Michniewicz skomentował decyzję FIFY. „Nie uciekamy od grania”

Czesław Michniewicz udzielił wywiadu Interii. Selekcjoner reprezentacji Polski wypowiedział się na temat walkoweru dla Rosji. Były trener Legii Warszawa zapowiedział, że w terminie meczu ze Sborną chciałby zagrać spotkanie towarzyskie.

Rosja ukarana walkowerem

FIFA po wielu dniach namysłu podjęła ostateczną decyzję. Polska awansowała do finału baraży o udział w mundialu bez gry. Rosja została ukarana walkowerem w związku z działaniami wojennymi na Ukrainie.

Zobacz również: Szwedzi komentują awans Biało-Czerwonych. „Teraz Polska ma przewagę”

Zadowolony Michniewicz

W związku z tym Biało-Czerwoni otrzymali wolny termin do gry. Czesław Michniewicz zamierza wykorzystać tę sytuację, aby przetestować zawodników w meczu towarzyskim, o czym poinformował w rozmowie z Interią.

– Spodziewaliśmy się, że w końcu FIFA jakąś decyzję podejmie i niecierpliwie na nią czekaliśmy. Byliśmy przez sporo czasu zawieszeni w takiej próżni. Dobrze więc, że decyzja jest. Wolałbym wygrać z Rosją na boisku, ale to wyjątkowa sytuacja i wyjątkowe czasy, zatem i decyzja jest wyjątkowa – skomentował decyzję FIFY Czesław Michniewicz.

– Nie uciekamy od grania i chcemy meczu 24 marca. Z kilku powodów. Chciałbym takiego przetarcia. Wiem, że możemy w takim meczu towarzyskim narazić się na kontuzje, ale one mogą się wydarzyć w każdym momencie. To nie argument. Ponadto nie chciałbym, aby ktoś nam wytykał, że mieliśmy jeden mecz mniej i przez to więcej czasu na wypoczynek – dodał selekcjoner reprezentacji Polski.

Zobacz również: Reakcja Czechów na walkower dla Polski: „Teraz możemy w pełni skupić się na meczu w Szwecji

Źródło: Interia.pl

Szwedzi komentują awans Biało-Czerwonych. „Teraz Polska ma przewagę”

Szwedzki Związek Piłki Nożnej skomentował decyzję FIFY o przyznaniu awansu Polsce. Skandynawowie uważają, że takie rozwiązanie jest niesprawiedliwe i stawia Biało-Czerwonych w uprzywilejowanej pozycji.

Szwedzi niezadowoleni

FIFA oficjalnie ukarała Rosję walkowerem. To oznacza, że Polska bez rozgrywania spotkania awansowała do finału barażu o udział w mistrzostwach świata w Katarze. Takie rozwiązanie nie podoba się szwedzkiej federacji, o czym mówili już wcześniej.

– Informowaliśmy FIFA o naszym stanowisku. Uważamy, że najrozsądniej i najsprawiedliwiej byłoby, gdyby Polska dostała nowego przeciwnika w półfinale baraży. Wiemy i rozumiemy, że sytuacja jest trudna dla FIFA. Wszystkich jednak powinny obowiązywać takie same reguły, czyli rozegranie dwóch meczów. Teraz Polska ma przewagę w finale baraży – powiedział sekretarz szwedzkiej federacji, Hakan Sjoestrand.

Wściekły selekcjoner

Swoje zdanie na temat takiego rozwiązania przedstawił również selekcjoner Szwedów, Janne Andersson. Szkoleniowiec skandynawskiej ekipy podziela opinię sekretarza szwedzkiego ZPN-u. Decyzję FIFY nazywa „porąbaną”.

https://twitter.com/Piotrowicz17/status/1501298671056392194

Zwycięzca meczu Szwecja – Czechy zmierzy się z Polską w finałowym meczu barażu o udział w mundialu. Rozstrzygające spotkanie odbędzie się 29 marca w Chorzowie.

