Media: Wisła Kraków nie pojedzie na Galę Ekstraklasy

Wisła Kraków przeżywa ostatnio bardzo ciężkie chwile. Uznana ekipa spadła z PKO BP Ekstraklasy, klub przeżywa kryzys wizerunkowy, a kibice domagają się wyjaśnień od właścicieli. To nie koniec wiadomości z obozu Białej Gwiazdy. Krakowianie zamierzają zbojkotować Galę Ekstraklasy.

Wisła nie pojedzie na Galę Ekstraklasy?

Według Jakuba Pobożniaka z TVP Sport przedstawiciele Wisły Kraków nie pojawią się na Gali PKO BP Ekstraklasy. Właściciele, piłkarze oraz trener odmówili udziału w uroczystości zakończenia i podsumowania sezonu ligowego.

– Jak dowiedzieliśmy się z kilku źródeł, zarówno właścicielskie trio Błaszczykowski-Jażdżyński-Królewski, jak i piłkarze oraz trener Jerzy Brzęczek odmówili udziału w wydarzeniu. Nie wiadomo nawet, czy klub deleguje do Warszawy choćby i rzeczniczkę prasową, Karolinę Biedrzycką – czytamy w artykule na sport.tvp.pl.

Bojkot Gali Ekstraklasy jest kolejnym wizerunkowym strzałem w kolano ze strony Białej Gwiazdy. Taka postawa pokazuje, że ludzie odpowiedzialni za wynik sportowy Wisły Kraków nie chcą się pokazać w mediach (wyjątkiem był Jarosław Królewski, który niedługo po spadku wypowiedział się w pokoju na Twitterze). Fani i dziennikarze chcieliby poznać opinię władz klubu na temat rozstrzygnięcia sezonu. Zainteresowani będą musieli jednak poczekać na odpowiednią konferencję do 13 czerwca.

Władze Wisły zorganizują specjalną konferencję prasową. Kibice poczekają na wyjaśnienia przez… ponad trzy tygodnie [CZYTAJ]

Źródło: TVP Sport

Michniewicz opowiedział o planach na Ligę Narodów : „Chcemy porotować ustawieniem, bo później nie będzie wiele okazji”

Już niedługo reprezentacja Polski rozpocznie jedno z ostatnich zgrupowań przed Mistrzostwami Świata. Czesław Michniewicz, selekcjoner biało-czerwonych, w rozmowie dla TVP Sport zdradził, jak ma w planach spożytkować zbliżającą się Ligę Narodów oraz opowiedział o przygotowaniach do Mundialu w Katarze.

Już za chwilę reprezentacja Polski rozpocznie czerwcowe zgrupowanie, podczas którego rozegra 4 spotkania Ligi Narodów – dwa z Belgią i po jednym z Walią i Holandią. W trakcie trwania wrześniowego okienka reprezentacyjnego biało-czerwoni rozegrają kolejne mecze – rewanże z Holandią i Walią.

Choć Liga Narodów, to osobne rozgrywki, Czesław Michniewicz planuje wykorzystać je do zbudowania zespołu na Mistrzostwa Świata w Katarze. Przed samym Mundialem terminarz FIFA pozwala na rozegranie tylko jednego sparingu. Rywalem Polaków nie będzie, jak się wcześniej mówiło, Brazylia, a najprawdopodobniej inna reprezentacja z tego samego kontynentu – Chile.

Podczas Ligi Narodów chcemy porotować ustawieniem, popróbować wariantów, bo później nie będzie wiele okazji. Będziemy mieć jeden mecz towarzyski – i wszystko na to wskazuje, że w połowie listopada rywalem będzie Chile – powiedział Czesław Michniewicz w rozmowie dla TVP Sport.

Nowe doniesienia ws. transferu Lewandowskiego. Cztery kluby obserwują sytuację Polaka [CZYTAJ]

Czesław Michniewicz odniósł się również do kwestii organizacyjnych związanych z pobytem reprezentacji Polski w Katarze.

