Kolejne wyliczenia przed ARG-MEX. Jak rozkładają się szanse procentowe na awans Polski?

Mecz Argentyny z Meksykiem tuż, tuż. Po jego zakończeniu wyjaśni się kwestia ostatnie starcia grupowego między Polską a „Albicelestes” i ostatecznie wyklarują się nasze szanse na awans. Obecnie w internecie można znaleźć wiele wyliczeń, dotyczących tego tematu. 

Argentyna przystąpi do spotkania z Meksykiem rozdrażniona po porażce z Arabią Saudyjską (1-2). „El Tri” są z kolei zmotywowani, aby zmazać złe wrażenie po bezbramkowym remisie z Polską. Od tego spotkania zależą także nasze szanse na awans do 1/8 finału mundialu w Katarze.

Matematyczne szanse

„Biało-Czerwoni” pokonali dziś Arabię 2-0. Tym samym ekipa Czesława Michniewicza ma 69 proc. szans na wyjście z grupy. Użytkownik Twittera pod pseudonimem „AbsurDB” wyliczył, jak zmienią się procenty po meczu Argentyny z Meksykiem. W zależności od różnych wyników, jakie mogą paść w tym spotkaniu.

Najkorzystniejszym dla nas rezultatem byłaby wygrana Meksyku, ale tylko jedną bramką. Wówczas nasze szanse wynosiłyby aż 93 proc. W przypadku wygranej Argentyny najlepiej byłoby, gdyby podopieczni Scaloniego wygrali aż pięcioma golami (82 proc.). Gdyby natomiast padł remis, mówilibyśmy o 65 proc.

Matty Cash ocenił swoje faule w meczu z Arabią Saudyjską. „Miałem chyba trochę szczęścia”

W meczu z Arabią Saudyjską Matty Cash był bliski zobaczenia czerwonej kartki. Po zakończonym spotkaniu 25-latek przyznał, że miał sporo szczęścia.

Po dwóch meczach na Mistrzostwach Świata reprezentacja Polski wciąż jest w grze o awans do 1/8 finału rozgrywek. W pierwszej kolejce Biało-Czerwoni zremisowali 0:0 z reprezentacją Meksyku 0:0. Dziś natomiast podopieczni Czesława Michniewicza dopisali na swoje konto 3 punkty. Polacy pokonali Arabię Saudyjską 2:0.

Reprezentacja Polski wygrała z Arabią Saudyjską. Mecz miał kilku bohaterów [OCENY]

Faule Casha

Pełne 90 minut w mecze z Arabią Saudyjską rozegrał Matty Cash. Niewiele jednak brakowało, a 25-latek nie zdołałby dokończyć tego spotkania. Już w 16. minucie otrzymał on żółtą kartkę za faul na jednym z rywali. Kilka minut później Matty zaatakował przeciwnika łokciem podczas pojedynku główkowego. W tej sytuacji sędzia oszczędził obrońcę reprezentacji Polski. Wiele osób jednak uważa, że za to zagranie Cash powinien otrzymać drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.

Polska trzyma kciuki za Meksyk. Co musi się stać, żebyśmy wyszli z grupy? [CZYTAJ]

Komentarz Casha

Na szczęście Matty Cash zdołał dograć mecz do końca. Po ostatnim gwizdku sędziego udzielił wywiadu stacji „TVP”. W rozmowie ze stacją telewizyjną Matty przyznał, że miał on sporo szczęścia.

– Tak, byłem bliski żółtej kartki. Szczerze, w tym meczu było wiele fauli. Praktycznie co chwila. Miałem chyba trochę szczęścia, że nie dostałem czerwonej kartki – przyznał Matty Cash.

– To niesamowite, to był ciężki mecz. Widzieliśmy, co Saudyjczycy zrobili z Argentyną. Mają świetnych piłkarzy. Ale to my wygraliśmy, byliśmy lepsi – ocenił 25-latek.


źródło: sport.tvp.pl

Polska trzyma kciuki za Meksyk. Co musi się stać, żebyśmy wyszli z grupy?

Reprezentacja Polski obecnie zajmuje 1. miejsce w grupie C z dorobkiem 4 punktów. Drugie miejsce zajmuje pokonana przez nas Arabia Saudyjska (3 pkt.). Dziś czeka nas jeszcze mecz Meksyku z Argentyną. Jak się okazuje w tym starciu powinniśmy trzymać kciuki za zwycięstwo „El Tri”. 