Źródło: Twitter, Weszło

Laporta po czasie nie żałuje decyzji o odejściu Messiego. „Musieliśmy to zrobić”

Joan Laporta udzielił wywiadu klubowej telewizji FC Barcelony. Prezes Dumy Katalonii otwarcie przyznał, że Lionel Messi musiał opuścić klub. Sam działacz dodał, że nie żałuje swojej decyzji.

Rok za sterami FC Barcelony

Joan Laporta udzielił wywiadu Barca TV z okazji rocznicy swojej prezesury. 59-latek w rozmowie z klubową telewizją wrócił myślami do całego zamieszania związanego z odejściem Leo Messiego.

Rozstanie z legendą

Prezes FC Barcelony przyznał, że musiał pożegnać się z Argentyńczykiem, mimo że bardzo tego nie chciał. Bolesna decyzja okazała się jednak trafna, a sam Laporta stwierdził, że dziś tego nie żałuje.

– To było bolesne. Jeśli dokonuję podsumowania, to jest to najsmutniejsza decyzja ze wszystkich. Nigdy nie chciałem jej podjąć, ale też nie żałuję. Postawiłem klub ponad wszystko, nawet ponad trenerów i najlepszego zawodnika w historii. Musieliśmy to zrobić – powiedział 59-letni prezes FC Barcelony.

– Sytuacja ekonomiczna, którą zastaliśmy, była jaka była. Niezależnie od tego, ile mieliśmy dobrej woli, zderzyliśmy się z rzeczywistością. Mogło się wydawać, że po Messim nie będzie już nic. Ci z nas, którzy kochają „Barcę”, wiedzą, że historia klubu zawsze ma ciąg dalszy. Dzięki ciężkiej pracy oraz przemyślanym decyzjom możemy kontynuować drogę do sukcesu – dodał Joan Laporta.

Nowy etap w życiu Argentyńczyka

Leo Messi opuścił FC Barcelonę latem 2021 roku i jako wolny zawodnik dołączył do Paris Saint-Germain. 34-latek w tym sezonie wystąpił w 24 spotkaniach. W tym czasie zdobył dla PSG 7 bramek oraz zanotował 11 asyst. Portal transfermarkt.de wycenia Argentyńczyka na 60 mln euro. Jego umowa z wicemistrzami Francji obowiązuje do końca czerwca 2023 roku.

Źródło: Barca TV, WP Sportowe Fakty

Thomas Müller broni Roberta Lewandowskiego. „Musimy zmodyfikować naszą grę ofensywną”

Thomas Müller wypowiedział się na temat strzeleckiej niemocy Roberta Lewandowskiego, który od dwóch kolejek Bundesligi nie trafił do siatki rywali. Piłkarz Bayernu Monachium zdradził przyczynę tego stanu rzeczy.

Ostatnie tygodnie to nieco słabszy okres dla Roberta Lewandowskiego. Polak od dwóch spotkań nie strzelił bramki w Bundeslidze. Kolega kapitana Biało-Czerwonych, Thomas Müller wziął „Lewego” w obronę.

Niemiec wypowiedział się na temat strzeleckiej niemocy polskiego napastnika. Müller uważa, że brak bramek w wykonaniu Lewandowskiego wynika z braku wystarczającej liczby podań.

– W ostatnich kilku meczach nie oddał zbyt wielu strzałów. Musimy zmodyfikować naszą grę ofensywną, zwłaszcza jeśli chodzi o wykorzystanie „Lewego” w polu karnym. Robert jest super na treningu i ma super napięcie. W meczu z Frankfurtem poprowadził drużynę jako kapitan. Kiedy najlepsi napastnicy nie strzelą gola, często pojawia się termin „diwa”. Jego w ogóle to nie dotyczy – powiedział Thomas Müller.

Źródło: Transfery.info, Onet Sport, abendzeitung-muenchen.de

Legenda United wściekła po derbach Manchesteru. „Byłem niesamowicie sfrustrowany”

Roy Keane podsumował spotkanie Manchesteru City z Manchesterem United (4:1) w studiu Sky Sports. Legenda Czerwonych Diabłów przejechała się po zawodnikach gości.

