Inter potwierdza kontuzję Piotra Zielińskiego. Wiadomo, co z nadchodzącym zgrupowaniem reprezentacji Polski

Piotr Zieliński nabawił się kontuzji w trakcie ostatniego meczu Interu Mediolan. Dziś klub poinformował o przerwie, jaka czeka teraz polskiego zawodnika.




W miniony weekend Inter Mediolan rozegrał kolejne spotkanie w Serie A. W sobotę Nerazzurri mierzyli się z Monzą. Spotkanie zakończyło się wygraną Interu 3:2. Piotr Zieliński pierwotnie zasiadł na ławce rezerwowych. Wszedł na boisko dopiero w drugiej połowie meczu. Niestety, już po kilku minutach nabawił się kontuzji, przez co musiał zakończyć grę.

Początkowo nie było wiadomo, jak poważna jest kontuzja Piotra Zielińskiego. Więcej dowiedzieliśmy się po dzisiejszym komunikacie Interu. W poniedziałek Polak przeszedł badania medyczne. Okazało się, że nasz rodak doznał naciągnięcia jednego z mięśni w prawej nodze.

Jak długo potrwa przerwa Zielińskiego? Klub nie wskazał konkretnej daty. Włoskie media podały jednak pewne przypuszczenia. Informacje nie są jednak w pełni spójne. Według różnych źródeł przerwa Polaka ma potrwać 1-2 miesiące. A to oznacza, że nie zobaczymy go podczas nadchodzącego zgrupowania reprezentacji Polski.





źródło: Inter

Wielki powrót do reprezentacji Polski? Tego domagali się kibice!

Podczas marcowego zgrupowania możemy być świadkami wielkiego powrotu do reprezentacji Polski. Zdaniem Adama Sławińskiego, do drużyny narodowej ma wrócić zawodnik, który był ostatnio pomijany przez Michała Probierza.

Po kilku miesiącach przerwy wkrótce ponownie zobaczymy w akcji reprezentację Polski. W drugiej połowie marca będzie miała przerwa reprezentacyjna. Podczas niej Polacy rozegrają 2 mecze w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata. Pierwszym rywalem Biało-Czerwonych będzie Litwa. Kilka dni później Polacy zmierzą się z Maltą. Oba mecze zostaną rozegrane na Stadionie Narodowym.

W ciągu kilku najbliższych dni powinniśmy poznać kadrę na nadchodzące zgrupowanie reprezentacji Polski. Media informowały, że Michał Probierz może ogłosić powołania w czwartkowy wieczór. Czy selekcjoner ponownie zaskoczy nas jakimś niestandardowym wyborem?

Rąbka tajemnicy odnośnie powołań uchylił Adam Sławiński. Na łamach „Kanału Sportowego” poinformował o jednym z wyborów Michała Probierza. Zdaniem dziennikarza, do reprezentacji ma wrócić Matty Cash!




– Na sto procent możemy powiedzieć, że Matty Cash – jeśli będzie zdrowy – zostanie uwzględniony w powołaniach na marcowe zgrupowanie kadry Polski. Michał Probierz chce go powołać i jeśli nic się nie wydarzy, to w czwartek w nocy znajdzie się na liście powołanychprzekazał Adam Sławiński.

Michał Probierz prowadził reprezentację Polski w 17 meczach. Matty Cash rozegrał jednak tylko 3 mecze. W rozegraniu większej liczby spotkań czasem przeszkadzały mu kontuzje. W większości jednak były to decyzje Michała Probierza. Polscy kibice od dłuższego czasu domagali się powrotu Casha do reprezentacji. Dla wielu Polaków brak Casha na wcześniejszych zgrupowaniach był ogromną pomyłką.





źródło: Kanał Sportowy

Skandal na MŚ w skokach narciarskich! Norwegowie zdyskwalifikowani

Norwescy skoczkowie zostali zdyskwalifikowani po dzisiejszym konkursie Mistrzostw Świata na dużej skoczni. Powód? Modyfikacje w kombinezonach.