Bardzo trudno wyrokować, jak na koniec fazy grupowej będzie wyglądać rozkład naszej grupy. Obecnie wygląda to tak:

  1. Polska – 4 punkty (2:0)
  2. Arabia Saudyjska – 3 punkty (2:3)
  3. Meksyk – 1 punkt (0:0)
  4. Argentyna – 0 punktów (1:2)

W zależności od tego, jak dziś zakończy się mecz Meksyku z Argentyną, różnie ułożyć się może rozstawienie naszej grupy. O czym konkretnie mowa?

Scenariusz 1.: Meksyk wygrywa z Argentyną

Przy takim obrocie wydarzeń najlepiej by było, gdyby reprezentacja Polski nie przegrała w swoim meczu z „Albicelestes”. Wygrana lub remis zapewnią nam wyjście z grupy i awans do fazy pucharowej mistrzostw świata. Jednak w przypadku porażki pozostaje liczyć na zwycięstwo Meksyku z Arabią Saudyjską, abyśmy dalej mieli pewny awans do 1/8.

Tabela:

  1. Polska 4 pkt.
  2. Meksyk 4
  3. Arabia Saudyjska 3
  4. Argentyna 0

W przypadku remisu któryś z tych zespołów będzie mieć cztery punkty, co poskutkuje przyznaniem awansu po przeanalizowaniu bilansu bramek. Jeśli będzie równy, to pod uwagę brane będą tylko gole strzelone. Jeśli ta statystyka także będzie równa, to potrzebne będzie do wrócenie do bezpośredniego meczu.

Scenariusz 2.: Meksyk remisuje z Argentyną

Ponownie najlepiej byłoby nam wygrać lub zremisować z „Albicelestes”. Wówczas wyjście z grupy byłoby dla nas pewne. Porażka jednak ponownie nie skazuje nas na straty.

Tabela:

  1. Polska 4
  2. Arabia 3
  3. Meksyk 2
  4. Argentyna 1

Wówczas ponownie musielibyśmy liczyć na mecz Arabii z Meksykiem. W przypadku wygranej jednej z ekip wciąż mielibyśmy tyle samo punktów co Argentyna. Gdyby przytrafił im się remis, to do tej grupy dołączyłaby jeszcze Arabia i między naszymi ekipami znowu brano by pod uwagę bilans goli i tak dalej…

Scenariusz 3.: Argentyna wygrywa z Meksykiem

Taki obrót spraw dalej nie skreśla naszych szans na wyjście z grupy. Awans bezpośredni zapewni nam albo wygrana, albo remis z „Albicelestes”, ale w razie porażki wciąż mamy szanse.

Tabela:

  1. Polska 4
  2. Arabia 3
  3. Argentyna 3
  4. Meksyk 1

Jeżeli przegramy z Argentyną, a w meczu Arabii z Meksykiem padnie remis albo wygrają „El Tri”, to któraś z tych reprezentacji będzie miała także cztery punkty tak jak Polska. Ponownie będą się wtedy liczyć gole.

Reprezentacja Polski wygrała z Arabią Saudyjską. Mecz miał kilku bohaterów [OCENY]

Reprezentacja Polski wygrała z Arabią Saudyjską (2-0) w swoim drugim meczu na mistrzostwach świata w Katarze. Kadrowicze spisali się w znakomitej większości nieźle, o czym świadczą przyznane im przez nas oceny. Poniżej możecie sprawdzić, jak prezentowały się noty. 


Wojciech Szczęsny (10) – Po prostu TOP. W pierwszej połowie obroniony rzut karny (i dobitka!). Bardzo pewny w bramce, wyczuwający moment wyjścia do piłki. Potwierdza doskonałą formę. Saudyjczycy właściwie w żadnym momencie nie nie sprawili na nim wrażenie. Ściana!

Matty Cash (6) – Bardzo nierówny występ. W pierwszej szybko zarobił żółtą kartkę i mógł w krótkim odstępie czasu dostać kolejną. Miał jednak udział przy golu Piotra Zielińskiego. Od tamtej pory właściwie rósł w oczach i finalnie zaliczył całkiem pozytywny występ.

