Polski piłkarz bohaterem dużego transferu? Mateusz Borek zdradził kwotę

Mateusz Borek nie ma żadnych wątpliwości w sprawie przyszłości Kamila Grabary. Wkrótce polski bramkarz może zostać bohaterem głośnego transferu. Dziennikarz uważa, że potencjalna kwota, jaką będzie trzeba za niego zapłacić, zakręci się wokół 10 mln euro. 

Już za trzy dni reprezentacja Polski zmierzy się w meczu towarzyskim z Niemcami w Warszawie. Poza sparingiem kadra Fernando Santosa rozegra także mecz w eliminacjach mistrzostw Europy z Mołdawią.

Duży transfer

W poniedziałek rozpoczęło się zgrupowanie, na którym stawili się powołani przez Portugalczyka piłkarze. Co ciekawe, zabrakło na nim Kamila Grabary, który ma za sobą bardzo dobry sezon w duńskiej Kopenhadze. Takiej decyzji selekcjonera dziwi się Mateusz Borek, który podkreśla również, że młody bramkarz niebawem może zostać bohaterem dużego transferu.

– Wśród bramkarzy znowu nie ma Kamila Grabary, który robi furorę, sięga znowu po mistrzostwo kraju i puchar, grał w Champions League, jest młody… – powiedział Borek na kanale „Kanału Sportowego”.

– Muszę wam tutaj powiedzieć, że za chwilę będzie bohaterem jednak transferu do topowej ligi. Mówi się o kwocie 10 mln euro – przyznał.

Bartosz Bereszyński podsumował pobyt w Napoli. „Zrobiłem sobie prezent”

Bartosz Bereszyński spędził ostatnie pół roku w Napoli. Nie ukrywa, że mimo roli rezerwowego, cieszy się ze swojej decyzji. Była to dla niego świetna przygoda. 

W poniedziałek rozpoczęło się zgrupowanie reprezentacji Polski. „Biało-Czerwoni” już 16 czerwca zmierzą się towarzysko z Niemcami. Kilka dni później zagrają natomiast o punkty w eliminacjach do Euro 2024 z Mołdawią w Koszycach.

Piękny czas

Na zgrupowaniu w Warszawie pojawił się między innymi Bartosz Bereszyński. 30-latek spędził ostatnie miesiące w Napoli, gdzie jednak musiał pogodzić się z rolą rezerwowego. Na konferencji prasowej uniwersalny obrońca został zapytany o całokształt swojej przygody z mistrzami Włoch.

– Dla mnie miesiące w Neapolu były bardzo ciężkie i jednocześnie bardzo piękne. Można powiedzieć, że zrobiłem sobie prezent na „trzydziestkę”. To, co tam przeżyłem, będzie mi towarzyszyć do końca życia – przyznał „Bereś”.

– Kibice Napoli traktują wszystkich wyjątkowo – zwłaszcza po zdobyciu scudetto. Myślę, że jak wrócę tam na pizzę za 10 lat, to oni będą to pamiętać i nigdy tego nie zapomną. Sądzę, że na darmową pizzę w Neapolu mogę liczyć do końca życia – dodał.

Bereszyński trafił do Napoli zimą na zasadzie wypożyczenia. Media twierdzą, że ma wrócić do Sampdorii, gdzie ma jeszcze ważny kontrakt. On sam zaznacza jednak, że chciałby poszukać sobie nowych wyzwań.

– Przyszłość? Nie wiem. Dostałem wiadomość od Napoli, że na razie zajmują się tym, żeby podpisać umowę z nowym trenerem. Potem będą podejmować decyzje. Sampdoria? Kontrakt mam jeszcze przez kilka lat, ale będę szukał dla siebie najlepszego rozwiązania – podkreślił Bereszyński.

Katarczycy coraz bliżej oficjalnego przejęcia United. Wzrost cen akcji klubu na giełdzie

 

Wiele wskazuje na to, że Katarczycy odnieśli sukces w staraniach o zakup Manchesteru United. Gazeta ojca Szejka Jassima opublikowała tę informację. Wywołało to również wzrost akcji Czerwonych Diabłów.

Zmiany w United

Kilka miesięcy temu obecni właściciele Manchesteru United ogłosili, że zgodzą się na sprzedaż klubu. Głównymi kandydatami do przejęcia byli Katarczycy (pod kierownictwem szejka Jassima) oraz Sir Jim Ratcliffe (brytyjski miliarder, posiadający już OGC Nice – przyp. red.).

