Lewandowski wyróżniony przez znany portal. „Brak Złotej Piłki to sportowa tragedia”

 

Portal „Goal.com” opublikował listę dwudziestu pięciu piłkarzy klasy światowej. W zestawieniu znalazł się Robert Lewandowski.

„Lewy” doceniony

Robert Lewandowski rok temu zamienił Bayern Monachium na FC Barcelonę. Sezon w wykonaniu reprezentanta Polski nie był idealny, ale snajper i tak zdobył koronę króla strzelców. Napastnik znacząco przyczynił się do zdobycia przez Blaugranę tytułu La Liga.

Lechia Gdańsk potwierdza przejęcie klubu. „Teraz zamierzamy intensywnie pracować nad przygotowaniem drużyny” [CZYTAJ]

Serwis „goal.com” umieścił Roberta Lewandowskiego w zestawieniu dwudziestu pięciu piłkarzy klasy światowej. Dziennikarze wspomnieli o sukcesie strzeleckim Polaka oraz przyznali, że brak Złotej Piłki w jego gablocie to „sportowa tragedia”.

– Korona króla strzelców? To odegrało kluczową rolę w zdobyciu przez Katalończyków tytułu mistrzowskiego po raz pierwszy od 2019 roku – czytamy.

– To, że Polak nie ma Złotej Piłki, to sportowa tragedia. Mimo to ma dużo innych wyróżnień indywidualnych oraz trofea klubowe, a także w pełni zasłużoną reputację jednego z najlepszych napastników. W ośmiu sezonach w Bayernie Monachium Lewandowskiemu tylko raz nie udało się strzelić 40 lub więcej goli, gdy w swoim debiutanckim sezonie na Allianz Arena zdobył 25 bramek – napisano na portalu „goal.com”.

Robert Lewandowski w poprzednim sezonie zanotował 46 występów. W tym czasie kapitan reprezentacji Polski strzelił dla FC Barcelony 33 bramki oraz zaliczył 8 asyst. Jego umowa z Dumą Katalonii obowiązuje do końca czerwca 2026 roku.

Źródło: goal.com, wp sportowe fakty

Lechia Gdańsk potwierdza przejęcie klubu. „Teraz zamierzamy intensywnie pracować nad przygotowaniem drużyny”

Lechia Gdańsk w komunikacie poinformowała o potwierdzeniu przejęcia klubu przez fundusz inwestycyjny ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. – Teraz zamierzamy intensywnie pracować nad przygotowaniem drużyny do sezonu 2023/2024 – skomentował Paolo Urfer.

Nowi właściciele

Lechia Gdańsk opublikowała komunikat, w którym poinformowała o potwierdzeniu przejęcia klubu. Jeśli akcjonariusze mniejszościowi nie staną na przeszkodzie, nowym właścicielem zostanie fundusz inwestycyjny ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Komunikat klubu:

MADA GLOBAL FUND FOR INCOME OPPORTUNITIES („MADA GLOBAL”) – fundusz inwestycyjny private equity, działający w oparciu o regulacje organów nadzoru finansowego Zjednoczonych Emiratów Arabskich (znajdujący się na 34. miejscu listy Securities and Commodities Authorities) – zgodził się na wszystkie warunki transakcji, w wyniku której stanie się nowym właścicielem polskiego klubu piłkarskiego Lechia Gdańsk.

Wielki transfer między klubami Ekstraklasy. Gwiazda Śląska Wrocław odejdzie do Rakowa Częstochowa [CZYTAJ]

W celu zrealizowania tej inwestycji MADA GLOBAL stworzyła w Warszawie w pełni należącą do niej spółkę FOOTBALL CULTURE POLAND sp. z o.o. (“FCP”), której CEO został Paolo Urfer. Pełni on także funkcję project managera oraz głównego inwestora MADA GLOBAL.

Pozycja MADA GLOBAL jako zaufanej instytucji finansowej w ZEA oznacza, że wejście funduszu do świata polskiej piłki nożnej przeprowadzone zostanie z zachowaniem najwyższych standardów i profesjonalizmu, a także z myślą o stworzeniu długoterminowej wartości, zapewnieniu wsparcia lokalnej społeczności oraz powodów do dumy kibicom.