Kamil Glik (8) – Co by nie mówić o Gliku, to nadal jest to ostoja i lider naszej defensywy. Kolejny bardzo dobry mecz w jego wykonaniu. Ustrzegał się błędów, skutecznie neutralizował większość ataków. Solidny występ.

Jakub Kiwior (7) – Przez niemal cały mecz grał na całkiem wysokim poziomie. Zanim trafiliśmy drugi raz do siatki zaliczył jednak poważną stratę na wysokości własnego pola karnego. O mały włos nie kosztowało nas to stratę gola. Stąd zjechał z początkowej „8” na „7” z delikatnym minusem.

Bartosz Bereszyński (7) – Potrzebował czasu, żeby się rozkręcić, podobnie jak Cash. Nasz lewy obrońca miał spore problemy z upilnowaniem rywali, którzy próbowali grać po jego stronie. Z biegiem czasu ich napór jednak ustał, a „Bereś” miał okazję do ofensywnych wyjść. Dobrze również asekurował kolegów w środku boiska.

Krystian Bielik (6-) – Niewiele brakowało, a Bielik mógł zostać antybohaterem spotkania. Chwilę po zdobytej bramce przez Zielińskiego piłkarz Birmingham sprokurował rzut karny. Mocno obniżyło to jego notę, bo generalnie zagrał dobre spotkanie. Asekurował, rozgrywał, starał się przejmować i przytrzymywać piłkę.

Grzegorz Krychowiak (7) – Świetny występ Krychowiaka. Dawno nie widzieliśmy go tak skoncentrowanego i podchodzącego po piłkę. Mądrze przytrzymywał piłkę, grając pod faul, gdy nie układał się na mecz. Bardzo dobrze wyglądał w tym meczu.

Piotr Zieliński (8) – Zdobywca bramki, dobrze wyglądał z przodu, choć w rozegraniu czasami mogło być lepiej. Idealnie zachował się natomiast w polu karnym po podaniu Lewandowskiego.

Przemysław Frankowski (6+) – Momentami tak, jakby pojawiał się, po czym znikał. Dość niemrawy występ Frankowskiego, chociaż obudził się znacząco w drugiej połowie. Napędzał w końcówce akcje „Biało-Czerwonych” i potrafił robić zamieszanie w obronie Arabii.

Arkadiusz Milik (6) – Powinniśmy grać na dwójkę napastników, co udowodnił występ Milika. Choć nie był idealny, to w końcu widać było, że Lewandowski nie jest jedynym zawodnikiem z przodu. Dobrze presował, wygrywał pojedynki powietrzne i potrafił utrzymać się przy piłce. Mógł występ okrasić golem, ale skierował piłkę na poprzeczkę.

Robert Lewandowski (8+) – Po kapitanie widać było, jaka siedzi w nim złość po meczu z Meksykiem. Początkowo wydawała się go trochę zjadać i pętać nogi. Mimo to zaliczył asystę przy trafieniu Zielińskiego. W drugiej połowie wykorzystał jednak moment nieuwagi i strzelił swojego pierwszego gola w finałach mistrzostwa świata. Mógł dołożyć drugie trafienie po kolejnym świetnym przejęciu, ale jego strzał zatrzymał bramkarz Arabii.


Rezerwowi:

Jakub Kamiński (7) – Nie zagrał długo, bo zameldował się w 63. minucie, ale dał się we znaki arabskiej defensywie. Potrafił kilka razy wyprowadzić groźny atak, przeprowadzał ciekawe kombinacje z Mattym Cashem. Pozytywny występ piłkarza Wolfsburga.

Krzysztof Piątek (-) – Grał od 71. minuty i nie pokazał właściwie nic ciekawego. Pozostawiamy bez oceny.

Polska wygra z Arabią 2-0? Adrian Mierzejewski typuje łatwe zwycięstwo

Reprezentacja Polski podejmie dzisiaj Arabię Saudyjską w drugim meczu grupowym na mistrzostwach świata. Adrian Mierzejewski przewiduje łatwy mecz dla „Biało-Czerwonych”. Były kadrowicz typuje w 2-0. 

Polacy stają przed zadaniem, od którego zależy ich być, albo nie być w fazie grupowej na mistrzostwach świata w Katarze. Po bezbramkowym remisie z Meksykiem przyszedł czas na spotkanie z sensacją naszej grupy. Arabia Saudyjska w pierwszym meczu pokonała Argentynę 2-1.

