąć nogą w fifowskiej toalecie”.

Trudna sytuacja przed spotkaniem

PZPN wyraził zaniepokojenie faktem, iż konflikt na Wschodzie może wpłynąć na bezpieczeństwo reprezentantów Polski podczas pobytu w Rosji w ramach barażu o udział na mundialu. Polska federacja wysłała list do FIFY, która ma wyjaśnić kwestie związane z organizacją meczu. Jan Tomaszewski uważa, że te nawoływania ośmieszają Polaków.

– Opamiętajmy się. Ośmieszamy się tylko tymi nawoływaniami do FIFA!  Decyzja o tym, gdzie zostanie rozegrany mecz Rosja – Polska należy do światowej federacji. I tylko do niej! PZPN to może co najwyżej tupnąć nogą w fifowskiej toalecie, a politycy nie powinni się do tego wtrącać – powiedział Jan Tomaszewski.

– FIFA to państwo w państwie i oni o tym decydują. Jeśli oni zadecydują, że mecz ma się odbyć w Moskwie, to tak ma być. A jeśli nie pojedziemy, to walkower dla rywali. Jeśli coś teraz narzucimy FIFA, oni odbiorą to jak taki bat – dodał.

Zapewnią bezpieczeństwo

– Nie ma możliwości, żeby FIFA nie zagwarantowała bezpieczeństwa naszym piłkarzom. Jeśli stwierdzi zagrożenie, to mecz po prostu się nie odbędzie – podsumował.

Źródło: Super Express, Sport.pl

Rosjanie odpowiadają na doniesienia z Polski. „U nas wszystko spokojnie”

Polski Związek Piłki Nożnej wysłał list do FIFY z prośbą o pilne wyjaśnienie sprawy meczu Rosji z Biało-Czerwonymi w obliczu konfliktu na Wschodzie. Doniesienia mediów dotarły do Moskwy. Rosjanie uważają, że nie ma powodów do obaw.

Reakcja Rosjan

Wraz z napiętą sytuacją w Donbasie w Polsce pojawiły się głosy o bojkocie meczu z Rosją. Inni proponują przeniesienie spotkania na neutralny teren, aby Biało-Czerwoni mogli w pełni czuć się bezpiecznie. Takie doniesienia skomentowali Rosjanie, którzy uważają, że zachowanie Polaków jest przesadne.

– Powiedzieli w Polsce, że to ich wizja i słuszność. FIFA zadecyduje. Są ludzie, którzy rozwiązują takie sytuacje. Po prostu nie rozumiem, co się stało z Polską. U nas wszystko jest spokojne, przygotowujemy się do przeprowadzenia meczu – zapewnił działacz rosyjskiego związku, Alexander Mirzoyan.

– To jakiś rodzaj politycznej akcji z ich strony. Jesteśmy znacznie spokojniejsi niż w Warszawie i wszyscy bardzo dobrze to rozumieją. A z punktu widzenia organizacji i środków bezpieczeństwa zawodów, jesteśmy prawdopodobnie najbardziej zorganizowanym krajem pod tym względem – przyznał przewodniczący Komisji Kultury Fizycznej i Sportu Dumy Państwowej, Dmitrij Swiszczow.

Coraz większe zamieszanie wokół meczu Rosja-Polska. PZPN podjął pierwsze kroki

Źródło: WP Sportowe Fakty

Cezary Kulesza komentuje zamieszanie ws. meczu z Rosją. „To budzi duży niepokój”

Cezary Kulesza udzielił krótkiego wywiadu Piotrowi Koźmińskiemu z serwisu WP Sportowe Fakty. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej przedstawił nowe informacje ws. meczu Biało-Czerwonych z Rosją.

Już w marcu ma odbyć się barażowe spotkanie Rosji z Polską. PZPN nie pozostaje obojętny w sprawie konfliktu na Wschodzie. Polska federacja opublikowała specjalne oświadczenie, w którym prosi o pilne wyjaśnienie sprawy od FIFA. Pojawiają się m.in. wątpliwości na temat miejsca odbycia meczu i bezpieczeństwa Biało-Czerwonych.

List do FIFY

Cezary Kulesza w rozmowie z serwisem WP Sportowe Fakty potwierdził, iż PZPN wysłał specjalny list do FIFY.

– Poprosiliśmy o wyjaśnienie kwestii dotyczących barażu z Rosją. Wiemy, że sytuacja na Ukrainie i w Rosji jest bardzo napięta i nie wiadomo, co będzie dalej. A to budzi duży niepokój – powiedział prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Spotkanie z premierem

Cezary Kulesza spotkał się z Mateuszem Morawieckim w sprawie omówienia zaistniałej sytuacji.

