Bartosz Salamon zabrał głos w sprawie pozytywnego wyniku testu antydopingowego po meczu z Djurgardens IF. Obrońca reprezentacji Polski ma nadzieję, że sprawa zakończy się korzystnym rezultatem.
Pozytywny wynik Salamona
Lech Poznań niedawno poinformował o pozytywnym wyniku testu Bartosza Salamona w teście antydopingowym. Próbka A po meczu z Djurgardens IF wykazała, że w organizmie obrońcy Kolejorza znajdował się zakazany środek.
Klub trzyma stronę piłkarza, który jest pewien swojej niewinności. Bartosz Salamon zabrał głos w tej kwestii podczas rozmowy z dziennikarzem CANAL+ w programie „Liga+” po meczu z Wartą Poznań.
– Jestem w stanie wyliczyć wszystko, co przyjąłem w ostatnich tygodniach. Ta substancja nie miała prawa znaleźć się w moim ciele. Coś mi tutaj nie gra. Łudzę się, że próbka B pokaże, że to był jeden wielki błąd. A jeśli tak nie będzie, to zastanowimy się, co dalej. Czuję się jak w brzydkim koszmarze – powiedział obrońca reprezentacji Polski.
– Razem z klubem szukamy jak najlepszych prawników. Dopóki nie będzie wyniku próbki B, to nie ma o czym mówić. Mógł być taki temat, o którym się nie mówi. Nawet fakt, że UEFA nie zawiesiła mnie po pierwszej próbce, daje nadzieję, że oni chyba też zdają sobie sprawę, że coś nie gra w tej sytuacji. Zazwyczaj sportowiec jest zawieszany od razu. Mam nadzieję, że wszystko szybko skończy się dla mnie korzystnie – dodał Bartosz Salamon.
https://twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1644992502192013317
Źródło: CANAL+ Sport
Moim zdaniem ci szwedzi coś mu wlali do bidonu.
Moim zdaniem ci Szwedzi mu coś nalali do bidonu.