– W nadchodzących dniach, tak jak wcześniej, usłyszymy mnóstwo bzdur. Będą oświadczenia: przepraszamy, spróbujemy ponownie w przyszłym tygodniu. Mnie interesuje to, co robisz na boisku, a nie wszystkie inne śmieci – mówił po meczu Roy Keane.

Brak walki

Irlandczyk zarzuca piłkarzom United szybkie wywieszenie białej flagi i brak podjęcia walki. Były kapitan Czerwonych Diabłów sądzi, że niektórzy zawodnicy nie powinni już zagrać dla tego klubu.

– To nie do przyjęcia, kiedy grasz w United. Oni rzucili ręcznik. Po trzecim golu gra się skończyła, wywiesili białą flagę. Patrzyłem na niektórych zawodników i byłem niesamowicie sfrustrowany. Mogę wybaczyć błędy, ale nie to, że nie walczysz, nie biegasz. Są zawodnicy, którzy nie powinni już zagrać dla Manchesteru United – grzmiał w studiu Sky Sports.

– Im chodzi tylko o to, czy ich buty są ładne i czy fryzury dobrze wyglądają. Jeśli nie potrafisz wrócić za przeciwnikiem, nie poświęcasz się dla Manchesteru United, to jest to wstyd – zakończył.

Źródło: WP Sportowe Fakty, Devilpage

Francuskie media skrytykowały występ Milika. „Napastnik powinien radzić sobie znacznie lepiej”

Francuskie media oceniły występ Arkadiusza Milika po niedzielnym meczu Olympique Marsylii z AS Monaco (0:1).

Olympique Marsylia przegrała z AS Monaco (0:1). Podopieczni Jorge Sampaoliego stracili miejsce wicelidera na rzecz OGC Nice. To już trzeci mecz bez wygranej w wykonaniu OM.

Francuska prasa oceniła postawę poszczególnych zawodników. Nie inaczej było w przypadku Arkadiusza Milika, który nie mógł liczyć na pochlebne noty.

L’Equipe – 4/10

– W 52. minucie przestrzelił głową po dośrodkowaniu Luana Peresa. W 73. nie sięgnął piłki dogrywanej przez Guendouziego. Nie miał wielu okazji, by odmienić losy meczu. Rozczarowujący – ocenili redaktorzy L’Equipe.

Foot Mercato – 3,5/10

– Pojawił się obok Cedrica Bakambu w ataku. Polak często znajdował się tyłem do bramki, ale obrońcy AS Monaco skutecznie go bronili. Nie trafił w bramkę w dwóch dogodnych sytuacjach. Napastnik powinien radzić sobie znacznie lepiej – stwierdzili opinioniści Foot Mercato.

Maxi Foot – 3/10

– Ten występ nie pomoże w ocenie polskiego napastnika, a to temat, który wielu dzieli. Jeśli jest niedostatecznie obsłużony przez kolegów z zespołu, to nie oferuje swoim partnerom żadnych rozwiązań – podsumowali dziennikarze Maxi Foot.

Swojego niezadowolenia z wyniku nie ukrywał sam piłkarz. Arkadiusz Milik w pomeczowym wywiadzie dla Amazon Prime Video narzekał na brak rytmu meczowego.

Źródło: TVP Sport, Meczyki.pl

Milik niezadowolony po porażce z AS Monaco. „Trudne do wytłumaczenia”

Olympique Marsylia przegrała z AS Monaco w niedzielnym meczu ligi francuskiej. Arkadiusz Milik w gorzkich słowach podsumował spotkanie 27. kolejki Ligue 1.

– Dla mnie ten wynik jest trudny do wytłumaczenia. Mieliśmy piłkę, kontrolowaliśmy grę w pierwszej połowie, tak samo na początku drugiej, ale nie mieliśmy wielu sytuacji. Uważam, że nie ma znaczenia, jakim ustawieniem gramy. Ważne jest, by wygrać – powiedział napastnik reprezentacji Polski w pomeczowym wywiadzie dla Amazon Prime Video.