– Zależy nam na tym, aby piłkarze przygotowywali się do tego kluczowego dla nas meczu w normalnych warunkach. Jednocześnie musimy zadbać o bezpieczeństwo drużyny i całej naszej delegacji, która miałaby polecieć do Moskwy – przyznał.

– Na razie zachowujemy spokój, ale chcemy trzymać rękę na pulsie. Oczekujemy więc oficjalnego stanowiska FIFA.

Coraz większe zamieszanie wokół meczu Rosja-Polska. PZPN podjął pierwsze kroki

Źródło: WP Sportowe Fakty

Aguero przestał interesować się piłką nożną. „Nie oglądam i nie czytam wiadomości”

Sergio Aguero wyznał, że całkowicie przestał interesować się piłką nożną po tym, jak musiał przedwcześnie zakończyć karierę. Argentyńczyk może jednak pełnić funkcję w sztabie reprezentacji swojej ojczyzny.

Przedwczesny koniec kariery

Kilka miesięcy temu u byłego piłkarza Manchesteru City stwierdzono arytmię serca. W związku z tym Argentyńczyk postanowił przedwcześnie zakończyć karierę. Lekarze FC Barcelony wskazali mu takie rozwiązanie.

– Chcę grać, ale boję się to robić. Całe życie trenowałem i grałem. Teraz nie oglądam piłki, nie czytam wiadomości o niej. Nie obchodzi mnie, co się dzieje. Koncentruję się na tym, co lubię najbardziej, na przykład na spotkaniach z przyjaciółmi – powiedział Aguero.

– Od czasu do czasu przychodzi mi do głowy powrót do gry, ale wiem, że nie mogę tego zrobić. Powiedziano mi, że miałem szczęście, bo mogłem mieć zawał serca. Teraz jest czas na odpoczynek. Jestem zadowolony z tego, co robię – dodał.

Może pomóc reprezentacji

Bardzo możliwe, iż Sergio Aguero pojedzie na mistrzostwa świata w Katarze. Były napastnik Manchesteru City może znaleźć się w szerokim sztabie reprezentacji Argentyny.

– Wciąż rozmawiamy o mojej roli. Być może pojadę na losowanie mundialu. Później miałbym być z chłopakami. Dobrze się z nimi dogaduję, więc pomagałbym im w napiętych sytuacjach – podsumował 33-latek.

Źródło: Meczyki.pl, TYC

fot. FC Barcelona

Thierry Henry skomentował sytuację Milika w Marsylii: Musi to szanować

Thierry Henry zabrał głos w sprawie sytuacji Arkadiusza Milika. Legendarny Francuz uważa, że polski napastnik musi uszanować decyzje Jorge Sampaoliego.

Relacja Arkadiusza Milika z Jorge Sampaolim nie należy do najlepszych. Polak imponuje formą, jednak argentyński szkoleniowiec wciąż nie ma do niego pełnego przekonania. Były piłkarz Ajaxu i Napoli wypowiedział się niedawno w tym temacie. Napastnik stwierdził, iż nie rozumie decyzji szkoleniowca OM.

Eksperci podzieleni

Media szeroko komentują relację Sampaoliego z Milikiem. Sytuacja wydaje się być napięta, a głos w tej sprawie zabierają kolejni eksperci. Ludovic Obraniak i syn byłego właściciela OM uważają, że szkoleniowiec powinien dostosować system gry pod polskiego napastnika. Nieco inne spojrzenie na tę sytuację ma Thierry Henry.

– Czasami trudno jest zrozumieć, co robi trener, ale istnieje taktyka. Trener ma swoje pomysły i swoje wybory. Milik może ich nie rozumieć, ale musi je szanować. Kiedy jednak zostanie wezwany, musi być gotowy. To jedyna właściwa odpowiedź – stwierdził Henry.

Źródło: Meczyki.pl

Bezsilny Vuković po spotkaniu z Termalicą. Sędziowie przeszkodzili zdobyć 3 punkty?

Bruk-Bet Termalica Nieciecza zremisowała u siebie z Legią Warszawa. Szkoleniowiec gości, Aleksandar Vuković podsumował spotkanie na pomeczowej konferencji prasowej. Serbski trener był niezadowolony z pracy sędziego Damiana Sylwestrzaka.