 Wybieraliśmy bazę jako jednak z ostatnich ekip. Zarezerwowaliśmy hotel, który miał gościć Rosjan. Oglądaliśmy też inny kompleks, bardzo luksusowy, do którego przyjeżdżają zwykle Bayern Monachium, Manchester City i inne drużyny, ale tam mają stacjonować cztery drużyny, a my nie chcieliśmy takiego tłoku. Mamy swój piękny ośrodek, własne dwa boiska treningowe dziesięć minut od hotelu. Organizacja będzie na najwyższym poziomie  zdradził selekcjoner.

– Kadra funkcjonuje na bardzo wysokim poziomie od lat. Są dietetyk, kucharze, oni też na pewno znajdą się w kadrze na Katar. Planujemy też udział bliskich rodzin, by byli na mistrzostwach. PZPN jest w trakcie organizacji. To bardzo ważne rzeczy, by piłkarze nie musieli się skupiać na tym, czy jego bliscy mogą czy nie mogą wejść na stadion. Z początku lipca do Kataru poleci delegacja, która sprawdzi, czy wszystko przebiega zgodnie z poczynionymi w kwietniu ustaleniami przyznał Michniewicz.

Richarlison krótko odpowiedział Jamiemu Carragherowi: „Nie szanuję cię” [CZYTAJ]

Richarlison krótko odpowiedział Jamiemu Carragherowi: „Nie szanuję cię”

W czwartek Everton pokonał Crystal Palace 3:2 i utrzymał się w Premier League. Zawodnik The Toffees, Richarlison, postanowił wykorzystać okazję i odpowiedzieć Jamiemu Carragherowi na zaczepki.

Przepychanki na linii Richarlison – Jamie Carragher zaczęły się w kwietniu, po derbach Liverpoolu, w których The Reds pokonali Everton 2:0. Emerytowany zawodnik skrytykował postawę Brazylijczyka w całym spotkaniu oraz zarzucił mu udawanie kontuzji w pierwszej połowie meczu.

– Wstawaj, przecież nie nie było. Zacznij się troszczyć o zespół i przestań udawać – powiedział Carragher w trakcie komentowania derbów Liverpoolu.

Po meczu były zawodnik The Reds wytłumaczył swoje słowa w mediach społecznościowych.

– Ludzie zarzucają mi, że jestem nieobiektywny, ale to nieprawda. Mój komentarz względem Richarlisona nie ma nic wspólnego z moją przeszłością. Za każdym razem, gdy komentuję mecze Evertonu, on pada co najmniej trzy razy na boisko, jakby stało mu się coś poważnego i po chwili wstaje – napisał 44-latek.

Nowe doniesienia ws. transferu Lewandowskiego. Cztery kluby obserwują sytuację Polaka [CZYTAJ]

W czwartek Everton zapewnił sobie utrzymanie w Premier League. The Toffees przegrywali do przerwy 0:2, lecz zdołali odwrócić losy meczu i ostatecznie wygrali z Crystale Palace 3:2. Po spotkaniu Richarlison postanowił w końcu odpowiedzieć Jamiemu Carragherowi na zaczepki.

– Carragher, umyj usta, zanim powiesz coś o mnie i Evertonie. Nie szanuję cię – napisał Brazylijczyk na Twitterze.

– Właściwie to bardzo mi się to podoba. Gdyby Twitter istniał w czasach, gdy byłem piłkarzem, pewnie sam często wywoływałbym ekspertów – odpowiedział były zawodnik The Reds.

Kibice Evertonu prowokował Vieirę. Francuz odpowiedział kopniakiem [WIDEO] [CZYTAJ]

Władze Wisły zorganizują specjalną konferencję prasową. Kibice poczekają na wyjaśnienia przez… ponad trzy tygodnie

Wisła Kraków opublikowała krótki komunikat dotyczący sytuacji panującej w klubie. Władze zapowiedziały konferencję prasową przed sezonem 2022/23.

Fani chcą wyjaśnień

Kibice Białej Gwiazdy chcieliby jak najszybciej otrzymać wyjaśnienia od zarządu Wisły Kraków w związku z degradacją do I ligi. Klub poinformował, iż zorganizuje odpowiednią konferencję prasową, aby porozmawiać z mediami na temat spadku z Ekstraklasy, przygotowań na nowy sezon oraz planowaniu szybkiego powrotu do elity.

