Robert Lewandowski mógł zmienić barwy! Agent Polaka kontaktował się z czołowym klubem Premier League

Jeszcze niedawno mówiono o tym, że Robert Lewandowski może zmienić barwy klubowe. The Athletic opowiedział o rozmowach agenta napastnika z topowym zespołem Premier League – Chelsea.

Czas na zmiany?

Przez kilka miesięcy media spekulowały o tym, jakoby Robert Lewandowski miał odejść z Bayernu Monachium. Już w maju Sport Bild informował o tym, że Pini Zahavi będzie próbować znaleźć nowy klub dla 32-latka. Agent kapitana reprezentacji Polski za cel obrał Premier League. The Athletic w jednym z artykułów zdradził, że 77-letni agent prowadził rozmowy z Chelsea.

– Według naszych informacji Pini Zahavi zaoferował Chelsea kupno Roberta Lewandowskiego. Angielski klub odniósł wrażenie, że Polak chciał do nich dołączyć – możemy przeczytać na The Athletic.

Dalszych kroków jednak nie podjęto. The Blues zrezygnowali z jakichkolwiek rozmów z Bayernem Monachium, ponieważ wiedzieli, że Die Roten nie zgodzą się na transfer Lewandowskiego. Kontrakt Polaka obowiązuje do czerwca 2023 roku. Koniec końców na Stamford Bridge trafił Romelu Lukaku, który kosztował Romana Abramowicza 100 milionów euro.

Raków Częstochowa dalej w grze o europejskie puchary! Ekstraklasowy przeciwnik szuka zastępstwa

Raków Częstochowa w dwumeczu eliminacji do Ligi Konferencji okazał się lepszy od Rubinu Kazań. Awans do kolejnej rundy wiąże się z przełożeniem dwóch najbliższych meczów Czerwono-Niebieskich rozgrywanych w ramach Ekstraklasy.

Thriller

Pierwszy mecz pomiędzy Rakowem Częstochowa a Rubinem Kazań zakończył się bezbramkowym remisem. W rewanżowym spotkaniu również przez 90 minut nie doczekaliśmy się bramek. Dopiero w 111. minucie do siatki przeciwnika trafił Vladislav Gutkovskis.

Choć bramka Łotysza dała drużynie Marka Papszuna upragnione zwycięstwo, to ostatnie momenty spotkania nie należały do najspokojniejszych. W samej końcówce meczu arbiter wskazał na wapno, po tym, jak Dominik Wydra sfaulował uderzającego na bramkę przeciwnika. Sytuację Rakowa uratował Vladan Kovačević, który obronił jedenastkę.

Warto zauważyć, że chwilę przed rzutem karnych szkoleniowiec Rubinu Kazań dokonał zmiany golkiperów specjalnie na serię jedenastek, do której ostatecznie nie doszło.

Szukam zastępstwa

Awans Rakowa Częstochowa do IV rundy eliminacji do Ligi Konferencji oznacza zmiany w terminarzu Ekstraklasy. Spotkania wicemistrzów Polski z 4. i 5. kolejki zostaną przełożone, lecz nowy termin nie jest jeszcze znany.

W związku z całym zamieszeniem Radomiak Radom, który w niedzielę w ramach krajowych rozgrywek miał się zmierzyć z ekipą z Częstochowy, rozpoczął poszukiwania sparingpartnera na zastępstwo. Wpis jednak zniknął z internetu, więc albo Zielonym udało znaleźć się godnego przeciwnika, albo nie zgłosił się nikt poważny.

PSG nie było jedyną opcją dla Messiego. Argentyńczyk mógł zostać w Hiszpanii

Lionel Messi od nowego sezonu będzie reprezentować barwy PSG. Hiszpańskie media podają, że 34-latek zastanawiał się nad kontynuowaniem gry w LaLiga i przejściem do Atletico Madryt.

Koniec pewnej ery

Leo Messi oficjalnie zakończył swoją przygodę z FC Barceloną. Argentyńczyk po nieudanych negocjacjach z Dumą Katalonii postanowił, że przyjmie ofertę z Francji i od przyszłego sezonu będzie reprezentować barwy PSG. Poza Paryżanami 34-latek otrzymał propozycje z Manchesteru United, Chelsea czy Atletico Madryt.