Łatwy mecz

Według Adriana Mierzejewskiego reprezentacja Polski spokojnie wygra z arabską drużyną po golach Lewandowskiego i Glika. Co więcej, były kadrowicz stwierdza, że spotkanie przebiegnie pod całkowitą kontrolą „Biało-Czerwonych”.

– Arabia S. bez kapitana i bocznego obrońcy, zmęczeni po maratonie z Argentyną. Spokojny mecz, wszystko pod kontrolą, 2:0 Gliku, Lewy (2 asysty Ziela) i pierwsze miejsce w grupie po 2 m – napisał Mierzejewski. 

Prowokacyjne zachowanie serbskich piłkarzy po meczu z Brazylią. Polityczny skandal

Serbia po meczu z Brazylią zostawiła w szatni dość nietypową „niespodziankę”. W pomieszczeniu zawodnicy rozwiesili flagi uderzające w Kosowo. Głos zabrała już tamtejsza federacja. 

Piłka nożna od lat łączona jest z polityką, choć wielokrotnie starano się odciąć jedno od drugiego. Na mundialu głośno było między innymi o zakazie noszenia tęczowych opasek, co miało okazywać wsparcie środowisku LGBT. FIFA groziła za takie postępowanie przyznawaniem żółtych kartek.

Prowokacja

Na świecie istnieje jednak wiele innych problemów. Od wielu lat słyszy się o napięciach między Serbią a Kosowem, które ogłosiło swoją niepodległość. Serbowie wciąż uznają te południowe tereny, jako terytorium swojego państwa.

W czwartek doszło do incydentu związanego właśnie z tym konfliktem. Po meczu z Brazylią (0-2) serbscy piłkarze rozwiesili w swojej szatni flagi z mapą. Widać było na niej, że tereny Kosowa są przyłączone do Serbii. Pojawiło się tam także godło oraz napis „nie poddawaj się”, co bezpośrednio godziło w niepodległość państewka.

Obrazki wyciekły do sieci i wywołały burzę. Kosowski Związek Piłki Nożnej zdążył już zareagować na takie zachowanie, nazywając je „prowokacją”.

– Potępiamy agresywną postawę Serbii na mundialu. Turniej powinien być pokazem radości i jedności oraz przesłaniem nadziei i pokoju, a nie nienawiści. Wzywamy FIFA do reakcji – napisano w krótkim oświadczeniu. 

 

Reprezentacja Polski zmieni formację na Arabię. Trzech obrońców i drugi napastnik

Reprezentacja Polski według wstępnych informacji miała zagrać z Arabią w systemie z czwórką obrońców. Według Tomasza Włodarczyka sprawa jednak uległa zmianie. Czesław Michniewicz może zdecydować się na wystawienie „trójki” i dołączenie do Roberta Lewandowskiego drugiego napastnika.

„Biało-Czerwoni” spotkają się dziś z Arabią Saudyjską w drugim meczu fazy grupowej mistrzostw świata. W pierwszej kolejce Polacy bezbramkowo zremisowali z Meksykiem. Saudyjczycy natomiast sensacyjnie wygrali z Argentyną (2-1).

Zmiana ustawienia?

Starcie z Arabią będzie zatem kluczowe dla naszej przyszłości w Katarze. Początkowo Tomasz Włodarczyk informował, że Michniewicz ponownie pośle do boju piłkarzy ustawionych w formacji z czterema obrońcami. Na ostatniej prostej miało jednak dojść do zmiany.

– Nowe informacje odbiegają od naszego składu. Ponoć, ostatecznie, Milik wystąpi z Lewandowskim w ataku – poinformował dziennikarz portalu meczyki.pl.

– Nicola Zalewski, Jakub Kamiński i Sebastian Szymański poza składem. Za nich Krystian Bielik, Przemysław Frankowski i Arkadiusz Milik – dodał.

Włodarczyk podsumował, że najpewniej oznacza to zmianę formacji. „Biało-Czerwoni” wyjdą w formacji 5-3-2 z wahadłowymi w postaci Frankowskiego i Casha.

Skład na Arabię Saudyjską wg. Tomasza Włodarczyka:

Szczęsny – Cash, Bereszyński, Glik, Kiwior, Frankowski – Krychowiak, Zieliński, Bielik – Lewandowski, Milik.

