Co dalej z karierą Podolskiego? Były reprezentant Niemiec zabrał głos ws. przyszłości

 

Lukas Podolski wypowiedział się na temat swojej przyszłości podczas charytatywnego turnieju w Gummersbach. Umowa 37-letniego piłkarza obowiązuje do końca czerwca, jednak ten nie zamierza kończyć kariery.

Co dalej?

Umowa Lukasa Podolskiego z Górnikiem Zabrze obowiązuje do końca czerwca 2023 roku. 37-latek opowiedział o swoich planach na przyszłość podczas charytatywnego turnieju w Gummersbach. Były reprezentant Niemiec nie myśli jeszcze o zakończeniu kariery. Piłkarz urodzony w Gliwicach planuje zostać w Górniku.

Podolski obrażał sędziego w charytatywnym turnieju i wyleciał z boiska [WIDEO]

– Jeśli nie wydarzy się nic złego, będę kontynuował grę przez kolejny rok. To wspaniały klub, czuję się dobrze. Prowadzimy dobre rozmowy, w końcu ja decyduję. Ale wygląda to dobrze – powiedział Lukas Podolski.

Źródło: Sport.pl

Zinedine Zidane wciąż bez pracy. Odrzucił propozycje z 3 reprezentacji, które grały na MŚ

Od lipca 2021 roku Zinedine Zidane nie pracuje w roli trenera. Dziennikarze „L’Équipe” zdradzili, że w ostatnim czasie francuski szkoleniowiec odrzucił możliwość pracy w trzech reprezentacjach. Każda z nich grała na mundialu w Katarze.

W karierze trenerskiej Zinedine Zidane prowadził do tej pory zaledwie 1 zespół. Francuski szkoleniowiec dwukrotnie prowadził seniorską drużynę Realu Madryt. Pierwszy epizod miał miejsce w latach 2016-2018, a kolejny w latach 2019-2021. Z Królewskimi 50-latek 3-krotnie sięgał po Ligę Mistrzów.

Nici z reprezentacji Francji

Ostatni epizod Zidane’a w Realu Madryt zakończył się wraz z końcem czerwca 2021 roku. Od tamtej pory Francuz nie pracował w roli trenera. Dużo mówiło się o możliwym przejęciu sterów w reprezentacji Franci po Didierze Deschampsie. W najbliższym czasie jednak do tego z pewnością nie dojdzie. Przed kilkoma dniami francuska federacja piłkarska poinformowała o przedłużeniu umowy z dotychczasowym selekcjonerem.

Odrzucone oferty

Poza reprezentacją Francji ostatnio brakowało plotek łączących Zidane’a czy to z klubami, czy to z reprezentacjami. Nowe wieści dostarczył jednak dziennik L’Équipe”. Dowiadujemy się, że Zinedine Zidane odrzucił ostatnio propozycje pracy z trzema różnymi reprezentacjami. Mowa w tym przypadku o USA, Brazylii i Portugalii. Ostatnia z tych drużyn najprawdopodobniej sięgnie po Roberto Martineza.

https://twitter.com/DeadlineDayLive/status/1611811303399591939?t=oErfuTVoHIAvOi49qNRNKg&s=19&fbclid=IwAR2Ub5tR8SrUdeFy6Ds8LVxDptaE53SFfq7z6VXAFdqazg5NmKS_EQROOPc

Wiśniowski: „90% roku padło na egzaminie końcowym”. Wawrzyniak drwi z dziennikarza

Zaskakujące wieści przekazał Łukasz Wiśniowski z „Canal+”. Według założyciela „Foot Trucka” aż 90 proc. roku nie zdało egzaminów końcowych na kursie UEFA B+A. Udział brało wielu znakomitych, byłych piłkarzy. 

Już kilka miesięcy temu kilku byłych reprezentantów Polski ogłosiło udział w kursie trenerskim. Wśród nich znaleźli się między innymi Łukasz Piszczek, Sławomir Peszko, Sebastian Mila czy Jakub Wawrzyniak. Niestety nie każdemu z nich udało się pokonać egzaminy końcowe.

Łukasz Wiśniowski z „Canal+” przekazał w programie „Pogadajmy o piłce”, że aż 90 proc. roku nie ukończyło kursu. Dziennikarz nie podał jednak nazwisk. Wymienił jedynie Łukasza Piszczka, który egzamin końcowy zdał.

https://twitter.com/EPrzemyslenia/status/1612098491815432192

Poza wymienionymi wcześniej osobami w kursie brały jeszcze udział inne znane osobistości. Mowa, chociażby o Radosławie Majewski, Marcinie Robaku, Łukaszu Załusce, Jakubie Wilku, Błażeju Telichowskim, Dawidzie Nowaku, Pawle Strąku czy Arkadiuszu Malarzu.

