Zbigniew Boniek odniósł się do awantury podczas meczu reprezentacji Polski z Anglią. Tuż po zakończeniu pierwszej połowy piłkarze obu zespołów starli się ze sobą. Prawdopodobnie poszło o rzekome rasistowskie zachowanie względem gości.
Przypomnijmy, że w środę reprezentacja Polski zremisowała na PGE Narodowym z Anglią (1-1). Wynik meczu dobrze odzwierciedlał to, co działo się na murawie. Dzięki zawziętości naszych reprezentantów udało się wyszarpać cenny punkt w eliminacjach do mistrzostw świata 2022.
Rasizm
Emocji w środę nie brakowało. Nie chodzi tylko o wydarzenia boiskowe, ale i o to, co działo się poza nim. Członkowie angielskiego sztabu poskarżyli się bowiem sędziemu na rasistowskie zachowanie Polaków względem swoich zawodników.
Takiego, według informacji podanych przez media miał się dopuścić Kamil Glik. Sebastian Staszewski z „Interii” oraz Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy reprezentacji Polski zaprzeczyli jednak takim informacjom.
Niemniej sytuacja wzbudziła sporo emocji. Swoje trzy grosze dorzucił także Zbigniew Boniek.
– Najpierw klękają, a potem Walker z pogardą patrzy na Kamila Glika i nie chce podać Kamilowi ręki….. hipokryzja totalna, od tego się zaczęło – napisał wiceprezydent UEFA na Twitterze.
Najpierw klękają a potem Walker z pogardą patrzy na @kamilglik25 i nie chce podać Kamilowi ręki….. hipokryzja totalna, od tego się zaczęło⚽️⚽️
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) September 9, 2021