Utrata drugiego miejsca w lidze

Marsylczycy w ostatnich trzech ligowych meczach zdobyli zaledwie jeden punkt. Podopieczni Jorge Sampaoliego stracili pozycję wicelidera, którą zdobyła ekipa OGC Nice.

– Cieszyłem się (z powrotu do składu przyp. red.), ale nie było łatwo grać bez skrzydłowego. Mieliśmy dużo pojedynków jeden na jeden. Myślałem, że dzisiaj wygramy i odzyskamy drugie miejsce. Sytuacja wygląda tak, że nie wygraliśmy w trzech meczach z rzędu. Musimy dalej pracować – dodał snajper OM.

Brak rytmu

Arkadiusz Milik wypowiedział się również na temat częstej zmiany formacji Marsylii. Polski napastnik narzekał w pomeczowym wywiadzie, iż brakuje mu rytmu meczowego.

– Graliśmy 4-3-3 przeciwko Clermont, dzisiaj 4-4-2. Nie grałem w dwóch ostatnich meczach. Brakuje mi rytmu. Czuję się lepiej, gdy gram co trzy dni. Ostatecznie trener podejmuje decyzje, a ja szanuję jego wybory – zakończył.

Źródło: WP Sportowe Fakty

Dyrektor Crvenej Zvezdy: „Trwa antyrosyjska histeria. Polityka bez powodu ingeruje w sport”

Dyrektor Crvenej Zvezdy Belgrad, Zvezdan Terzić wypowiedział się na temat wojny na Ukrainie. Działacz serbskiego klubu potępił reakcję europejskich państw, nazywając ją histerią.

Nie odejdą od Gazpromu

Sponsorem Crvenej Zvezdy Belgrad jest rosyjski Gazprom. Serbowie nie zamierzają rezygnować z obecnej umowy.

Europejczycy histerykami

Ponadto, dyrektor klubu, Zvezdan Terzić wypowiedział się w temacie reakcji zachodu na działania wojsk rosyjskich. Działacz Crvenej Zvezdy uważa, że Europa „histeryzuje”.

– Jesteśmy oburzeni. I przeszliśmy przez to w 1992 roku. W Europie trwa antyrosyjska histeria. Polityka bez powodu ingeruje w sport – powiedział Zvezdan Terzić.

– Współczujemy narodowi ukraińskiemu i ofiarom cywilnym, ale naród rosyjski jest blisko Serbów i zawsze będzie. Rosja jest supermocarstwem, które zawsze stało po stronie Serbów – dodał.

Prorosyjskie marsze w Serbii

Część Serbów nie ukrywa swojego poparcia wobec Rosji. W miastach tego kraju odbyły się prorosyjskie marsze. Ludzie wymachiwali flagami i pozdrawiali swoich „przyjaciół”.

https://twitter.com/ASBMilitary/status/1499797103668867093

Źródło: Weszło, Twitter

Maciej Rybus w trudnej sytuacji. „Ożenił się z Rosjanką, w Moskwie urodziło się dwóch jego synów”

Mariusz Piekarski opowiedział Przeglądowi Sportowemu o sytuacji Macieja Rybusa w Rosji. Piłkarz znalazł się w trudnych okolicznościach.

Konsekwencje wojny

Atak Rosji na Ukrainę wywołało spore zamieszanie również w sporcie. Wiele federacji wykluczyło ten kraj z udziału w zawodach na arenie międzynarodowej. Doszło również do tego, iż zagraniczni zawodnicy z ligi rosyjskiej zamierzają opuścić to państwo.

Według mediów na zmianę klubu zdecydował się m.in. Grzegorz Krychowiak. Polak miał stanąć na czele buntu obcokrajowców, namawiając innych do rozwiązywania kontraktów. Piłkarz ma niedługo zerwać umowę z FK Krasnodar.