Jak podaje Ignacio Migueleza z Movistar+ sam Diego Simeone zadzwonił do swojego rodaka i namawiał go do wzmocnia Rojiblancos. Ostatecznie rozmowa nie przyniosła efektu, choć Lionel Messi zastanawiał się nad ofertą złożoną przez argentyńskiego szkoleniowca.

 – Teraz, kiedy Messi podpisał kontrakt z PSG, opowiem wam o tym. Jednym z klubów, które zainteresowały się Messim było Atletico Madyt, Cholo osobiście zadzownił do Messiego. Leo i rodzina rozważali tę opcję. Ale do tego nie doszło… – napisał dziennikarz na swoim Twitterze.

Zagraniczny klub pyta o Jakuba Kamińskiego. Stanowcza odpowiedź Lecha Poznań

We wtorek Roman Kołtoń poinformował o tym, że zagraniczne kluby interesują się Jakubem Kamińskim. Lech Poznań potwierdził te doniesienia, jednak zaznaczył, że na razie 19-latek zostaje u nich.

Kolejny młody zdolny

Nie od wczoraj wiadomo, że Kolejorz umie w sprzedawanie swoich zawodników. Z Lecha do topowych lig przeszli m.in. Robert Lewandowski, Jan Bednarek, Kamil Jóźwiak czy Jakub Moder. Za jakiś czas do tego grona może dołączyć Jakub Kamiński.

Według informacji Romana Kołtonia VfL Wolfsburg zaproponował Lechowi 7 milionów euro za 19-letniego pomocnika. Klub potwierdził doniesienia, jednocześnie informując, że nie chce, aby młodzieżowy reprezentant Polski opuszczał Bułgarską w tym okienku transferowym.

PSG zapowiada ogromne straty. Francja chce pomóc stołecznemu klubowi

W ostatnim sezonie PSG zanotowało ogromne straty finansowe. Mimo tego na francuski klub nie zostaną nałożone żadne sankcje.

Ogromne straty

Ubiegły sezon nie był najlepszy dla PSG. Paryżanie nie zdołali obronić mistrzostwa Francji, a do tego odpadli z Ligi Mistrzów po przegranym dwumeczu przeciwko Manchesterowi City. Na osłodę Les Parisiens udało się zdobyć Puchar Francji.

Klubowe finanse również nie wyglądały zbyt dobrze. W minionych rozgrywkach PSG zanotowało stratę 124 milionów euro. To i tak nic w porównaniu do tego, co stołeczny klub „planuje” na ten sezon. Według założeń Paryżanie oczekują deficytu w wysokości 200-300 milionów euro i to bez wliczania kontraktu Messiego.

Równi i równiejsi

Według miejscowego prawa PSG powinno zapłacić wielomilionową karę i sprzedać prawie wszystkich zawodników, aby spełnić wszystkie wymagania finansowe. Juan Branco, adwokat, potwierdził doniesienia, że francuski rząd ma w planach „wyświadczyć przysługę” katarskim właścicielom przysługę i nie nałoży na Paryżan żadnych sankcji do 2023 roku. Dodatkowo UEFA w marcu zniosła Finansowe Fair Play. Oznacza to, że stołeczny klub nie musi się niczego obawiać i może kontynuować swoją finansową politykę.

https://twitter.com/anatolium/status/1424713761403904009?s=20

Ronald Koeman pożegnał się z Leo Messim: „Wciąż trudno to zrozumieć”

W czwartek pojawiła się informacja, że Lionel Messi nie przedłuży kontraktu z FC Barceloną. Argentyńczyka w mediach społecznościowych żegnali m.in. piłkarze Dumy Katalonii, a także jej szkoleniowiec – Ronald Koeman.

To koniec

Ciężko jest w to uwierzyć, lecz niestety to prawa – Lionel Messi po ponad dwudziestu latach żegna się z FC Barceloną. Kontrakt Argentyńczyka wygasł z końcem czerwca i pomimo zainteresowania obydwu stron nie udało się go przedłużyć. Przeszkodą stającą na drodze do podpisania nowej umowy była sytuacja finansowa klubu.