Mistrzostwa Świata w skokach narciarskich dobiegły końca. Dziś odbył się konkurs mężczyzn na skoczni dużej. Po złoto niespodziewanie sięgnął Domen Prevc. Srebro zdobył Jan Hoerl. Brąz zdołał wywalczyć Ryoyu Kobayashi. Najlepszy z Polaków, Paweł Wąsek, zajął 11. miejsce.




Pierwotnie układ czołówki był jednak inny. Konkurs zakończył się z następującym składem podium: 1. Domen Prevc, 2. Marius Lindvik, 3. Jan Hoerl. Zdyskwalifikowany został jednak Marius Lindvik, dzięki czemu doszło do przetasowań, a medal zdobył również Ryoyu Kobayashi. Poza Lindvikiem zdyskwalifikowany został także Johann Andre Forfang, który zajął 5. miejsce.

Już kilka chwil po zakończeniu konkursu w mediach wybuchła afera odnośnie kombinezonów u norweskich skoczków. Protest złożyli przedstawiciele innych nacji. Jak przekazał Sebastian Szczęsny dopiero drugi protest Austriaków i Polaków został uznany przez FIS, przez co zdyskwalifikowano Mariusa Lindvika i Johanna Andre Forfanga. Co było powodem dyskwalifikacji? Zdaniem Sebastiana Szczęsnego były to sznurki wszyte w kombinezony. Dzięki nim norwescy skoczkowie rzekomo mogli naciągać swoje stroje.




Po całym tym zamieszaniu głos zabrał Dyrektor Pucharu Świata w skokach narciarskich, Sandro Pertile. W rozmowie z „Eurosportem” przyznał, że to jeden z najczarniejszych dni w historii tej dyscypliny.

– Musieliśmy otworzyć kombinezony Norwegów, zeby przekonać się ze oszukiwali. Nie mogliśmy tego zrobić w trakcie konkursu. To jeden z najczarniejszych dni dla skoków narciarskich, będziemy zastanawiali się nad dalszymi konsekwencjami – skomentował Sandro Pertile.

Wisła Kraków zbojkotuje mecz I Ligi? Jarosław Królewski grozi wystawieniem rezerw

Jarosław Królewski poinformował, że Wisła Kraków może zagrać przeciwko Miedzi Legnica w rezerwowym składzie. Powód? Niewpuszczenie kibiców Białej Gwiazdy na stadion Miedzi.




W piątek Miedź Legnica poinformowała o odmowie przyjęcia kibiców Wisły Kraków na ich najbliższy mecz ligowy. Gospodarz tego spotkania swoją decyzję argumentuje „napływającymi niepokojącymi informacjami o mogącym wystąpić poważnym zagrożeniu bezpieczeństwa, ładu i porządku publicznego”. Władze Miedzi poinformowały władze Wisły o swojej decyzji drogą oficjalną.

Do decyzji Miedzi Legnica odniósł się Jarosław Królewski. Prezesowi Wisły nie spodobała się ta informacja. W związku z tym niejako zapowiedział zbojkotowanie meczu. Królewski przekazał za pomocą Twittera, że zlecił działowi sportu zgłoszenie do rozgrywek I Ligi zawodników z drużyny rezerw. Decyzja o składzie Wisły na ten mecz ma zapaść w ciągu tygodnia. Królewski nie wyklucza, że Wisła zagra zawodnikami z drugiego zespołu.

Do meczu Miedzi z Wisłą ma dojść w przyszłym tygodniu. Spotkanie zostało zaplanowane na 14 marca. Obie drużyny znajdują się w czołówce tabeli I Ligi. Miedź jest obecnie trzecia, a Wisła siódma. Wynik tego meczu może mieć zatem kluczowe znaczenie o awansie na koniec sezonu.




Cenne zwycięstwo Jagiellonii. Wyprzedzamy Szwajcarię w rankingu UEFA!

Jagiellonia odnotowała bardzo istotne zwycięstwo w Lidze Konferencji. Mistrzowie Polski pokonali Cercle Brugge aż 3:0! Zwycięstwo Jagi dało nam awans w krajowym rankingu UEFA.




