Piłkarze z najlepszymi statystykami w lutym

Marcin Oleksy o reakcji Leo Messiego i Kyliana Mbappe. „Tą bramką otworzyłem świat amp futbolu”

 

Marcin Oleksy zabrał głos w sprawie reakcji Lionela Messiego i Kyliana Mbappe na gali FIFA The Best. Autor najpiękniejszej bramki w 2022 roku przyznał, że zdziwienie piłkarzy Paris Saint-Germain to ukłon w jego stronę.

Spotkanie z gwiazdami i odbiór nagrody

Marcin Oleksy zdobył nagrodę imienia Ferenca Puskasa za najładniejszą bramkę w 2022 roku. Ampfutbolista Warty Poznań w rozmowie z Dawidem Dobraszem na antenie „Meczyków” skomentował reakcję Kyliana Mbappe i Lionela Messiego po ogłoszeniu wyników w tej kategorii.

Zlatko Dalić zbojkotował plebiscyt FIFA The Best. „Jestem rozczarowany postawą wobec reprezentacji Chorwacji” [CZYTAJ]

– Staliśmy niedaleko siebie. Jak odbierałem nagrodę, to słyszałem gromkie brawa. Było to bardzo miłe ze strony Messiego. […] Myślę, że to zdziwienie Kyliana Mbappe i Lionela Messiego to był ukłon w moją stronę, że zrobiłem coś pięknego. Tą bramką otworzyłem świat amp futbolu, przyciągnie to rzeszę kibiców. Ale nie myślałem, że strzelę aż tak pięknego gola i to się tak mocno wyniesie. Pamiętam każdy szczegół tego trafienia. Byłem z tego bardzo dumny – powiedział.

Źródło: Meczyki.pl

Zlatko Dalić zbojkotował plebiscyt FIFA The Best. „Jestem rozczarowany postawą wobec reprezentacji Chorwacji”

 

Zlatko Dalić w rozmowie z „Croatian Week” wypowiedział się na temat minionego plebiscytu FIFA The Best. Selekcjoner reprezentacji Chorwacji zbojkotował głosowanie z uwagi na niedocenienie brązowych medalistów Mistrzostw Świata w Katarze.

Nie docenili Chorwatów?

Trenerzy, kapitanowie, dziennikarze i kibice zdecydowali o wynikach poniedziałkowego plebiscytu FIFA The Best. Najlepszym piłkarzem świata został Leo Messi. Wyróżniony został również Marcin Oleksy, który otrzymał nagrodę Ferenca Puskása dla autora najpiękniejszej bramki.

Podczas gali wyróżniono jednak tylko jednego Chorwata (Lukę Modricia – przyp. red.). Zlatko Dalić zbojkotował głosowanie i wyraził swoje niezadowolenie w rozmowie „Croatian Week”. Selekcjoner brązowych medalistów mundialu w Katarze uważa, że jego piłkarze nie zostali docenieni (nie znaleźli się nawet wśród nominowanych do nagród – przyp. red.).

– Jestem rozczarowany postawą FIFA wobec reprezentacji Chorwacji, ponieważ zdecydowanie utrzymuję, że na podstawie wszystkiego, co osiągnęliśmy jako drużyna narodowa, zasługujemy na większy szacunek ze strony głównego organu zarządzającego światowym futbolem, niż otrzymaliśmy. Jesteśmy jedyną drużyną narodową, która znalazła się w pierwszej czwórce zarówno na Mistrzostwach Świata w Katarze, jak i w obecnym cyklu Ligi Narodów UEFA – powiedział Zlatko Dalić.

Niechlubna seria beniaminka przerwana! Cremonese pokonało AS Romę, Mourinho z kolejną czerwoną kartką [CZYTAJ]

– A jednak nawet po tym wszystkim, spójrzcie na listę czternastu kandydatów do tytułu Najlepszego Piłkarza FIFA dla mężczyzn – poza wielkim Luką Modriciem, gdzie są inni chorwaccy piłkarze? Czy naprawdę na tej liście nie było miejsca dla Mateo Kovačicia, mimo że wygrał Klubowe Mistrzostwa Świata FIFA i rozegrał genialny mundial w Katarze? Gdzie jest nazwisko Joško Gvardiola? Przecież on przez większość źródeł był wymieniany w pierwszej jedenastce zarówno na mundialu, jak i w Bundeslidze – dodał.

– Wśród pięciu finalistów dla Najlepszego Trenera FIFA Mężczyzn – z których wszyscy są trenerami, których ogromnie szanuję – jest trzech trenerów reprezentacji narodowych, a żaden z nich nie zdołał zarówno zakwalifikować się do turnieju finałowego Ligi Narodów UEFA, jak i zdobyć medalu na Mistrzostwach Świata. Z całym szacunkiem dla trenera Maroka i ich sukcesu na mundialu, w dwóch meczach, które przeciwko nim rozegraliśmy, raz zremisowaliśmy, a Chorwacja za drugim razem zdobyła brązowy medal. Wziąwszy pod uwagę to wszystko, zdecydowałem się nie brać udziału w procesie głosowania na tegoroczne nagrody, ale chcę pogratulować wszystkim zwycięzcom zasłużonych nagród, zwłaszcza Luce Modriciowi znakomitego czwartego miejsca. Dla mnie jednak zawsze jest numerem jeden – podsumował.

Źródło: Transfery.info, Croatian Week