Skomplikowana sytuacja Rybusa

W trudnej sytuacji znalazł się jednak Maciej Rybus. Polak ma ważny kontrakt do końca sezonu. Mariusz Piekarski w rozmowie z Przeglądem Sportowym zdradził, że „fala hejtu i zaczepki wobec Rybusa są okrutne”.

– Maciek ożenił się z Rosjanką, w Moskwie urodziło się dwóch jego synów, chodzą tam do przedszkola, mają rosyjskie paszporty, cała rodzina Lany mieszka w Rosji – przyznał agent Macieja Rybusa.

– Co on ma teraz zrobić? Przyjechać z nimi do Polski, wiedząc, jakie jest nastawienie do Rosjan? Czy mógłby mieć pewność, że będą bezpieczni, jeśli ktoś usłyszy, w jakim języku mówią? Czy może powinien zostawić najbliższych na Wschodzie i sam wrócić do ojczyzny? Jest mężczyzną, przede wszystkim musi opiekować się najbliższymi, dbać o rodzinę – dodał Mariusz Piekarski.

Źródło: Przegląd Sportowy

Maciej Żurawski dobitnie o Wiśle Kraków. „Od razu widać brak jakości”

Wisła Kraków może spaść z ligi. Biała Gwiazda po 23 spotkaniach PKO BP Ekstraklasy zajmują 17. miejsce. Maciej Żurawski postanowił zdiagnozować problemy krakowskiego klubu w rozmowie z TVP Sport.

Kiepska forma

Biała Gwiazda zdobyła w ostatnich czterech meczach Ekstraklasy zaledwie jeden punkt. Ponadto, Wiślacy odpadli z ćwierćfinału Pucharu Polski z trzecioligową Olimpią Grudziądz. W sobotę zmierzą się na wyjeździe z Lechią. Zdecydowanym faworytem tego spotkania są oczywiście gdańszczanie.

Ocena legendy

Maciej Żurawski postanowił zdiagnozować problem Wisły Kraków w rozmowie z TVP Sport. Wychowanek Warty Poznań przyznał, że obecny skład Białej Gwiazdy jest po prostu słaby.

– Nie jestem zaskoczony tym, co się dzieje, bo drużyna od dłuższego czasu gra słabo. Gdy oglądam mecze, od razu widać brak jakości. Czasami zawodzą proste rzeczy, jak niewłaściwe przyjęcie piłki w momencie, gdy można wypracować sobie dobrą okazję do oddania strzału – powiedział Maciej Żurawski.

– To świadczy po prostu o braku umiejętności. Obawiam się, że Wisła do końca będzie drżała o utrzymanie. Nie ma lidera, który brałby odpowiedzialność na siebie. Widać, że zawodnicy nie współpracują ze sobą, mam wrażenie, że czasami poważnie szwankuje komunikacja. Nie ma automatyzmów, nie widać schematów – dodał były napastnik Celticu.

O Brzęczku

– Wierzę, że sobie poradzi, chociaż byli selekcjonerzy po powrocie do ligowej piłki mają ostatnio problemy. Przypomnijmy sobie, chociażby Adama Nawałkę i jego pobyt w Lechu. Polski trener to jednak zawsze lepszy ruch od obcokrajowca – podsumował.

Źródło: TVP Sport

Konoplianka przemówił: Może być za późno i wy będziecie następni

Kolejny piłkarz z Ukrainy zabrał głos w sprawie wojny. Tym razem emocjonalny apel wystosował niedawno zakontraktowany zawodnik Cracovii, Jewhen Konoplianka.

Jedność

Reprezentanci Ukrainy głośno mówią o agresji Rosji na ich ojczyznę. Swoje zdanie w tej sprawie przedstawiał m.in. Witalij Mykołenko z Evertonu oraz Ołeksandr Zinczenko z Manchesteru City. Do swoich rodaków dołączył Jewhen Konoplianka.

Konoplianka przemówił

Piłkarz Cracovii wciąż ma rodzinę na Ukrainie. Niedawno trener Pasów, Jacek Zieliński powiedział na konferencji prasowej, iż Konoplianka bywa zamyślony i trudno się temu dziwić. Sam piłkarz postanowił wystosować apel za pomocą mediów społecznościowych.