Niemieckie media bezlitosne. Piątek nazwany „kosztownym nieporozumieniem” [CZYTAJ]

Wiele wskazuje na to, że to bliskowschodni inwestorzy przejmą ekipę z Old Trafford. Według gazety „Al-Wata”, należącej do ojca szejka Jassima, to właśnie on zostanie nowym właścicielem United. Wkrótce ma dojść do oficjalnego komunikatu. Te informacje wywołały dobre informacje dla giełdy angielskiego klubów – ich akcje znacząco wzrosły.

Źródło: Twitter

Niemieckie media bezlitosne. Piątek nazwany „kosztownym nieporozumieniem”

 

Niemieckie media skrytykowały Krzysztofa Piątka. Wiele wskazuje na to, że polski napastnik opuści Herthę Berlin w letnim oknie transferowym.

Nieudany transfer

Krzysztof Piątek trafił do stolicy Niemiec w 2020 roku. Wówczas miał walczyć z Herthą o europejskie puchary. Klub zapłacił za niego 24 miliony euro.

Ambicje zespołu ze stolicy Niemiec się jednak nie spełniły. Krzysztof Piątek nie odnalazł się w ekipie z Bundesligi, przez co dwukrotnie go wypożyczano. Najpierw do Fiorentiny, a potem do Salernitany.

Czesław Michniewicz wraca do pracy! Polski trener objął klub z Arabii Saudyjskiej [CZYTAJ]

Polak wróci do Herthy po niedawno zakończonym sezonie. Problem w tym, że stołeczny klub spadł do drugiej Bundesligi i musi ciąć koszty. Niemieckie media nie mają wątpliwości, że Polak opuści latem Starą Damę.

– Piątek wpasował się w okres zakupowego szaleństwa, kiedy Hertha pierwsze miliony od inwestora Larsa Windhorsta wyłożyła na czterech zawodników. Oprócz niego byli to Lucas Tousart, Matheus Cunha i Santiago Ascacibar. Polak jest drugim najdroższym zawodnikiem Herthy w historii. Miał przynieść wyraźny wzrost jakości – czytamy w Berliner Zeitung.

– Piątek wciąż jest na liście płac, a dyrektor sportowy desperacko szuka na niego kupca. Według ostatnich plotek zainteresowane są Sporting Lizbona i Girona, która może zapłacić nawet 6 milionów euro. Piątek zapisze się w historii Herthy jako kosztowne nieporozumienie. W 58 meczach Bundesligi strzelił tylko 12 goli – dodali.

Źródło: WP Sportowe Fakty, Berliner Zeitung

fot. Hertha BSC

Czesław Michniewicz wraca do pracy! Polski trener objął klub z Arabii Saudyjskiej

Medialne doniesienia sprzed paru dni okazały się prawdziwe. Czesław Michniewicz został nowym trenerem klubu z Saudi Pro League.

Od stycznia tego roku Czesław Michniewicz pozostaje bezrobotny. Wraz z końcem 2022 roku wygasł jego kontrakt z PZPN. W roli selekcjonera reprezentacji Polski zastąpił go Fernando Santos.

Plotki

W ostatnich miesiącach pojawiały się liczne plotki łączące Czesława Michniewiczami z przeróżnymi drużynami. W tym kontekście wymieniano m.in. Aberdeen, Cracovię, Dynamo Kijów, czy nawet Southampton. Przed kilkoma dniami pojawiła się informacja o zainteresowaniu Czesławem Michniewiczem ze strony saudyjskiego Abha FC.

Nowy klub Michniewicza

Ostatnie medialne spekulacje znalazły swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Czesław Michniewicz został nowym trenerem zespołu Abha FC! Potwierdził to sam klub w swoich mediach społecznościowych.

Abha FC

Nowy klub Czesława Michniewicza zakończył ostatni sezon ligowy na 12. miejscu. W kadrze tego zespołu nie znajdziemy zbyt wielu zawodników z przeszłością w Europie. Najbardziej rozpoznawalny piłkarz to zdecydowanie Falipe Caicedo, który występował m.in. w Interze, Lazio, czy też Espanyolu.

Sławomir Peszko zawalczy w oktagonie. Były reprezentant Polski wystąpi na swojej gali

Niedawno w świecie mediów poruszenie wywołała informacja o współpracy Lexy Chaplin ze Sławomirem Peszko. Były reprezentant Polski i influencerka założyli federację freak-fight o nazwie Clout MMA.