Legia Warszawa skończyła spotkanie w dziesiątkę. Dwie żółte kartki otrzymał Rafa Lopes, którego wprowadzono na boisko w drugiej połowie. Vuković nie zgadza się z decyzjami arbitra Damiana Sylwestrzaka. W ocenie serbskiego szkoleniowca sędzia podjął decyzję na krzyk.

– To, że zawodnik wszedł na boisko z ławki rezerwowych, nie oznacza, że nie może zasłużyć na dwie żółte kartki – wydaje mi się jednak, że przynajmniej jedno napomnienie okazało się „na krzyk”, a nie na faul. To irytuje najbardziej, bo potem momentami nie było łatwo wybronić punkt – powiedział po spotkaniu „Vuko”.

– Chcieliśmy grać o zwycięstwo, na pewno nam na tym zależało. Mieliśmy też swoje sytuacje, pod koniec pierwszej połowy i na początku drugiej – można powiedzieć, że był to najlepszy okres naszej gry. Myślę, że – mimo wszystko – remis jest najbardziej zasłużonym wynikiem, biorąc pod uwagę przebieg meczu – dodał.

Źródło: Legia.net

„Sędziowie muszą zacząć brać odpowiedzialność za to, co robią na boisku”. Veratti i Leonardo wściekli po porażce

Nantes pokonało u siebie Paris Saint-Germain w sobotnim meczu ligi francuskiej. Marco Veratti po spotkaniu w ostry sposób skomentował pracę sędziów w tym spotkaniu.

Dotkliwa porażka paryżan

PSG uległo Nantes aż 1:3. Po spotkaniu na podopiecznych Pochettino spadła fala krytyki. Zawodnicy próbowali bronić się, uderzając w sędziego. Marco Veratti w wywiadzie dla francuskiego Canal+ skrytykował pracę arbitra.

– Sędziowie muszą zacząć brać odpowiedzialność za to, co robią na boisku. Nie może być tak, że gwiżdżą nasze mecze po swojemu. W tej chwili jesteśmy przez nich jeb**i podczas każdego spotkania – powiedział po meczu włoski pomocnik Paris Saint-Germain.

Niezadowolony dyrektor

Swoje zdanie na temat pracy arbitrów wypowiedział również dyrektor wicemistrzów Francji. Leonardo stwierdził, że sędziowie są przeciwko jego drużynie, wskazując przykłady, kiedy nie odgwizdano przewinienia.

– Postaram się zachować spokój i oddychać. Przegraliśmy, zasłużyliśmy. Ale przeciwko nam są także arbitrzy. Gwiżdżą faule przeciwko naszej drużynie, ale przeciwko naszym rywalom już nie! To jakaś odgórna chęć. Nie było faulu po przewinieniach na Verrattim i Mbappe, dlaczego?! Może to wina Mbappe, że sędzia wtedy nic nie odgwizdał? – stwierdził po spotkaniu Leonardo.

Źródło: Meczyki.pl

Włoskie media doceniają występ Zielińskiego. „Takie mecze dostarczają prawdziwych mistrzów”

FC Barcelona zremisowała u siebie z SSC Napoli (1:1). Bramkę dla ekipy gości zdobył Piotr Zieliński. Włoskie media oceniły występ polskiego pomocnika.

Piotr Zieliński zagrał bardzo dobre spotkanie przeciwko FC Barcelonie. Polski pomocnik podczas czwartkowego meczu zdobył bramkę otwierającą wynik. Włoskie media doceniły występ 27-letniego piłkarza Napoli.

La Gazzetta dello Sport (7/10)

Takie mecze dostarczają prawdziwych mistrzów. Wziął piłkę, rozpoczął akcję i ją wykończył. Pięknie było go oglądać w domu tiki-taki.

Eurosport (7/10)

Gol przedniej urody w pierwszej połowie. Przed przerwą jako jedyny potrafił też uruchamiać Victora Osimhena w odpowiednich momentach.

Polak otrzymał „siódemkę” także od portali „Leggo.it”, „Napolicalciomercato.it” oraz „La Repubblica”. Nieco gorzej oceniono Zielińskiego w „Stadiosport.it”, gdzie otrzymał notę 6.5. Większość wymienionych mediów mówi przede wszystkim o udanej współpracy 27-latka z Osimhenem i trafieniu na 0:1.