Fani będą musieli jednak poczekać do… 13 czerwca. Ten fakt rozzłościł kibiców Białej Gwiazdy, którzy nie chcą czekać kilku tygodni.

– Z całym szacunkiem, ale jak tak mają wyglądać komunikaty jak działania. To jest tragicznie. Nie jesteśmy popierdółkami w Polsce i mamy grzecznie zrozumieć co się właśnie odwaliło! O co to w tym wszystkim chodzi? To nie jest zabawa – napisał kibic Szczepan.

https://twitter.com/PaSz90/status/1527614795599319041

Nowe doniesienia ws. transferu Lewandowskiego. Cztery kluby obserwują sytuację Polaka [CZYTAJ]

Komunikat Wisły

„13 czerwca 2022 roku zawodnicy pierwszej drużyny TS Wisła Krakow SA rozpoczną przygotowania do sezonu 2022/2023. Przed pierwszym treningiem klub planuje zorganizować konferencję prasową z udziałem właścicieli i władz, na której zostaną przedstawione informacje o strategii, planach i strukturze Wisły w kolejnym sezonie.

Jednocześnie informujemy, iż władze klubu prowadzą szeroko zakrojone działania mające na celu stworzenie warunków pozwalających na jak najszybszy powrót pierwszej drużyny do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Trwają również konsultacje z najważniejszymi Sponsorami i Partnerami biznesowymi.

Władze i właściciele klubu w pełni rozumieją rozgoryczenie, zniecierpliwienie i zaniepokojenie panujące wśród sympatyków Wisły Kraków. Zwracamy się jednak z uprzejmą prośbą o zrozumienie zaistniałej sytuacji, która szczegółowo zostanie omówiona podczas zapowiedzianej konferencji prasowej.”

Kibice Evertonu prowokował Vieirę. Francuz odpowiedział kopniakiem [WIDEO]

Źródło: Wisła Kraków

Nowe doniesienia ws. transferu Lewandowskiego. Cztery kluby obserwują sytuację Polaka

Maciej Iwański z TVP Sport przedstawił nowe informacje w sprawie przyszłości Roberta Lewandowskiego. Według wspomnianego dziennikarza sytuację kapitana reprezentacji Polski monitorują cztery kluby.

Czas na zmianę?

Umowa Roberta Lewandowskiego z Bayernem Monachium wygasa wraz z końcem następnego sezonu. Dla Bawarczyków to ostatni dzwonek, aby zarobić niezłe pieniądze na Polaku, ponieważ niewiele wskazuje na to, że dojdzie do przedłużenia kontraktu.

Wśród zainteresowanych usługami Roberta Lewandowskiego najczęściej wymienia się FC Barcelonę. Sytuację kapitana reprezentacji Polski monitoruje jednak więcej klubów, o czym poinformował Maciej Iwański z TVP Sport.

Ogromny skandal w FIFA. Działacze mieli wykorzystywać seksualnie piłkarzy i sędziów [CZYTAJ]

Nie tylko Barca interesuje się „Lewym”

Według wspomnianego dziennikarza napastnikiem Bayernu Monachium interesują się również Paris Saint-Germain, Chelsea oraz Arsenal. Iwański dodał, że Kanonierzy byliby w stanie przebić ofertę FC Barcelony, która ma kłopoty finansowe.

– To zaskakujący chętny, bo do tej pory – w odróżnieniu od poprzedników – tej nazwy się nie wymieniało. Arsenal także zapłaciłby za Polaka Bayernowi więcej, niż Barcelona i będzie go kusił wizją powrotu do klubowej wielkości w oparciu o klasę sportową i doświadczenie Lewandowskiego. No i naturalnie jest w stanie spełnić żądania finansowe piłkarza. Sportowo wydaje się jednak być najmniej interesującym Roberta kierunkiem i opcją rezerwową, ale futbol nie takie zwroty akcji widział – czytamy na sport.tvp.pl.

Kibice Evertonu prowokował Vieirę. Francuz odpowiedział kopniakiem [WIDEO]

Portal transfermarkt.de wycenia Roberta Lewandowskiego na 50 mln euro. 33-latek zanotował w tym sezonie 50 trafień oraz 7 asyst w 46 meczach.