Peszko w oktagonie

Sławomir Peszko na pierwszej konferencji prasowej swojej organizacji zapowiedział, że nie będzie tylko ambasadorem. Były reprezentant Polski będzie walczył w oktagonie. Najprawdopodobniej wydarzy się to 2024 roku.

Lewandowski nie odjedzie do Arabii Saudyjskiej. „Widzę, co się dzieje, ale mnie to nie dotyczy” [CZYTAJ]

Głos w sprawie nowo utworzonej federacji zabrał jej rzecznik. Mateusz Sobiecki uciął spekulacje o tym, że Clout MMA jest nowym tworem po problemach High League.

– Jesteśmy nowym tworem. To nie jest High League 2.0, całkowicie odcinamy się od kadyrowców – powiedział rzecznik federacji, cytowany przez Dominika Wardzichowskiego na Twitterze.

Na pierwszej konferencji prasowej ogłoszono miejsce i datę debiutanckiej gali. Show ma odbyć się piątego sierpnia (sobota) w warszawskim Torwarze.

Źródło: Twitter

Lewandowski nie odjedzie do Arabii Saudyjskiej. „Widzę, co się dzieje, ale mnie to nie dotyczy”

Robert Lewandowski od kilku tygodni był łączony z przenosinami do Arabii Saudyjskiej. Polak zdementował te doniesienia. – Mnie to nie dotyczy. Mam inne priorytety – powiedział kapitan reprezentacji Polski.

„Lewy” nie odejdzie do Arabii Saudyjskiej

W ostatnich tygodniach media informują o zainteresowaniu klubów z Arabii Saudyjskiej wielkimi piłkarzami z Europy. Do drużyny z Bliskiego Wschodu dołączył niedawno Karim Benzema. Niedługo w tym kierunku odejdzie również N’Golo Kanté.

Jagiellonia opuszcza stadion w Białymstoku! Wiemy, gdzie może zagrać w przyszłym sezonie [CZYTAJ]

Wśród spekulacji dotyczących europejskich gwiazd futbolu nie zabrakło również doniesień o Robercie Lewandowskim. Polak odniósł się do plotek o transferze do Arabii Saudyjskiej podczas konferencji prasowej na zgrupowaniu reprezentacji Polski.

– Nie było takiego tematu. Nie myślę o tym, bo nie ma o czym. Patrzę i widzę, co się [w Arabii] dzieje, ale mnie to nie dotyczy. Mam inne priorytety – powiedział Robert Lewandowski, cytowany przez Sebastiana Staszewskiego z Interii Sport.

Źródło: Twitter

Jagiellonia opuszcza stadion w Białymstoku! Wiemy, gdzie może zagrać w przyszłym sezonie

Ogromne zamieszanie stworzyło się wokół Jagiellonii Białystok. Według medialnych doniesień klub ma opuścić stadion, na którym do tej pory rozgrywał swoje domowe mecze.

Do tej pory Jagiellonia rozgrywała swoje domowe mecze na Stadionie Miejskim w Białymstoku. Obiekt przeszedł renowację, która została zakończona w 2014 roku. Po przebudowie pojemność stadionu wynosi ok. 22 500 miejsc. Właścicielem stadionu jest Miasto Białystok.

Dziś w mediach padły szokujące informacje. Jak donoszą Kuba Seweryn oraz Robert Bońkowski, Jagiellonia Białystok nie złożyła oferty na wynajem stadionu w Białymstoku na przyszły sezon. Władze kluby nie zgodziły się na warunki postawione Spółkę Stadion Miejski. Termin składania ofert minął dziś o 12:00.

Gdzie w przyszłym sezonie zagra Jagiellonia? Póki co to sprawa stoi pod znakiem zapytania. Według Roberta Bońkowskiego jednym z rozwiązań jest stadion Polonii Warszawa.

Wielka oferta dla Jose Mourinho. Odejdzie z Romy dla gigantycznych pieniędzy?

Wiele wskazuje na to, że Jose Mourinho nie popracuje jeszcze długo w AS Romie. Według włoskich mediów Portugalczyk jest kuszony bardzo atrakcyjnymi ofertami. 

Mourinho poprowadził dwa sezony temu Romę do zwycięstwa w Lidze Konferencji. W zakończonych dopiero rozgrywkach był bliski sięgnięcia po kolejne trofeum – tym razem w Lidze Europy. Lepsza okazała się jednak Sevilla, która dołożyła do gabloty kolejne tego typu trofeum.

