Zaskakujące informacje. Lewandowski mógł trafić do Hiszpanii dużo wcześniej

Robert Lewandowski w lipcu zmienił Bayern Monachium na FC Barcelonę. Do przeprowadzi Polaka do Hiszpanii mogło dojść jednak już kilkanaście lat temu. Jak podają media, w wieku 20 lat interesował się nim Sporting Gijon.

Lewandowski na szerokie wody wypłynął grając w Zniczu Pruszków. Wówczas zainteresował się nim Lech Poznań, z którego później powędrował do Borussii Dortmund. Następnie trafił do Bayernu, gdzie na dobre zapisał się w historii futbolu. Obecnie 34-latek występuje w FC Barcelonie.

Wcześniej było zainteresowanie

Jak podaje sport.es Lewandowski mógł jednak trafić do Hiszpanii dużo wcześniej. Gdy w sezonie 2006/07 grał jeszcze w Zniczu Pruszków, Cezary Kucharski, który pełnił wówczas rolę agenta zawodnika, zaoferował go Sportingowi Gijon.

Klub miał odrzucić ofertę na rzecz transferu Tatiego Maldonado. Hiszpan trafił ostatecznie do Sportingu, gdzie spędził dwa sezony. Warto podkreślić, że Kucharski w przeszłości był zawodnikiem Gijon. Były menadżer Lewandowskiego w sezonie 1997/98 rozegrał w nim 12 meczów, w których zdobył 2 gole.

„Lewy” do Hiszpanii trafił dopiero 14 lat później. W swoich pierwszych pięciu występach w La Liga zdobył aż sześć goli. W barwach Barcelony zanotował także hat-tricka w Lidze Mistrzów.

Ronaldo zły po meczu Ligi Europy. Odmówił kibicom zdjęć [WIDEO]

Cristiano Ronaldo ustalił wynik wczorajszego meczu Ligi Europy przeciwko Sheriffowi Tyraspol. Portugalczyk strzelił tym samym swoją pierwszą bramkę w sezonie 2022/23 i pierwszą w karierze w LE. Z boiska nie schodził jednak pełen entuzjazmu. Wręcz przeciwnie. 

Najpierw Jadon Sancho, a później Cristiano Ronaldo – tak Manchester United pokonał Sheriffa w drugiej kolejce fazy grupowej Ligi Europy. „Czerwone Diabły” dzięki zwycięstwu nad ekipą z Tyraspola zanotowali pierwsze zwycięstwo w tegorocznej edycji LE. Wcześniej na inaugurację przegrali z Realem Sociedad.

Złość

Ronaldo ustalił wynik spotkania, wykorzystując rzut karny 39. minucie meczu. Po ostatnim gwizdku kibice Sheriffa byli podekscytowani możliwością zobaczenia gwiazdy tak wielkiego formatu. Niektórzy poprosili go nawet o zdjęcie. 37-latek nie miał jednak zamiaru spełnić prośby ani jednego z fanów i każdego odprawił z kwitkiem.

Filip Bednarek nieoczekiwanym bohaterem Lecha Poznań. Bramkarz zdradził klucz do sukcesu

Lech Poznań zanotował pierwsze zwycięstwo w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy w sezonie 2022/2023. Niespodziewanym bohaterem Kolejorza został Filip Bednarek, który obronił rzut karny. Polski bramkarz zdradził proces swoich przygotowań, które miały mu pomóc w obronieniu jedenastki.

Za nami druga kolejka fazy grupowej Ligi Konferencji Europy 2022/2023. Swoje drugie spotkanie w tych rozgrywkach rozegrał Lech Poznań. Po porażce w pierwszej kolejce z Villarreal (3:4) Lech zmierzył się tym razem ze zdecydowanie słabszym rywalem. Kolejorz stoczył pojedynek z Austrią Wiedeń, która w pierwszej kolejce bezbramkowo zremisowała z Hapoelem Beer Szewa.

Mentalność zwycięzców była kluczem do sukcesu. John van den Brom podsumował mecz z Austrią Wiedeń [CZYTAJ]

Zwycięstwo Lecha

W drugiej serii gier Lech Poznań podejmował na własnym obiekcie Austrię Wiedeń. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 4:1. Dwie bramki dla poznaniaków zdobył Kristoffer Velde, a po jednym golu dołożyli Michał Skóraś oraz Mikael Ishak. Honorową bramkę dla Austriaków zdobył Matthias Braunoder.

Nowe stroje reprezentacji Polski wzbudziły ogromne emocje. Kibice i dziennikarze podzieleni [REAKCJE]

Obroniony rzut karny

Kluczowa sytuacja dla losów spotkania miała miejsce w 36. minucie. Wówczas sędzia wczorajszego pojedynku podyktował rzut karny dla Austrii Wiedeń po faulu Pedro Rebocho. Do jedenastki podszedł Manfred Fischer. Zwycięsko ze starcia strzelającego z bramkarzem wyszedł Filip Bednarek, który obronił rzut karny. Sytuacja miała miejsce przy wyniku 1:1.