– Żeby spełnić wymogi Barça musiałaby zapożyczyć klub na pół wieku w związku z prawami audiowizualnymi. Nie byłem gotów tego zrobić. Nasz klub ma 122 lata historii i jest ponad zawodnikami, nawet ponad najlepszym piłkarzem na świecie. Będziemy mu dozgonnie wdzięczni, ale klub jest ponad wszystkim – powiedział na piątkowej konferencji prezydent FC Barcelony, Joan Laporta.

Z Messim w social mediach pożegnali się byli oraz obecni piłkarze Blaugrany. Również Ronald Koeman, trener Dumy Katalonii, zamieścił na swoim Twitterze wpis, w którym podziękował Argentyńczykowi za współpracę i życzył 34-latkowi oraz jego rodzinie wszystkiego, co najlepsze.

– Wciąż trudno zrozumieć, że nie będziesz dłużej grał w Barcelonie. Dziękuję za wszystko, co zrobiłeś dla naszego klubu. Czerpałem radość z sezonu, w którym współpracowaliśmy. Jestem pod wrażeniem twojej etyki pracy i chęci wygrywania. To sprawia, że jesteś najlepszym graczem na świecie. Życzę ci i twojej rodzinie wszystkiego najlepszego – napisał Holender.

https://twitter.com/RonaldKoeman/status/1423995560009388032?s=20

Zaskakująca zmiana w sprawie Messiego! Marca przesądza fiasko rozmów

Zaledwie w środę Fabrizio Romano poinformował, że Leo Messi jest o krok od podpisania pięcioletniego kontraktu z FC Barceloną. W czwartek hiszpańska Marca zatrzęsła piłkarskim światem podając, że Argentyńczyk nie wróci na Camp Nou.

A miało być tak pięknie

Saga Leo Messi-FC Barcelona ciągnie się od kilku dobrych tygodni. Najpierw wszyscy huczeli o tym, że sześciokrotny zdobywca Złotej Piłki wkrótce zmieni klub. Później 34-latek miał podpisać nowy kontrakt po Copa America. Wczoraj Fabrizio Romano podał, że Argentyńczyk dogadał się z Dumą Katalonii, a dzień później Marca przedstawia zupełnie inną wersję, niż włoski dziennikarz.

Czyli to jednak koniec?

Hiszpański dziennik informuje, że rozmowy pomiędzy Leo Messi a Blaugraną dotarły do newralgicznego punktu, z którego nie ma odwrotu. Według informacji Marci doszło do spotkania zarządu z przedstawicielami piłkarza i choć rozmowa przebiegała w miłej atmosferze, 34-latek nie przedłuży umowy z FC Barceloną. Na razie nie jest znany powód rezygnacji Argentyńczyka z dalszych negocjacji.

Jest to ogromny cios dla Joana Laporty, który swoją wygraną w wyborach prezydenckich zbudował na obetnicy przedłużenia kontraktu z legendą klubu. Według Marci przedstawiciele Dumy Katalonii nad zastanawiają się, jak przedstawić piłkarskiemu światu przebieg spotkania przedstawicieli Messiego z zarządem FC Barcelony.

Sędzia spotkania Finlandia-Dania odniósł się do sytuacji z Eriksenem: „Takie sytuacje sprawiają, że człowiek zdaje sobie sprawę, jak cenne jest życie”

Podczas meczu Finlandia-Dania rozgrywanego w ramach Mistrzostw Europy 2020 Christian Eriksen doznał ataku serca. Po kilku tygodniach od tego wydarzenia głos zabrał Anthony Taylor – arbiter pamiętnego spotkania.

„On dziś umarł. Na kilka minut, ale umarł”

12 czerwca 2021 roku podczas meczu Finlandia-Dania Christian Eriksen upadł na murawę, stracił przytomność i przez kilka minut nie oddychał. Jak się później okazało, 29-letni zawodnik Interu Mediolan przeżył zawał serca. Kilka dni po tym wydarzeniu pomocnikowi wszczepiono kardiowerter. Na razie nie wiadomo czy Eriksen wróci do grania w piłkę.

„To zawstydzające, że jestem chwalony”

Do całej sytuacji odniósł się również Anthony Taylor. Angielski arbieter wrócił wspomnieniami do tamtego feralnego wydarzenia i podzielił się uczuciami, które wówczas odczuwał. 42-latek dodał również, że w przeszłości był świadkiem podobnej sytuacji, która spotkała jego partnera z zespołu sędziowskiego.

