Zaskakujące kulisy kariery Szczęsnego. Mógł zagrać w klubie rapera

Wojciech Szczęsny od dwóch sezonów broni barw Barcelony, ale niewiele brakowało, by wystąpił w zupełnie innym miejscu. Dziennikarze „Przeglądu Sportowego” ujawnili, że polski bramkarz rozważał udział w meczu B-klasowego klubu rapera Maty.

Od Camp Nou do Tajfuna Ostrów Lubelski?

Szczęsny po transferze do Barcelony niespodziewanie stał się numerem jeden. Początkowo miał być tylko zmiennikiem. Dziś rywalizuje w Lidze Mistrzów i La Lidze z najlepszymi, choć jego piłkarska ścieżka mogła na chwilę skręcić w zupełnie inną stronę.

W podcaście Ofensywni Piotr Wołosik i Łukasz Olkowicz zdradzili, że zanim bramkarz trafił do Barcelony, rozważał występ w… amatorskim klubie Maty.

– Wiesz, gdzie Wojtek Szczęsny mógłby zagrać, gdyby nie Barcelona? W Tajfunie. Tajfunie, klubie Maty – powiedział Olkowicz.

– Tak? To wszyscy raperzy mają teraz kluby? – odparł Wołosik.

Olkowicz doprecyzował, że temat nie był żartem.

– Quebo przejął Grześka Krychowiaka, a miał pierwotnie Mata przejąć Grześka. Miał Wojtek propozycję i myślał o tym, żeby sobie jeden mecz zagrać u Maty – ujawnił dziennikarz.

Michał Matczak, znany jako Mata, jest prezesem klubu LKS Tajfun Ostrów Lubelski, który występuje w lubelskiej B klasie.

Źródło: Przegląd Sportowy Onet

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.