Podzielone opinie po występie Piotra Zielińskiego. „Ogólnie jego gra była dobra, ale…” [CZYTAJ]

Klucz do sukcesu

Po meczu jeden z wczorajszych bohaterów Lecha udzielił wywiadu. Bednarek opowiedział o swoich przygotowaniach do bronienia rzutów karnych. Polak podkreślił, że obroniony rzut karny jest efektem ćwiczeń oraz analiz przeprowadzonych wraz z trenerem bramkarzy.

– To jest na pewno mój najfajniejszy moment dotychczas przy Bułgarskiej. Obok obronionych strzałów, które są ważne i ważą na losach spotkania, to na pewno rzut karny to moment, w którym wszystkie oczy są skierowane na mnie i na wykonującego jedenastkę – skomentował Filip Bednarek.

– Dobra praca wykonana przeze mnie i przez trenera bramkarzy, bo to on zawsze daje mi karteczkę z ostatnimi karnymi wykonywanymi przez przeciwnika. On daje mi pendrive’a z analizą. Ja zawsze staram się tę analizę zrobić i pamiętać. Wiedziałem, że jak ten zawodnik podejdzie do piłki, to nawet czułem to od środka, że to obronię, bo widziałem, że zaczęli się kłócić, kto tego karnego ma wykonywać, więc to zawsze jest dobry znak – zdradził bramkarz.


źródło: sport.tvp.pl

Mentalność zwycięzców była kluczem do sukcesu. John van den Brom podsumował mecz z Austrią Wiedeń

 

Lech Poznań pokonał Austrię Wiedeń (4:1) w drugiej kolejce Ligi Konferencji. Trener mistrzów Polski, John van den Brom podsumował spotkanie podczas pomeczowej konferencji prasowej.

Historyczne zwycięstwo

– Wczoraj na konferencji prasowej padło pytanie o legendarne mecze, chodziło oczywiście o spotkanie z Austrią Wiedeń z 2008 roku. Dzisiaj po tym 4:1, może znowu można pomyśleć o legendarnych starciach, ale o tym już państwo zdecydują. Był to mecz na europejskim poziomie, przy dopingującej publiczności. Szczególnie pierwsza połowa była trudna, bo Austria rozpoczęła od wysokiego pressingu i nie pozwalała nam grać naszej piłki – przyznał szkoleniowiec Lecha Poznań.

Znakomity występ Polaków na MŚ szóstek. Komplet zwycięstw w fazie grupowej i awans do 1/8 finału [CZYTAJ]

– My wiedzieliśmy o przestrzeniach, które tworzą się za obroną, co wykorzystaliśmy przy pierwszej bramce. Cóż, szybko padło wyrównanie, a przełomem był rzut karny wybroniony przez Filipa Bednarka – dodał Holender.

Dobre zmiany trenera

Druga połowa wyglądała zdecydowanie lepiej w wykonaniu Kolejorza. Mistrzowie Polski schodzili na przerwę przy wyniku 1:1. W drugiej części Lech zdobył trzy bramki. Dwie z nich zdobył rezerwowy, Kristoffer Velde.

– Druga połowa sprawiła przyjemność, futbol na europejskim poziomie, a zawodnicy nie tylko ci z pierwszej jedenastki, ale również rezerwowi, pokazali się z dobrej strony. Potwierdza się to, co mówię – musimy być gotowi, by pomagać jeden drugiemu, a każdy ma dawać z siebie wszystko. Był dzisiaj team spirit, każdy ciężko pracował na boisku i mentalność zwycięzców była tym, co pomogło odnieść sukces – podsumował van den Brom.

Roman Weidenfeller krytycznie o Robercie Lewandowskim. „Zawsze powinieneś mieć styl i szacunek dla klubu” [CZYTAJ]

Źródło: Lech Poznań

Roman Weidenfeller krytycznie o Robercie Lewandowskim. „Zawsze powinieneś mieć styl i szacunek dla klubu”

 

Roman Weidenfeller w rozmowie ze Sky przedstawił swoje zdanie na temat zachowania Roberta Lewandowskiego podczas zamieszania wokół transferu do Barcelony. Były kolega Polaka z Borussii Dortmund skrytykował kapitana Biało-Czerwonych.

Weidenfeller krytycznie o postawie „Lewego”

Saga transferowa z udziałem Roberta Lewandowskiego trwała tygodniami. Polak starał się wymusić transfer z Bayernu Monachium do FC Barcelony. Ostatecznie mu się to udało, jednak u wielu ekspertów cała sytuacja wywołała spory niesmak. Do tego grona zalicza się Roman Weidenfeller, który w rozmowie ze Sky przedstawił swoją opinię na ten temat.

Znakomity występ Polaków na MŚ 6-stek. Komplet zwycięstw w fazie grupowej i awans do 1/8 finału [CZYTAJ]

– Doświadczyłem tego z Robertem w Dortmundzie [Lewandowski w BVB również zakomunikował, że chce po sezonie odejść do innego klubu – przyp. red.]. Zawsze powinieneś mieć styl i szacunek dla klubu. Oceniam to krytycznie! Rozumiem, że Lewandowski chce grać dla najlepszych klubów świata, ale nie zapominajmy, że Bayern jest jednym z nich. To nie była dobra strategia. Przede wszystkim nie fair wobec Bayernu. To się nikomu nie podoba – powiedział były bramkarz Borussii Dortmund.

Źródło: Przegląd Sportowy/Sky