– Takie sytuacje sprawiają, że człowiek zdaje sobie sprawę, jak cenne jest życie. Byłem dziesięć metrów obok, patrzyłem prosto na niego. W pobliżu nie było nikogo. Widziałem, że coś jest nie tak – wspomina arbiter.

– Byłem już świadkiem nagłego zatrzymania akcji serca, gdy sędziowałem mecz Burnley z Newcastle. Eddiego Wolstenholme’a, jednego z moich kolegów, spotkało to w szatni – zdradził.

– Z pewnością była to najtrudniejsza sytuacja w mojej karierze. Pokazała jednak, jak istotne jest to, by radzić sobie z ludźmi i emocjami. Martwiłem się o piłkarzy i mój zespół. Prawdziwymi bohaterami są lekarze i Simon Kjaer. Ja byłem w centrum zarządzania kryzysowego. To zawstydzające, że jestem chwalony. Powtarzam: jedyne, co zrobiłem, to wpuszczenie lekarzy na boisko – zakończył Taylor.

69. urodziny Janusza Filipiaka! Specjalny podarek od kibiców

3 sierpnia właściciel, a także prezes Cracovii Janusz Filipiak kończy 69 lat. Z tej okazji kibice Pasów przygotowali dla włodarza specjalny podarek.

Co się dzieje w Cracovii?

Ostatnie wydarzenia w drużynie Michała Probierza pozostawiają wiele do życzenia. Poprzedni sezon Cracovia zakończyła na 14 miejscu, a w obecnych rozgrywkach nie idzie jej wcale lepiej – po dwóch kolejkach Pasy mają zaledwie  punkt.

Na jednym z ostatnich wywiadów szkoleniowiec krakowskiej drużyny starał się wypunktować szczecińską Pogoń, jednak żaden z ciosów nie był celny. Dodatkowo wiele osób atakuje Probierza, że gdyby nie musiał, to nie wstawiłby do składu żadnego Polaka.

Mamy dość!

Słabe funkcjonowanie Cracovii, to nie tylko zasługa szkoleniowca, ale także osób zarządzających klubem. Janusz Filipiak, właściciel klubu, nie przeprowadził jeszcze żadnego ciekawego transferu, a do tego w ostatnim czasie narzekał, ile pieniędzy musi wydawać na nawóz do trawy w ośrodku treningowym.

Na przeciw prezesowi wyszli kibice, którzy z okazji jego 69. urodzin podarowali mu aż tonę tego środka. Całość fani ozdobili szarfą do wieńców pogrzebowych z podpisem: „Naszemu drogiemu prezesowi z okazji 69 rocznicy urodzin, w dowód uznania za trwanie w ekstraklasie wdzięczni kibice”

– Chcieliśmy uhonorować naszego prezesa, który tyle cierpiał i narzekał, ile go kosztuje nawóz do trawy w ośrodku treningowym w Rącznej (20 tys. zł. – przyp.). Nie mamy takich możliwości finansowych jak prezes, ale tonę dobrego nawozu do trawy zakupiliśmy. Z okazji 69 urodzin chcieliśmy mu ofiarować skromny prezent od rzeszy kibicowskiej w podzięce za trwanie w Ekstraklasie – powiedział kibic Pasów w rozmowie z Gazetą Krakowską.

– Jestem kibicem z 40-letnim stażem. Ręce mi opadają, gdy widzę, co się dzieje. Nie chodzi o to, byśmy zdobywali mistrzostwo co roku, ale dążyli do sukcesu, a tego nie ma – dodał.

Poważna kontuzja Pawła Bochniewicza! Polak nie wróci szybko na boisko

W sobotnim sparingu PEC Zwolle z SC Heerenveen Paweł Bochniewicz nabawił się okropnej kontuzji. Polak opuścił boisko na noszach i najprawdopodobniej będzie wracać do zdrowia przez najbliższe 9 miesięcy.

