Terry Butcher uważa, że wycofanie zagrywania piłki głową zmniejszyłoby ryzyko urazów mózgu i chorób neurodegeneracyjnych. Były kapitan reprezentacji Anglii chciałby, aby ten element usunięto z gry w piłkę nożną.
Zagranie prowadzące do chorób
62-letni Terry Butcher twierdzi, że powinno się wycofać zagrywanie piłki głową ze względów zdrowotnych. Były kapitan reprezentacji Anglii zwrócił uwagę na fakt, że u kilku zawodników Synów Albionu po karierze zdiagnozowano demencję (np. u mistrzów świata z 1966 roku).
– Trzeba spojrzeć na bezpieczeństwo i na rodziny, które zbyt wcześnie tracą swoich bliskich. W rywalizacji w powietrzu nie masz do końca kontroli nad tym, co się dzieje. Chciałbym, aby to się skończyło… Myślę też, że jest to coś, bez czego możemy się obejść – apeluje Terry Butcher w rozmowie z BBC.
Zawodnicy obarczeni ryzykiem
Według najnowszych badań byli piłkarze są 3,5-krotnie bardziej narażeni na demencję niż ogół społeczeństwa. Najbardziej muszą się obawiać obrońcy.
Zobacz również: Klasa Kaspera Schmeichela. Piłkarz Leicester City docenił młodych bramkarzy Legii
Źródło: TVP Sport (PAP), BBC