Źródło: TVP Sport

Kibice Evertonu prowokował Vieirę. Francuz odpowiedział kopniakiem [WIDEO]

Patrick Vieira podczas ostatniego meczu swojego Crystal Palace z Evertonem nie wytrzymał emocji. Jeden z kibiców „The Toffies” nieustannie go prowokował. Szkoleniowiec „Orłów” wybuchł i kopnął go. 

W czwartek Everton w niebywałych okolicznościach wygrał z Crystal Palace 3-2 i zapewnił sobie utrzymanie w Premier League. Po pierwszej połowie podopieczni Franka Lamparda przegrywali 0-2, ale zdołali odwrócić losy spotkania.

Ogromny skandal w FIFA. Działacze mieli wykorzystywać seksualnie piłkarzy i sędziów [CZYTAJ]

Kibice po zwycięstwie w euforii wbiegli na murawę. Większość z nich chciała nacieszyć się cennym triumfem wraz z piłkarzami. Niestety nie każdy miał takie podejście.

Jeden z fanów Evertonu od początku próbował sprowokować Patricka Vieirę. Wymachiwał rękoma w jego pobliżu, pokazywał mu obraźliwe gesty i coś wykrzykiwał. Początkowo Francuz dzielnie znosił prowokację, ale w końcu nie wytrzymał. Najpierw złapał go za rękę, po czym próbował uderzyć. Na sam koniec go kopnął, a do zamieszania dołączyli inni kibice „The Toffies”.

Właściciel Rakowa stanowczo na temat przepisu o młodzieżowcu. „Proszę Cezarego Kuleszę o odwagę” [CZYTAJ]

https://twitter.com/frankie_efc/status/1527412786032168968?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1527412786032168968%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.meczyki.pl%2Fnewsy%2Fpatrick-vieira-kopnal-kibice-evertonu-francuz-nie-wytrzymal-prowokacji-wideo%2F188598-n

Ogromny skandal w FIFA. Działacze mieli wykorzystywać seksualnie piłkarzy i sędziów

Nie jest tajemnicą, że świat piłki nożnej przepełniony jest obrzydliwymi zachowaniami, często wręcz trudnymi do wyobrażenia i opisania. Są jednak osoby, które podejmują się ukazania prawdy w tych ciężkich tematach. Jednym z nich jest Romain Molina, francuski dziennikarz, specjalizujący się w tej dziedzinie. Tym razem ujawnił szokujące zachowanie członków FIFA w stosunku do działaczy Haitańskiego Związku Piłki Nożnej. 

Molina niejednokrotnie podejmował się opisywania najokropniejszych stron piłki nożnej. To, co napisał jednak w swoim ostatnim materiale — wprost szokuje.

– Przez prawie dwie dekady czołowi działacze Haitańskiego Związku Piłki Nożnej tworzyli system wykorzystywania seksualnego. Obejmowały one gwałty na nastoletnich dziewczętach i chłopcach, aborcje, szantaż i groźby śmierci. Według dokumentów, które są w naszym posiadaniu, przynajmniej jedna ofiara popełniła samobójstwo – napisał dziennikarz. 

Właściciel Rakowa stanowczo na temat przepisu o młodzieżowcu. „Proszę Cezarego Kuleszę o odwagę” [CZYTAJ]

Piekło na ziemi

Molina wnikliwie opisał brutalną rzeczywistość, z jaką mierzyli się piłkarze czy działacze Haiti. W ośrodku La-Croix-des-Bouquets pracownicy FIFA mieli otrzymywać propozycje seksu z zawodnikami, sędziami czy zatrudnionymi w związku osobami. Według Moliny rzadko odmawiali. Z „usług” korzystali między innymi Sepp Blatter czy Ronald Gutierrez.

Dziennikarz nazywa ośrodek „piekłem na ziemi”. Mieszkało w nim wiele dziewcząt oraz chłopców do 14. roku życia. Przystępując do akademii zawodnicy oddawali swoje dokumenty federacji. W większości pochodzili z ubogich rodzin.