Dobry transfer

We wrześniu 2020 roku po sezonie gry w barwach Górnika Zabrze Paweł Bochniewicz pożegnał się z Ekstraklasą i dołączył do SC Heereveen. 25-latek szybko zaaklimatyzował się w nowym klubie, o czym świadczą statystki z poprzednich rozgrywek – 31 rozegranych spotkań w lidze holenderskiej, a do tego 2 strzelone gole.

Niestety w najbliższym czasie nie zobaczymy dwukrotnego reprezentanta Polski na boiskach Eredivisie. W sobotnim sparingu pomiędzy PEC Zwolle a SC Heerenveen 25-letni defensor zerwał więzadło krzyżowe w prawym kolanie i opuścił boisko na noszach.

– Wciąż nie wiadomo dokładnie, jak długo Paweł Bochniewicz będzie pauzował. Należy spodziewać się co najmniej dziewięciomiesięcznego okresu rekonwalescencji – możemy przeczytać w oficjalnym komunikacie klubu.

– Paweł krzyczał z bólu – zdradził obecny na meczu dziennikarz ESPN.

https://twitter.com/BFessem/status/1421517674648150016?s=20

https://twitter.com/GornikZabrzeSSA/status/1422137636601348101?s=20

https://twitter.com/WislokaDebica08/status/1422136401303379970?s=20

Leo Messi nie może trenować z drużyną. Wszyscy czekają na podpis

Już za 2 tygodnie FC Barcelona rozpocznie nowy sezon, a Leo Messi dalej pozostaje bez klubu. Argentyńczyk nie może trenować z Blaugraną, dopóki nie przedłuży kontraktu.

Niby tak, ale jednak nie

Już kilka tygodni temu hiszpańskie media informowały o tym, że Duma Katalonii doszła do słownego porozumienia z Leo Messim w sprawie nowego kontraktu. O sytuacji informuje nawet prezydent FC Barcelony.

– Wszystko idzie dobrze zgodnie z planem. Wszystko idzie prawidłowo, jest dobrze – powiedział ostatnio Joan Laporta.

Niestety słowne obietnice na razie nic nie dają. 34-latek nie trenuje z drużyną i nie będzie mógł tego robić ze względów formalnych. Gdyby Argentyńczyk podpisał nową umowę, 2 sierpnia wróciłby do grupowych zajęć. Na razie 6-krotny zdobywca Złotej Piłki może skupić się na zasłużonym odpoczynku.

Nie będzie trenował, dopóki nie będzie miał kontraktu – poinformowało Mundo Deportivo.

Fani Górnika Zabrze mają dość! „Kto kibica nie szanuje…”

W piątek Górnik Zabrze przegrał z Lechem Poznań 1:3 w ramach 2. kolejki PKO Ekstraklasy. Torcida nie kryje swojego oburzenia, co do działań zarządu i wydała specjalne oświadczenie.

Murawa zweryfikowała

Przed sezonem w Zabrzu wszyscy żyli tylko jednym – Lukas Podolski wraca do Górnika. Niestety, jest to jak na razie jedyna pozytywna wiadomość dla fanów Trójkolorowych. Po dwóch kolejkach PKO Ekstraklasy drużyna ze Śląska nie zdobyła żadnego punktu i do kolejnego spotkania przystąpi z bilansem bramkowym 1:5.

„Kto kibica nie szanuje…”

Cała sytuacja spotkała się z ogromnym niezadowoleniem fanów z Zabrza, którzy już pod koniec piątkowego meczu wyrażali swoje niezadowolenie. Po meczu Torcida Górnik opublikowała specjalne oświadczenie, w którym domaga się dymisji niektórych członków zarządu.

Lewandowski przejdzie do brazylijskiego klubu? Udany żart na Polaku [WIDEO]

Brazylijski piłkarz Gabriel Barbosa przeprowadził wywiad z Robertem Lewandowskim dla telewizji FLA TV. Reprezentant Canarinhos przygotował dla kapitana reprezentacji Polski specjalny żart. 24-latek poprosił zawodnika Bayernu o powtórzenie kilku słów po portugalsku. Polak nie wiedział, na co się pisze…

– Będę grać we Flamengo – powiedział Lewandowski.

Cała sytuacja od razu została wyjaśniona. Choć pewnie wielu kibiców by chciało, żeby słowa 32-latka się spełniły, wydaje się to jednak mało prawdopodobne.