Do komunikatu odniósł się również przedstawiciel funduszu, Paolo Urfer. Działacz zapowiedział, że następnym celem jest skompletowanie kadry Lechii Gdańsk na nadchodzący sezon 2023/2024 i awans do Ekstraklasy.

– Wiele klubów – zarówno z Ekstraklasy, jak i Fortuna I Liga – okazało nam wielkie zainteresowanie. Wybraliśmy Lechię Gdańsk, która jest wspaniałym klubem z pięknego miasta, a naszym pierwszym celem będzie awans do Ekstraklasy. Teraz zamierzamy intensywnie pracować nad przygotowaniem drużyny do sezonu 2023/2024 – skomentował.

Źródło: Lechia Gdańsk

fot. Kacper Polaczyk

Mandziara dementuje informacje o problemach ws. przejęcia Lechii. „Fake News!”

 

Adam Mandziara odniósł się do doniesień portalu „sport.pl” na temat sprzedaży Lechii Gdańsk. Działacz dodał specjalny post na Instagramie, w którym zdementował informacje przedstawione w serwisie.

Mandziara dementuje

Lechia Gdańsk od wielu miesięcy stara się o zmianę właściciela. Wiele wskazuje na to, że nowym posiadaczem klubu zostanie fundusz ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Nieco inne informacje na ten temat przedstawia portal Sport.pl.

– Lechia Gdańsk miała zostać przejęta przez fundusz z ZEA. Finalnie może do tego jednak nie dojść. Jak udało się ustalić Karolinie Jaskulskiej ze Sport.pl, mniejszościowi udziałowcy złożyli ofertę kupna klubu i tym samym zablokowali transakcję. To nie jedyny problem, z którym musi aktualnie zmierzyć się Lechia – napisano w artykule.

Kristoffer Velde może opuścić Lecha Poznań! Szczegóły przekazał sam Fabrizio Romano [CZYTAJ]

Co ciekawe, na doniesienia portalu Sport.pl zareagował Adam Mandziara. Działacz Lechii Gdańsk zdementował te informacje, przekreślając powyższy tekst w zdjęciu dodanym na Instagramie.

– Kompromitacja – Fake News! Każda informacja dot. procesu sprzedaży klubu jest całkowicie nietrafiona – napisał.

Kwestia sprzedaży klubu pozostaje więc otwarta. Kibicom z Gdańska pozostaje jedynie czekać na oficjalne komunikaty z klubu z uwagi na spore zamieszanie dotyczące sprzedaży, która przeciąga się m.in. ze względu na formalności.

Źródło: Twitter

Lechia doszła do porozumienia ws. sprzedaży klubu. Transakcja może jednak potrwać kilka tygodni

Wiele wskazuje na to, że Lechia Gdańsk będzie miała niedługo nowych właścicieli. Klub poinformował o porozumieniu z potencjalnymi nabywcami za pomocą swoich mediów.

Komunikat klubu

Lechia Gdańsk poinformowała o porozumieniu z potencjalnym nowym właścicielem. Jest nim fundusz inwestycyjny MADA Global FUND FOR INCOME OPPORTUNITIES. Klub przedstawił tę informację w komunikacie na swojej stronie internetowej.

– Lechia Rights Management Sp. z.o.o oraz fundusz inwestycyjny MADA Global FUND FOR INCOME OPPORTUNITIES („MADA GLOBAL” – fundusz inwestycyjny private equity, działający w oparciu o regulacje organów nadzoru finansowego Zjednoczonych Emiratów Arabskich), reprezentowany przez polską firmę FOOTBALL CULTURE POLAND sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie – zawarły umowę w sprawie przejęcia klubu Lechia Gdańsk – czytamy.

Nowe informacje ws. meczów Rakowa w Europie. Wiemy, gdzie zagrają Medaliki [CZYTAJ]

– Formalne zawarcie transakcji nastąpi z momentem podpisania finalnej umowy sprzedaży, o ile mniejszościowi udziałowcy klubu nie skorzystają z prawa pierwokupu akcji. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że udało nam się znaleźć wiarygodnego, solidnego partnera i mamy nadzieję, że z myślą o przyszłości klubu uda się szybko zrealizować transakcję – dodano.

