Raków Częstochowa poznał potencjalnego rywala w II rundzie el. LM. Lekko nie będzie

Raków Częstochowa poznał potencjalnego rywala w II rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Przed mistrzem Polski trudne zadanie. Najpierw jednak, trzeba pokonać rywala w I rundzie.

We wtorek odbyło się losowanie I rundy eliminacji Ligi Mistrzów 2023/2024. Swojego rywala poznał Raków Częstochowa. Mistrz Polski zmierzy się z mistrzem Estonii, Florą Tallin. Pierwszy mecz zostanie rozegrany w połowie lipca w Częstochowie. Rewanż tydzień później w stolicy Estonii.

W przypadku pokonania Flory Tallin Raków Częstochowa zagra w II rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Medaliki poznały już swojego potencjalnego rywala. Częstochowianie w II rundzie mogą zagrać ze zwycięzcą dwumeczu Lincoln Red Imps – Karabach Agdam. Zdecydowanym faworytem tego meczu będą Azerowie.

https://twitter.com/JS_rankingUEFA/status/1671460036743159813?t=1MN7L6BH9ENQp-GUX0uK5A&s=19&fbclid=IwAR2bLKX64g6PdfLuVgLbX3Ma2zxDR0vqfKc4K5xDs-I247pVI9cqHloltoY

Cezary Kulesza skomentował kompromitującą porażkę reprezentacji Polski. „Jest mi wstyd”

Reprezentacja Polski skompromitowała się w meczu z reprezentacją Mołdawii. Po porażce Biało-Czerwonych głos zabrał prezes PZPN, Cezary Kulesza.

Za nami czerwcowa przerwa reprezentacyjna. W ostatnim meczu podczas czerwcowego zgrupowania reprezentacja Polski zmierzyła się z reprezentacją Mołdawii w eliminacjach EURO 2024. Pomimo prowadzenia w pierwszej połowie 2:0, Biało-Czerwoni przegrali ostatecznie to spotkanie 2:3. Porażka oraz styl w jakim dokonali tego reprezentanci Polski było totalną kompromitacją.

Komentarz Kuleszy

Blamażu drużyny narodowej bez słowa nie zostawił Cezary Kulesza. Prezes PZPN w wywiadzie dla „Meczyków” skomentował wyczyn reprezentantów Polski. Przyznał, że jest on w wielkim szoku i jest mu wstyd.

– Taki mecz i taki wynik absolutnie nie powinien nam się przytrafić z takim rywalem. Osobiście jest mi wstyd. Wypada przeprosić wszystkich kibiców reprezentacji Polski. Tej klasy zawodnicy nie mogą sobie pozwolić na totalne rozluźnienie i brak koncentracji nawet jeśli grają z Mołdawią – skomentował Cezary Kulesza.

– Mamy zawodników grających w najlepszych klubach Europy, a zaprezentowali się wczoraj z bardzo słabej strony w drugich 45 minutach – dodał.

Spotkanie na szczycie

Cezary Kulesza zapowiedział również spotkanie z Fernando Santosem. Prezes PZPN podkreślił jednak, że nie mam mowy o dymisji selekcjonera.

– Spotkam się z Fernando Santosem i będę chciał poznać dalszy plan działania selekcjonera. Nie ma mowy o dymisji. Ona nic nie zmieni. Jesteśmy w trudnej sytuacji, ale walczymy dalej – przekazał Cezary Kulesza.


źródło: meczyki.pl

Potencjalni rywale Legii, Lecha i Pogoni w eliminacjach Ligi Konferencji Europy

Tomasz Smokowski ostro po kompromitacji Polaków. „Ku*wica mnie bierze”

Tomasz Smokowski bardzo ostro podsumował kompromitację reprezentacji Polski w Kiszyniowie. Dziennikarz „Kanału Sportowego” nie bał się użyć mocnych słów. 

Reprezentacja Polski po trzech meczach eliminacji Euro 2024 zajmuje dopiero 4. miejsce. Do tej pory wygrała tylko z Albanią (1-0), ale zanotowała kompromitujące porażki z Czechami (1-3) i Mołdawią (2-3).

