Reprezentacja Polski pokonała reprezentację Chile 1:0. Po meczu głos zabrał Grzegorz Krychowiak. Doświadczony reprezentant Polski ocenił występ polskiej drużyny narodowej w dzisiejszym pojedynku.
Wielkimi krokami zbliża się mundial w Katarze. Mecz otwarcia Mistrzostw Świat zostanie rozegrany już 20 listopada. Z kolei wielki finał został zaplanowany na 18 grudnia. Reprezentacja Polski swoje grupowe mecze rozegra 22 listopada (przeciwko Meksykowi), 26 listopada (Arabia Saudyjska) i 30 listopada (Argentyna).
Reprezentacja Polski pokonała Chile 1:0. Kto spisał się najlepiej, a kto najgorzej? [OCENY]
Zwycięstwo Polski
Za nami ostatni sprawdzian reprezentacji Polski przed zbliżającym się mundialem. W meczu towarzyskim Biało-Czerwoni pokonali reprezentację Chile 1:0. Jedyną bramkę dla naszego zespołu zdobył Krzysztof Piątek. Pomimo zwycięstwa kibice i eksperci nie są szczególnie zadowoleni. Wynika to z zaprezentowanej dzisiaj gry przez Polaków.
LaLiga zawiesiła Roberta Lewandowskiego! Polaka czeka długa przerwa od gry [CZYTAJ]
Komentarz Krychowiaka
Po meczu z Chile głos zabrał Grzegorz Krychowiak. Reprezentant Polski ocenił występ swojego zespołu w środowym pojedynku. Krychowiak uważa, że taki styl gry, jaki zaprezentowała dziś reprezentacja Polski, jest kluczem do sukcesu na mundialu.
– Czułem się bardzo dobrze fizycznie, mimo że warunki do gry w piłkę były bardzo trudne. Najważniejsze, że ten pozytywne akcent, to zwycięstwo pozwoli nam bardzo dobrze przygotować się do pierwszego spotkania – skomentował Grzegorz Krychowiak.
– Powiem jedną rzecz – my tak będziemy grać, ta gra przynosi nam efekty. Nie oczekujcie od nas, że będziemy pięknie grać w piłkę. Gra w piłkę w ostatnich latach, czy miesiącach nie przynosiła nam rezultatów. Ten sposób gry – odpowiednia defensywa i przesuwanie, walka, zaangażowanie i sytuacje, czy nawet pół sytuacji, które sobie stworzymy, wykorzystamy to właśnie w ten sposób będziemy wygrywać spotkania. Wydaje się, że to jest sposób do tego, żeby coś osiągnąć na tym turnieju – ocenił reprezentant Polski.
źródło: sport.tvp.pl