Kwestia przejęcia nie jest jednak jeszcze zakończona. Zdaniem Błażeja Łukaszewskiego z Meczyków zawarcie transakcji między podmiotami może potrwać jeszcze kilka tygodni. Dziennikarz przyznaje, że wynika to z procedur, które należy spełnić.

Źródło: Lechia Gdańsk, Meczyki.pl (Błażej Łukaszewski)

Nowe informacje ws. meczów Rakowa w Europie. Wiemy gdzie zagrają Medaliki

Samuel Szczygielski poinformował o postępach w sprawie meczów Rakowa Częstochowa w europejskich pucharach. Dziennikarz Meczyków wyjawił, że Medaliki będą występować na stadionie w  Sosnowcu.

Problemy ze stadionem

Raków Częstochowa nie spełniał wszystkich wymogów UEFA, aby grać na swoim stadionie w fazie grupowej europejskich pucharów. Medaliki w związku z tym musieli załatwić inny obiekt. Według doniesień Samuela Szczygielskiego z Meczyków mistrzowie Polski będą grać na stadionie w Sosnowcu.

Zaskakujący transfer polskiego piłkarza? Trwają rozmowy z egzotycznym klubem [CZYTAJ]

– Dzisiaj podpisano umowę na 3 lata. Raków może grać tam w europejskich pucharach, Ekstraklasie i PP. Klub decyduje, gdzie rozegra dany mecz. Inauguracja możliwa już nawet w 2. rundzie el. LM z Karabachem. Wstępnie dogadano się na start współpracy od 3. rundy eliminacji pucharów. Ale jeśli Raków awansuje z Florą (mecz u siebie gra w Częstochowie) i to samo zrobi Karabach, to możliwe większe zainteresowanie i mecz w Sosnowcu – poinformował dziennikarz.

Stadion w Sosnowcu (znany inaczej jako Zagłębiowski Park Sportowy – przyp. red.) otwarto 25 lutego 2023 roku. Koszt budowy obiektu wyniósł około 150 mln złotych. Na obiekcie może zasiąść 11 600 kibiców.

Źródło: Meczyki.pl (Samuel Szczygielski)

Maciej Rybus nie widzi minusów transferu do innego rosyjskiego klubu. „Wrażenia są tylko pozytywne”

Maciej Rybus zmienił Spartaka Moskwa na Rubin Kazań. Były piłkarz reprezentacji Polski wypowiedział się na temat tego transferu w samych pozytywach.

Został w Rosji

Maciej Rybus pozostał w lidze rosyjskiej mimo ataku tego kraju na Ukrainę. Wielu kibiców potępiło to zachowanie, jednak piłkarz nie ma problemu z życiem w kraju okupanta. Były reprezentant Polski właśnie zmienił Spartaka Moskwa na Rubin Kazań. Polak nie widzi żadnych minusów w tym transferze.

– Ostatnio nie grałem zbyt wiele w Spartaku, więc chcę udowodnić, że jestem w stanie występować na wysokim poziomie. Zrobię wszystko, by tak się stało. Trening nie zastąpi gry z zespołem, więc powrót na właściwe tory zajmuje trochę czasu, ale myślę, że wszystko będzie dobrze. Trenowałem cały czas, każdego dnia. Na wakacjach trochę odpocząłem, potem trenowałem też indywidualnie. Teraz najważniejsze jest, aby dobrze pracować na obozie przygotowawczym, aby nie doznać kontuzji – powiedział Maciej Rybus.

Papszun odpowiada na krytykę kibiców innych drużyn. „Nie mogą przeboleć, że Raków zabrał im tytuł” [CZYTAJ]

– Drużyna Rubina jest dobra. Rozmawiałem z Olegiem Iwanowem, który powiedział, że zespół składa się z jakościowych zawodników. Jest więc okazja, aby pokazać dobry futbol. Grałem przeciwko Rubinowi wiele razy. To bardzo dobry klub z długą historią, były mistrz Rosji, grał w Lidze Mistrzów. Klub ma wspaniały nowoczesny stadion, więc nie widzę żadnych minusów. Chcę jak najszybciej rozpocząć treningi. Będę pracował na sto procent, chcę pomóc Rubinowi w osiąganiu dobrych wyników w Premier Lidze – dodał.