Kuszony ofertami

Mimo to zdaje się, że „The Special One” ma spore zaufanie w Rzymie od swoich pracodawców. Jego obecna umowa jest jednak ważna tylko do przyszłego roku. Niewykluczone, że nie wypełni obowiązującej umowy i przejmie inny klub. O doświadczonego szkoleniowca mają zabiegać szejkowie z Arabii Saudyjskiej.

Konkretnie chodzi o przedstawicieli Al-Hilal. Według „Foot Mercato” Saudyjczycy mają być wściekli na fiasko negocjacji z Leo Messim, który wybrał Inter Miami. W odpowiedzi zamierzają ściągnąć inne światowe gwiazdy oraz trenera z prawdziwego topu.

60-latek to główny kandydat Al-Hilal. Szejkowie mają go kusić pieniędzmi, których nie zarobi w żadnym innym europejskich klubie. Co więcej, Mourinho ma otrzymać pełną kontrolę nad transferami klubu. Kluczowe rozmowy między stronami mają odbyć się jeszcze w tym tygodniu.

Mario Balotelli ocenił polską piłkę. Nie szczędził gorzkich słów

Samuel Szczygielski z meczyki.pl opowiedział o swoim spotkaniu z Mario Balotellim. Włoski napastnik wypowiedział się między innymi o poziomie polskiej piłki. Nie były to jednak pochlebne słowa. 

Manchester City skompletował w sobotę potrójną koronę, wygrywając upragnioną Ligę Mistrzów. W finale rozgrywek „Obywatele” pokonali 1:0 Inter Mediolan. Autorem jedynego gola był Rodri.

„Mamy fatalną piłkę”

W trakcie finału w Stambule wydarzenia dla portalu meczyki.pl relacjonował Samuel Szczygielski. Dziennikarz w jednym z programów na YouTube połączył się ze studiem. Opowiedział w nim o spotkaniu z… Mario Balotellim. Włoch wypowiedział się w gorzkich słowach o poziomie polskiej piłki

– Pewien nasz sąsiad hotelowy był w stanie bardzo zabawowym. Okazało się, że to Mario Balotelli. Kiedy znaleźliśmy się w windzie, zbiliśmy „piątkę”, był bardzo sympatyczny. Pytał o Polskę – mówił, że mamy fatalną piłkę, ale powodzenia – powiedział Szczygielski. 

Balotelli w przeszłości wstępował w wielu uznanych klubach. Przewinął się między innymi w Manchesterze City, ale grał również w Milanie, Interze czy Liverpoolu. Obecnie gra w FC Sion, z którym w poprzednim sezonie spadł do 2. ligi szwajcarskiej.

 

Paulo Sousa doceniony za pracę w Salernitanie. Portugalczyk może zostać trenerem Napoli

Według informacji udzielonych przez Gianlucę Di Marzio, Paulo Sousa jest jednym z kandydatów do objęcia SSC Napoli. Były selekcjoner reprezentacji Polski był ostatnio chwalony za pracę wykonaną w Salernitanie.

Paulo Sousa prowadził reprezentację Polski w 2021 roku. Portugalczyk porzucił polską drużynę narodową na rzecz pracy w brazylijskim Flamengo. Przygoda w Brazylii zakończyła się totalnym niepowodzeniem. Po kilkumiesięcznej przerwie Portugalczyk wrócił do pracy, obejmując włoską Salernitanę.

Osiągnięcie celu

Sousa jest trenerem Salernitany od lutego tego roku. Portugalski szkoleniowiec wykonał powierzone mu zadanie i utrzymał swój zespół w Serie A. W ostatnich tygodniach Sousa był wielokrotnie chwalony we Włoszech. Przede wszystkim za dobre wyniki osiągane z topowymi zespołami. Pod wodzą 52-letniego trenera Salernitana remisowała z Milanem, Interem, Napoli, Fiorentiną, czy też Romą.

Sousa na celowniku Napoli

Dobra praca Paulo Sousy wkrótce może zostać wynagrodzona. Gianluca Di Marzio poinformował, że Portugalczyk znalazł się na celowniku SSC Napoli! Wiemy, że po sezonie z neapolitańskiego klubu odchodzi Luciano Spalletti. Wczoraj doszło do spotkania prezydenta Napoli z portugalskim trenerem.