„Ku*wica mnie bierze”

Szczególnie kompromitująca okazała się wczorajsza porażka w Kiszyniowie. „Biało-Czerwoni” dali sobie wyrwać zwycięstwo, mimo prowadzenia 2-0. Tomasz Smokowski twierdzi, że wynik z Mołdawią będzie się jeszcze długo ciągnąć za kadrą Santosa.

– Jesteśmy świadkami jednej z największych kompromitacji sportowych w historii reprezentacji. Myślę, że to, co się stało dzisiaj, może przebić mecz Polska – Łotwa na stadionie przy Łazienkowskiej. To taka porażka, która się przykleiła do Zbigniewa Bońka i jest mu wypominana od kilkunastu lat – mówił na „Kanale Sportowym”.

– Francuzi mają takie powodzenie, które odnosi się do niewypełnienia obowiązków zawodowych. Jeśli taka rzecz się odbywa w klubie, to można zawodnika zwolnić. To dzisiaj… Mnie, wiem, że może nie powinienem, ale mnie straszna ku***ca bierze – grzmiał.

Dziennikarz odniósł się także do kuriozalnej sytuacji z drugiej połowy, kiedy Mołdawia strzeliła anulowanego gola. Zwrócił uwagę na  zachowania Damiana Szymańskiego.

– Ten gol… Nie było protestów, Szymański odwrócił głowę, bo wiedział, że zawalił, przegrał pozycję. Ja nie wiem, to było do puszczenia – zaznaczył.

Tak zachował się Szczęsny po kompromitacji z Mołdawią. Rzucił jedno zdanie do dziennikarzy

Wojciech Szczęsny nie chciał stanąć przed kamerami po fatalnym występie w meczu z Mołdawią. Zamiast tego rzucił w kierunku dziennikarzy jedno zdanie. 

Dramatycznie zakończył się trzeci mecz reprezentacji Polski w Kiszyniowie. Mimo prowadzenia 2-0 po pierwszej połowie Mołdawia zdołała po zmianie stron odwrócić losy meczu i wygrała finalnie 3-2. Kadrze Fernando Santosa nie pomogła postawa Wojciecha Szczęsnego. Bramkarz puścił trzy gole, przy których mógł zachować się zdecydowanie lepiej.

„Nic do powiedzenia”

Po kompromitacji tylko Piotr Zieliński i Jan Bednarek mieli odwagę stanąć przed dziennikarzami „TVP”. Pozostali piłkarze starali się przemknąć niezauważenie do szatni. W korytarzu redaktorom innych stacji udało się nawiązać krótkie rozmowy z Jakubem Kamiński, Jakubem Kiwiorem i Robertem Lewandowskim.

Skory do rozmowy nie był jednak Wojciech Szczęsny. Zamiast tego rzucił w kierunku dziennikarzy jedno, bardzo wymowne zdanie.

– Nie mam nic do powiedzenia po takim meczu – cytuje bramkarza kadry portal sport.pl.

Wspomniane źródło dodaje także, że piłkarz Juventusu był jednym z ostatnich, który wsiadł do autokaru kadry. Po nim do pojazdu weszli jeszcze tylko Arkadiusz Milik oraz Fernando Santos. Portugalczyk po meczu potrzebował ponoć jeszcze wypalenia papierosa w samotności.

Po trzech meczach eliminacji mistrzostw Europy „Biało-Czerwoni” mają tylko trzy punkty i zajmują dopiero 4. miejsce przed Wyspami Owczymi. W tabeli wyprzedza nas Mołdawia, Albania i Czechy.

Tomasz Hajto nie przebierał w słowach. Ostre słowa pod adresem kadry. Oberwało się szczególnie Zielińskiemu

Tomasz Hajto nie oszczędził reprezentacji Polski po kompromitującej porażce z Mołdawią (2-3). Przejechał się po całej kadrze. W szczególności oberwało się jednak formacji obronnej oraz Piotrowi Zielińskiemu. 