Porażka Legii

Poza Jagiellonią dziś swoje spotkanie w Lidze Konferencji rozgrywała także Legia Warszawa. Zespół Goncalo Feio poległ jednak w starciu z Molde. Starcie zakończyło się zwycięstwem Norwegów 3:2. Wynik ten dla Legii nie jest jednak aż tak zły, jak mogłoby się wydawać. Wszak w pewnym momencie Legia przegrywała już 0:3. Jednobramkowa strata jest jak najbardziej do odrobienia w rewanżu.

Zwycięstwo Jagiellonii

Zwieńczeniem dnia było spotkanie Jagiellonii Białystok z Cercle Brugge. Przez większą część gry utrzymywał się wynik 0:0. W 59. minucie czerwoną kartkę otrzymał jednak jeden z zawodników belgijskiej drużyny. To rozluźniło szyki defensywne Cercle i otworzyło drogę do stwarzania sobie okazji dla Jagiellonii. Jaga wykorzystała grę w przewadze, strzelając 3 bramki. Spotkanie zakończyło się wygraną Jagi 3:0.




Awans w rankingu UEFA

Zwycięstwo Jagiellonii dało nam wymierne skutki w rankingu UEFA. Za to zwycięstwo Polska otrzymała 0,5 punktu. To pozwoliło nam wyprzedzić Szwajcarię i awansować na 16. miejsce w krajowym rankingu UEFA. Jedyna szwajcarska drużyna, Lugano, poległa w starciu ze słoweńskim Celje 0:1. Teraz różnica między Polską a Szwajcarią wynosi 0,275 punktu na korzyść naszego kraju. Przed nami znajduje się Dania, do której strata wynosi 0,481 punktu. Różnicę tę możemy zniwelować już w kolejnej kolejce.

Fenomenalny występ Wojciecha Szczęsnego. Oto kompilacja interwencji polskiego bramkarza [WIDEO]

Wojciech Szczęsny zanotował fantastyczny występ przeciwko Benfice Lizbona. Polak wielokrotnie ratował FC Barcelonę przed utratą bramki. W sieci pojawiła się kompilacja najlepszych zagrań Wojtka.

Dzisiejsze spotkanie rozpoczęło się dla FC Barcelony nie najlepiej. Bowiem już od 22. minuty gry Barca musiała grać w osłabieniu po tym, jak czerwoną kartkę otrzymał Pau Cubarsi. Pomimo gry w osłabieniu przez większą część meczu, Blaugrana zdołała odnieść zwycięstwo. Jedyną bramkę w tym pojedynku zdobył Raphinha.




Szczęsny bohaterem

Po czerwonej kartce dla Cubarsiego Barcelona musiała grać w 10 przez około 70 minut gry. W związku z tym Benfica miała więcej sytuacji do zdobycia gola. Szczególnie było to widoczne w drugiej połowie, kiedy piłkarze Benfiki raz za razem ostrzeliwali bramkę strzeżoną przez Wojciecha Szczęsnego. W sumie Portugalczycy oddali 8 celnych strzałów. Polski golkiper obronił wszystkie uderzenia rywali i zdołał zachować czyste konto.

Rekord

W sumie w meczu z Benfiką Wojciech Szczęsny zanotował aż 8 interwencji. Jest to rekord, jeśli chodzi o bramkarzy FC Barcelony w meczach Ligi Mistrzów. Żaden z golkiperów Barcy nie zanotował większej liczby interwencji, nie tracąc przy tym bramki, co najmniej od sezonu 2003/2004, podaje OptaJose.




Kompilacja interwencji

Dzisiejszy występ Szczęsnego z Benfiką był zdecydowanie najlepszym spośród jego wszystkich dotychczasowych w barwach FC Barcelony. Polak zanotował kilka efektownych parad. Poniżej załączamy wideo z kompilacją obron Szczęsnego z dzisiejszego meczu.