– Wrażenia są tylko pozytywne. Pojechałem do bazy, od razu mi się spodobało. Widać, że są wszystkie warunki, aby myśleć tylko o piłce nożnej. Jeszcze nie rozmawiałem z trenerem o pozycji, na jakiej będę grał. Myślę, że to wykrystalizuje się na treningach. Pracowaliśmy z głównym trenerem jakieś osiem lat temu. Pamiętam, że Raszid Rachimow ma bardzo ciekawe treningi i jednocześnie trudne. Uwielbiam tego typu zajęcia – podsumował.

Źródło: Sport.pl, Rubin Kazan

Nietypowy prezent od kibica. Neymar dostanie jego… spadek

Neymar Junior swoje najlepsze lata gry w piłkę ma za sobą. Mimo to brazylijski zawodnik Paris Saint-Germain wciąż jest ulubieńcem fanów. Jeden z nich postanowił mu zapisać dobytek w testamencie.

Ulubieniec kibiców

Reuters poinformował o nietypowym geście brazylijskiego kibica w stosunku do Neymara. Według doniesień wspomnianego źródła fan piłkarza zapisał mu swój cały dorobek. Swoją decyzję argumentuje przywiązaniem do Neymara oraz miłością do kadry Canarinhos.

– Lubię Neymara, bardzo się z nim identyfikuje. Również cierpię na zniesławienie ze strony innych ludzi, ale jestem rodzinny. Jego relacje z ojcem przypominają mi moje z moim ojcem, który zmarł – powiedział 30-letni kibic w rozmowie z lokalnymi mediami.

Nowy piłkarz blisko Lecha Poznań. Szwedzki obrońca zastąpi Pedro Rebocho [CZYTAJ]

– Jestem w nie najlepszym stanie zdrowia i ze względu na to dostrzegłem, że naprawdę nie mam komu oddać swoich rzeczy. Nie chciałbym, aby rząd lub krewni, z którymi się nie dogaduję, zabrali mój dobytek. Wiem, że Neymar nie jest chciwy, co w dzisiejszych czasach jest dość rzadkie – dodał.

Co ciekawe, kibic próbował przekazać swój majątek piłkarzowi PSG już wcześniej. Nie udało mu się to jednak z uwagi na prawne nieprawidłowości dokumentu. Jego testament jest ważny dopiero od niedawna – zatwierdzenie nastąpiło po podpisaniu go przez kancelarię notarialną w Porto Alegre.

Źródło: Reuters, Meczyki.pl

Kolejny głos krytyki w stronę Lewandowskiego. „On się czuje ważniejszy niż ta kadra”

Cezary Kucharski wypowiedział się na temat Roberta Lewandowskiego. Były agent kapitana reprezentacji Polski skrytykował go za postawę w kadrze.

Porażka reprezentacji Polski z Mołdawią odcisnęła na kibicach i ekspertach spore piętno. Piłkarze od wielu dni są krytykowani za postawę w tym spotkaniu. Robert Lewandowski mimo strzelonej bramki w tym spotkaniu również obrywa.

Znamy kandydatów do Złotej Piłki. Robert Lewandowski w TOP 10 zestawienia [CZYTAJ]

Głos w sprawie kapitana Biało-Czerwonych zabrał Cezary Kucharski. Były agent piłkarza FC Barcelony skrytykował go za postawę w kadrze.