Polscy sędziowie wyróżnieni. Pojadą na mistrzostwa świata w Katarze [CZYTAJ]

– Nasze paszporty zostały zabrane. Szantażowali nas. To był koszmar. Nie mogliśmy powiedzieć prawdy rodzicom. Także dla nich byliśmy nadzieją na lepszą przyszłość – cytowano byłego mieszkańca ośrodka. 

Na temat skandali w La-Croix-des-Bouquets głośno było już w listopadzie 2020 roku. Wówczas FIFA dożywotnio zdyskwalifikowała Yvesa Jeana-Barta, byłego prezesa haitańskiego związku, oskarżonego o wykorzystanie seksualne aż 14 piłkarzy.

– Przyjeżdżałeś na Haiti, brałeś do hotelu dziewczynę z federacji. Taka to działało – mówił Ernso Laurence, były kapitan Haiti. 

Kibice Evertonu prowokował Vieirę. Francuz odpowiedział kopniakiem [WIDEO]

Operacja w toku

Jak ustalił Molina – na razie potwierdzono tożsamość 34 osób, które zostały skrzywdzone przez członków FIFA. Wszystko trwało jednak na tyle długo, że z pewnością było ich więcej.

– Prezydent federacji kazał jednej z pracownic złożyć wizytę Blatterowi. Odmówiła, bo bała się reakcji męża. Choć Jean-Bart nie rozumiał, jak można się sprzeciwić jego autorytetowi, wytypował inną kobietę. Ta się zgodziła. Nie miała wyboru – wspomina jeden z pracowników. Przy okazji dodał, że jeden z członków medycznego zespołu Haiti został poproszono o przyniesienie Blatterowi „niebieskich pigułek”.

– Mówimy o dwóch dekadach nadużyć. Na Haiti to była tajemnica poliszynela. Jak FIFA i CONCACAF mogły zamknąć oczy? – dodaje także jedna z ofiar.

Według Moliny członkowie sztabu ośrodka robili specjalne odprawy z pracownikami przed wizytami zagranicznych delegacji. Na nich tłumaczono im, co mają mówić i jak powinni odpowiadać na pytania. Mieli kłamać, że żyją w dobrych warunkach oraz są dobrze traktowani. W rzeczywistości jednak mieszkali w brudzie oraz otrzymywali fatalnej jakości posiłki.

Wątpliwości zostały rozwiane. Lukas Podolski na dłużej w Górniku Zabrze [CZYTAJ]

Właściciel Rakowa stanowczo na temat przepisu o młodzieżowcu. „Proszę Cezarego Kuleszę o odwagę”

Właściciel Rakowa Częstochowa, Michał Świerczewski, włączył się do dyskusji na temat słuszności przepisu o młodzieżowcu w Ekstraklasie. 44-latek na Twitterze subiektywnie wypunktował minusy tego systemu.  

Przepis o młodzieżowcu został wprowadzony do Ekstraklasy w sezonie 2019/2020. Jego reguły zakładają, że na boisku w każdym momencie meczu musi znajdować się przynajmniej jeden zawodnik, który w roku kalendarzowym, w którym następuje zakończenie rozgrywek kończy maksymalnie 22. rok życia.

Znaczna część obserwatorów Ekstraklasy od początku krytykowała ten przepis, a według informacji przekazanych przez portal Weszło, ma on zostać usunięty wraz z rozpoczęciem przyszłej kampanii ligowej.

Świerczewski krytykuje

Głos w temacie przepisu o młodzieżowcu na Twitterze zabrał Michał Świerczewski. Właściciel Rakowa Częstochowa jest za wykreśleniem tego punkty z listy reguł Ekstraklasy.

– Nie wiem czy jestem wystarczająco długo w piłce. Nie wiem czy znam wystarczająco dobrze zapach szatni. Nie wiem również czy, w przeciwieństwie do wielu „ekspertów”, wystarczająco się znam i czy jestem godzien wypowiadać się w tym temacie. Wiem jednak co myślę o przepisie o młodzieżowcu – rozpoczął Świerczewski.

