Nie musieliśmy długo czekać na pierwszy ruch Wieczystej na rynku transferowym. Nowym nabytkiem żółto-czarnych został Jakub Bąk, który do tej pory reprezentował inny krakowski klub – Garbarnię.
Wieczysta Kraków sprowadza kolejnego piłkarza z przeszłością w Ekstraklasie
Ostatnie okienko transferowe w wykonaniu Wieczystej było niezwykle głośne. Do klubu przy Chałupnika przybyli m.in. Sławomir Peszko oraz Radosław Majewski. Obaj zanotowali kapitalne statystyki indywidualne w krakowskiej okręgówce, a do tego znacznie przyczynili się do wyników klubu, który był niepokonany w rundzie jesiennej.
ZOBACZ: Peszko pobił rekord Leo Messiego! 35-latek jest nie do zatrzymania
Transfer z II ligi
Wraz z początkiem nowego roku właściciel klubu – Wojciech Kwiecień – postanowił ruszyć na rynek transferowy w poszukiwaniu kolejnego wzmocnienia. Tym razem padło na Jakuba Bąka, który na jesieni ubiegłego roku występował w innym klubie z Krakowa – Garbarni.
27-letni Jakub Bąk w swojej karierze z reguły występował na pozycji skrzydłowego. W obecnym sezonie w rundzie jesiennej występował na boiskach 2. ligi w barwach wspomnianej Garbarni, gdzie zagrał w sumie w 17 meczach, strzelając cztery bramki.
Pierwszym wzmocnieniem „żółto-czarnych” w 2021 roku został występujący ostatnio w Garbarni Kraków Jakub Bąk!https://t.co/wUHKPEsioZ
— KS Wieczysta Kraków (@wieczysta) January 4, 2021
ZOBACZ: Z okręgówki do 1. ligi? Radosław Majewski może opuścić Wieczystą Kraków!
ZOBACZ: Majewski opowiada o realiach gry w okręgówce. „Jest wesoło”
W przeszłości Bąk był częstym bywalcem na zgrupowaniach kadr młodzieżowych. W reprezentacji U-20 zagrał osiem razy, w U-18 pięć razy, natomiast w kadrze do lat 17 zagrał dwukrotnie. W sumie strzelił trzy bramki. W piłce klubowej grał dla takich klubów jak Korona Kielce, Pogoń Szczecin, czy Wisła Płock. Na poziomie Ekstraklasy zagrał 55-krotnie, jednak najwięcej czasu spędził na boiskach 1. ligi, gdzie zagrał w sumie w ponad 150 meczach.
Jakub Bąk podpisał kontrakt z Wieczystą do końca czerwca 2024 roku. Na boisku będzie występował z numerem „8”.