Santiago Hezze rozwiał wszelkie wątpliwości w kwestii potencjalnej gry dla reprezentacji Polski. Argentyńczyk w rozmowie z „Marką” oficjalnie przyznał, że swoją przyszłość widzi w barwach „Albicelestes”.
Temat gry Hezze w reprezentacji Polski pojawił się kilka miesięcy temu. Od tamtej pory PZPN miał być w kontakcie z pomocnikiem Olympiakosu, a Michał Probierz osobiście potwierdził, że zawodnik był w kręgu jego zainteresować pod kątem ustalania kadry na Euro 2024. Ostatecznie jednak nic z tego nie wyszło, a ostatnio 22-latek został powołany do młodzieżówki Argentyny.
Konie złudzeń
Teraz sam Santiago Hezze rozwiał wszelkie wątpliwości. W rozmowie z hiszpańskim dziennikiem „Marca” wprost przyznał, że nie ma w planach gry dla „Biało-Czerwonych”. Choć zainteresowanie ze strony Polski mu schlebia, to przyszłość wiążę ze Argentyną.
– Ucieszyłem się na wieść, że jestem obserwowany przez polską kadrę. To mocny zespół ze znanymi piłkarzami. Czułem się zauważony – wyznał Hezze.
– Odmówiłem jednak, bo jestem Argentyńczykiem i liczę na powołanie do kadry. Zwłaszcza po dobrym sezonie w Olympiakosie – podsumował.
Hezze rozegrał w tym sezonie 49 meczów w barwach greckiego Olympiakosu. Strzelił w nich jednego gola i zaliczył dwie asysty.