– Przepis na poziomie Ekstraklasy wyrządza dużo więcej szkody niż korzyści. Kto na nim korzysta? Na pewno nie kilkudziesięciu młodych piłkarzy, którzy praktycznie nie grają a muszą być w kadrach jako uzupełnienie. Na pewno nie służą również tym graczom pieniądze, które są niewspółmierne do ich umiejętności i powodują w większości przypadków zepsucie – stwierdził.

– Na tym poziomie na boisku powinni występować najlepsi, a nie uprzywilejowani nierozsądnymi przepisami. To wbrew idei rywalizacji i sportu. Musimy postanowić czy chcemy aby nasze drużyny walczyły w europejskich pucharach, adekwatnie do możliwości prawie czterdziestomilionowego kraju . A może jednak mamy ,,promować” zawodników grup menedżerskich, którym w ostatnim roku, jako kluby zapłaciliśmy ponad 40 milionów złotych? Kto najbardziej broni tego przepisu? Wiadomo… Do tego kilku zaprzyjaźnionych dziennikarzy i tak mydlone są oczy kibicom – wypunktował. 

– Zastanawiałem się czy to napisać i czy wdawać się w spór z kilkoma osobami. Jako kibic chciałbym jednak aby nasza piłka się rozwijała, a najlepsze kluby były nastawione przede wszystkim na rywalizowanie w europejskich pucharach i dostarczanie emocji, a nie tylko na zarabianie pieniędzy – zakończył. 

Everton odwrócił losy meczu i utrzymał się w Premier League. Szturm kibiców na boisko [WIDEO]

Na kolejkę przed końcem sezonu Everton zagwarantował sobie utrzymanie w Premier League. Po pierwszej połowie meczu z Crystal Palace podopieczni Franka Lamparda przegrywali już 0:2, jednak w drugiej odsłonie spotkania udało im się odwrócić losy rywalizacji. Decydującą bramkę na kilka minut przed ostatnim gwizdkiem arbitra zdobył Dominic Calvert-Lewin, czym wywołał niesamowitą radość u kibiców „The Toffees”.

 

Kolejna porażka reprezentacji Polski U-17 na EURO. Fatalny błąd przy decydującej bramce dla rywali [WIDEO]

Reprezentacja Polski do lat 17 zanotowała drugą porażkę na Mistrzostwach Europy. Tym razem lepsza od Polaków okazała się Holandia, która odniosła zwycięstwo 2:1. Decydująca bramka padła w doliczonym czasie gry. Stracony gol był wynikiem błędu indywidualnego jednego z Polaków oraz złego ustawienia.

https://twitter.com/majkeI1999/status/1527324413921996800?t=RRetKdl4RPS6y-h4DrQh3A&s=19&fbclid=IwAR17KVbOnjNdjxEYDzRhdWrGOW2VRmUHCheBa7cqDW3LwG8Khs6Pa4ShrVQ

Raków Częstochowa chce zbojkotować galę Ekstraklasy! Nie spodobało im się świętowanie Lecha Poznań

Zdaniem Macieja Wąsowskiego, Raków Częstochowa ma plan, by zbojkotować zbliżającą się galę Ekstraklasy. Powodem takiej decyzji miałby być sposób świętowania Lecha Poznań, który nie spodobał się częstochowianom.

Mimo że przed nami jest jeszcze jedna seria gier PKO BP Ekstraklasy w sezonie 2021/2022, to poznaliśmy już mistrza Polski. Najlepszą drużyną w Polsce w tym sezonie został Lech Poznań. Kolejorz zapewnił sobie mistrzostwo kraju dzięki porażce Rakowa Częstochowa w poprzedniej kolejce przeciwko Zagłębiu Lubin. Na jedną kolejkę przed końcem rozgrywek Lech ma 5 punktów przewagi nad Rakowem Częstochowa.

Wątpliwości zostały rozwiane. Lukas Podolski na dłużej w Górniku Zabrze [CZYTAJ]

Świętowanie Lecha Poznań

Piłkarze Lecha Poznań wspólnie oglądali spotkanie Rakowa Częstochowa z Zagłębiem Lubin. Po bramce na wagę zwycięstwa dla Miedziowych zawodnicy Kolejorza rozpoczęli świętowanie. Wideo z reakcji poznaniaków zobaczycie TUTAJ. Tego samego dnia na mieście spotkali się kibice oraz piłkarze Lecha. Wideo ze świętowania zobaczycie TUTAJ.