– Nie ma moich rówieśników, znajomych. Domy, przedszkola, szkoły rozwalone. Dlaczego? Bracia wy idziecie do nas? Na rozmowy? Jestem jednym z milionów ludzi, którzy starają się pokazać, że to nieprawda. Zabiją cywilów, którzy siedzą w piwnicach, jak moja rodzina – powiedział zdruzgotany Konoplianka.

– Już siódmy dzień. Ludzie słuchajcie, to nie plotki. Powstrzymajcie go. Bo może być za późno i wy będziecie następni – dodał piłkarz Cracovii.

Źródło: Twitter (BuckarooBanzai)

Media: Reprezentacja Rosji zagra z… Rosją U-21

Według doniesień rosyjskich dziennikarzy Sborna zagra mecz towarzyski przeciwko swojej młodzieżówce.

Wykluczeni

FIFA i UEFA zawiesiły Rosję za wojskową napaść na Ukrainę. W związku z tym nie odbędzie się barażowy mecz z Polską. Biało-Czerwoni najprawdopodobniej otrzymają wolny los. PZPN już poszukuje zastępstwa na to spotkanie, aby zagrać mecz kontrolny. Kandydatem jest Szkocja, która z wiadomych względów nie będzie mogła zmierzyć się z Ukrainą.

Rosyjscy dziennikarze donoszą, iż Sborna zagra ze swoją młodzieżówką. Nikt nie zamierza ryzykować kary za grę z Rosjanami, dlatego takie rozwiązanie jest najbardziej prawdopodobne. Przy okazji spełnione zostaną umowy sponsorskie.

https://twitter.com/adam_dworak/status/1499367248049364992

Źródło: Weszło

Zinczenko znów przemówił: Milczenie rosyjskich piłkarzy jest przestępstwem

Ołeksandr Zinczenko opublikował post na Instagramie, w którym wystosował apel do rosyjskich piłkarzy z prośbą o postawienie się Putinowi. Piłkarz Manchesteru City wspomniał również o swoim pobycie w FK Ufa. 

Reprezentant Ukrainy nie przebiera w słowach

Ołeksandr Zinczenko od początku wojny na Ukrainie zabiera głos w tej sprawie. Piłkarz Manchesteru City początkowo ostro skomentował działania Władimira Putina. Później odniósł się do bombardowań w słowach „Braterski naród mówili… Suki, nienawidzę„.

Kolejny apel piłkarza Manchesteru City

Lewy obrońca Obywateli kolejny raz postanowił odnieść się do wydarzeń w swojej ojczyźnie. 25-letni Ukrainiec napisał na swoim Instagramie m.in. o pobycie w lidze rosyjskiej. Zinczenko wystosował również specjalny apel do piłkarzy z Rosji, którzy powinni potępić działania wojenne na Ukrainie.

„Cały czas głosimy prawdę. Jest kilka ważnych komunikatów, które chcę przekazać opinii publicznej, w szczególności dotyczy to obywateli kraju-agresora.

Był okres w mojej karierze piłkarskiej, kiedy grałem w FK Ufa. To było trudne, ale satysfakcjonujące półtora roku. Zawsze będę wdzięczny temu klubowi za wszystko, co dla mnie zrobił. Ale chcę podkreślić, że zostałem piłkarzem w Ukrainie. To w mojej ojczyźnie zdobyłem wykształcenie piłkarskie, szkoliłem się w akademiach i rozwijałem się. Dlatego każdemu, kto mówi mi, że wychował mnie rosyjski futbol, chcę jeszcze raz powiedzieć: jestem wychowankiem akademii pięknego ukraińskiego miasta Donieck.

Idąc dalej… Argumentem niektórych jest to, że sportu nie należy mieszać z polityką. Rzeczywiście, sport nie powinien być częścią kampanii wyborczej, wyścigów partyjnych, promocji haseł czy platformą PR. Ale sport, jak każda sfera życia, nie może pomijać kwestii wojny, agresji i śmierci. Każdy musi walczyć ze złem, niezależnie od zawodu.