– Dyskusja na ten temat jest absurdalna. Nie to, kto nosi opaskę jest największym problemem, ale u nas jak zwykle szuka się kozłów ofiarnych, żeby rzucić coś na pożarcie opinii publicznej. Uważam, że odebranie Lewandowskiemu opaski mogłoby być przyczynkiem do jego rezygnacji z gry w reprezentacji. (…) Jego pozycja od lat w polskiej piłce powoduje, że uważamy go za boga, od którego wszystko zależy. On zmienia trenerów reprezentacji, on się czuje ważniejszy niż ta kadra, PZPN, całe środowisko. To czasami przynosi pozytywne efekty, jak mu się chce. Strzela bramki, awansujemy, ale później nie ma czegoś więcej, czego oczekiwalibyśmy od piłkarza klasy światowej. Jednak z tą reprezentacją będzie czuł niedosyt, że czegoś nie dopilnował, nie zrobił, nie poprowadził. Mógł osiągnąć coś więcej, niż ćwierćfinał mistrzostw Europy – powiedział.

Charakter problemem Lewandowskiego?

– Moim zdaniem nie ma takich cech wolicjonalnych, że reprezentacja pójdzie za nim w ogień, że da sygnał i będzie zmiana nastawienia. (…) Takie lekceważenie rzadko się zdarza, ale naszym piłkarzom się zdarzyło, dlatego też w tej piłkarskiej przestrzeni dużo mówi się o mentalności. O charakterze, którego polscy gracze nie zawsze mają, albo nie zawsze im się chce. Stąd wiele pretensji kibiców, mediów, obserwatorów. W naszej rzeczywistości często się to zdarza – dodał Kucharski.

Źródło: Misja Sport Onet

Znamy kandydatów do Złotej Piłki. Robert Lewandowski w TOP 10 zestawienia

 

Portal „Goal.com” zaktualizował listę potencjalnych zdobywców Złotej Piłki. Dziennikarze wspomnianego portalu umieścili w zestawieniu wielu piłkarzy Manchesteru City.

Kto zdobędzie Złotą Piłkę?

Manchester City zdominował miniony sezon. Podopieczni Pepa Guardioli zdobyli potrójną koronę, czyli: Ligę Mistrzów, Premier League oraz FA Cup. Nic więc dziwnego w tym, że portal „Goal.com” umieścił wielu zawodników Obywateli w swoim zestawieniu kandydatów do Złotej Piłki.

Kamil Grabara w orbicie zainteresowań włoskich klubów. Di Marzio potwierdził doniesienia [CZYTAJ]

Wśród faworytów dziennikarze umieścili również Roberta Lewandowskiego. Polak znalazł się nawet w pierwszej dziesiątce, jednak jego szanse na zwycięstwo nie są zbyt wysokie. Wśród TOP 3 znajduje się Lionel Messi, Erling Haaland oraz Kylian Mbappe. To właśnie ta trójka ma największe szanse na zdobycie wyróżnienia.

Oto zestawienie faworytów serwisu „Goal.com”:

1. Leo Messi

2. Erling Haaland

3. Kylian Mbappe

4. Vinicius Junior

5. Kevin De Bruyne

6. Rodri

7. Ilkay Guendogan

8. Victor Osimhen

9. Robert Lewandowski

10. Julian Alvarez

11. Bernardo Silva

12. Karim Benzema

13. Chwicza Kwaracchelia

14. Marcus Rashford

15. Jude Bellingham

16. Lautaro Martinez

17. Bukayo Saka

18. John Stones

19. Jack Grealish

20. Casemiro

Źródło: Goal.com

Arjen Robben odwiedził piłkarki Holandii przed mundialem. Były piłkarz Bayernu przekazał im nietypową radę

 

Arjen Robben odwiedził reprezentantki Holandii przed mistrzostwami świata. Były piłkarz Bayernu Monachium opowiedział im, jak zachować się w finale. 39-latek miał również nietypową radę dla piłkarek Oranje.

Rady od Robbena

Już 20 lipca rozpoczną się Mistrzostwa Świata kobiet w piłce nożnej. Turniej odbędzie się w Australii i Nowej Zelandii. Reprezentantki Holandii zmierzą się w swojej grupie ze Stanami Zjednoczonymi, Wietnamem oraz Portugalią. Arjen Robben odwiedził piłkarki podczas przygotowań do mundialu. Były piłkarz Bayernu Monachium podzielił się z koleżankami swoim doświadczeniem z boiska. 39-latek miał również jedną nietypową radę.