Wojciech Szczęsny wskazał najlepszego piłkarza, z którym się mierzył. „Jedyny, którego kiedykolwiek  się bałem”

W rozmowie z „Barca One” Wojciech Szczęsny został zapytany o najlepszego zawodnika, z jakim się kiedykolwiek mierzył. Polak bez wahania wskazał na Leo Messiego.

Ostatnio Wojciech Szczęsny udzielił wywiadu serwisowi „Barca One”. Poruszono w nim wiele ciekawych kwestii. Sam Szczęsny również nie gryzł się w język i udzielił kilku ciekawych odpowiedzi. Zabrał między innymi głos w sprawie swojej przyszłości w Barcelonie i ewentualnego przedłużenia kontraktu.




We wspomnianym wywiadzie Szczęsny został zapytany o najlepszego piłkarza, z jakim miał okazję zagrać. Bez większego zastanowienia wskazał na Leo Messiego. Polak przyznał, że Messi był jedynym piłkarzem, którego się bał. Rozmówca Szczęsnego zwrócił jednak uwagę, że Wojtek obronił rzut karny wykonywany przez Messiego podczas Mistrzostw Świata 2022. Wojtek zażartował, że od tamtej pory to Messi boi się Szczęsnego. Polak wytłumaczył również

– Messi to jedyny, którego kiedykolwiek się bałem – odpowiedział Szczęsny na pytanie o najlepszego zawodnika, z jakim się mierzył.

– Teraz to on (Messi – przyp. red.) boi się mnie (śmiech) – zażartował Szczęsny.




W dalszej części wypowiedzi Szczęsny wytłumaczył, na czym polega fenomen Leo Messiego z jego perspektywy. Porównał także Argentyńczyka do Cristiano Ronaldo.

– Grałem przeciwko najlepszym na świecie. Cristiano był niemożliwy, czy grająć przeciwko, czy z nim, ale w Messim zawsze coś było. Wiedziałeś, że kiedy ma piłkę przy nodze, to kiedy przyspieszy, nie zabierzesz mu jej. […] Kiedy szykujesz się do bronienia jego strzału, to już możesz wyciągać piłkę z siatki. Najlepszy, jakiego widziałem – ocenił Szczęsny.

źródło: Barca One
tłumaczenie: fcbarca.com

David Villa chwali Roberta Lewandowskiego! „To bestia, widać to każdego dnia”

Robert Lewandowski został ostatnio niezwykle pochwalony przez Davida Villę. Były piłkarz FC Barcelony wypowiedział się na temat Polaka w samych superlatywach. – Lewandowski to bestia, widać to każdego dnia – skomentował Hiszpan.




David Villa jest ikoną hiszpańskiego futbolu. Część swojej kariery spędził w FC Barcelonie. W bordowo-granatowych barwach rozegrał 119 meczów, w których strzelił 48 goli i zanotował 24 asysty. Z Dumą Katalonii wygrał Ligę Mistrzów w sezonie 2010/2011. Wówczas Villa odgrywał jedną z kluczowych ról w zespole Pepa Guardioli.

Ostatnio David VIlla udzielił wywiadu „Mundo Deportivo”. Były piłkarz FC Barcelony został zapytany o Roberta Lewandowskiego. Hiszpan w samych superlatywach wypowiedział się na temat Polaka. Villa zwrócił także uwagę, że po Lewandowskim nie widać jego wieku. Podkreślił, że Robert nadal jest w świetnej formie.




– On jest fantastycznym piłkarzem i napastnikiem. Udowodnił to przez całą swoją karierę. Nie lubię patrzeć na wiek, bo każdy ma swoje osiągnięcia na boisku, wykraczające poza to, co wskazuje dowód osobisty, ale dochodzimy do takiego wieku, że wszyscy cierpimy, zaczynamy odnosić kontuzje i nasze ciało nie reaguje już tak samo – ocenił David Villa.

– Lewandowski to bestia, widać to każdego dnia. Gra w wielu meczach i jest w fantastycznej kondycji fizycznej – zauważył Hiszpan.