Dlaczego ukraińscy piłkarze domagają się sankcji piłkarskich wobec kraju-agresora? Czy naprawdę chcemy pozbawić Was możliwości robienia tego, co kochacie? Nie! Używamy wszelkich metod, aby powstrzymać państwo-agresora w jego okupacyjnych ambicjach. Zło musi być karane na wszystkich frontach dostępnych dla społeczeństwa. Będziemy pukać do waszych drzwi z sankcjami z jeszcze większą agresją niż wy, gdy przekroczycie z bronią granicę naszego państwa. Zaprzestanie okupacji jest głównym i jedynym celem wszystkich naszych działań.

I ostatnia sprawa. Rosyjskich piłkarzy śledzi wielomilionowa publiczność. Ludzie Was kochają, wspierają i słuchają Waszych słów. Dlatego milczenie jest przestępstwem. Wiem, że w waszym kraju myślenie opozycyjne jest karane, ale kiedy opozycja staje się większością, zaczyna być władzą. Dlatego wszyscy ludzie, którzy nie chcą śmierci i nienawiści na świecie, powinni głośno i wyraźnie o tym krzyczeć. Nie można bać się drobnych kar, gdy w grę wchodzi ludzkie życie.

Chwała Ukrainie!”

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Alex Zinchenko (@zinchenko_96)

Źródło: Instagram, Transfery.info

PZPN szuka zastępstwa za mecz z Rosją. Szkocja kandydatem

Według Sebastiana Staszewskiego z serwisu Interia Sport reprezentacja Polski zagra mecz towarzyski ze Szkocją, jeśli dojdzie do walkowera w spotkaniu z Rosją. Dochód ma zostać przekazany na pomoc Ukrainie.

Polska – Szkocja zamiast meczu w Rosji?

Sebastian Staszewski poinformował, iż Polski Związek Piłki Nożnej próbuje znaleźć zastępstwo w terminie meczu z Rosją. Biało-Czerwoni najprawdopodobniej zagrają ze Szkocją w meczu towarzyskim (o ile FIFA przyzna awans Polakom, o czym informowaliśmy TUTAJ). Ekipa z Wielkiej Brytanii miała mierzyć się z Ukrainą, co w obecnej sytuacji wojny tego kraju jest niemożliwe.

Pomoc dla naszych sąsiadów, którzy zostali najechani

Dziennikarz Interii Sport dodał, że cały dochód z meczu ma zostać przekazany na pomoc Ukrainie, która zmaga się z wojną. Nie wiadomo jednak, gdzie dojdzie do tego spotkania. Według Sebastiana Staszewskiego najbardziej prawdopodobną opcją w przypadku gry w Polsce jest Stadion Śląski w Chorzowie.

https://twitter.com/s_staszewski/status/1499345543121756163

https://twitter.com/s_staszewski/status/1499356113585655811

Źródło: Sebastian Staszewski (Interia Sport)

Michniewicz: Kędziora będzie trenował z Lechem Poznań

Tomasz Kędziora wydostał się z Kijowa i od kilku dni przebywa już w Polsce. Nowe informacje w sprawie reprezentanta Polski przekazał selekcjoner. Czesław Michniewicz w rozmowie z Interią zdradził, że prawy obrońca Dynama Kijów będzie trenował z Lechem Poznań.

Wraca do Poznania

– Tomek Kędziora na razie trenuje indywidualnie, ale od poniedziałku będzie ćwiczył razem z Lechem Poznań. Właśnie dostał taką zgodę, rozmawiałem z nim przed chwilą – cytuje Michniewicza portal Interia.

Kędziora to wychowanek Kolejorza. Klub pomoże zawodnikowi podtrzymać formę w tych trudnych tygodniach. Piłkarz ma na swoim koncie 151 występów w barwach Lecha Poznań. Dla ekipy z Bułgarskiej zdobył łącznie 10 bramek i zanotował 12 asyst.

Źródło: Interia