Wojciech Szczęsny opowiedział o swoich ostatnich problemach zdrowotnych. „Myślałem, że umieram” [CZYTAJ]

– Jak reagujecie na presję wielkiego finału? Jak sobie z nią radzicie? Patrzycie na to w negatywny czy pozytywny sposób? Ja doświadczyłem tego przed finałem Ligi Mistrzów w 2013 roku. Wtedy już miałem na koncie dwa przegrane finały – w 2010 i 2012 roku. Do tego porażka z Hiszpanią na mundialu w 2010 roku. Gdybym przegrał finał jeszcze raz, stałbym się tą osobą, która zawsze przegrywa. Ale ja miałem tylko jedną myśl: „Cokolwiek się stanie, dziś wygramy”. To jest najważniejsze. Jeśli myślisz „do diabła, finał Mistrzostw Świata, może już nigdy więcej tego nie doświadczę” to już popełniasz błąd – powiedział Arjen Robben.

– Wiesz, co musisz zrobić, wiesz, na co cię stać. Jeśli jesteś tak daleko, wiesz, co czyni cię silnym. Więc zrób to. Musisz myśleć: „Tak, dziś zagwarantujemy sobie wygraną w Mistrzostwach Świata”. To definiuje najlepszych z najlepszych – dodał Holender.

– Jeśli w tym roku awansujecie do finału to tym razem nie obs***cie gaci – podsumował.

Źródło: meczyki.pl, Daily Star

Jakub Rzeźniczak zareagował na zamieszanie wokół swojej osoby. Piłkarz podziękował za wsparcie

 

Jakub Rzeźniczak podziękował swoim fanom za wsparcie we wpisie na Instagramie. Obrońca Kotwicy Kołobrzeg odniósł się w ten sposób do wywiadu u Żurnalisty, gdzie stwierdził, iż matka jego dziecka była „dziewczyną na telefon”.

Zamieszanie z udziałem Rzeźniczaka

Jakub Rzeźniczak w rozmowie z Żurnalistą wypowiedział się na temat relacji z Eweliną Taraszkiewicz. Były obrońca Wisły Płock nazwał kobietę, która jest matką jego dziecka – „dziewczyną na telefon”.

Po wypowiedzi piłkarza wielu kibiców wyraziło swoje obrzydzenie w stosunku do jego słów. Na przekaz zawodnika zareagowała również sama zainteresowana. Ewelina Taraszkiewicz zapowiedziała, że rozważa wkroczenie na drogę sądową.

Rzeźniczak o swojej byłej partnerce: „Za to spotkanie zapłaciłem chyba 1500 złotych za dwie, trzy godziny” [CZYTAJ]

Co na to Rzeźniczak? Były piłkarz Legii Warszawa postanowił podziękować za wsparcie.

– Chcielibyśmy wam bardzo podziękować za tysiące wiadomości, które dziś otrzymaliśmy. Wasze wsparcie, słowa, które czytamy pokazują nam, że warto się nie poddawać – napisał w relacji na Instagramie.

Źródło: Instagram

Kolejna afera w PSG. Agent Hakimiego narzeka na matkę Mbappe

Matka Kyliana Mbappe ma ambicje do pozostania jedną z największych menadżerek na rynku piłkarskim. Zamiary Fayzy Lamari skomentował agent Achrafa Hakimiego, którego niedawno łączono z przejściem do „stajni” wspomnianej kobiety.

W PSG nie może być spokojnie

Fayza Lamari od dłuższego czasu reprezentuje interesy swoich synów: Kyliana i Ethana Mbappe. Ambicje kobiety są jednak zdecydowanie większe. Chciałaby zaistnieć na rynku agentów, w związku z czym tworzy własną „stajnię” piłkarzy.

Arteta podsumował sezon z Arsenalem. „Widziałem siebie wygrywającego Premier League” [CZYTAJ]

Według medialnych doniesień wśród przymierzanych zawodników wymienia się między innymi Achrafa Hakimiego. Obecny menadżer reprezentanta Maroka ostro zareagował na te pogłoski.

