Robert Lewandowski w zeszłym sezonie był zdecydowanym faworytem do zdobycia Złotej Piłki. Niestety, plebiscyt „France Football” nieoczekiwanie odwołano. Aktualnie notowania Polaka są dużo niższe, jednak wciąż niezerowe. W zwycięstwo 32-latka w głosowania wierzy Karlheinz Wild, dziennikarz „Kickera”.
W tym sezonie Lewandowski znowu zachwycał formą, podobnie jak w poprzednich rozgrywkach. Polak mimo kontuzji i niemal miesięcznej nieobecność zdołał pobić rekord Gerda Mullera i strzelić 41 bramek w Bundeslidze. Pod jego nieobecność Bayernu odpadł jednak z Ligi Mistrzów, co znacząco obniżyło szanse napastnika na wygranie Złotej Piłki.
Nie wszystko stracone?
Choć notowania Lewandowskiego spadły, to nadal znajduje się on w czołówce światowego futbolu. W zgarnięcie przez Polaka Złotej Piłki wierzy dziennikarz „Kickera”, Karlheinz Wild. W rozmowie z „WP Sportowe Fakty” wyjaśnił, czemu wciąż podkłada nadzieje w 32-latku.
– Ja osobiście nie widzę na razie lepszego piłkarza. Kylian Mbappe? Nie! Musimy jednak poczekać na to co wydarzy się w najbliższych tygodniach i miesiącach, aż do samych wyborów – stwierdził.
– Wiadomo jednak, że Bayern nie może być usatysfakcjonowany tylko jednym tytułem. Ich głównym wyzwaniem był Puchar Europy – dodał Wild.
„Idealny”
Dziennikarz odniósł się także do wydarzenia z ostatniej soboty. W meczu z Augsburgiem Robert Lewandowski strzelił swojego 41. gola w tym sezonie Bundesligi, dzięki czemu pobił 49-letni rekord Gerda Mullera.
– Jeszcze kilka lat temu nie pomyślałbym, że ktoś będzie w stanie pobić ten legendarny wynik. To był jego najlepszy sezon dotychczas. Idealny – zachwycał się Wild.
– Pamiętajmy, że istnieją różnice w ogólnym sposobie gry czy nawet samych warunkach w jakich grali. Dziś mamy VAR, nie ma już śniegu na boiskach, są one w lepszym stanie itd. Mueller wyśrubował swój wynik w sezonie 1971/72, ale żadnego gola nie strzelił z rzutu karnego. Lewandowski miał ich 8. To takie najważniejsze różnice między nimi. Łączy ich natomiast fakt bycia prawdziwym gigantem w obrębie pola karnego i niesamowity instynkt do odnalezienia szansy na zdobycie bramki – podsumował.