Były piłkarz Legii o reprezentacji Arabii Saudyjskiej. „To nie będzie łatwy mecz dla Polski”

Domagoj Antolić reprezentował barwy Legii Warszawa w latach 2018-2021. Obecnie gra dla arabskiego Damac FC. W rozmowie z Polsatem Sport wskazał słabe i mocne strony ekipy z Bliskiego Wschodu.

Reprezentacja Arabii Saudyjskiej zaskoczyła kibiców na całym świecie. Ekipa z Bliskiego Wschodu pokonała Argentynę w swoim pierwszym meczu fazy grupowej Mistrzostw Świata w Katarze. Przed Polakami więc spore wyzwanie. Domagoj Antolić w rozmowie z Polsatem Sport wypowiedział się na temat wad i zalet Arabii Saudyjskiej.

Największy atut Arabii Saudyjskiej

– To są piłkarze, którzy mają talent. Kadrę prowadzi trener, który stawia na dyscyplinę. Chce, żeby jego zespół walczył i oni to potrafią. Arabia Saudyjska ma teraz spokój, bo po pierwszym meczu ma na swoim koncie trzy punkty i nie musi teraz zbytnio ryzykować w meczu z Polską. Właśnie z tego względu to będzie dla was ciężkie spotkanie, bo Saudyjczycy będą szukali swoich szans, grając z kontry – powiedział Domagoj Antolić.

Frenkie de Jong podsumował spotkanie z Ekwadorem. „Rozegrali świetne spotkanie” [CZYTAJ]

Gdzie Polacy mogą upatrywać swoje szanse?

– Atmosfera po takim meczu, jak ten z Argentyną jest bardzo dobra. Oni teraz czują wsparcie całego kraju. To nie będzie łatwy mecz dla Polski, ale wasz zespół ma swoją renomę. Na pewno musicie być cierpliwi i spokojnie czekać na swoje szanse, bo te na pewno się pojawią. Wydaje mi się, że problemem piłkarzy Arabii Saudyjskiej są spadki koncentracji w trakcie meczu i musicie bezwzględnie wykorzystać takie momenty, jeśli się pojawią – przyznał 32-letni Chorwat.

Zbigniew Boniek wytypował skład na mecz z Arabią Saudyjską. „Uważam, że będą dwie zmiany w porównaniu do spotkania z Meksykiem” [CZYTAJ]

Mecz Polska – Arabia Saudyjska odbędzie się w sobotę 26 listopada. Spotkanie zaplanowano na godzinę 14:00.

Źródło: Polsat Sport

Frenkie de Jong podsumował spotkanie z Ekwadorem. „Rozegrali świetne spotkanie”

 

Reprezentacja Holandii zremisowała z Ekwadorem (1:1) w piątkowym meczu Mistrzostw Świata w Katarze. Frenkie de Jong w wywiadzie po spotkaniu podsumował przebieg gry.

Nie obchodzi go nagroda zawodnika meczu

Frenkie de Jong został wybrany najlepszym zawodnikiem piątkowego meczu reprezentacji Holandii z Ekwadorem. Piłkarz Oranje w wywiadzie po spotkaniu podsumował występ swojej kadry. Pomocnik FC Barcelony dodał również, że nie interesuje go, kto zostaje najlepszym piłkarzem meczu.

Zbigniew Boniek wytypował skład na mecz z Arabią Saudyjską. „Uważam, że będą dwie zmiany w porównaniu do spotkania z Meksykiem” [CZYTAJ]

– Nie mogliśmy długo utrzymać się przy piłce, zostawialiśmy dużo miejsca w środku pola. Ich defensywny pomocnik krył mnie i nie mogliśmy dużo zrobić. Mamy jednak wiele jakości i jesteśmy pewni siebie. Nie obchodzi mnie to, kto zostaje najlepszym zawodnikiem spotkania. Myślę, że Ekwador rozegrał świetne spotkanie i ogólnie był od nas lepszy – stwierdził po spotkaniu Frenkie de Jong.

„Mentalność właściciela”. Kacper Kozłowski w wieku 19 lat doczekał się własnej książki [CZYTAJ]

Reprezentacja Holandii po dwóch spotkaniach w fazie grupowej mundialu ma cztery punkty. Podopieczni Louisa van Gaala w ostatniej kolejce zmierzą się z Katarem.

Źródło: Mundo Deportivo/blaugrana.pl