– Jesteśmy zaskoczeni, że matka ważnego zawodnika może tak ingerować w rynek transferowy. Fayza Lamari ma firmę, która nie ma niczego poza Kylianem Mbappe. Wszystko opiera się na relacji między matką a synem. Jej znaczenie na rynku jest praktycznie zerowe. Nie ma żadnego doświadczenia i żadnej przeprowadzonej operacji. To nie do pomyślenia, żeby ktoś taki jak Achraf, mógł z nią współpracować – powiedział Alejandro Camano.

– Mogę ją pozdrowić, okazać jej szacunek i pogratulować syna. Życzę jej długiej pracy, ale proszę o szacunek dla zawodu – dodał.

Źródło: RMC Sport

Arteta podsumował sezon z Arsenalem. „Widziałem siebie wygrywającego Premier League”

 

Mikel Arteta wypowiedział się na temat zakończonego sezonu Premier League. Hiszpański szkoleniowiec Arsenalu przyznał, że mocno wierzył w wygranie mistrzostwa Anglii.

Arteta podsumował sezon

Arsenal przez sporą część sezonu wyglądał na faworyta do zdobycia mistrzostwa Anglii. Kanonierzy ostatecznie zaprzepaścili swoją szansę i zajęli drugie miejsce w tabeli (pod Manchesterem City – przyp. red.). Taki wynik i tak jest sporym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę poprzednie sezony w wykonaniu londyńczyków.

Nowy prezes Bayernu o zmianach w klubie. „Nie chcemy najemników” [CZYTAJ]

Mikel Arteta w rozmowie podsumowującej sezon przyznał jednak, że wielokrotnie wyobrażał sobie siebie z trofeum za mistrzostwo Anglii. Zaprzepaszczenie tytułu wytłumaczył między innymi licznymi kontuzjami w zespole.

– W wielu momentach widziałem siebie wygrywającego Premier League. Zespół dał mi argumenty do tego – powiedział Hiszpan.

– Kiedy jednak zaczęły nas dręczyć kontuzje, to czułem, że może nas to drogo kosztować. Jeśli chcesz wygrać z Manchesterem City, to w kwietniu-maju wszyscy najważniejsi piłkarze muszą być zdrowi i w wysokiej formie. Nam to się nie udało – dodał.

Źródło: Marca

Nowy prezes Bayernu o zmianach w klubie. „Nie chcemy najemników”

 

Jan-Christian Dreesen zabrał głos w sprawie ruchów transferowych Bayernu Monachium. Nowy prezes mistrzów Niemiec przyznał, czego od nowych zawodników oczekuje klub.

Zmiany w Bayernie

Wraz z końcem sezonu 2022/2023 z Bayernu Monachium odeszli Oliver Kahn oraz Hasan Salihamidzić. Nowym prezesem klubu został Jan-Christian Dreesen. Spore zmiany w strukturach nie spowodowały jednak, że Bawarczycy pozostają bierni na rynku transferowym.

– Thomas Tuchel i Marco Neppe przedstawiają swoje pomysły. To konieczne, by trener był zaangażowany w te decyzje. Rozmowy są kreatywne, czasem wręcz kontrowersyjne – powiedział nowy prezes Bayernu Monachium.

– Transfery Laimera i Guerreiro? Nowi piłkarze muszą identyfikować się z naszymi wartościami. Nie chcemy najemników, którzy za dwa lata przejdą do innego klubu. Potrzebujemy zawodników, którzy emanują energią i dają z siebie wszystko dla Bayernu – dodał.

Co dalej z Paulo Sousą? Właściciel Salernitany zabrał głos ws. przyszłości Portugalczyka [CZYTAJ]

Nowy prezes mistrzów Niemiec przyznał, że w strukturach klubu będą mogli pracować jedynie jego byli piłkarze. Jan-Christian Dreesen powiedział o tym w kontekście Thomasa Mullera i Manuela Neuera.

– Byłoby fantastycznie, gdybyśmy mogli zaangażować tę dwójkę. Każdy klub marzyłby o takiej konstelacji, ale decyzja należy do zarządu – podsumował.

Źródło: Sport1.de, meczyki.pl

fot. Bayern