Klauzula

Klauzula wykupu Sousy ma wynosić milion euro. Napoli może jednak otrzymać swego rodzaju zniżkę ze względu na dobre relacje między prezydentami Napoli oraz Salernitany.


źródło: gianluca di marzio

Zbigniew Boniek podzielił się przemyśleniami po finale Ligi Mistrzów. „Dlatego piłka to sport nr 1”

 

Manchester City pokonał Inter Mediolan (1:0) w finale Ligi Mistrzów. Zbigniew Boniek podsumował spotkanie w mediach społecznościowych.

Obywatele z historycznym osiągnięciem

Manchester City sięgnął po potrójną koronę. Obywatele pokonali w finale Ligi Mistrzów Inter Mediolan (1:0) po bramce Rodriego w drugiej połowie spotkania. Podczas meczu nie było to jednak do końca oczywiste, że The Citizens sięgną po trofeum. Nerazzurri mieli sporo sytuacji bramkowych, jednak zabrakło im skuteczności.

Doskonałe zagranie Karola Świderskiego. Polak z asystą w meczu MLS [WIDEO]

Zbigniew Boniek postanowił podzielić się swoimi przemyśleniami po finale Champions League we wpisie na Twitterze. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej uważa, że piłka nożna przez swoją nieprzewidywalność jest najlepszym sportem na świecie.

– Gdyby wpadła „główka” Lukaku to te wszystkie teksty, felietony, opinie poszłyby o 180 stopni w drugą stronę. Piłka to prosta gra. Można bawić się liczbami, statystykami, wykresami… Rzeczywistość jest zupełnie inna i bardzo prosta, dlatego piłka to sport nr 1. Miłej niedzieli – napisał były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Doskonałe zagranie Karola Świderskiego. Polak z asystą w meczu MLS [WIDEO]

Karol Świderski zanotował piękną asystę przy pierwszym trafieniu dla Charlotte FC w meczu z Seattle Sounders (3:3). Lindsey wykorzystał okazję wykreowaną przez Polaka.

Pomysłowe zagranie reprezentanta Polski

Karol Świderski pokazał swój piłkarski kunszt podczas meczu Major League Soccer. Były napastnik Jagiellonii Białystok „złapał” piłkę przed linią boiska, po czym wrzucił ją do „szesnastki”.

Szymon Marciniak upomniał Tomasza Hajtę. „Pogroził trochę paluszkiem” [CZYTAJ]

Efektowne zagranie zawodnika reprezentacji Polski wykorzystał Lindsey, który wykończył akcję, strzelając bramkę na 1:1 w 17. minucie spotkania.

Spotkanie zakończyło się remisem 3:3.

Szymon Marciniak upomniał Tomasza Hajtę. „Pogroził trochę paluszkiem”

 

Szymon Marciniak poprowadził finał Ligi Mistrzów. Polski arbiter przed spotkaniem upomniał Tomasza Hajtę.

Najlepszy na świecie?

Szymon Marciniak w ostatnich miesiącach miał okazję poprowadzić najważniejsze spotkania w futbolu. Polak sędziował finał Mistrzostw Świata w Katarze, a w minioną sobotę dołożył do tego finał Ligi Mistrzów.

Wojciech Szczęsny może wrócić do Premier League! Chcą go sprowadzić dwaj giganci [CZYTAJ]

Przed spotkaniem Manchesteru City z Interem Mediolan doszło do ciekawego spotkania. Szymon Marciniak przywitał się z ekspertami Polsatu Sport. Polski arbiter miał coś do powiedzenia Tomaszowi Hajcie, o czym przekazał Marcin Lepa.

– Przed chwilą mieliśmy tutaj Szymona Marciniaka, który podszedł do nas i się z nami przywitał. Do tego pogroził ci trochę paluszkiem – powiedział.

– Nie wiem, o co mu chodziło. Może o to, że krytycznie wyraziłem się o jednej z jego decyzji w meczu Napoli z Milanem. Ale stanąłem w obronie Napoli, więc w pewnym sesnie broniłem także Polaków – wyjaśnił Hajto.

Mowa o kontrowersyjnej decyzji Szymona Marciniaka, kiedy to nie podyktował rzutu karnego dla Napoli po rzekomym przewinieniu Rafaela Leao. Wspomniane spotkanie zakończyło się remisem 1:1 (Milan awansował do następnej rundy – przyp. red.).

Źródło: Polsat Sport