– Nie skupiajmy się na jego wieku bo jego obecny sezon jest bardzo dobry, a on sam i Barça mają za sobą świetny sezon. Jest bardzo dobry i widać, że ma pewność siebie – podsumował Villa.

Wojciech Szczęsny zabrał głos ws. swojej przyszłości! „Jestem otwarty na wszystko”

Wojciech Szczęsny został zapytany o swoją przyszłość. Polski bramkarz niczego nie wyklucza. Przyznał, że w Barcelonie on i jego rodzina są szczęśliwi.




Forma Wojciecha Szczęsnego cały czas idzie w górę. Po przeciętnym starcie przygody w Barcelonie polski golkiper w końcu wszedł na swój poziom. Polak jest istnym talizmanem Dumy Katalonii. Z Wojtkiem w bramce Barca nie przegrała żadnego z 13 meczów.

Szczęsny trafił do Barcelony na początku października. 34-latek podpisał wówczas kontrakt z klubem tylko do końca tego sezonu. Wszak został on sprowadzony tylko jako zastępca Marce-Andre ter Stegena. Niemiec powoli wraca do zdrowia i powinien być do dyspozycji trenera na początku przyszłego sezonu.




W ostatnim czasie w hiszpańskich mediach pojawia się coraz więcej informacji odnośnie ewentualnego przedłużenia kontraktu Wojciecha Szczęsnego. Głos w tej sprawie zabrał sam zainteresowany, który nie wyklucza takiego scenariusza.

– Gdybyś zapytał mnie na początku sezonu, powiedziałbym, że opuszczę Barçę w czerwcu. Ale kocham czas, który tu spędziłem. Moja rodzina jest szczęśliwa, mój syn kocha swoją szkołę, moja żona kocha tu być. Jestem otwarty na wszystko – skomentował Wojciech Szczęsny.

Leo Messi nie znalazł się w kadrze na mecz MLS. Przeciwny klub przeprasza swoich kibiców

Leo Messi nie znalazł się w kadrze Interu Miami na mecz z Houston Dynamo. Władze drugiego z tych klubów przygotowały dla swoich kibiców pewną formę rekompensaty.




W nocy z niedzieli na poniedziałek odbędzie się mecz ligi MLS pomiędzy Houston Dynamo a Interem Miami. Dla obu drużyn będzie to drugie ligowe starcie w tym sezonie. W pierwszej kolejce Houston Dynamo przegrało 1:2 z FC Dallas, a Inter Miami zremisował 2:2 z New York City.

Inter Miami przystąpi do meczu z Houston Dynamo mocno osłabiony. W składzie zespołu dowodzonego przez Javiera Mascherano zabraknie Leo Messiego. Będzie to wielka strata dla kibiców Houston Dynamo. Duża część z nich kupiła bilet na ten mecz z myślą o możliwości obejrzenia poczynań Leo Messiego na żywo.

W tej sprawie Houston Dynamo wydało oświadczenia. Władze klubu wytłumaczyły sytuację. Przygotowano także rekompensatę dla kibiców. Ci, którzy kupili bilet na mecz z Interem Miami, mają otrzymać darmową wejściówkę na jeden z kolejnych meczów.

„Houston Dynamo jest podekscytowane możliwością ugoszczenia Interu Miami na Shell Energy Stadium w niedzielny wieczór. Niedawno udostępniony raport o stanie zawodników na mecz nie uwzględniał Lionela Messiego. Poinformowano, że nie udał się on w podróż do Houston. Niestety, nie mamy wpływu na to, kto zagra w drużynie naszego przeciwnika.

Z niecierpliwością czekamy, by móc wszystkich jutro ugościć, zapowiada się świetna atmosfera i święto piłki dla Houston. Aby okazać nasze uznanie, fani, którzy pojawią się na jutrzejszym meczu, mogą odebrać darmowy bilet na jeden z kolejnych meczów Dynamo w tym sezonie. Dodatkowe szczegóły zostaną podane na początku przyszłego tygodnia.”