Prowadzący „Pytanie na Śniadanie” założył szalik Lecha [WIDEO]

Obraźliwe przyśpiewki?

W związku ze świętowaniem zdobytego tytułu mistrzowskiego pojawiły się liczne przyśpiewki wykonywane zarówno przez kibiców, jak i piłkarzy Lecha. Jedno z nagrań zarejestrowało obraźliwe teksty w kierunku Rakowa Częstochowa. Do takich doniesień odniósł się Bartosz Salamon, który stwierdził, że „To na pewno jest montaż, nikt nie obrażał Rakowa”.

Obrażony Raków

Tłumaczenia piłkarza Lecha Poznań nie trafiły jednak do Rakowa Częstochowa. Według Macieja Wąsowskiego, klub z Częstochowy jest na tyle poirytowany zaistniałą sytuacją, że planuje bojkot zbliżającej się gali Ekstraklasy. Jest to o tyle szokujące, że wśród nominowanych znalazło się kilku przedstawicieli Medalików.

AS Monaco chce wypożyczyć Radosława Majeckiego. Klub z Polski monitoruje sytuację bramkarza, nie jest to Legia

Aktualizacja

Michał Świerczewski, właściciel Rakowa Częstochowa, zdementował powyższe plotki.

Wątpliwości zostały rozwiane. Lukas Podolski na dłużej w Górniku Zabrze

Górnik Zabrze poinformował o przedłużeniu współpracy z Lukasem Podolskim. Były reprezentant Niemiec podpisał nową umowę z polskim klubem do końca przyszłego sezonu.

Ku zaskoczeniu wielu kibiców Lukas Podolski przed startem sezonu 2021/2022 podpisał umowę z Górnikiem Zabrze. Początek przygody w polskim klubie nie układał się najlepiej dla 36-latka. Z biegiem czasu Lukas pokazał jednak, że wciąż ma wystarczająco dużo energii i umiejętności, by być wyróżniającą się postacią w Ekstraklasie.

Polscy sędziowie wyróżnieni. Pojadą na mistrzostwa świata w Katarze [CZYTAJ]

Udany sezon Podolskiego

W kończącym się sezonie PKO BP Ekstraklasy Lukas Podolski rozegrał 27 spotkań. W swoim premierowym sezonie na polskich boiskach Lukas zdołał strzelić 9 bramek, a do tego zanotował 4 asysty. 36-latek jest najlepszym strzelcem swojego zespołu na równi z Krzysztofem Kubicą.

Wielomilionowe prowizje dla agentów piłkarskich w Polsce. Które kluby wydały najwięcej? [CZYTAJ]

Przedłużenie kontraktu

Do samego końca nie było wiadomo, co dalej z przyszłością Podolskiego. Z jednej strony pojawiły się plotki o zainteresowaniu z ciekawych lig jak m.in. MLS, a z drugiej mówiło się o możliwym końcu kariery. Ostatecznie Podolski zostanie w Górniku na jeszcze co najmniej jeden sezon.

Szymon Marciniak o swoim największym błędzie sędziowskim: „Żarło mi 2 lata z rzędu” [CZYTAJ]

Polscy sędziowie wyróżnieni. Pojadą na mistrzostwa świata w Katarze

FIFA ogłosiła powołania sędziów na mistrzostwa świata w Katarze. W gronie wyróżnionych znalazło się czterech Polaków. Mowa o Szymonie Marciniaku, Tomaszu Listkiewiczu, Pawle Sokolnickim i Tomaszu Kwiatkowskim (VAR).

Wyróżnieni

FIFA opublikowała listę arbitrów, którzy pojadą na mundial w Katarze w 2022 roku. Wśród sędziów głównych znalazł się jeden Polak (Szymon Marciniak). Federacja „powołała” także dwóch Biało-Czerwonych asystentów – Tomasza Listkiewicza i Pawła Sokolnickiego. Na sędziego VAR wytypowano zaś Tomasza Kwiatkowskiego. Pełna lista arbitrów znajduje się tutaj.