Wczoraj byliśmy świadkami sensacyjnej wpadki „Biało-Czerwonych”. Polska przegrała w Kiszyniowie 2-3, choć po pierwszej połowie bez problemu prowadzili dwoma golami. Była to zdecydowanie jedna z największych kompromitacji naszej reprezentacji w XXI wieku.

„To przekracza granice”

Ostrych słów pod adresem drużyny narodowej nie szczędził Tomasz Hajto. Były piłkarz przejechał się po całej drużynie. Za skandaliczną porażkę obwinia przede wszystkim linię defensywy.

– Fatalna postawa w obronie Bednarka, Kiwiora. To spotkanie pokazało, że potrafimy się bronić przeciwko lepszym drużynom. Tym razem trzeba było pokazać więcej charakteru – zaczął Hajto. 

Największym winowajcą zdaniem byłego reprezentanta Polski jest jednak Piotr Zieliński, którego strata doprowadziła do strzelenia gola kontaktowego przez Mołdawię. To na niego Hajto zrzucił główną winę za podłączenie rywali do tlenu.

– Strata Piotra Zielińskiego i jego postawa po starcie piłki była skandaliczna. Stracił piłkę i się zatrzymał i patrzył się co się dzieje. Zabrakło mi charakteru, zaangażowania, walki i determinacji. To co wyprawiał Piotr Zieliński, to przekracza wszelkie granice. To było wręcz nieprawdopodobne – grzmiał. 

– Mołdawianie wygrali charakterem. Nie chcę słuchać, że ktoś jest zmęczony i bez formy. Oglądałem Chorwatów, którzy są po ciężkim sezonie. Jeden z Realu Madryt, jeden z Interu grał finał Ligi Mistrzów. I ten wymiotował na boisku z bólu i zmęczenia, bo walczył za swój naród. W historii polskiej piłki aż taki blamaż jeszcze się nie zdarzył – podsumował, 

„Taśma z fuksem.” Polacy grają z Mołdawią

Reprezentacja Polski rozegra dziś swoje 3. spotkanie w eliminacjach do Mistrzostw Europy 2024. Podopieczni Fernando Santosa zagrają w Kiszyniowie z reprezentacją Mołdawii. Razem z naszym partnerem firmą Fuksiarz w ramach serii „taśma z fuksem” przygotowaliśmy dla Was kupon z siedmioma zdarzeniami z dokładnym kursem 7,77, który proponujemy zagrać za dokładną kwotę 7 PLN.

Oto nasza propozycja TAŚMY Z FUKSEM:

Raków faworytem w I rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Znamy potencjalnych rywali w II rundzie

Raków Częstochowa poznał rywala w I rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Jutro odbędzie się losowanie II rundy. Poznaliśmy potencjalnych rywali mistrzów Polski na tym etapie rozgrywek.

Za nami losowanie I rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Rakowowi Częstochowa dopisało szczęście. Mistrzowie Polski trafili na mistrzów Estonii, zespół Flory Tallin. Pierwszy mecz najprawdopodobniej odbędzie się 11 lipca w Częstochowie. Rewanż zostanie rozegrany 18 lub 19 lipca w Estonii.

A już jutro odbędzie się losowanie w II rundy eliminacji Ligi Mistrzów! Raków Częstochowa – jeśli oczywiście awansuje do II rundy – ponownie nie będzie rozstawiony. Na tym etapie zmagań na mistrzów Polski czekają już naprawdę mocni rywale. Spośród wymienionych par w II rundzie zagra zespół, który wygra dwumecz w ramach I rundy eliminacji.

Potencjalni rywale Rakowa w II rundzie:

  • Dinamo Zagrzeb
  • FC Kopenhaga
  • Galatasaray Stambuł
  • KI Klaksvik/Ferencvaros
  • Lincoln Red Imps/Karabach Agdam
  • Slovan Bratysława/Swift Hesperange
  • Molde FK
  • KF Ballkani/Łudogorec Razgrad
  • Farul Konstanca/Sheriff Tyraspol
  • Partizani Tirana/Bate Borysów

https://twitter.com/JS_rankingUEFA/status/1671136072753897474