Problemy organizacyjne w Pogoni Szczecin. Klub wróci do starego właściciela?

Sebastian Staszewski poinformował o kolejnych problemach w Pogoni Szczecin. Według informacji przekazanych przez dziennikarza, wkrótce może dojść do kolejnej zmiany właściciela.

Temat sprzedaży Pogoni Szczecin ciągnął się przez wiele miesięcy. Ostatecznie sprzedaż klubu dopięto w lutym. Nowym większościowym akcjonariuszem został Nilo Effori. Brazylijczyk został tym samym prezesem klubu, zastępując w tej roli Jarosława Mroczka.




Mogło się wydawać, że problemy Pogoni Szczecin zostały zażegnane, a klub wkrótce wyjdzie na prostą pod względem finansowo-organizacyjnym. Niestety, Sebastian Staszewski przekazał złe wieści w tej sprawie. Z jego doniesień wynika, że niedługo Pogoń może ponownie zmienić właściciela. Nowym właścicielem miałby zostać… Jarosław Mroczek. Powód? Zdaniem Staszewskiego są to problemy finansowe związane z rozliczeniem transakcji.

W komentarzach pod swoim wpisem Staszewski dodał, że transakcję udało się dopiąć, jednak nie została ona jeszcze rozliczona. Odpowiadając na jeden z komentarzy potwierdził również, że Jarosław Mroczek nie otrzymał jeszcze żadnych funduszy z tytułu sprzedaży klubu, choć termin pierwszej płatności minął.




Do całej sprawy odniósł się także Daniel Trzepacz, dziennikarz skupiony na Pogoni Szczecin. Uzupełnił on powyższe doniesienia o inne informacje. Z jego artykułu dowiadujemy się chociażby, że do klubu nie wpłynęły żadne środki finansowe. Trzepacz potwierdził, że nowy właściciel nie dotrzymał terminów z umowy kupna akcji. To miało wywołać spięcie między nowym a starym właścicielem klubu. Między stronami rozpoczęły się rozmowy o możliwym przekazaniu pakietu kontrolnego akcji do starych właścicieli. Miałoby to być rozwiązanie tymczasowe. Wszystko ma jednak się wyjaśnić w ciągu najbliższych dni.

Hansi Flick zapytany o przyszłość Wojciecha Szczęsnego. „Jestem z niego zadowolony”

Na jednej z ostatnich konferencji prasowych Hansi Flick został zapytany o przyszłość Wojciecha Szczęsnego. Trener FC Barcelony pozytywnie wypowiedział się o polskim bramkarzu.

Po początkowym nie najlepszym okresie w barwach FC Barcelony Wojciech Szczęsny w końcu nabrał wiatru w żagle. 34-latek rozegrał dla Barcy już 12 meczów. W połowie spotkań zdołał zachować czyste konto. Wojtek jest istnym talizmanem zespołu Hansiego Flicka, gdyż Barca ze Szczęsnym w składzie jeszcze nie przegrała.

Szczęsny zastępcą ter Stegena

Szczęsny trafił do Barcelony w efekcie kontuzji Marca-Andre ter Stegena. Polak został tymczasowym zastępcą Niemca. W związku z tym Wojtek podpisał kontrakt z Barcą tylko do końca tego sezonu.




Barca przedłuży kontrakt Szczęsnego?

Po ostatnich udanych występach Szczęsnego w mediach zaczęło pojawiać się coraz więcej komentarzy odnośnie ewentualnego przedłużenia jego kontraktu z Barcą. Póki co nie zostały w tej sprawie podjęte żadne konkretne kroki. Na jednej z ostatnich konferencji prasowych o tę kwestię został zapytany Hansi Flick. Niemiec pozytywnie wypowiedział się o Wojtku. Nadmienił jednak, że kwestia przedłużenia umowy leży w gestii Deco.

– Ja niczego piłkarzom nie oferuję, bo to praca Deco i klubu. Jak mówiłem wcześniej, skupiam się na zespole, jaki mam. Oczywiście jesteśmy z niego zadowoleni. To praca Deco, możesz go zapytać. Jestem z niego zadowolony, tylko to mogę powiedzieć – skomentował Hansi Flick.