– Szymon Marciniak, Tomasz Listkiewicz, Paweł Sokolnicki oraz Tomasz Kwiatkowski (VAR) będą sędziować mecze na mistrzostwach świata w Katarze – poinformował na swoim profilu na Twitterze rzecznik Polskiego Związku Piłki Nożnej, Jakub Kwiatkowski.

Klimala strzelił bramkę Sloninie. Czwarte trafienie w bieżącym sezonie MLS [WIDEO]

Źródło: FIFA, Jakub Kwiatkowski

Hiszpańska prasa ujawniła listę życzeń FC Barcelony. Dziewięć nazwisk na oku Xaviego

„AS” opublikował listę życzeń Xaviego Hernandeza. Trener FC Barcelony chciałby aż dziewięciu zawodników. Wydatki będą jednak uzależnione od uzyskanych środków ze sprzedaży Frenkiego de Jonga.

Ekonomiczna sytuacja FC Barcelony nie wygląda najlepiej. Mimo to Xavi ma bogatą listę nazwisk, które chciałby zobaczyć w swojej drużynie. Hiszpańska prasa opublikowała, kogo Hiszpan życzyłby sobie w ekipie z Camp Nou.

Wolni agenci i światowa gwiazda

Według medialnych doniesień Barca sprowadzi do siebie dwóch zawodników, którym kończą się umowy. Tymi wolnymi agentami mają być Frank Kessie (AC Milan) oraz Andreas Christensen (Chelsea).

Najgłośniejszym nazwiskiem z listy jest Robert Lewandowski. Polaka wciąż obowiązuje umowa z Bayernem Monachium, ale wiele wskazuje na to, że kapitan Biało-Czerwonych opuści ligę niemiecką już latem. FC Barcelona musiałaby jednak wyłożyć około 40 mln euro na 33-latka.

Akt desperacji PSG. Szejkowie proponują Mbappe stanowisko „szefa” w klubie [CZYTAJ]

Pozostali zawodnicy na liście Xaviego

Według „AS” na liście życzeń trenera Dumy Katalonii znaleźli się również Marcos Alonso i Cesar Azpiliqueta z Chelsea, Carlos Soler z Valencii, Martin Zubimendi z Realu Sociedad, Raphinha z Leeds United oraz Jules Kounde z Sevilli.

https://twitter.com/facil_futbol/status/1527225712796651521

Klimala strzelił bramkę Sloninie. Czwarte trafienie w bieżącym sezonie MLS [WIDEO]

Źródło: AS, Meczyki.pl

Akt desperacji PSG. Szejkowie proponują Mbappe stanowisko „szefa” w klubie

PSG podejmuje desperackie próby zatrzymania Kyliana Mbappe. Według francuskiego dziennikarza 23-latek może otrzymać ogromne przywileje, jeśli zdecyduje się zostać we Francji. Może zostać „szefem” klubu. 

Przyszłość Kyliana Mbappe waha się od kilku miesięcy. Kontrakt gwiazdora z PSG wygasa tego lata i nadal nie wiadomo, jak zdecyduje się kontynuować swoją karierę. Piłkarz ma negocjować umowę z Realem Madryt, który kusi go od dłuższego czasu. Wiele wskazuje na to, że po sezonie piłkarz pożegna się z Paryżem.

Bayern Monachium szuka następcy Roberta Lewandowskiego. Agent napastnika przyłapany [WIDEO]

Desperacja

Edu Aguirre z „El Chiringuito” informuje, że PSG nie może pogodzić się ze stratą Mbappe. Szejkowie podejmują wszelkie starania, aby jednak przekonać go do zostania w klubie. Jak podał dziennikarz, paryżanie zaproponowali mu nietypową rolę.

Trwa wyścig o Sadio Mane. Bayern Monachium wypadł z gry? Pojawił się nowy faworyt

Mbappe miałby zostać „szefem projektu”. W skrócie 23-latek miałby gigantyczny wpływ na dalszy rozwój PSG. Decydowałby między innymi o transferach do klubu czy usuwać piłkarzy z kadry drużyny. Decydowałby także o wyborze trenera. Informacje Aguirre potwierdził również francuski dziennikarz, Romain Molina.