W poniedziałek doszło do zwolnienia Jerzego Brzęczka z roli selekcjonera reprezentacji Polski. Decyzja PZPN-u wywołała niemałe poruszenie w środowisku piłkarskim. Nagłe informacja była na tyle niespodziewana, że zaskoczyła nie tylko kibiców, ale także dziennikarzy i ekspertów. Co więcej, nie wiedział o niej wiceprezes związku.
Przypomnijmy, że Jerzy Brzęczek został zwolniony z posady selekcjonera 18 stycznia. Polski Związek Piłki Nożnej poinformował o swojej decyzji na Twitterze. Niemal od razu ruszyła lawina spekulacji na temat ewentualnego następcy szkoleniowca.
Kulisy rozstania z Brzęczkiem. Boniek: „Zaprosiłem go do siebie, wypiliśmy kawę…”
Wiceprezes był zaskoczony
O decyzji Zbigniewa Bońka nie wiedział nawet jego zastępca. Cezary Kulesza także był zaskoczony zwolnieniem Brzęczka. Co więcej, wiceprezes PZPN-u dowiedział się o tym z internetu.
– Jestem w Turcji i dowiedziałem się o tej decyzji z internetu, więc trudno mi to skomentować. Trzeba o to pytać prezesa Bońka – Wyznał Kulesza.
Wiceprezes PZPN Cezary Kulesza o zwolnieniu Brzęczka:
"Jestem w Turcji i dowiedziałem się o tej decyzji z internetu, więc trudno mi to skomentować. Trzeba o to pytać prezesa Bońka"
To potwierdza ogólny szok w środowisku związany z tą decyzją. @sportpl
— Kuba Seweryn (@KubaSeweryn) January 18, 2021
Na czwartek zaplanowano konferencję prezesa PZPN-u, Zbigniewa Bońka. Wtedy też poznamy więcej szczegółów na temat samego zwolnienia oraz najpewniej dowiemy się, kto zastąpi Brzęczka na stanowisku.