Odpowiedź Jakuba Wawrzyniaka [AKTUALIZACJA]

Do mocnych słów Łukasza Wiśniowskiego postanowił odnieść się Jakub Wawrzyniak, jeden z uczestników kursu. Były reprezentant Polski, a obecnie ekspert piłkarski skonfrontował się z odważnymi informacjami przekazanymi przez dziennikarza. Jednocześnie postawił je w wątpliwość, zaznaczając, że… egzamin końcowy odbędzie się dopiero za blisko dwa miesiące.

– Hej Łukasz Wiśniowski słyszałem, że znasz wyniki egzaminu kursu trenerskiego którego jestem uczestnikiem. Na przełomie lutego i marca mamy egzamin, którego znasz już wyniki. Około 90% oblanych… nie podchodzę nawet. Szykuje się na poprawkę – napisał krótko Wawrzyniak na Twitterze. 

https://twitter.com/J_Wawrzyniak14/status/1612133331725942784

Co ciekawe pod wpisem byłego piłkarza znalazł się komentarz dziennikarza „Canal+”. Zaprzeczył on, jakoby mówił o egzaminie końcowym. Na szczęście internauci szybko wytknęli mu wpadkę.

https://twitter.com/denaturatowy/status/1612139683030376454

Gikiewicz opuści Bundesligę po 9 latach? Na stole oferty z innej ligi

Rafał Gikiewicz wyrobił sobie silną pozycję w Niemczech. Wkrótce może jednak opuścić Augsburg i zmienić klub. Interesować się nim mają tureckie zespoły. 

35-latek trafił do Niemiec w 2014 roku. Wówczas został zawodnikiem Eintrachtu Brunszwik, opuszczając Śląsk Wrocław. Od tamtej pory skrupulatnie budował swoją markę. Jego status mocno ewoluował, gdy zaliczał kapitalne występy w Unionie Berlin. Obecnie broni barw Augsburga, gdzie wciąż trzyma wysoki poziom.

Czas na zmiany?

Wiele jednak wskazuje na to, że wkrótce Gikiewicz zmieni klub. Kontrakt bramkarza wygasa bowiem wraz z końcem bieżącego sezonu. Według Floriana Plettenberga ze „Sky Sports Deutschland” w dalszym ciągu nie rozpoczęły się rozmowy z zawodnikiem ws. jego przedłużenia.

Dziennikarz podaje, że istnieje jednak furtka, która pozwoli automatycznie przedłużyć umowę 35-latka. Do tego potrzeba natomiast określonej liczby spotkań. Plettenberg dodaje, że jest to warunek trudny do spełnienia.

Według redaktora „Sky Sports Deutschland” Gikiewicz ma obecnie sporo ofert transferu z ligi tureckiej. Warto przypomnieć, że jeszcze niedawno zainteresowana nim miała być Borussia M’Gladbach.

https://twitter.com/Plettigoal/status/1612066356240814081?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1612066356240814081%7Ctwgr%5E1bc4271b101b0103fd7022c9afbe0a49629094d9%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.meczyki.pl%2Fnewsy%2Frafal-gikiewicz-moze-odejsc-z-bundesligi-ma-oferty-z-innego-kraju-jest-gotowy-na-nowe-wyzwanie%2F203751-n

Maciej Skorża zaprezentowany w nowym klubie: „Cieszę się, że mogę pracować w kraju o tak pięknej kulturze”

Maciej Skorża został zaprezentowany jako pierwszy szkoleniowiec japońskiego Urawa Reds. 50-latek wraca na stanowisko trenerskie po ponad półrocznej przerwie spowodowanej problemami osobistymi.

W maju minionego roku Lech Poznań wywalczył mistrzostwo Polski po siedmiu latach przerwy. Tuż po zdobyciu trofeum Maciej Skorża poinformował, iż rezygnuje ze stanowiska szkoleniowca Kolejorza, a swoją decyzję argumentował trudną sytuacją rodzinną. Jak widać życie prywatne czterokrotnego zwycięzcy Ekstraklasy wróciło na właściwe tory, ponieważ ten zdecydował się na powrót do zawodu.

Przed Maciejem Skorżą nie lada wyzwanie. Były trener Lecha Poznań związał się umową z japońskim klubem Urawa Reds. Nowy pracodawca Polaka to nie tylko kandydat do krajowego mistrzostwa, ale także zwycięstwa w azjatyckiej lidze mistrzów.

Polski szkoleniowiec został uroczyście zaprezentowany na specjalnej konferencji prasowej. 50-latka przywitał dyrektor sportowy klubu – Naofumi Tsuchida.