źródło: fcbarca.com

Jagiellonia reaguje na kontrowersje w Pucharze Polski. Klub złożył pismo do UEFA!

Jagiellonia Białystok nie pozostała bierna po ostatnich wydarzeniach w Pucharze Polski. Władze klubu złożyły wniosek do UEFA i PZPN z prośbą o interpretację wydarzeń w meczu z Legią Warszawa.

W mijającym tygodniu odbyły się ćwierćfinałowe mecze Pucharu Polski. Awans do dalszej fazy zapewniły sobie Legia Warszawa, Ruch Chorzów, Puszcza Niepołomice i Pogoń Szczecin. Póki co nie wiemy jeszcze, kto z kim zmierzy się w półfinale.




Najciekawsze starcie ćwierćfinałowe odbyło się w środowy wieczór. To właśnie wtedy Legia Warszawa mierzyła się na własnym obiekcie z Jagiellonią Białystok. Hitowe starcie zakończyło się wygraną Legii 3:1. Gole dla stołecznego zespołu zdobyli Morishita i Ziółkowski. Japończyk zdobył dwie bramki.

Echa meczu Legia – Jagiellonia nie milkną do dziś. W mediach dalej dyskutuje się o kontrowersyjnych decyzjach podjętych przez sędziów. W całym tym zamieszaniu poszkodowana jest Jagiellonia. Według opinii ekspertów Jadze należały się nawet 2 rzuty karne. O kontrowersjach więcej pisaliśmy TUTAJ.

Jagiellonia postanowiła zainterweniować w tej sprawie. W tym celu napisała pismo, które zaadresowała do Kolegium Sędziów Polskiego Związku Piłki Nożnej oraz do Komitetu Sędziowskiego UEFA. Klub z Białegostoku zwrócił się z prośbą o interpretację wydarzeń meczowych, które miały miejsce w meczu z Legią.




„Informacja ws. działań podjętych przez klub po ćwierćfinale Pucharu Polski:

W piątek 28 lutego 2025 roku, Zarząd Jagiellonii Białystok Sportowej Spółki Akcyjnej skierował do Kolegium Sędziów Polskiego Związku Piłki Nożnej jak również do Komitetu Sędziowskiego UEFA, pismo z oficjalnym wnioskiem o interpretację wydarzeń meczowych, jakie wystąpiły podczas ćwierćfinałowego spotkania z Legią Warszawa.”

Łukasz Piszczek zdejmuje buty z kołka. Zagra w polskim klubie

Łukasz Piszczek wraca do gry w piłkę. Według doniesień „Faktu” były reprezentant Polski ponownie zagra w LKS Goczałkowice-Zdrój.

Wraz z końcem sezonu 2020/2021 Łukasz Piszczek zakończył grę dla Borussii Dortmund. Wówczas postanowił wrócić w rodzinne strony i zasilił szeregi 3-ligowego LKS Goczałkowice-Zdrój. Były reprezentant Polski łączył tam nawet funkcję piłkarza oraz asystenta trenera.

Latem 2024 roku Piszczek skończył grę dla LKS Goczałkowice-Zdrój. A to dlatego, że zgłosił się do niego Nuri Sahin. Turek został trenerem Borussii Dortmund i chciał mieć Piszczka w swoim sztabie trenerskim. W styczniu doszło do zmiany trenera w BVB. Łukasz pozostał wierny Sahinowi i opuścił BVB wraz z nim.




Od nieco ponad miesiąca Łukasz Piszczek pozostaje bezrobotny. Wiemy już jednak, jaki będzie jego kolejny krok. Sebastian Staszewski z „Faktu” poinformował, że Piszczek ponownie zasili szeregi LKS Goczałkowice-Zdrój. – Łukasz wciąż jest tym samym normalnym chłopakiem, który przychodzi na treningi i daje z siebie wszystko – przekazał jeden z piłkarzy LKS-u.





źródło: Fakt