Zobacz również: Piotr Zieliński dumny po spotkaniu z FC Barceloną. Opowiedział też o odczuciach ws. Michniewicza

Źródło: Sport.pl

Piotr Zieliński dumny po spotkaniu z FC Barceloną. Opowiedział też o odczuciach ws. Michniewicza

FC Barcelona zremisowała u siebie z SSC Napoli. Bramkę dla ekipy gości zdobył Piotr Zieliński. Polak po spotkaniu podsumował swój występ w rozmowie z Radosławem Przybyszem.

Gol na Camp Nou

SSC Napoli objęło prowadzenie na Camp Nou w 29. minucie za sprawą trafienia Piotra Zielińskiego. Polak opowiedział o swoich odczuciach w związku z tym wydarzeniem.

– To fajne uczucie, to wielki stadion z wielką historią. Gol mnie cieszy, tak jak pierwsza połowa w naszym wykonaniu – powiedział Piotr Zieliński.

– Myślę, że była dobra, ale w drugiej za bardzo się cofnęliśmy, daliśmy Barcelonie za dużo miejsca do grania, a wiemy, jak to się często kończy, jak Barcelonie za bardzo odda się pole. Ostatecznie wynik jest pozytywny, a mój gol cieszy – dodał.

Wrażenia po spotkaniu z Czesławem Michniewiczem

Nowym selekcjonerem reprezentacji Polski został Czesław Michniewicz. Szkoleniowiec zaczął swoją pracę od spotkań z kluczowymi zawodnikami kadry Biało-Czerwonych. Takie podejście spodobało się Piotrowi Zieliński, który odniósł dobre wrażenie po rozmowie z 52-latkiem.

– Wrażenia? Bardzo dobre. Cieszy mnie to, że trener odwiedza kluczowych piłkarzy kadry. Tym bardziej że przed nami już niedługo bardzo ważne mecze i zrobimy wszystko, żeby je wygrać i pojechać na mundial – ocenił.

Źródło: Meczyki.pl

Cassano uderza w Serie A. „Piątek strzela i to pokazuje, że liga jest marna”

Antonio Cassano wypowiedział się na temat stanu ligi włoskiej. Były reprezentant Italii posłużył się przykładem Krzysztofa Piątka i Mauro Icardiego.

Liga coraz słabsza?

Antonio Cassano uważa, że Serie A słabnie z roku na rok. Były napastnik Realu Madryt w podcaście Christiana Vieriego opowiedział o stanie ligi włoskiej, posługując się przykładem polskiego snajpera z Fiorentiny, Krzysztofa Piątka.

– Piątek wyjechał z Włoch i to była katastrofa. Nigdy nie został podstawowym piłkarzem, zdobył ze cztery bramki. Teraz wrócił i strzela gole. To pokazuje, że nasza liga jest marna – powiedział były piłkarz m.in. Romy czy Milanu.

– Icardi? Odkąd jest w PSG, nie widzimy go i nie słyszymy. Mało zdziałał w tym roku, w poprzednim i jeszcze wcześniejszym. W największych drużynach musisz naprawdę umieć grać w piłkę – dodał.

Zobacz również: Krzysztof Piątek zadowolony z powrotu do Włoch. „Jestem naprawdę szczęśliwy, jesteśmy jak rodzina”

Źródło: Weszło

Kompromitacji Legii ciąg dalszy. Tym razem od mistrzów Polski lepsza była Warta [REAKCJE]

Legia Warszawa doznała kolejnej, czternastej już porażki w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy. Tym razem lepsza od mistrza Polski okazała się Warta Poznań. Wielu kibiców oraz ekspertów nie pozostawia na Legii suchej nitki.

Po ostatnim zwycięstwie z Zagłębiem Lubin (3:1) mogło się wydawać, że na wiosnę ujrzymy odmienioną Legię Warszawa. Dla warszawskich kibiców – niestety – wszystko wróciło do normy z jesieni. Zdaniem wielu obserwatorów mistrzowie Polski doznali dziś zasłużonej porażki z Wartą Poznań. Dla Legii była to 14. porażka w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy. Tym samym został pobity rekord porażek w jednym sezonie ligowym. A na tym może się jeszcze nie skończyć…

https://twitter.com/janekx89/status/1492932061862191105

Gratulacje dla Warty

Czerwona kartka Boruca

Istotnym wydarzeniem dla dalszego przebiegu meczu bez wątpienia była czerwona kartka dla Artuca Boruca. Bramkarz Legii uderzył Dawida Szymonowicza za to, że ten blokował mu możliwość wybicia piłki. Wideo z tej akcji znajdziecie TUTAJ.

https://twitter.com/anlex_prawo/status/1492935277538693121