Cezary Kulesza: „Michał Probierz krąży w mojej głowie” [CZYTAJ]

– Chciałbym pokrótce przedstawić Pana Skorżę, który ma za sobą długą karierę, jako trener głównie w Polsce. W polskiej lidze grał ofensywną piłkę i zdobywał wiele tytułów. Jako Urawa Red Diamonds zdecydowaliśmy, że czas przejść do kolejnego etapu tworzenia zespołu, który może przynosić rezultaty, wyznaczając styl oparty na konkretnej koncepcji. Dlatego zdecydowaliśmy się zatrudnić Macieja – zaprezentował szkoleniowca Japończyk.

– Od trenera Macieja oczekujemy, że bazując na swojej wspaniałej osobowości i karierze, pozwoli każdemu zawodnikowi pokazać maksimum swoich indywidualnych możliwości, a jego zespół będzie kolektywny, agresywny i będzie dominował rywali. Chciałbym, aby zespół rozwijał agresywną piłkę nożną, dążąc do zdobywania bramek, aby wygrać. W tym sezonie razem z trenerem Maciejem klub będzie walczył razem jak jeden mąż – dodał Tsuchida.

– To moja pierwsza praca w Japonii, ale praca w tym klubie to dla mnie wielki zaszczyt. Rywalizacja w lidze, która wymaga tak wiele, to dla nas duże wyzwanie i cieszę się, że mogę pracować w kraju o tak pięknej kulturze – przywitał się Maciej Skorża.

Bartosz Kapustka docenia Czesława Michniewicza. „Powiedział, że bardzo mocno we mnie wierzy” [CZYTAJ]

Na konferencji pojawiły się pytania czy polski szkoleniowiec jest w stanie wygrać trofeum z klubem już w pierwszym sezonie pracy.

– Jestem reżyserem, który chce wprowadzić ofensywny styl gry. Oczywiście zawodnikom będzie ciężko, ale mam nadzieję, że zespół rozwinie się w początkowych przygotowaniach i będzie w stanie podjąć wyzwanie. Oczywiście w długim sezonie będą lepsze i gorsze momenty, ale taki jest też futbol. Myślę, że ważne jest stworzenie zespołu, który w szatni może pokazać mocny stan psychiczny. Bez tego nie możesz osiągnąć swoich celów – odpowiedział 50-latek.

Maciej Skorża pracował już w przeszłości poza granicami naszego kraju. Szkoleniowiec w swojej karierze prowadził już saudyjski Ettifaq FC oraz reprezentację Zjednoczonych Emiratów Arabskich do lat 23. Były trener Lecha Poznań czterokrotnie wygrywał mistrzostwo Polski, trzykrotnie Puchar, raz Superpuchar, lecz nie ma jeszcze w swoim dorobu zagranicznego trofeum.

Kulesza nie kontaktował się ani z Urbanem, ani z Papszunem. „Gra na trenera zagranicznego” [CZYTAJ]

https://twitter.com/REDSOFFICIAL/status/1611327472372703232?s=20&t=WJrkeWRkJXWFdDCFOaSWEg

fot. materiały prasowe Urawa Reds

Bartosz Kapustka docenia Czesława Michniewicza. „Powiedział, że bardzo mocno we mnie wierzy”

 

Bartosz Kapustka w rozmowie z Meczykami opowiedział o swojej relacji z Czesławem Michniewiczem. Piłkarz Legii Warszawa bardzo docenia byłego selekcjonera reprezentacji Polski.

Reprezentant wychwala Michniewicza

Bartosz Kapustka w wywiadzie dla Meczyków przyznał, że ceni Czesława Michniewicza za wiarę w jego osobę. Kiedy polski pomocnik grał we Freiburgu i nie notował najlepszych występów, 52-latek wziął go na rozmowę i zmotywował.

– Cenię trenera Michniewicza, bo bardzo we mnie wierzył. To przede wszystkim. Nie chcę go cenić za to, że sporo z nim osiągnąłem – awans na ME U-21 i mistrzostwo z Legią, ale były momenty, który były ważniejsze trochę ważniejsze niż to wszystko – powiedział Bartosz Kapustka.

Cezary Kulesza: „Michał Probierz krąży w mojej głowie” [CZYTAJ]

– Trener wziął mnie na rozmowę i powiedział, że widzi, że się staram, ale też stwierdził, że mogę grać na wyższym poziomie i oczekuje ode mnie więcej. Powiedział, że bardzo mocno we mnie wierzy i chce, żebym zagrał w tym spotkaniu – dodał.

– Ja w tym meczu wystąpiłem i zagrałem całkiem nieźle. To był taki moment, którego potrzebowałem – trener wziął mnie na rozmowę i dał jasny sygnał, że we mnie wierzy. Wiedział, że w przyszłości mogę mu się odwdzięczyć. I myślę, że tak było – podsumował piłkarz Legii Warszawa.

Źródło: Meczyki.pl